Pytanie mocno infantylne pewnie, za co z góry przepraszam.
Chcielibysmy wybrac sie na krotki wyjazd do Chorwacji. 4 osoby dorosle + dwulatka.
W zwiazku z tym, ze to taki troche spontan to zalezy nam obnizeniu kosztow.
Chcielibysmy spedzic okolo 7 dni w Chorwacji.
Mozecie mi powiedziec ile taka przyjemnosc w wersji budzetowej moglaby kosztowac?
Pomijajac koszty transportu, ktore wiem ile mnie wyniosa.
Jedzenie kupowane raczej w lokalnych sklepach, 2-3 razy lokalna knajpka max.
Do morza, zeby nie bylo dalej niz 10 minut piechota i zeby miec klime w pokoju.
Wyjazd koniec sierpnia/poczatek wrzesnia.
Pytam tutaj, bo wiem ze zacne grono odwiedza co roku HR.
Pozdrawiam
ceny podobne jak u nas więc wiesz ile cie to wyniesie.
a co do 10 min piechotą to uważaj abyś nie wpakował się we wspinaczkę wysokogórską Zresztą jadąc w tym okresie, jedź w ciemno i szukaj na miejscu. Na www fotki są mocno podrasowane i można się naciąć
If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Rafal_D, tak jak SS napisał - największym kosztem jest kwatera, później transport.
Cała reszta to już kwestia mocno indywidualna.
Za kwaterę (dla tylu osób) w tym okresie musisz liczyć 45-55€.
Przy miłej aparycji :lol: i dobrych negocjacjach jest szansa na ciut mniej :wink:
ale bezpieczniej założyć np te 55€ / noc
Ja (my) od kilku lat zawsze przełom sierpień / wrzesień.
Zawsze w ciemno.
W tym roku przerwa od CRO :cry: ... bo czekam na córcie
a co do 10 min piechotą to uważaj abyś nie wpakował się we wspinaczkę wysokogórską Zresztą jadąc w tym okresie, jedź w ciemno i szukaj na miejscu. Na www fotki są mocno podrasowane i można się naciąć
Zgadza się, fotki to jedno , a rzeczywistość to drugie, sąsiedztwo itd.
Rafal_D jeśli jedziesz z małym dzieckiem to ja bym w ciemno trochę się obawiał jechać. Co prawda termin w którym jedziesz ułatwi znalezienie kwatery i obniży koszty jej wynajmu ale zawsze to wyjazd z małym dzieckiem. Może koledzy będą mieli inne zdanie ale moje jest właśnie takie - zwłaszcza jeśli jedziesz pierwszy raz (jeśli kolejny to może obawy byłyby mniejsze). Co innego nocleg po drodze. Jak jechałem w tamtym roku to nic nie rezerwowałem.
Ceny jak u nas? Nie wiem w jakiej części Cro byliście, ale ja zjeździłem od Dalmacji po Dubrovnik i wiem jedno. Ceny w sklepach są znacznie wyższe niż u nas. Załóż te 30 procent minimum, a mięsa nawet do 70 procent niektóre. Knajpa porządna konoba z dobrym jedzeniem, a nie pizzabar - to lekką rączką obiad/kolacja 350 złotych z jakimś piwkiem za 2+2. W knajpach są bardzo duże marże na napoje niealkoholowe. Dziecko w ekipie może nabić lepiej rachunek icetea, colą i fantą niż brzuchaci tatusiowie kolejnymi browarami.
Trzeba to oceniać realnie. Chorwacja nie jest najtańszym (choć wciąż relatywnie atrakcyjnym cenowo) miejscem wypoczynku jeśli chce się korzystać z uciech na poziomie przeciętnego Europejczyka. Można też oczywiście próbować oszczędnie.
Ceny kwater są takie jak napisano. Ja miałem okazję wynajmować dwa lata z rzędu super apartament ( 40 m2 z pełnym wyposażeniem jak w mieszkaniu) z basenem w okolicach Szybenika za 250-350 złotych za dobę. Ale to były ceny dla znajomych.
Pytałeś o szacunkowy koszt za 7 dni. Wg mnie musisz liczyć przedział 5-7 tysięcy złotych dla 4 dorosłych + dziecko. Nie licząc paliwa. Kwatera - okolice1,5 tysiąca. Wydatki średnio licząc 30 juro na dzień razy ilość osób - już masz okolice 4-5 tysięcy złotych za 4 dorosłych i dziecko. Paliwo z winietami i tunelami w CRO pewnie 1000-1500 złotych w zależności od kilometrów (zakładam, że nie mniej niż 2500 km łącznie na całość wyprawy). Dzieląc koszty na osoby wychodzi to wciąż super atrakcyjnie. Nawet wydając 10.000 po podziale na 4 masz 2,5k na osobę dorosłą. Za Chorwację - warto.
Co do jazdy w ciemno - nigdy się nie odważyłem (jeżdżę z dwójką dzieci), ale za każdym razem widziałem masę kwater ,od ręki'' więc coś na przeczekanie i pierwszą noc pewnie się znajdzie.
himi, kolega Rafal_D, chce raczej skromnie a nie hulańczo, więc zakładamy jedzenie w knajpkach/pizzeriach które głównie są po małych miejscowościach a tam ceny są inne niż w lepszych knajpach. Ostatni raz byłem w 2013 roku i z tego co pamiętam to pizza kosztuje średnio 45 kun, piwo 0.5 14-15 kun, cola, orangina 0.3 koszt podobny, frytki z jakimś mięsem i surówką od 50-100 kun (zestawy dla dwóch/trzech osób na jednym półmisku od 250 kun), bardzo drogie ryby były. W sklepach ceny były wyższe od polskich około 30% jak koledzy pisali wcześniej.
Jeżeli kolega ma zamiar coś pichcić w apartamencie to może zrobić zakupy mięsa w kraju, zamrozić i w lodówce zabrać.
[ Dodano: Pią 26 Cze, 15 10:54 ]
Zamieszczone przez himi
Co do jazdy w ciemno - nigdy się nie odważyłem (jeżdżę z dwójką dzieci), ale za każdym razem widziałem masę kwater ,od ręki'' więc coś na przeczekanie i pierwszą noc pewnie się znajdzie.
Jak będziesz na miejscu i skupisz się na jednej miejscowości lub okolicy to znajdziesz bez problemu, warunek to być rano.
AdamB, Te 30 euro na dzień to 130 złotych. Mniej nie wydadzą średnio na łebka, nie ma szans. Nawet kucharząc i jedząc w pizzabarach. Więc muszą liczyć 5-8 tysięcy na pobyt.
Ceny jak u nas? Nie wiem w jakiej części Cro byliście, ale ja zjeździłem od Dalmacji po Dubrovnik i wiem jedno. Ceny w sklepach są znacznie wyższe niż u nas
to prawda
Zamieszczone przez himi
Pytałeś o szacunkowy koszt za 7 dni. Wg mnie musisz liczyć przedział 5-7 tysięcy złotych dla 4 dorosłych + dziecko. Nie licząc paliwa..
wiadomo wszystko kwestia grubości portfela a co za tym idzie - standardu jakiego oczekujemy :wink:
Zamieszczone przez himi
AdamB, Te 30 euro na dzień to 130 złotych. Mniej nie wydadzą średnio na łebka, nie ma szans. Nawet kucharząc i jedząc w pizzabarach. Więc muszą liczyć 5-8 tysięcy na pobyt.
Ja (my) co roku wydajemy na pobyt właśnie ~5-8k... ale my zawsze jeździmy na 3 tygodnie
Uczciwie muszę dodać, że nie liczę kosztów żerełka które bierzemy ze sobą 8)
co do cen też uważam że są wyższe niż u nas i to wszystkiego,
ile można wydać dziennie to wiadomo kwestia indywidualna, jeść tylko w knajpach wyjdzie drogo a nawet bardzo, najlepszym sposobem wydaje się brać własne żarcie i gotować samemu, alkohol też jest droższy niż u nas i to nie mówiąc w knajpie ale i w sklepach dlatego też warto brać ze sobą i to jak najwięcej
my w tamtym roku ze znajomymi musieliśmy przepakowywać auta bo dupy niebezpiecznie posiadały i wtedy dylemat co zostawiać jedzenie czy picie
a propos jedzenia uważam że wieprzowina (taka pakowana z lidla) to absolutna porażka - ja nie mogłem jej zjeść więc jeśli już to albo lodówka i brać ze sobą a jeśli kupować to raczej drób ew. ryby
Ceny jak u nas? Nie wiem w jakiej części Cro byliście, ale ja zjeździłem od Dalmacji po Dubrovnik i wiem jedno. Ceny w sklepach są znacznie wyższe niż u nas. Załóż te 30 procent minimum, a mięsa nawet do 70 procent niektóre. Knajpa porządna konoba z dobrym jedzeniem, a nie pizzabar - to lekką rączką obiad/kolacja 350 złotych z jakimś piwkiem za 2+2. W knajpach są bardzo duże marże na napoje niealkoholowe.
Ceny w knajpach faktycznie są dużo wyższe, ale on ma zamiar 2 góra 3 razy wyskoczyć i z postu wynika, że raczej będzie patrzył na cenę w knajpie (jak większość). Ja pisałem o cenach w sklepie - tu ceny sa zbliżone.
I co do wydatków.. Jak piszesz 5-8 tys. z tydzień, to sorry, ale ja tyle wydaję na 2+2 na 2 tygodnie na całość (czyli transport, noclegi po trasie, pobyt, atrakcje, wyżerka codziennie itp itd).
If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Ceny w sklepie NIE SĄ ZBLIŻONE. Wszystko jest 20-50 procent droższe niż w PL. I jak widzisz w postach powyżej - nie tylko ja mam takie obserwacje.
Podałem kalkulację dość szczegółowo. 1500-1800 za noclegi i wydając średnio 30 euro (128 zł) wychodzi 4,5 tysiąca. I nawet jak potrafisz kupować w Chorwacji po polskich cenach to 5 tysi na taką ekipę to i tak mało. Bo 1-1,5 tysiąca to winiety i paliwo. Można nabrać z Polski mięsa, piwa, wódki. Ale wszystkiego nie weźmiesz. Nie będziecie się też codziennie stołować w ,,domu'' zapewne. Mimo wszystko uważam, że 8-10 tysięcy podzielone na 4 dorosłych to tani urlopik. Inną sprawą jest sens wyjazdu na 7 dni. Podróż jest konkretna i lepiej chyba zostać 10-14 dni na miejscu.
Maicroft, Niezły barometr gospodarczy wybrałeś z tymi Lidlami, nie ma co Ale słusznie, obie sieci działają w obu krajach.
Ale nie porównuj cen nad kuriozalnym (cenowo) Bałtykiem ( to są granice absurdu) z tymi w polskich sklepach w kraju. Bo to błędne koło. Ja też nie porównywałem ceny obiadu z Sheratona czy od Modesta Amaro z owocami morza w konobie Cesarica w Vodicach....
W Polskiej dobrej knajpie zjesz dobry obiad 2+2 za max 200. Ja za takowy w dobrej konobie zostawiałem 2x tyle.
Ceny w normalnym sklepie w Cro są wyższe od cen w normalnym sklepie w PL. I tyle.
to ja jestem jakiś dziwny chyba bo drożyzny w tamtym roku jakoś nie widziałem. dla mnie jechac na wakacje i wieźć swoje jedzenie to jest śmiech. ok troche na 2-3 obiady jak sie nie chce wychodzić. ale po to jade na te wakacje żeby pojeść ich przysmaków, świeżych ryb, dobrej pizzy itd a nie walić makaron ze słoika wprost z bagażnika....
swoją drogą to też to troche śmiesznie dla mnie wygląda takie jechanie z własnym jedzeniem za granicę. to tak jak iśc do restauracji z własnym jedzeniem tylko po to żeby tam posiedzieć bo ładny wystrój
ale to tylko moje zdanie
BYŁA o1 rs
BYŁA o2 1.6
JEST S2 kombi Platinum 2.0 tdi 170 KM DSG
Dobra Panowie, nie ma co bić piany o to co kto w słoikach wiezie.
Dziękuje za Wasze opinie. Licząc wyjazd założę 30% wyższe ceny. I tak nigdy co do złotówki się nie doliczę. Chodziło mi o to, żeby mniej więcej wiedzieć czego oczekiwać.
Ceny jak u nas? Nie wiem w jakiej części Cro byliście, ale ja zjeździłem od Dalmacji po Dubrovnik i wiem jedno. Ceny w sklepach są znacznie wyższe niż u nas. Załóż te 30 procent minimum, a mięsa nawet do 70 procent niektóre. Knajpa porządna konoba z dobrym jedzeniem, a nie pizzabar - to lekką rączką obiad/kolacja 350 złotych z jakimś piwkiem za 2+2. W knajpach są bardzo duże marże na napoje niealkoholowe. Dziecko w ekipie może nabić lepiej rachunek icetea, colą i fantą niż brzuchaci tatusiowie kolejnymi browarami.
Co do cen to patrząc na moj pobyt we tym roku w Baska Voda ogolnie mogę sie pod tym podpisać.
Ogolnie jest drożej średnio o 30-40 % , a mieso sporo sporo wiecej.
Cena w knajpie to najczęściej od 60kun za najtańsze do średnio 90 kun na osobe za rybe czy jakieś mieso + piwo 13 kun za 0.5l i 15/20 kun mała neste.
Najtańszym sklepem był duży konzum w Makarskiej nawet w porównaniu z Lidlem.
Moj pobyt 14 dni to koszt ok 7000zł na początku czerwca.
Ceny w sklepie NIE SĄ ZBLIŻONE. Wszystko jest 20-50 procent droższe niż w PL. I jak widzisz w postach powyżej - nie tylko ja mam takie obserwacje.
Podałem kalkulację dość szczegółowo. 1500-1800 za noclegi i wydając średnio 30 euro (128 zł) wychodzi 4,5 tysiąca. I nawet jak potrafisz kupować w Chorwacji po polskich cenach to 5 tysi na taką ekipę to i tak mało. Bo 1-1,5 tysiąca to winiety i paliwo. Można nabrać z Polski mięsa, piwa, wódki. Ale wszystkiego nie weźmiesz. Nie będziecie się też codziennie stołować w ,,domu'' zapewne. Mimo wszystko uważam, że 8-10 tysięcy podzielone na 4 dorosłych to tani urlopik. Inną sprawą jest sens wyjazdu na 7 dni. Podróż jest konkretna i lepiej chyba zostać 10-14 dni na miejscu.
If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
to ja jestem jakiś dziwny chyba bo drożyzny w tamtym roku jakoś nie widziałem. dla mnie jechac na wakacje i wieźć swoje jedzenie to jest śmiech. ok troche na 2-3 obiady jak sie nie chce wychodzić. ale po to jade na te wakacje żeby pojeść ich przysmaków, świeżych ryb, dobrej pizzy itd a nie walić makaron ze słoika wprost z bagażnika....
swoją drogą to też to troche śmiesznie dla mnie wygląda takie jechanie z własnym jedzeniem za granicę. to tak jak iśc do restauracji z własnym jedzeniem tylko po to żeby tam posiedzieć bo ładny wystrój
ale to tylko moje zdanie
Byłem bliski podobnego posta, ale obawa linczu wygrała
to ja jestem jakiś dziwny chyba bo drożyzny w tamtym roku jakoś nie widziałem. dla mnie jechac na wakacje i wieźć swoje jedzenie to jest śmiech. ok troche na 2-3 obiady jak sie nie chce wychodzić. ale po to jade na te wakacje żeby pojeść ich przysmaków, świeżych ryb, dobrej pizzy itd a nie walić makaron ze słoika wprost z bagażnika....
swoją drogą to też to troche śmiesznie dla mnie wygląda takie jechanie z własnym jedzeniem za granicę. to tak jak iśc do restauracji z własnym jedzeniem tylko po to żeby tam posiedzieć bo ładny wystrój
ale to tylko moje zdanie
Byłem bliski podobnego posta, ale obawa linczu wygrała
ja nie wożę ze sobą nic poza pasztetem podlaskim na drogę i paczki kabanosów, aby zrobić dzieciakom kanapki na szybko bez zbędnego zatrzymywania; jakoś tak zawsze jest, ze jak jest postój, to nie są głodni, a po ujechaniu kilkunastu kilometrów wręcz umierają z głodu zatem szybciutkie kanapki.
A na miejscu: ser żółty, salami Zimska (cholernie droga) - to na śniadanie, a obiadokolacje to z reguły jakieś pizzerie, bo knajpy są za drogie jak na mój gust. I dwutygodniowy wyjazd zamykam kwotą ok 6 k PLNów
If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Koledzy mam pytanie w zeszłym roku przejeżdżając granicę słoweńsko-chorwacką na granicy stali celnicy co prawda kontrolowali tylko auta spoza UE to jednak powodowało to lekkie korki jako że w tym roku a w zasadzie w najbliższych dniach znów jadę na Istrię którą polecam, ciekawi mnie czy coś się zmieniło w tym temacie :?:
Fajny nocleg tranzytowy w okolicach Ptuja - Kalovaca. Własna łazienka i miejsca do spania. Innych wymagań nie mamy. Ktoś coś zna godnego polecenia? Coś sprawdzonego. Wiem, że jest tam wiele miejsc, ale chodzi o konkret.
Komentarz