Biszczu, jedna z komórek Komendy Głównej Policji, która powstała z połączenia Biura dw. z Przestępczością Zorganizowaną i Biura dw. z Przestępczością Narkotykową. Zaczyna się na C i jest wydziałem na prawach zarządu :diabelski_usmiech
[ Dodano: Pią 20 Sty, 12 17:18 ]
Zamieszczone przez Biszczu
I chyba tego chcesz. Jak tak powiesz to na bank Cię przyjmą :diabelski_usmiech
to inaczej. Chcę to robić , ale póki co ogarniam problemy zdrowotne.
Co by Było Śmieszniej :?: :?: :?:
(w pewnym czerwonym, ceglanym budynku we W......iu od pozostałych został ten zarząd oddzielony dwoma szyfrowymi drzwiami od pozostałości "firmy") :niewiem :niewiem :niewiem
O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
Co by Było Śmieszniej :?: :?: :?:
(w pewnym czerwonym, ceglanym budynku we W......iu od pozostałych został ten zarząd oddzielony dwoma szyfrowymi drzwiami od pozostałości "firmy") :niewiem :niewiem :niewiem
dokładnie. Coraz Bliżej Święta. No czasem dziwnie bywa , ale w CK jest nieźle, no może poza układami z KWP, ale to już inna inszość po zmianach finansowych dotyczących mojej firmy.
Przeszli na ZUS-owski garnuszek i ledwie dychają :diabelski_usmiech
Tia... I teraz, gdy zaczęli dostawać te śmieszne 75 % swojej ostatniej pensji (powiększonej o podniesione na maksa przed odejściem dodatki służbowe), czyli jakieś 5-8 tyś. PLN,- emeryturki, to głód im zaczął zaglądać do oczu i zobaczyli, jak to jest żyć "na granicy ubóstwa"... :diabelski_usmiech
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
I co teraz "biedaczyny" z sobą poczną :?: :!: Jak oni tylko "przesłuchiwać potrafili" :diabelski_usmiech A jak się teraz będą plątać w domu to ich małżonki mogą do jakieś pracy zagonić :diabelski_usmiech Np. śmieci wynieść, kupić pieczywo lub masło :?: :?: :?: I tu mogą nie podołać i się stresów nabawić :diabelski_usmiech
O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
Alba przez kilkanaście stron cywile zazdroszczą przywilejów mundurowym,
albo teraz w swoim gronie mundurowi mniejsi rangą wylewają pomyje na tych wyższych.
Wątek IMO robi się śmieciowy, a szkoda.
Borsuk2 - akurat większość z tych "wyższych rangą", na których "wylewamy pomyje", to plecaki i nie-fachowcy, którzy nigdy nie powinni zostać komendantami/naczelnikami. A więc nie uważam, że to źle, iż używamy sobie teraz na nich - a uważam, że ci ludzie nie powinni, po odejściu ze służby, otrzymywać tak wysokich świadczeń... To właśnie ludzie tacy, jak większość tych "wysoko postawionych", którzy odeszli ze służby w ciągu ostatnich kilku lat, doprowadzili Policję i inne służby mundurowe do takiego stanu, jaki panuje obecnie.
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Borsuk2, tu chodzi tylko i wyłącznie o to o czym wspomniał Eidos71, ponieważ Ci komendanci i przełożeni zginęli by dawno w swoich decyzjach, gdyby Ci mniejsi rangą ze swym doświadczeniem nie ratowali sytuacji i nie modyfikowali-improwizowali (bo to wymusza sytuacja w danej chwili-na gorąco). Piszę to na podstawie moich wieloletnich doświadczeń na 1-szej linii z takimi przełożonymi.
O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
akurat większość z tych "wyższych rangą", na których "wylewamy pomyje", to plecaki i nie-fachowcy, którzy nigdy nie powinni zostać komendantami/naczelnikami. A więc nie uważam, że to źle, iż używamy sobie teraz na nich - a uważam, że ci ludzie nie powinni, po odejściu ze służby, otrzymywać tak wysokich świadczeń... To właśnie ludzie tacy, jak większość tych "wysoko postawionych", którzy odeszli ze służby w ciągu ostatnich kilku lat, doprowadzili Policję i inne służby mundurowe do takiego stanu, jaki panuje obecnie.
A propos - właśnie znajomy (pewnie wkrótce BYŁY) - 8 lat służby. Przez ostatnie 3 lata p.o. Kierownika Działu Kadr poszedł do Okręgowego Inspektoratu na stanowisko (wysokiej tfu! klasy) Specjalistę! Będzie kontrolował wkrótce kilkanaście jednostek!!!
Na jego miejsce (już nawet nie p.o!!!!!!) - 4 lata w służbie koleś, w trakcie szkoły oficerskiej!!!!!
Wysokiej klasy specjalista nie bardzo umiał sobie poradzić z obliczeniem wysokości nagrody rocznej!
Obecny (pseudo) kierowniczyna umiał tylko papiery do teczek osobowych wkładać! I to pod warunkiem, że inni pracownicy działu opisywali mu na przyczepionych karteczkach co i jak!
Borsuk - są u nas wakaty jakbyś chciał! Od chooooja i ciut, ciut!!! Ale na pierwszej linii (a nawet na ostatniej!!!) - ciepłe posadki niestety zajęte.
I nawet nic by człeka nie dziwiło, gdyby nie to, że w tym samym dziale kadr siedzą starzy wyjadacze z 17 letnim stażem, w stopniach kpt. od 5 lat!!!!
Świat stanął na głowie :|
Szukam STAŁEGO zajęcia/pracy w rejonie Bochni/Tarnowa/Krakowa
Ja to się zastanawiam, jak jakiś wojskowy odchodzi to napewno po 15 latach ma już wysoki stopień... z żoną pracują wojskowi, zarabiają x2 co moja małżonka, drugie tyle emerytury i jak to mówią pracują hobbystycznie, żeby w domu nie siedzieć, a firma ich bierze bo mają znajomości w wojsku i tam jakieś projekty są robione...
Borsuk - są u nas wakaty jakbyś chciał! Od chooooja i ciut, ciut!!!
Dziękuję, nie chcę. Już tam byłem i cieszę się że mam już spokój.
Wierz mi, że na temat pracy w mundurze coś niecoś wiem. Choć przepracowałem w różnych formacjach niewiele bo tylko ponad 21 lat. zaczynałem jako szeregowy, skończyłem jako "kapral z gwiazdką". Nie obce mi były i krawężnik i zagadnienia kierowania ludźmi.
Nie o to chodzi. Na "daunów" można trafić wszędzie. I w zwykłym patrolu i w sztabie, i w KWP i w zwykłym radiowozie, i w dowództwie pułku ....
Po prostu chodziło mi o to, że wiele lat naszej niełatwej pracy w różnych kolorach mundurów nie da się lakonicznie opisać w kilku zdaniach prostego postu (często ziejącego niepotrzebną nienawiścią).
Kto tam nie pracował - tego nigdy nie zrozumie.
Jest wiele ciekawszych zagadnień naszej (obecnej lub byłej) pracy niż pusta zazdrość emanująca przez większość wątku i tyle.
Komentarz