O2 Tour 1,4 MPI - długa recencja, porównanie z 1,6 MPI

[krzysiek1974]

no i koniecznie passat

w kombi na wypasie od dziadka z Niemiec...

koniecznie! sprzedał okazyjnie, bo sumienie go ruszyło za lata 1939-1945.

a mało jeździł i dbał o vw bo od samego zakupu miał na uwadze, że sprzeda go za psie pieniądze

i to totalną igłę, którą przez 12 lat przejechal tylko 123.456km, bo to był "drugi" samochód w rodzinie a do pracy (był lekarzem) jeździł Fiestą...

no i najgorsze jest to. że ludziska lubią gdy kupią coś okazyjnie, w promocji...

a tu klops. 95% sprowadzanych aut - zgodnie z informacjami biednych sprzedawców, którzy stale dokładają do interesu - spełnia te warunki (oczywiście za wyjątkiem marki, bo wcale nie musi to być vw)

ale kończmy ten offtopic bo nas zabanują

[Northeusz]

zamknąć w pizdu bo od dawna wiadomo że 1.9 tdi najlepsiejsze :diabelski_usmiech

Świetny offtop koledzy wyszedł :szeroki_usmiech. Ale tak naprawdę: miałem wcześniej Astrę i koledze, który wspomniał o Astrze życzę, żeby kiedyś miał Octavię . Natomiast silnik 1.9 tdi jest naprawdę najlepszy, bez żartów, ponieważ nie ma po prostu następcy. 2.0 TDI odpada z powodu swojego hucznego wejścia - i to dosłownie, a 1.6 TDI jeszcze jest młodziuteńkie, żeby móc być porównywanym ze swoim słynnym przodkiem. I nie ważne będzie, czy jest to silnik od emeryta niemca lub też niepalącej niemieckiej zakonnicy .
Passek w kombi, w tedeji, w metaliku, w alusach, w elektryce, czasami w skórze no i oczywiście w przebiegu do ok 120 tys km - to już element naszej kultury i tradycji

[Walt]

To ja jeszcze ukłuję z innej strony
W długaśny weekend studiowałem instrukcję Toura i wychodzi na to, że ładowność 1,4 ma niższą o 100 kg :shock: A to już znacząca różnica. Tylko z czego wynika :?:

[krzysiek1974]

To ja jeszcze ukłuję z innej strony
W długaśny weekend studiowałem instrukcję Toura i wychodzi na to, że ładowność 1,4 ma niższą o 100 kg :shock: A to już znacząca różnica. Tylko z czego wynika :?:

o ile dobrze pamiętam, także dopuszczalna masa przyczepy jest niższa (O2 FL 1,4 16V). co do ładowności to przy O2 FL nie przypominam sobie różnicy

zapewne różnica wynika z mniejszej mocy/momentu obr. nikt pewnie nie uważa, że 1,4 16V będzie jechał i miał taką siłę jak 1,8 TSI. 1,4 16V jest przeznaczony do spokojnej jazdy, daje radę. jesli ktoś uważa, że szkodnik z tym silniczkiem będzie śmigał jak 1,8 TSi to faktycznie bedzie niemile zaskoczony.

[Agamek12]

Faktycznie O2T 1.4i ma ładowność 570/560kg, a O2T 1.6i 675kg... Masa przyczepy z hamulcem to 900kg dla 1.4i i 1200kg dla 1.6i...

[cartel1]

Wynika to z niedostatków mocy i tyle, no bo z czego innego...

[O2_360]

Ci co mają 1.6 bronią się rękoma i nogami przed tym, że 1.4 może być lepsze a ci co mają 1.4 szukają potwierdzenia, że dobrze wybrali... i tak w kółko ;-) nudne ;-)

p.s.
w Polo (6R) na bloku silnika [1.4 MPI 86KM CGGB], wygrawerowane miejsce produkcji "Poland" a w Octavi II Tour w tym samym miejscu [silnik 1.4 MPI 80KM CGGA] "Germany".. Co to się panowie porobiło ;-)

[Agamek12]

Ci co mają 1.6 bronią się rękoma i nogami przed tym, że 1.4 może być lepsze

a w czym ono jest lepsze? W tym, ze podobno pali trochę mniej pali benzyny? Zę niby jest trochę cichsze (gdzie pomiar dB?)?

[kurczak1985]

Jeżeli chodzi o mnie to dla mnie 1.6MPI również jest za słaby i głośny... brakuje w nim 6 biegu lub dłuższego 5 przełożenia
A Octavią z tym silnikiem "męczę" się, ponieważ jest to chyba najtańsza opcja jeżeli chodzi o koszt przejechania 100km - przynajmniej wg moich wyliczeń przy rocznych przebiegach 45-50kkm i wystarczająco wygodna - jeżeli chodzi ogólnie o model octavia
dlatego zgodzę się w 100% z kolegą O2_360, że

Ci co mają 1.6 bronią się rękoma i nogami przed tym, że 1.4 może być lepsze a ci co mają 1.4 szukają potwierdzenia, że dobrze wybrali... i tak w kółko nudne

Dla mnie wymażonym napędem jest skoda octavia 2FL z 1.8T + LPG
ma ktoś taką na sprzedaż :idea: :?: :P

[Dig Dug]

O2_360, Bronią czy nie bronią, ale trochę obiektywizmu trzeba mieć. Ja za wszelką cenę, nie próbuje udowadniać, że w F2 1,4 16V jest super. Tak jak pisałem, do samotnych podrózy jest OK, ale tylko OK. Jeżdzę codziennie do pracy i wystarcza mi w zupełności.
Po załadunku albo włączeniu klimy zaczynają się schody, które przy załadunku 3-4 osoby + klima stają się dramatem.
A tu własciciele O2 T 1.4 wypisują, że spoko auto, fajnie jeździ, silnik wystarczający do O2. Kurde, coś tu nie tak. Stąd ten głos buntu.
1.6 też nie jest różowo, ale to minimum by mieć to samo co ja w F2. Każde zejście ponizej tego poziomu to nieporozumienie. O ile w F2 silniki 60 i 70KM jeszcze mozna wybaczyć, bo niska klasa auta, auto małe i do miasta itp. o tyle w O2 nie można przejść obok bez sprzeciwu, że ładne, obszerne auto zostało wykastrowane z minimum przyjemności z jazdy, o bezpieczeństwu nie wspomnę.

W sobotę jechałem załadowany 3 os + klima i ciągle za tirami (trasa Tarnów-Rzeszów). Jak zaczynało się rozwidlenie pod górkę, to nawet Tir potrafił przycisnąc i utrzymać swoje 80 km/h. Ja nie mialem na tyle mocy by zebrać się i wyprzedzic. Nawet na 4 bieg było za mało miejsca. a gdy robiła się prosta, to były wysepki na środku i dupa blada. Normalnie porażka. O2 Tour 1.4 byłoby to samo. A deszcz napieprzał i bardzo mi się spieszyło. W miarę pusta droga, a ja na ograniczeniach 90 km/h jechałem 70-80 bo musiałem + ciągły syf na szybę. Trasę, którą normalnie robię w godzinę na sucho, w godzinę dziesięć na mokro jechałem ponad półtorej godziny i spóźniłem się 15 minut. A droga nie była wcale oblężona, tylko układ drogi i słabe auto.

[andriu21tg]

Dig Dug, jak cie czytam to przypomina mi sie moja fabia 60 kunia.. mow co chcesz ale + :szeroki_usmiech takiego silnika jest 1 ze zamin sie rozwiniesz juz trzeba hamowac..Wyprzedzac mozna bylo rowerzyste, ew. furmanke .. ale za to w programie lojalnosciowym policji nigdy nieudalo mi sie zdobyc pkt.

[Dig Dug]

andriu21tg, W sumie to można być zadowolonym nawet z F1 60KM, tylko trzeba sobie powiedzieć z reką na sercu, że błyskawica to nie jest i za niską ceną i spalaniem idą słabe osiągi. Generalnie takie słabe silniki są dobre dla kobiet. Moja żona nie wykorzystuje mocy silnika wcale, a wcale. Jedzie spokojnie po mieście i krótkie trasy, więc nawet ten 1.2 70KM by wystarczył.

[O2_360]

Jakkolwiek uważam, że dla osób które stoją przed wyborem, temat który zaczął Maciek81, może pomóc w podjęciu decyzji, o ile dotrą do 13 strony ;-)

[mg1976]

Generalnie takie słabe silniki są dobre dla kobiet.

Zalecałbym koledze daleko idącą ostrożność przy tego typu uogólnieniach, bo np. moja baba za takie coś oczy by mogła wydrapać 8)

[Maciek81]

Moi drodzy, widzę, że po niefajnym off-topicu wracacie do normalnej dyskusji. Miałem się nie odzywać, bo poziom 2-3 strony temu spadł na łeb na szyję, ale w takim razie napiszę jeszcze.

Właśnie zrobiłem moją 1,4 trasę Kołobrzeg-Warszawa. Czas 7,5 godziny, średnia prędkość 75 km/h, spalanie 6,5. Jechałem dynamicznie, a nawet ostro, dochodząc do 130-140 km/h, a normalnie jadąc ok. 100-120 w niezabudowanym. Wyprzedziłem kilkadziesiąt samochodów, ileś TIRów itd. Szczerze mówiąc nigdy tak szybko tej trasy nie pokonałem - tym razem mi się spieszyło, musiałem być przed 15 w wawie, normalnie jeźdżę wolniej. Acha, jechaliśmy w 3 osoby plus pełny ciężki bagażnik i klima - nie poczułem różnicy między jazdą 150 kg mniej (co nie znaczy, że różnicy nie ma - mówię, że nie poczułem). Absolutnie nie rozumiem za to gdzie ten brak mocy na trasie. Przy odpowiednim operowaniu biegami da się wyprzedzać. Może raz czy dwa razy nie wyprzedziłem ze względu na brak mocy - po prostu nie podjąłem próby, a wiem, że gdybym miał mocniejsze auto to bym wyprzedził, ale to były naprawdę maks. dwa razy na kilkadziesiąt. Natomiast jak były warunki - po prostu redukcja, obroty 3,5-5,5 tysiąca i auto ciągnęło bez problemu - nie widzę wielkiej różnicy między moją Nubirą 1,6 102 KM i tym 1,4, zupełnie serio. Aczkolwiek nie mam porówaniania z O2 1,6, bo nią takiej trasy nie robiłem - może przejechałbym w 7 godzin .

Natomiast jazda po wawie to zupełnie inna sprawa. Tutaj brakuje mocy na wolnych obrotach. Zdarzyło mi sie, że nie mogłem nadążyć za samochodami na światłach, bo musiałbym ciągnąć chyba do 4-5 tysięcy obrotów, a to bez sensu w mieście przy niby normalnej jeździe. No ale nie wiem ilu z Was jeździ po wawie, gdzie kierowcy są wybitnie agresywni, sorry, "dynamiczni" - szczególnie np. na al. Niepodległości, gdzie kiedyś już raz skasowałem auto, bo pani z tyłu nie wyhamowała... Oczywiście to nie jest tak, że się nie da jeździć dynamicznie po mieście, ale przyznam, nie jest to proste - 1,4 nie ciągnie przy 1,5-2 tysiącach - przyspiesza ociężale, można powiedzieć "majestatycznie", ale to eufemizm.

Natomiast w trasie nie widzę problemu - jadę 90, mam ok. 2,5 tysiąca na piątce. Chcę wyprzedzić. Redukuję na trójkę, mam ok. 4 tysiące (nie pamiętam dokładnie), ciągnę do pięciu czy pięciu i pół, zmieniam na cztery jak mam 120 km\h, ciągnę dalej, koniec wyprzedzenia. Ludzie, gdzie tu problem?! Może niedokładnie to opisałem jeśli chodzi o biegi i obroty, bo robię to intuicyjnie i nie liczę, ale po prostu - wyprzedzam w zakresie 3,5 - 5,5 tysiąca, gdzie silnik ma największy moment obrotowy i wtedy jest spoko. Jeśli ktoś potrzebuje dużo mocniejszego silnika, żeby wyprzedzić TIRa jadącego 80 km/h to... nie rozumiem. Mnie się zdarzyło nawet ze dwie beemki wyprzedzić, a na dwupasmowej S7 ciągle lewy pas i 140 km/h. Tak, wiem, będziecie się śmiali, ale ja mówię serio - tak jechałem, mam dwóch świadków, którzy stwierdzili, że już nie będą ze mną jeździć, bo się boją . Zapewniłem, że nie ma się czego bać, bo przecież koledzy z forum twierdzą, że tym autem to można się tylko toczyć, nie ma mowy o dynamicznej jeździe. Jakoś to ich nie uspokoiło .

Podsumowując MOIM ZDANIEM 1,4 jest super na trasę, bo da się jeździć dynamicznie, jest cichy i wybitnie ekonomiczny - wiem z doświadczenia, że przy silniku 1,6 w Nubirze spaliłbym przy takiej jeździe ok. 8 litrów, a przy 2,0 ok. 10. Wynik 6,5 jest niewiele gorszy niż w dieslu, gdzie przy równie dynamicznej jeździe byłoby pewnie ok. 5,5, może nawet 6 (nie znam się - niech dieslowcy napiszą ile palą jak naprawdę chcą szybko zrobić trasę).

A jeśli chcecie się ze mnie pośmiać - proszę bardzo. Wczoraj wieczorem spędziłem 5 minut na stacji benzynowej przy dystrybutorze, szukając przycisku, żeby otworzyć bak. Obmacałem każdy centymetr koło kierownicy, siedzenia itp. Było późno, więc nie dzwoniłem do kolegi, który ma O2, gdzie ten cholerny przycisk otwierania drzwiczek do baku... Już miałem odjechać, żeby sprawdzić w necie, kiedy żona zasugerowała: a może to się po prostu otwiera na dotyk? . No więc się śmiejcie, ja się śmiałem na głos . Tym bardziej, że to trzecie tankowanie, a zapomniałem na śmierć, bo ciągle zmieniam auta .

[Agamek12]

Maciek81, (ja przyjąłem do wiadomości) 1.4i jest prześwietnym i w pełni satysfakcjonującym motorem... Jedzie do przodu i nawet da sie wyprzedać. Wszelkie 1.6i i inne TSI są zupełnie niepotrzebne,,,

[meesha]

Agamek12, moze nie tak Po prostu dla każdego coś miłego Ja, mając 1.6, będąc jednocześnie wrogiem LPG (tu dla dobra dyskusji nie będę rozwijać) naprawdę zazdroszczę spalania. IMO skoda tak ustawiając cennik dla tura, by 1.6 był opłacalny tylko z gazem, ułatwiła (i uracjonalniła) wybór bardzo wielu osobom.

A co do jazdy po miescie - u mnie silnik lata po calym zakresie, tak po wawce się pomyka i tyle

[tom007]

spalanie 6,5. Jechałem dynamicznie, a nawet ostro, dochodząc do 130-140 km/h, a normalnie jadąc ok. 100-120 w niezabudowanym. Wyprzedziłem kilkadziesiąt samochodów, ileś TIRów itd.

6,5 to wcale nie jest jakieś wielkie osiągnięcie. Mają 1,6 na trasie Gdańsk-Warszawa miałem wg kompa 6,8, a wg mnie (liczone z tankowania 7) - 2 osoby, pełny bagażnik i klima. Trasa A1 i potem na Sierpc i Płońsk, i powiem że "trochę mi się spieszyło ko " .
Na spalanie duży wpływ ma myślenie podczas jazdy, m.in. unikanie bezsensownej jazdy gaz-hamulec, dohamowanie silnikiem itp.
I napewno nie zgodzę się, że 1,6 jest jakoś tragicznie głośne, według mnie brzmi jak każda inna benzyna.

Maciek81, tobie może 1,4 odpowiadać, twoja opinia i nikt ci jej nie zabroni, ale założę się że jakbyś pojeździł miesiąc 1,6 potem wrócił do 1,4 to byś poczuł różnicę.

[kurczak1985]

Natomiast w trasie nie widzę problemu - jadę 90, mam ok. 2,5 tysiąca na piątce. Chcę wyprzedzić. Redukuję na trójkę, mam ok. 4 tysiące (nie pamiętam dokładnie), ciągnę do pięciu czy pięciu i pół, zmieniam na cztery jak mam 120 km\h, ciągnę dalej, koniec wyprzedzenia. Ludzie, gdzie tu problem?! Może niedokładnie to opisałem jeśli chodzi o biegi i obroty, bo robię to intuicyjnie i nie liczę, ale po prostu - wyprzedzam w zakresie 3,5 - 5,5 tysiąca, gdzie silnik ma największy moment obrotowy i wtedy jest spoko. Jeśli ktoś potrzebuje dużo mocniejszego silnika, żeby wyprzedzić TIRa jadącego 80 km/h to... nie rozumiem.

Wg mnie o to się właśnie troche rozchodzi w tym 1.4 :roll: Żeby auto jechało to trzeba je przez chwile katować, a moim skromnym zdaniem nie o to chyba chodzi, żeby w trasie zredukować z 5 na 3 kilkadziesiąt razy jak sam to napisałeś... :roll:

Co do braku różnicy między O2 1.4 80KM a nubirą 1.6 mogę się zgodzić, ponieważ auto już najmłodsze nie jest, więc w porównaniu do nówki kilka koników mogło już zdechnąć :wink:

Poza tym jak sam mówisz, że nie czujesz różnicy jadąc samemu, a w 3 osoby + bagaż, to śmie twierdzić, że opinia jest baaaardzo subiektywna. Ja osobiście jako użytkownik 1.6 mając 102KM czuję takową więc nie uwierzę, że w 1.4 jej nie ma... :roll:

[adym]

W zasadzie nie bylo by nic dziwnego w tej recenzji, każdy ma swoje wymagania i niekonieczenie muszą być zbieżne z tymi, których oczekuje większość.

Znam ten silnik, bo jezdzilem z nim 4 lata w lzszejszej fabii. Sam takze nie widze sensu zastosowania go w Octavii poza kreowaniem super atrakcyjnej ceny tego samochodu.

Dziwie sie jednak, ze porownujac 200 konny silnik z prawie polowe slabszym nie zauwazasz roznicy. Wnioskuje, ze jestes na tyle delikatnym kierowcą, ze nie jestes w stanie skorzystac z potencjału jakim dysponuje mocniejsze auto.
Skoro tak to jest to dla Ciebie dobry wybór.
Jesli jednak probujesz usprawiedliwic taki, a nie inny wybór to ja bym sie nad tym dłuzej zastanawiał.

[Dig Dug]

Maciek81, Może cie zrobili w konia i sprzedali większy silnik ?? Sprawdz lepiej, bo chyba masz inny silnik niż ja.

Opinia mocno subiektywna. Zmianę 150 kg to czuć nawet w 1.8T, tyle, że tam jest to mała strata, a w 1.4 to sekundy. Poza tym jak jedziesz na trasie przelotowe 100-120 km/h i co chwilę na rozpędzie bieżesz kolejnego marudera, to faktycznie można odnieść wrażenie, że woow ale moja bryka idzie. A tak naprawde to mękoli, bo wyprzedzanie jest normalne wtedy jak jedziesz w sznurze aut 80 km/h na 5 biegu, nagle trochę luzu, więc dajesz buta bez zmiany biegu i na 100 metrach bierzesz 2 kolesi i znowu zjeżdżasz na swój pas. To samo na 4 biegu od 60 km/h. A tak się nie da tym 1.4, 1.6 też nie za bardzo, bo trochę dłużej zejdzie, ale generalnie da się.

To, że można dać 3 bieg podciągnąć do 100 km/h, potem dać 4 bieg i ciągnąć do 120 km/h to wie każdy tylko, że to świadczy o tym, że silnik jest słaby i mało elastyczny skoro do takiej jazdy jesteś zmuszony. Wiadomo, że benzynką możesz pociągnąć chwilowo do 5-6 tys obr i nic się nie dzieje oprócz hałasu i spalania. Dobrze że przynajmniej można tak robić, ale to nie jest rozwiązanie. Bo skoro tak musisz robić to znaczy, że źle dobrałeś silnik do sposobu jazdy.

Nie tędy droga. Z tego co piszesz, to trzeba ciągle "robić" biegami, gdy chce się dynamicznie jechać, chyba że ma się luz na drodze, to wtedy jedziesz na rozpędzie i mijasz kolesi bez redukcji. A to zdarza się żadko.

Nic nie dadzą kolejne obserwacje z eksploatacji. Odczucia masz subiektywne (inni zresztą też) i to że jesteś zadowolony to tylko dobrze dla Ciebie, bo nie masz sobie za złe, że przyoszczędziłeś na silniku.

Zapraszam na południe Polski. Pojeździłbyś w trudniejszych warunkach (dużo zakrętów i podjazdów) a może zmienisz zdanie.

[misiul]

Maciek81, mocy to właśnie w trasie potrzeba. Ja uważam, że u mnie 200Nm od 1,5 do 4,5 rpm / 122KM to mało i czuję każdą osobę w osiągach. Najważniejsze, że jesteś zadowolony.

PS. Nie zawsze jest czas aby zaplanować w-ki w których będziemy przyspieszać (obroty, przełożeniu, ukształtowanie terenu). Nie życzę nikomu takich sytuacji na drodze ale statystycznie niestety czasami potrzeba z tego korzystać i wtedy mówi się że silnik uratował mnie z opresji. Reszta to tylko wygoda użytkownika

[Polon]

Rozumiem i w pełni popieram opinię kolegi Maćka. Każdy człowiek stara się dokonywać wyborów według własnych potrzeb i możliwości. Octavia to bardzo ładne auto i naprawdę może cieszyć, szczególnie nowe. Nie odbierajmy mu tej radości.
Ponadto wystawiając się na krytykę poprzez prezentację niezbyt popularnych na tym forum poglądów wykazał się odwagą, która powinna wzbudzać szacunek. Więcej tolerancji, Panowie.

[tomekjmopl]

Natomiast w trasie nie widzę problemu - jadę 90, mam ok. 2,5 tysiąca na piątce. Chcę wyprzedzić. Redukuję na trójkę, mam ok. 4 tysiące (nie pamiętam dokładnie), ciągnę do pięciu czy pięciu i pół, zmieniam na cztery jak mam 120 km\h, ciągnę dalej, koniec wyprzedzenia. Ludzie, gdzie tu problem?!

Zmiana biegów podczas manewru wyprzedzania do najbezpieczniejszych nie należy - niestety w 1.6 MPI czasem też muszę się posiłkować kolejnym biegiem na lewym pasie, bo obrotomierz się kończy, a wataha maruderów jeszcze nie śmignięta ... :?

[Big]

Chcę wyprzedzić. Redukuję na trójkę

i własnie sam sobie strzeliłeś gola, bo podałeś argument przeciw silnikowi 1.4 16V To że aby bezpiecznie wyprzedzic musisz zejśc aż do 3-go biegu świadczy otym że silnik nie jest na tyle elestyczny i nie dysponuje takim zapasem mocy żeby manewr wyprzedzania wykonać bez stresu na 4 czy nawet piątce.
Dobry i elestyczny silnik charakteryzuje sie własnie tym ze przy wyprzedzaniu nie trzeba albo wcale redukowac albo jeśli już to o 1 bieg w dół.
jak wiec sam przyznałeś 1.4 16V nie jest na tyle elestyczny i mocny aby manwer wyprzedania bezpiecznie wykonac np. na 4 biegu. trzeba mocno reukowac aby samochód miał wysarczajacą moc. Dlatego własnie wszycy ci piszą ze ten silnik nie nadaje sie do tak dużego samochodu jak O II jesli ktoś myśli o jeździe na trasach. Do miast jest o.k. i tam sie sprawdzi. Na trasę jest zbyt słaby.

[ Dodano: Pią 01 Lip, 11 10:46 ]

Ponadto wystawiając się na krytykę poprzez prezentację niezbyt popularnych na tym forum poglądów wykazał się odwagą, która powinna wzbudzać szacunek. Więcej tolerancji, Panowie.

Tu nie chodzi o tolerancję. Kazdy ma prawo wyrazić swoja opinię i to nie podlega watpliości. Ale ta opinia musi byc prawdziwa a nie myląca. Nie dyskutuje z tym że komuś moze w O II wystarczać 80 KM generowane przez silnik 1.4 16V - po prostu rozumiem to.
Jednak jeśli ktos pisze, że 1.4 16V pomimo że słabszy o 22 KM i o 16 Nm jest silnikiem lepszym dla O II zapewniajacym takie same lub nawet lepsze osiągi o wiekszego 1.6 to już na to trzeba zaareagować, bo mówiąc jezykim naszych parlamentarzystów jest to mijanie sie z prawdą.