Frank Szwajcarski

[wesol]

hmm skoro nie mili zdolnosci w zlotowkach to wiadome bylo to ze jest jakies zagrozenie przy innej mozliwosci. Tka jak ambergold. Tez ludzie polecieli jak im zaoferowana 4 razy tyle zysku co w zwyklym banku. TO juz bylo podejrzane ale nie polecieli i wszyskie pieniadze wplacili. To juz bylo wiaodme ze beda sie wieszac za jakis czas. Kto jest na tyle glupi by uwierzyc ze skoro banki sie przescigaja w tym oprocentowaniu np 5.5% a drugi 6 % itp a tu nagle ktos oferuje 20% zysku w skali rocznej. Toz to bylo odrazu wiadome ze zbierzez kase i ucieknie do jakiegos kraju 3 swiata i tamsobie kupi i pałac i bedzie prezydentem o sobie kupi poprostu panstwo. Ja sie dziwie temu wlascicielowi amber i jego żonie z enie uciekli jak mogli uciec.

[utek]

Po prostu nie mieli zdolności na kredyt w złotówkach. Sytuacja z mojego własnego podwórka wyglądała tak, że na kredyt w wysokości 200000zł nie mieliśmy zdolności, za to na 95 000 CHF już TAK! I zobaczcie paradoks na konto dostaliśmy blisko 200000 zł nie 95 000 CHF! Więc o jakiej spekulacji można mówić?

Jeżeli nie masz zdolności w złotych, a masz zdolność w frankach na taką samą kwotę to stajesz się nagle bogatszy, zarabiasz wiecej? Czy to nie było zastanawiające i podejrzane? Nie rozsądniejszym było sprawdzenie jaką ma się maksymalną zdolność w PLN i kupić mieszkanie w takim poziomie cenowym?

[PT]

Amber gold wypłacał przez stosunkowo długi czas odsetki i wszystko było ok, więc nie bardzo rozumiem porównanie, dodatkowo KNF zbyt późno ostrzegał o zagrożeniu tym parabankiem. Zresztą Twoje porównanie jest tak trafne jak porównywanie samolotu i samochodu, niby jedno i drugie ma koła i jeździ.

[utek]

Wesol bardzo dobrze porównał, bo pokazał naiwność. Jakim cudem oprocentowanie lokaty jest wyższe niż oprocentowanie kredytu?

[RABIN]

Panowie wiem że temat o kredytach we frankach jednak znam jeszcze większy wałek na klientach indywidualnych w naszym kraju.
Pojęcie polisolokaty mówi wam coś ? Tu jest najlepszy przykład dymania ludzi przy zezwoleniu wszystkich instytucji zajmujących sie nadzorem finansowym w tym kraju.
Hipoteki to pikuś przy tym.

[PT]

utek, Rozumiem, że doradzanie 9 lat po fakcie jest całkiem łatwe, ale jeżeli nie byłeś w mojej sytuacji i nie znasz realiów, (dodatkowo skąd wiesz ile kosztowało mieszkanie?) to dobre rady pozostaw dla siebie i swoich najbliższych.
Podałem przykład własny, uczciwy bez krętactw w jaki sposób były udzielane kredyty w CHF, nie chcę Waszych rad albo wskazówek.

Skoro zależy wam na całościowym spojrzeniu na problem to macie możliwość.

Ja pieniędzy na swoj kredyt od was nie chcę, ale przekonacie się, że tak jak banki oszukały frankowiczów tak też oszukują resztę kredytobiorców. Zwróćcie uwagę na ile sposóbów bank jest zabezpieczony przed brakiem spłaty raty, a kredytobiorca w przypadku gdy bank upadnie co ma zrobić??? BFG ale to tylko do określonej kwoty i nie dla wszystkich...

[utek]

Rozumiem, że doradzanie 9 lat po fakcie jest całkiem łatwe, ale jeżeli nie byłeś w mojej sytuacji i nie znasz realiów, (dodatkowo skąd wiesz ile kosztowało mieszkanie?) to dobre rady pozostaw dla siebie i swoich najbliższych.
Podałem przykład własny, uczciwy bez krętactw w jaki sposób były udzielane kredyty w CHF, nie chcę Waszych rad albo wskazówek.

Byłeś w sytuacji jak każdy inny kredytobiorca tylko połasiłeś się na łatwiejszy sposób sfinansowania. I taki jest fakt. Nie interesuje mnie cena mieszkania, bo nie ma ona znaczenia. Chciałeś kupić droższe niż cię było stać, tak jak i wielu innych biorących te kredyty. To jest cały problem, ale nie wolno wam tego powiedzieć bo zaraz się obrażacie i jesteście poszkodowani. Nie tylko was banki dymają, tych co wzięli w złotówkach także, ale może są bardziej świadomi tego co zrobili.

[PT]

utek, czyli dobre rady pozostawiłeś dla siebie, teraz stwierdziłeś, że będziesz ferował wyroki jedyne słuszne, ok mam to od listopada codziennie w TV. Przecież TY wiesz, że JA chciałem droższe mieszkanie i zaraz mi pewnie powiesz ze JA żyłem ponad stan a TY przez te lata zajadałeś się mortadelą. I nie opowiadaj głupot o świadomości bo każdy frankowicz wiedział co robi i na co się piszę, a jeśli któryś nie wiedział to napisz mu to co udało ci się sklecić kilka postów wyżej - wtedy będzie mądrzejszy.

[utek]

To udziel wszystkim krótkiej odpowiedzi: Dlaczego wziąłeś kredyt w CHF a nie w PLN?


Jak można nie znać ryzyka związanego ze zmiana kursu? Jak złotówka słabnie, to wszyscy wiedzą ze wakacje za granicą będą droższe. Kredyt również.

[ Dodano: Sob 16 Sty, 16 11:00 ]

Przecież TY wiesz, że JA chciałem droższe mieszkanie i zaraz mi pewnie powiesz ze JA żyłem ponad stan a TY przez te lata zajadałeś się mortadelą.

Mortadelą może niekoniecznie, ale pasa trzeba zaciskać. Też chciałem wybudować dom i nawet byłem w kilku bankach. Skończyło się na zakupie za gotówkę mniejszego mieszkania i w następne lata odkładania najpierw na działkę, a później na budowę. Trochę żałuję, że nie kupiłem mieszkania w kredycie, bo z tego co widzę jakie jest teraz oprocentowanie, to byłoby nawet warto, a nie ma potrzeby tak oszczędzać na codziennym życiu.

[parasite]

To była zwykła manipulacja ze strony banków bo do formularza badającego zdolność wpisywało się nie 200 000 tylko 95 000.

Zgadnij dlaczego? Zobacz sobie jaki wpływ ma oprocentowanie na wyliczenie zdolności kredytowej nawet w zł.
Skoro dostałeś złotówki to dlaczego nie pobiegłeś do banku, ze Ty chciałeś CHF?
Dlaczego wtedy nie pobiegłeś do banku i nie powiedziałeś, że skoro masz złotówki to chcesz spłacać kredyt wg. stopy ustalonej przez NBP a nie przez bank centralny Szwajcarii? Teraz dopiero po tylu latach nagle Wam zaczęło to przeszkadzać?

Tak jeszcze dla przypomnienia to pewnie bank centralny Szwajcarii był w ten cały spisek zamieszany bo to ich decyzja spowodowała nagły wzrost franka. Do tego obecna władza czyli PiS była przeciwna ograniczaniu kredytów we Frankach.

[wesol]

ci co wyjechali do pracy do Szwajcari pewnie nie placza ze teraz na nasze zarabiaja dwa razy tyle co wczesniej co nie.
Mnie denerwuje to ze wszyscy co maja te kredyty we frankach udaja takich jakby bez szkoły podstawowej z eniby to nie wiedzieli; ze nie zostali poinformowani itd. Dziwne bo jk np ja bym sobie gdzies znalazl w sklpie czy na allegro jakąs unikatowa monete za powiedzmy 5 zl a warta powiedzmy 5 tys to po zakupie kto ma miec pretensje do sprzedajacego ze nie wiedzial ze ona tyle warta jest?? Widzialy gały co sprzedawaly i tyle. Odwieczny problem ze przy takich operacjach jeden zyskuje drugi traci. No cóż takie prawo rynku.

[kazik4x4]

ci co wyjechali do pracy do Szwajcari pewnie nie placza ze teraz na nasze zarabiaja dwa razy tyle co wczesniej co nie.
Mnie denerwuje to ze wszyscy co maja te kredyty we frankach udaja takich jakby bez szkoły podstawowej z eniby to nie wiedzieli; ze nie zostali poinformowani itd. Dziwne bo jk np ja bym sobie gdzies znalazl w sklpie czy na allegro jakąs unikatowa monete za powiedzmy 5 zl a warta powiedzmy 5 tys to po zakupie kto ma miec pretensje do sprzedajacego ze nie wiedzial ze ona tyle warta jest?? Widzialy gały co sprzedawaly i tyle. Odwieczny problem ze przy takich operacjach jeden zyskuje drugi traci. No cóż takie prawo rynku.

+100%

[utek]

ze nie zostali poinformowani itd.

To tak samo jak z napisami na kubku z kawą że jest gorąca, lody że są zimne itp. Logika myślenia obywatela USA. Skoro nie było ostrzeżenia, to zapewne gorącą kawą nie można się poparzyć. A jak się poparzy, to założy sprawę o odszkodowanie lub pójdzie protestować.

[sew1981]

wesol, to że trzeba czytać umowy dokładnie, mieć pojęcie trochę to masz racje, żeby dziś nie zostać wyd.......i to jedno.
A to że banki i instytucje finansowe konstruując umowy robią to tak by wydymać ciemnego w tym "kowalskiego" to drugie....a najwięcej w bankach "kowalskich" jest klientami detalicznymi - i na ich ilości robiona jest kasa, nie oszukujmy się, a nie na ludziach np. śledzących codziennie WIG20 i mających czas na spekulacje finansowe, jak wracają z pracy i padają na pysk....
można napisać ...to niech nie zakładają kont, nie biorą kredytów, ok. ale z drugiej strony poradź sobie dziś bez tego, jak masz małe zarobki a musisz "kwadrat" kupić, żeby mieć gdzie mieszkać.
poza tym dziś bez karty i konta...no można żyć oczywiście, ale jednak ciężej (choćby przez robienie opłat via internet jak ma się konto, dostawanie pensji na konto etc.)....koło się zamyka.
Jedna strona (bank) jest od zarabiania jak największej ilości hajsu (dla siebie oczywiście), a klienci bywają nieostrożni i mało przewidujący w potrzebie/pośpiechu i niewiedzy....to dwie strony medalu.

[krzynol]

ze wszyscy co maja te kredyty we frankach udaja takich jakby bez szkoły podstawowej z eniby to nie wiedzieli

nie generalizuj
dyskutujecie o tych co drą mordy, a ilu jest tych którym dobrze z tym frankiem? myślę, że większość, w tym ja też.

poza tym, rzucacie się na siebie jakbyście wrogami byli

[sew1981]

RABIN, ano mówi...ale przybliż problem bardziej poproszę

[lubek24]

ze nie zostali poinformowani itd.

To tak samo jak z napisami na kubku z kawą że jest gorąca, lody że są zimne itp. Logika myślenia obywatela USA. Skoro nie było ostrzeżenia, to zapewne gorącą kawą nie można się poparzyć. A jak się poparzy, to założy sprawę o odszkodowanie lub pójdzie protestować.

zgadzam się z przedmówcą i dodam,

Chytry traci dwa razy, a teraz lamentują że analfabeci i nie wiedzieli co podpisali.
Ja spłaciłem kredyt w PLN i nie wiem czemu wszyscy Polacy mają się składać na frankowiczów. Wszyscy zapłacimy czy to w podatkach czy prowizjach banków. Myśleć trzeba było przed a nie teraz robić zadymę na ulicy jak mleko się rozlało.

[sosna1]

nie wiem czemu wszyscy Polacy mają się składać na frankowiczów

a czemu mają się składać na cudze dzieci, a czemu się składali na program "Rodzina na swoim" a czemu teraz się składają na program "Mieszkanie dla Młodych" a wszyscy tylko trzęsą galaretę nad frankowiczami?

[utek]

Trochę niewłaściwe porównanie. Pomoc frankowiczom to pomoc osobom które zaliczyły wtopę inwestycyjną. Jeżeli tak to rozpatrujemy, to pomocy mogą również oczekiwać osoby które straciły pieniądze w funduszach inwestycyjnych, na giełdzie papierów wartościowych, opcjach walutowych itd.


Osobiście jestem przeciwnikiem wszelkich rodzajów pomocy.

[Leniwiec]

Też mam kredyt w CHF i płacę ratę większą niż na początku, a sama w wartość kredytu jest po prawie 10 latach na wyższym poziomie jak w momencie zaciągnięcia go - nie wiem, przestałem to sprawdzać, bo szkoda mi nerwów. Muszę spłacić i żył sobie nie podetnę.

Ale jak czytam teksty w stylu:

Ja spłaciłem kredyt w PLN i nie wiem czemu wszyscy Polacy mają się składać na frankowiczów. Wszyscy zapłacimy czy to w podatkach czy prowizjach banków.

to mnie szlag trafia.

A czemu wszyscy Polacy mają się składać na populistyczne pomysły typu 500 na dziecko, hm? I piszę to jako ojciec. Przecież to właśnie głównie z tego powodu Duda podpisał podatek bankowy, który koniec końców i tak będzie wyciągnięty z naszej kieszeni. I to sporo.

No kur..a takie są uroki życia w kraju rządzonym przez, delikatnie mówiąc, krótkowzrocznych baranów, którzy nie widzą dalej niż własne fobie. A Ty, ja i inni możemy sobie tylko potupać nóżką niestety.

Osobiście za taką "pomocą" dla frankowiczów nie jestem, ale faktem jest, że banki z kredytami w CHF poleciały sobie w ..uja z ludźmi. Wiem, bo dobrze pamiętam jaka wtedy była gadka i argumentacja.

[Rok z Bagien]

Osobiście jestem przeciwnikiem wszelkich rodzajów pomocy.

Ja generalnie też, ale życie jest bardziej skomplikowane i absolutnie nie 0-1.

Co z górnikami ? Jestem przeciw, ale co będzie jak zamkniemy wszystkie kopalnie i puścimy z torbami setki tysięcy ludzi (górnicy plus rodziny?)

Co z programami MdM, rodzina na swoim etc ? Jestem przeciw (bo co mają powiedzieć Ci co nie mieli możliwości skorzystania?), ale może to przystymuluje wzrost PKB i wszyscy zyskamy?

Co z osobami niepełnosprawnymi, którzy stali się nimi ze swojej winy lub głupoty (wypadek po pijaku, skok do płytkiej wody itp) ? Nie wypracowali sobie ze składek takiej pomocy, jaką otrzymują, i co? Pomagamy, czy nie?

Matce z 2 dzieci, która zachorowała na stwardnienie rozsiane i nie może pracować, a ma wzięty kredyt (CHF, PLN, EURO - obojętnie), wyrzucamy na bruk, czy pomagamy?

Wzrost raty o 100 zł. jest dla mnie, póki co, bez większego znaczenia.

Mój sprzeciw budzi wykreowanie podmiotu gospodarczego, który musi i może TYLKO zarabiać, czyli Banku. Ktoś pozwolił na lewar 1:17, ktoś pozwolił na udzielania kredytów w CHF, EURO bez zabezpieczenia w postaci depozytów - jakżeby sytuacja wyglądała inaczej, gdyby BANK w 2007, czy 2008 r. kupił na wolnym rynku 100.000 CHF (po cenie jaki miała ta waluta wówczas) i mi je pożyczył. A ja teraz oddaję wraz z odsetkami.

Ale nie!!! Banki sobie pootwierały pożyczki długoterminowe u innych banków...i teraz rzekomo same muszą oddać. Więc co nam pożyczyły? Zapis księgowy? Wykreowany pieniądz?
Jeszcze raz przywołam wywiad:

http://wyborcza.pl/magazyn/1,137946,15976928,Jak_kusi_kasa__Spowiedz_liberala.html?disableRedirects=true

A teraz podnoszone jest larum, że Banki stracą i zagrożone są depozyty ludności...nosz kurna jakie depozyty? Na zabezpieczenie naszych kredytów w CHF nie było żadnych depozytów.

I żeby zamknąć ten przydługi wywód i powrócić do kwestii pomagania.
CHF skacze do 100 zł., 1,3 mln ludzi idzie na ulice, pomagamy?

[Maicroft]

Minal rok i znow ta sama dyskusja o niczym. 8)

Ja tam dalej nie chce, zeby mi rzad taki czy inny cos dokladal. Ale nie chce tez dokladac, tak jak dokladalem i bede dokladal do innych mniej lub bardziej nieracjonalnych dla mnie posuniec.

[lubek24]

Trochę niewłaściwe porównanie. Pomoc frankowiczom to pomoc osobom które zaliczyły wtopę inwestycyjną. Jeżeli tak to rozpatrujemy, to pomocy mogą również oczekiwać osoby które straciły pieniądze w funduszach inwestycyjnych, na giełdzie papierów wartościowych, opcjach walutowych itd.


Osobiście jestem przeciwnikiem wszelkich rodzajów pomocy.

Zgadzam się z Tobą, jak zaliczyłem wtopę na forex czy na surowcach nikt mi nie pomógł i nie skomlałem. Zacisnąlem dupe i wziąłem się do odrabiania strat.
Niestety ludzie idą za przykladem, gornik może to czemu i nie frankowicz. Zal dupe ściska jak myślę w co ci idioci pazerni na stołki z wiejskiej wymyślą by je utrzymać nie myśląc o naszych dzieciach.

[kazik4x4]

Minal rok i znow ta sama dyskusja o niczym. 8)

Ja tam dalej nie chce, zeby mi rzad taki czy inny cos dokladal. Ale nie chce tez dokladac, tak jak dokladalem i bede dokladal do innych mniej lub bardziej nieracjonalnych dla mnie posuniec.

panowie framkowicze a jak ja sobie wezme 2mln zl w jenach na nowa maszyne, zaplace za nią japonczykom, a kurs jena wzrosnie to dolozycie mi czy kazecie sie dymac?

[utek]

Co z górnikami ? Jestem przeciw, ale co będzie jak zamkniemy wszystkie kopalnie i puścimy z torbami setki tysięcy ludzi (górnicy plus rodziny?)

Wiesz ile jest firm / przedsiębiorstw które jako państwowe były kulą u nogi, a jako prywatne rozkwitają, a przynajmniej nie wymagają pompowania miliardów z budżetu?

Co z programami MdM, rodzina na swoim etc ? Jestem przeciw (bo co mają powiedzieć Ci co nie mieli możliwości skorzystania?), ale może to przystymuluje wzrost PKB i wszyscy zyskamy?

Tu może być podobna sytuacja co z frankowiczami. Rata z dotacją ok, ale bez dotacji może być już problem ze spłatą.

Co z osobami niepełnosprawnymi, którzy stali się nimi ze swojej winy lub głupoty (wypadek po pijaku, skok do płytkiej wody itp) ? Nie wypracowali sobie ze składek takiej pomocy, jaką otrzymują, i co? Pomagamy, czy nie?

To już jest raczej pomoc z ZUS/KRUS/inny pasożyt, gdzie wszyscy świadomie płacimy składki i liczymy się z tym że muszą one być rozdzielone.

Matce z 2 dzieci, która zachorowała na stwardnienie rozsiane i nie może pracować, a ma wzięty kredyt (CHF, PLN, EURO - obojętnie), wyrzucamy na bruk, czy pomagamy?

A kto w Polsce pomoże takiej osobie? Tylko ludzie dobrej woli, sąsiedzi, może jakieś fundacje. Na pewno nie Państwo i Bank.

Mój sprzeciw budzi wykreowanie podmiotu gospodarczego, który musi i może TYLKO zarabiać, czyli Banku.

Niestety nic na to nie poradzimy. Ktoś wysoko tym rządzi i pozwala wyzyskiwać społeczeństwa. I nie tylko robią to banki, ale i koncerny.

I żeby zamknąć ten przydługi wywód i powrócić do kwestii pomagania.
CHF skacze do 100 zł., 1,3 mln ludzi idzie na ulice, pomagamy?

A niby dlaczego mamy pomagać. Mogli przewalutować jak był spadek po wcześniejszych wzrostach.