Zamieszczone przez natash
zresztą jest odpowiedni dział o cenach ubezpieczenia :idea:
Mój staruszek dobrze się trzyma na mrozach. Ostatnio zamarzły tylne amortyzatory. Dzisiaj, z pomocą opalarki, puściły. Akumulator mam trochę za duży, ale pali prawie bez problemu, 2 razy zastrajkował. Po ok 400-600m samochód przełącza się na gaz. Płynu chłodniczego nie bierze, po 1,5km, zależy ile jest na minusie, mam już krechę z temperatury w pionie. Oliwa w normie.
, ciekawi mnie jak inni przy zakupie z 150 kkm na blacie, jakie przygody mieli 
Komentarz