[O2] O2 FL 1.8TSI - zużycie oleju

[rkb]

Wg mnie jeśli trzeba dolewać wiecej oleju w przeciągu jednego cyklu wymiany niz mieści się w silniku, to albo sie oleju nie wymienia wcale albo remontuje silnik. Gdzie tu logika? :roll:

[KiLeRrosS]

Cwniaczki nalali na MAX, chyba żeby mieć dłużej spokój z "trudnym klientem". Na razie od odebrania auta przejechałem dopiero niecałe 100km, więc nadal jest MAX.

Wg mnie jeśli trzeba dolewać wiecej oleju w przeciągu jednego cyklu wymiany niz mieści się w silniku, to albo sie oleju nie wymienia wcale albo remontuje silnik. Gdzie tu logika? :roll:

U mnie na 30kkm wyjdzie pewnie koło 7L, a z tego co wiem wchodzi 4,5L. Także może filtr się nie zdązy zabrudzić nawet :shock:
17kkm i remont... nosz kur#$@ takich rzeczy to ja jeszcze nie słyszałem, ale chyba masz rację, powoli trzeba odkładać. Kto wie ile będzie zżerał przy przebiegu 50kkm, o większych przebiegach boję się myśleć :confused

A przy okazji podepnę się pod topik z 1.8TSI:

Mi czasami zdarzy się przy ruszaniu na zimnym silniku że się zająknie i dopiero dalej idzie, gość w ASO powiedział dolać kielonek denaturatu na bak i zmienić stacje. Możliwe to że wina paliwa? Bo ja miałem wrażenie jakby turbina się ułamek sekundy zastanawiała czy pompować dalej, a o turbinkę dbam więc jestem w kropce.

Ja mam DSG, i czasami się "zamyśli" sekundę, ale to wydaje mi się że właśnie przez automat. Niestety, nie mam porównania do manuala.

[maciejk77]

Mi czasami zdarzy się przy ruszaniu na zimnym silniku że się zająknie i dopiero dalej idzie, gość w ASO powiedział dolać kielonek denaturatu na bak i zmienić stacje. Możliwe to że wina paliwa? Bo ja miałem wrażenie jakby turbina się ułamek sekundy zastanawiała czy pompować dalej, a o turbinkę dbam więc jestem w kropce.

Mam podobnie. Wlasnie na zimnym jak ruszam to tak sie dzieje. Nie wydaje mi sie zeby to byla wina paliwa. Zmienialem stacje i zawsze bylo podobnie. Wydaje mi sie ze jest to raczej cos po stronie samego mechanizmu przeniesienia napedu. Dodajac gazu na postoju nic sie nie tnie.

[TomRS]

17kkm i remont... nosz kur#$@ takich rzeczy to ja jeszcze nie słyszałem, ale chyba masz rację, powoli trzeba odkładać. Kto wie ile będzie zżerał przy przebiegu 50kkm, o większych przebiegach boję się myśleć :confused

Teoretycznie (ale to mało prawdopodobne) jest możliwe, że z przebiegiem zużycie bedzie maleć - być może trafiły ci się takie elementy silnika, które potrzebują dużo więcej czasu, żeby sie dotrzeć (bo leżą na skrajnych końcach tolerancji). Ale szanse na to są minimalne moim zdaniem. Ja bym spróbował tego oleju http://www.motul.de/i/prd/prod_auto/4100_power.htm
ma właściwości uszczelniające, więc może cos pomoże. Wg strony motula, do silników TSI przy zmianach co 15 tys km, mozna stosować oleje z normą 505-00. Może to coś da.

[szkoda]

a moje pytanie jest takie w tym momencie:

gdzie są koledzy pracujący w ASO, gdzie kolega, który (niestety nie pamiętam nicka) kiedyś tak się napinał jak mówiłem, że ASO jest be, twierdząc, że JEGO ASO nie jest.
Gdzie wszyscy jesteście chłopaki?
Czy jedyne co mogę od was w tej sytuacji usłyszeć, to to, że macie związane ręce przez SAP :?: :!:
czy wg. was wspomniane zużycie oleju jest normalne w tym aucie?


a może jednak, któryś mógłby zaproponować rozwiązanie tego EWIDENTNEGO FAKAPU?
oczywiście, po raz kolejny to samo, to jest TOTALNIE CHORE, żeby jeździć po Polsce i szukać ASO, wg. którego jednak zużycie 5L oleju na 15kkm nie jest normalne i zechciałoby się pomóc, ale cóż, ciągle jesteśmy w Polsce jednak...

no, jest jakiś cwaniak, który pomoże :?:

[misiekwaw]

wątpię, za to chętnie sprzedadzą nowe auta klientom z forum :roll:

[Maicroft]

Bo wiekszosc kolegow ktorzy tu sie udzielaja sa handlowcami, a dzialy typu: czesci, serwis, samochody uzywane to sa zupelnie inne firmy w firmie, takie odnosze wrazenie w wielu ASO jakie odwiedzialem - nie tylko Skoda :idea:


Druga sprawa, to ja bym nie wyrazil zgody na jazde moim samochodem. Chcemy jechac, jedziemy razem. Ja mam w dupie, ze chlopcy czesto majacy CC albo inne cudo beda sobie ujezdzac auto, ktore traktuja jak smiecia, bo maja ich codziennie po kilka.

[looker]

Z drugiej strony kupując jakiś towar i zgadzając się na warunki gwarancji, które ustala PRODUCENT zamykamy sobie drogę do roszczeń jeśli występują "babole" ale mieszczące się w tejże. To, że pisanie w warunkach gwar. takich bzdur o zużyciu to już coś więcej niż margines bezpieczeństwa jest sprawą oczywistą.
Jak kolega będzie uciążliwy to usłyszy (albo już usłyszał), że takie zużycie nie jest tajemnicą i jak mu się nie podobało to mógł auta nie kupować.
Faktycznie - ręce opadają.
A może warto poczytać przepisy konsumenckie o niezgodności towaru z umową ? To coś innego niż gwarancja bo uregulowane ustawowo.

[Maicroft]

A caly ten pomiar, to jak widze olej jest spuszczony na dzien dobry zwazony, potem znow wlany i po calej jezdzie znow spuszczony. Hmm to zaden pomiar dla mnie, bo IMO kazda proba da inny wynik przeciez.

[szkoda]

looker, ale to nie chodzi o jakieś gówniane przepisy, każdy wie, że są takie zapisy w książkach i to dotyczy wszystkich aut, nie sposób tego zmienić.
chodzi tylko o normalne zdroworozsądkowe ludzkie podejście i odrobinę życzliwości a nie traktowanie człowieka jak natręta, który chce coś od nich wyłudzić (cóż, takich też nie brakuje) :?
facet ma ewidentnie wadliwy motor i żadne przepisy ani zapisy tego nie zmieniają.

jeśli mają mu coś do zarzucenia, że np. zapiłował ten silnik jak nienormalny to nich to mu udowodnią i powiedzą.

[looker]

szkoda, ale ja to rozumiem i staram się mimo to coś doradzić.
IMO - ASO broni się przed taką pomocą bo może się ona dla nich okazać dobroczynna jak SAP się na nich wypnie, że naprawiają takie rzeczy i chcą wrzucić do napraw gwarancyjnych (czyli refundowanych). To po prostu czysta kalkulacja...
Chęć bycia mniej lub bardziej życzliwym przegrywa w konfrontacji z oceną bilansu koszt-zysk.
A że sqrw...stwo to ja doskonale wiem.

[szkoda]

To po prostu czysta kalkulacja...

no to IMO jeżeli rzeczywiście, to kalkulacja jest do dupy, bo ZTCW to tego typu przypadki są odosobnione, więc chyba raczej lepiej mieć za sobą zadowolonego klienta, niż klienta, który będzie przestrzegał wszystkich przed kupnem tego gówna...

i nawet nie chodzi o SAP tylko normalne ASO, bo ZTCW, jak się ma "dojście" to nie ma problemu z gwarancyjną naprawą auta po programie, nie ma problemu z wymienieniem znajomkowi połowy samochodu i nie ma problemu z gwarancyjną naprawą auta PO gwarancji.
nie ma też problemu jak się montuje wadliwe głowice w BKD, zjebane na etapie projektu uszczelki w drzwiach i temu podobne rzeczy.
problem zaczyna się wtedy kiedy przychodzi człowiek z ulicy, któremu spier#$lił się nowy samochód.
i tak to wygląda.

[ Dodano: Pią 06 Lis, 09 22:00 ]
sorry, ale jestem na świeżo "po ASO", gdzie dowiedziałem się między innymi, że moje auto (BKD) ma pompę wtryskową, przedni zderzak jest jednym nierozbieralnym elementem i takie tam pierdoły.
normalnie można książkę pisać.

[looker]

ZTCW, jak się ma "dojście" to nie ma problemu z gwarancyjną naprawą auta po programie, nie ma problemu z wymienieniem znajomkowi połowy samochodu i nie ma problemu z gwarancyjną naprawą auta PO gwarancji.
problem jest kiedy przychodzi człowiek z ulicy, któremu spier#$lił się nowy samochód.
i tak to wygląda.

i tak jest dokładnie. Jaka jedną z przyczyn upatruję właśnie to, że jak "koledze" zrobią "pół auta" w gwarancji to potem muszą się odkuć na nieszczęśniku spoza znajomych królika...
Ale to już domysły. Sytuacja chora bez dwóch zdań i niestety nie tylko w Skodzie takie jaja.
Pozostaje nam jeszcze PIĘTNOWAĆ, PIĘTNOWAĆ i NAGŁAŚNIAĆ ile się da !
BTW- też mnie zastanawia, że bardzo niewielu użytkowników 1.8TSI ma podobne problemy ale może to być też spowodowane jeszcze stosunkowo niedużą liczba tych aut na rynku a jeszcze mniejszą ich liczbą wśród użytkowników for takich jak nasze.

[szkoda]

BTW- też mnie zastanawia, że bardzo niewielu użytkowników 1.8TSI ma podobne problemy ale może to być też spowodowane jeszcze stosunkowo niedużą liczba tych aut na rynku a jeszcze mniejszą ich liczbą wśród użytkowników for takich jak nasze.

daj spokój, to nie jest normalne ani dla tego ani dla jakiegokolwiek normalnego silnika, mamy 21. wiek, zmienne okresy, LL i inne gówna.

[looker]

No to tym bardziej ośmieszają się wpisując takie gówno do gwarancji. To tak jakby napisali, że np. w niektórych warunkach auto może przeciekać jak deszcz jest bardzo intensywny. :diabelski_usmiech I co ? też byśmy nic nie utargowali ?
Co za kraj...
BTW - sprawdzał ktoś czy w innych krajach Skoda też tak wali w pręta ? :shock:

[KiLeRrosS]

gdzie są koledzy pracujący w ASO, gdzie kolega, który (niestety nie pamiętam nicka) kiedyś tak się napinał jak mówiłem, że ASO jest be, twierdząc, że JEGO ASO nie jest.
Gdzie wszyscy jesteście chłopaki?

Ze swojej strony jestem gotów podjechać pod każde ASO w Polsce w ciągu 24h. Dla mnie nie jest to problem, absolutnie żaden.

Z drugiej strony kupując jakiś towar i zgadzając się na warunki gwarancji, które ustala PRODUCENT zamykamy sobie drogę do roszczeń jeśli występują "babole" ale mieszczące się w tejże. To, że pisanie w warunkach gwar. takich bzdur o zużyciu to już coś więcej niż margines bezpieczeństwa jest sprawą oczywistą.

Zgadzam się, sam stosuje w pracy takie metody. Jednakże zawsze staram się klientowi iść na rękę, załatwiam z producentem, kombinuję. Na pewno nie walę w klocki jak ASO - bo SAP tak kazał, to mamy klienta w dupsku. ZERO zrozumienia.

Jak kolega będzie uciążliwy to usłyszy (albo już usłyszał), że takie zużycie nie jest tajemnicą

Powiem tak - wszystkim oczka wychodzą :shock: (ASO i nie-ASO), jak mówię ile moje maleństwo żre. I nie ma tu różnicy, czy to mechanik, sprzedawca czy kierownik serwisu. Tylko pytam - I CO Z TEGO :?: Nadal jeżdżę z silnikiem "dziurawym" :?

A caly ten pomiar, to jak widze olej jest spuszczony na dzien dobry zwazony, potem znow wlany i po calej jezdzie znow spuszczony. Hmm to zaden pomiar dla mnie, bo IMO kazda proba da inny wynik przeciez.

Nie wiem, nie znam się. Z tego co mówią w ASO, ma to ręce i nogi. Problemem jest tylko te 333km - przecież to śmieszna wartość. Do tego, jak kolega tomil pisał - skąd pewność czym to było mierzone i czy "toto" miało legalizację :?:

Na chwilę obecną jestem na etapie poszukiwań rzeczoznawcy oraz w miarę normalnego warsztatu (nie-ASO) który potrafił by zdiagnozować usterkę. Niestety, mam teraz mało czasu na tą zabawę z SAP, dlatego pewnie mi się to przeciągnie w czasie

[cartel1]

Proponuję uderzyć w dział " Interwencje" w Auto-Świecie na początek z tym tematem

[shok]

Witam.Zrobiłbym tak samo.Nagłosniłbym to w mediach.Jest to nowa jednostka i wydaje mi sie ,ze nie chcieliby takiej reklamy.A test wykonany na twoim silniku rozsmieszyłby nawet przedszkolaka.Powinni zaplombowac silnik i kazac sie zgłosic po upływie np. 1000km- tak jak pisze w instrukcji obsługi o spalaniu danej ilosci oleju.

[mariu_sz]

Szczerze współczuję, i nie ukrywam iż trochę przeraziła mnie ta sytuacja gdyż sam oczekuję na octavke właśnie z 1.8 TSI. :|

[szkoda]

Szczerze współczuję, i nie ukrywam iż trochę przeraziła mnie ta sytuacja gdyż sam oczekuję na octavke właśnie z 1.8 TSI. :|

ale tu nie ma nic do przerażania, przeciez właśnie to jest jeden przypadek :evil:

[mariu_sz]

szkoda, uspokoiłeś mnie trochę, ale z drugiej strony znając swoje szczęście to obawiam się, że może być i drugi :cry:

[shok]

Nie wiem z czym Cie uspokoił.Innemu trafi sie skrzynia i co ASO bedzie miec go w dup*e to znaczy ,ze takiej firmie nie ma co ufac.To ,ze jutro komus tfu tfu auto peknie na pół i ASO powie duchy to zrobiły to tez bedzie nie problem bo to w sumie pojedynczy przypadek???Siadło cos ok ale niech to naprawia i sprawa sie rozwiazuje.A nie zbywanie sie problemu.Nie po to człowiek kupuje nowe auto zeby teraz szukac pomocy w mediach.Kiedys zastanawiałem sie nad nowa Toyota ale jak poczytałem o problemach z serwisem dałem sobie spokój. :|

[looker]

shok, ze skrzynia w OII już był wątek AFAIR... :lol:

[_tm_]

Kiedys zastanawiałem sie nad nowa Toyota ale jak poczytałem o problemach z serwisem dałem sobie spokój. :|

No i właśnie problem polega na tym, że z każdym serwisem jest problem. Nie ważne czy to jest Skoda, Toyota, czy Ford. A ludzie samochody muszą kupować, więc pojedyncze przypadki olewania klientów nie wpłyną zbyt negatywnie na markę. Co innego gdyby się okazało, że wszystkie 1.8TSI (oby nie ) mają problem i ASO się na wszystkich wypina.

[tomil]

KiLeRrosS, kolega Gebek polecał ASO w Warszawie na Felińskiego POL-MOT może warto byłoby się do nich udać (walczył tam z dwumasą- finalnie ASO zwróciło mu wartość zakupionej przez Niego dwumasy).