Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[O2] O2 FL 1.8TSI - zużycie oleju

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zapewne ten, o którym piszesz. Z resztą to raczej wielkiego znaczenia nie ma, najważniejsze, aby to co zamontowane, było już wersją poprawioną tego początkowego partactwa.

    Komentarz


    • ..w obu zapewniali ówczesnego właściciela, że to już ostateczna.
      Ale tylko za drugim razem mieli rację
      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

      Komentarz


      • W sumie może się jeszcze okazać coś innego. Ja sam też ciągle czuję, jakbym jeździł na tykającej bombie. Zgroza. To potwierdza tylko moją tezę, że VWAG jednak trochę popłynął na niedopracowanej technologii i chodzeniu w zaparte, że tak ma być, a zasłyszane historie o awariach to albo plotki albo incydenty. Trochę dziwi mnie, że nadal ma tak szeroką rzeszę wyznawców - Skoda u nas liderem sprzedaży... Cóż, skończyły się czasy trwałych aut. Teraz albo kupuj przedłużoną gwarancję, albo sprzedaj zaraz po upływie dwóch lat, albo drżyj i nie jeździj, albo jeździj i płać, albo zezłomuj. Tak czy inaczej, kasa musi się zgadzać.

        Komentarz


        • arpo, ale obserwujesz jakieś niepokojące objawy? czy masz obsesję, tak dobrze mi znaną z autopsji? :diabelski_usmiech
          Maciek
          terminarz trójmiejskich spotów klubowych
          Zapraszamy....

          Komentarz


          • ....Panowie, a - że tak zapytam, jak dbacie o tak delikatne silniki:
            - z jaką częstotliwością wymieniacie olej?
            - kiedy ostatnio robiliście płukanie układu smarowania przed wymianą? (nie pytam o "płukanki" ze stacji benzynowej, ale o płukanki serwisowe np Protec, Liqui Moly czy Powermaxx)
            - jaki olej / dodatki olejowe stosujecie
            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

            Komentarz


            • Zamieszczone przez grisza76
              Panowie, a - że tak zapytam, jak dbacie o tak delikatne silniki:
              - z jaką częstotliwością wymieniacie olej?
              - kiedy ostatnio robiliście płukanie układu smarowania przed wymianą? (nie pytam o "płukanki" ze stacji benzynowej, ale o płukanki serwisowe np Protec, Liqui Moly czy Powermaxx)
              - jaki olej / dodatki olejowe stosujecie
              może jeszcze zapytać kto śpiewa kołysanki, a kto jaśki podkłada Całe tony wątków o superhiper olejach zmienianych max co 10kkm, 504/507 to samo zło, jeżdżenie szybkie - źle, wolne -też źle, Samochody są do jazdy, a nie do dbania-chuchania. Spartolonej konstrukcji żadne dbanie nie poprawi. Skoro oleje są takie świetne - to po co płukać? Jak nie są takie świetne - to po co przepłacać? Jak jednak są świetne - to dlaczego wymieniać co 10kkm jak bezklasowy Selektol w Polonezie? Dobry markowy olej, jak ktoś jeździ mało to raz w roku, jak dużo to LL wg mnie zupełnie wystarczy.
              Wymieniam wg QG1 czyli średnio co 30kkm, płukankę robiłem ok. 230kkm temu - w poprzednim samochodzie z TDI, po czym po ok. 1000km olej miał kolor prawie taki sam jak płukany, a silnik miał raptem 6kkm. Olej leję do silników 504/507 od 120kkm Millersa XF, wcześniej Motula, a jeszcze wcześniej Mobila1 - wwszystkie 5W-30. Z dodatków - LM Ceratec co mniej więcej 50kkm. Do TDI dolewałem olej po każdej jeździe autostradowej, do TSI dolałem raptem 300ml na 83kkm - pewnie wytrzymałby do 90kkm, ale jakoś nie lubię 1/3 poziomu. Cała faktyczna dbałość z mojej strony to dotarcie wg starej szkoły, a nie instrukcji obsługi.
              TDI'ka sprzedałem po 155kkm z turbiną niewykazującą oznak zużycia. TSI na razie przekulał 83kkm bez problemów, a bynajmniej nie ma lżej tylko z uwagi na większe możliwości raczej trudniej :twisted:
              Jak jednak ma napinacz z felernej partii to mu nawet święcony olej nie pomoże, ani też poduszeczka z kołysanką - i tak padnie.... Na razie się toczy i nie żłopie oleju na równi z benzyną jak stary Poldek

              Komentarz


              • Zamieszczone przez rezon
                Skoro oleje są takie świetne - to po co płukać?
                Hmm, może dlatego, że każdy olej ma tendencję do odkładania osadów w silniku?

                Zamieszczone przez rezon
                Jak nie są takie świetne - to po co przepłacać?
                Czuć prowokację intelektualną. Ale - lepszy olej to mniej zanieczyszczeń, możliwość uzyskania do +3% mocy / momentu dzięki lepszym właściwościom oleju. Do tego mały plus za dobry olej - krzywa smarności zaczyna pikować w dół znacznie później niż przy bezklasowym.
                Do tego "mały" drobiazg - np przy 0W20 norma parametru lepkości (utrzymanie tej samej lepkości przy zimnym i przegrzanym oleju wynosi min. 135. I trzy z czterech mi znanych olejów mają parametr 140-141. A czwarty - 180

                Zamieszczone przez rezon
                Wymieniam wg QG1 czyli średnio co 30kkm
                CZyli zgodnie z interesem producenta samochodu - upraszczając, można powiedzieć że: "silnik ma wytrzymać 200 kkm, potem się rozpaść - po to, żeby klient kupił nowy samochód"
                http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                Komentarz


                • Zamieszczone przez rezon
                  Spartolonej konstrukcji żadne dbanie nie poprawi.
                  No, i tak to dokładnie wygląda w moim przypadku...
                  Autko nabyłem z przebiegiem 83000 km. Było po awarii i wymianie napinacza, a oleju pobierało 0,3 - 0,4 l/1000 km. Poprzedni właściciel serwisował je w/g QG1 średnio co 22-23 tys. km.
                  Postanowiłem to zmienić i zadbać o autko . Wymiana oleju co 10 tys. km. , co druga wymiana poprzedzona płukanką, oleje Motul 5w40, 0w40 (aktualnie od 1000 km X-max 0w40). Zawsze po jeździe odczekam, zanim zgaszę silnik.
                  Pomimo tej dbałości na przestrzeni 40 tys. km, które zrobiłem autkiem, zużycie oleju wzrosło z 0,3 l/1000 km do 1l/1000 km. Oczywiście dbam nadal, ale wiem, że cała moja dbałość to po prostu odwlekanie w czasie tego "nieuchronnego" I tyle
                  Maciek
                  terminarz trójmiejskich spotów klubowych
                  Zapraszamy....

                  Komentarz


                  • Zamieszczone przez grisza76
                    Hmm, może dlatego, że każdy olej ma tendencję do odkładania osadów w silniku?
                    dlatego zawsze proszę o zlanie oleju a nie odessanie, z osadami - już dawno nie widziałem nic na pokrywie zaworów, a kiedyś to się tego naskrobałem z bezklasowych olejów przy okazji remontów silników.
                    Zamieszczone przez grisza76
                    utrzymanie tej samej lepkości przy zimnym i przegrzanym oleju wynosi min. 135. I trzy z czterech mi znanych olejów mają parametr 140-141. A czwarty - 180
                    no i fajnie, a nawet przy szybkiej autostradowej jeździe temp. oleju jest na poziomie .... 108
                    Zamieszczone przez klarus
                    Autko nabyłem z przebiegiem 83000 km. Było po awarii i wymianie napinacza, a oleju pobierało 0,3 - 0,4 l/1000 km
                    ja mam CDAB czyli wykastrowany CDAA - bez awarii, bez wymiany napinacza, pobrał tyle oleju w całej historii co Twój po remoncie na 1kkm. Pewnie też to będzie się zwiększać i pewnie też dojdę do 1l/1kkm czyli tyle ile lałem na autostradach do TDI PD (a podobno to TSI jest olejożłopem ). A jaki wniosek - tak naprawdę placebo też działa - głównie na psychikę. Niestety samochód nie ma psychiki więc jest mu wszystko jedno czy zmieniasz co 10kkm czy QG1, czy leje się superhiper olej doradzany na forum czy po prostu któryś z markowych olejów LL - dobry egzemplarz jeździ 83kkm bez awarii i chlania oleju, a mniej szczęśliwy szlag trafia po kolejnych 40kkm od remontu razem z dbającym o niego właścicielem bo zużycie 1l/1kkm to już zdecydowanie za dużo.

                    Komentarz


                    • Zamieszczone przez grisza76
                      utrzymanie tej samej lepkości przy zimnym i przegrzanym oleju wynosi min. 135. I trzy z czterech mi znanych olejów mają parametr 140-141. A czwarty - 180
                      Zamieszczone przez rezon
                      no i fajnie, a nawet przy szybkiej autostradowej jeździe temp. oleju jest na poziomie .... 108
                      Ja piszę o parametrze lepkości (utrzymania lepkości), a Ty porównujesz go z temperaturą.
                      Gdzie Rzym, a gdzie Krym? Sensu w tym żadnego
                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                      Komentarz


                      • klarus, właśnie brak jakichkolwiek objawów jest w tej chwili dla mnie najbardziej stresujący... wiesz, taka cisza przed burzą

                        grisza76, wybacz, delikatny silniczek to ja mam w maszynce do golenia. W samochodzie mam zamontowany silnik zdolny do sprawnego poruszania 1,5t masy, opracowany przez jednego z największych, najbardziej znanych i doświadczonych producentów. Jest to moje narzędzie pracy, używam go zgodnie z przeznaczeniem, zdrowym rozsądkiem, zaleceniami producenta, nie płaczę, gdy jest mu zimno na dworze w nocy. Zgodzę się z kolegą rezon, że rozpoczynanie po raz kolejny dyskusji o kosmicznych właściwościach olejów i innych preparatów, jak również sposobie ich stosowania, to grzanie na nowo dawno spalonego kotleta. Na podstawie opisanych w internecie przejmujących historii w tym temacie można z powodzeniem udowodnić każdą tezę - od takiej, że olej ma największe znaczenie i jest sprawcą wszelkiego zła i dobra, do takiej, że nie ma żadnego znaczenia.

                        To nie jest pierwsze auto, które użytkuję. Też nie pierwsze z silnikiem VW. Jakieś 600-700kkm w sumie nimi wykręciłem. Z poprzednimi nie miałem takich problemów. Obecny brał olej od początku i regularnie. Przy dolewkach rzędu 3-4l na 15kkm zagadnienie częstotliwości wymiany oleju traci dla mnie sens. Olej stosowałem zawsze markowy, zgodny z normą producenta. Przez chwilę uległem pewnym podpowiedziom, co do zmiany oleju na hiper-duper czy zastosowania jakiegoś magicznego cuda, co to odblokuje zapieczone (od nowości) pierścienie tłokowe. Z politowaniem patrzyli na mnie w ASO, z politowaniem patrzył na mnie mój kolega mechanik, sam na siebie patrzyłem z politowaniem. Efekt moich prób był zgodny z oczekiwaniami, czyli żaden, ale za to dodatkowo zasiliłem konta tym razem nie VW, ale innych firm z branży kosmetycznej, co to podobno znają lekarstwo na błędy konstrukcyjne silnika.

                        Dziwnym trafem po rozłożeniu i złożeniu silnika na nowo na innych komponentach, problem zniknął. Nie wiem oczywiście, czy nie powróci. Stąd mój stres, bo sporo z tym autem przeszedłem. Ale póki co wiele wskazuje jednak na to, że przyczyną problemu brania oleju nie był olej czy sposób 'dbania' o silnik.

                        Komentarz


                        • Tak, zgadzam się - silnik jest od tego, żeby go używać. Niemniej jednak - nie popieram wymian co 30 kkm, o czym wyraźnie już pisałem.
                          Czy każdy olej jest taki sam? Czy płukanie układu smarowania jest niepotrzebne? Hmmm, ciekawe co myśli o tym właściciel tego AMG 600 KM (przypadek u jednego z naszych klientów - głowice do remontu)
                          ]"]Strona nie znaleziona - Błąd 404 | Fotosik.pl

                          Nie ma hiper-super-ultra olejów, dodatków, które zastąpią regularne serwisy i przeglądy. Np olej czy dodatki nie dadzą więcej niż 3% momentu /mocy. Powiem więcej - na problem zwiększającego się brania oleju nie pomoże nic, bo rozwiązanie leży prawdopodobnie w zestawie naprawczym. Jednak - moim zdaniem - zmienne okresy przeglądowe mogą tylko przyśpieszyć moment ich użycia
                          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                          Komentarz


                          • Zamieszczone przez grisza76
                            Jednak - moim zdaniem - zmienne okresy przeglądowe mogą tylko przyśpieszyć moment ich użycia
                            jak na razie równie łatwo znaleźć przykłady chlania oleju przy wymianach co 15kkm jak i co 30kkm. Na razie mój silnik jest dowodem wyższości zmiennych okresów przeglądowych nad wymianami co 15kkm z uwagi na stan techniczny i zapotrzebowanie na olej Mam nadzieję, że jeszcze min. 40kkm tak się utrzyma , a później będzie dowodem na to, że nie ważne co ile zmienia się olej i tak TSI wymaga wymian napinacza, pierścieni, tłoków, itd...
                            A co do przykładu z AMG600KM 1. obciążenie silnika nieporównywalne z silnikami Skody, 2. Nie wiadomo czym był naprawdę zalewany - nie mylić z opakowaniem 3. Zapewne jak większość serwisów olej zamiast zlewać odssysało - bo szybciej, łatwiej, itd... Co wtedy zostaje na dole? największy syf zebrany przez olej
                            Zamieszczone przez grisza76
                            ja piszę o parametrze lepkości (utrzymania lepkości), a Ty porównujesz go z temperaturą.
                            masz rację - za szybko czytałem i niewłaściwie zrozumiałem Myślałem o utrzymanie lepkości w temperaturach. Sorry.

                            Komentarz


                            • Zamieszczone przez grisza76
                              ....Panowie, a - że tak zapytam, jak dbacie o tak delikatne silniki:
                              - z jaką częstotliwością wymieniacie olej?
                              - kiedy ostatnio robiliście płukanie układu smarowania przed wymianą? (nie pytam o "płukanki" ze stacji benzynowej, ale o płukanki serwisowe np Protec, Liqui Moly czy Powermaxx)
                              - jaki olej / dodatki olejowe stosujecie
                              W ogóle nie dbam. Olej Platinium max i wymiana co 30 tys. km. Dolałem może z 1 litr na 30 tys. km, a może nawet mniej.

                              Komentarz


                              • Zamieszczone przez karpecik

                                W ogóle nie dbam. Olej Platinium max i wymiana co 30 tys. km. Dolałem może z 1 litr na 30 tys. km, a może nawet mniej.
                                Jak, nie daj Boże, w przyszłości coś się zacznie dziać z twoim silnikiem, to zostanie ci to w stosownym czasie bezwzględnie przy-po-mnia-ne :diabelski_usmiech
                                Maciek
                                terminarz trójmiejskich spotów klubowych
                                Zapraszamy....

                                Komentarz


                                • Rezon - pomyłki zdarzają się wszystkim, no problem

                                  Heh, życzę Ci jak najdłuższej bezawaryjności, ja ze względu na pracę za często widzę takie przypadki jak te AMG Więc pewnie przewrażliwiony jestem. I biorę sobie do serca opinię kilku znajomych inżynierów od motoryzacji.

                                  Z historii serwisowej AMG wynika, że serwis był normalny. Olej zapewne też jednego z wiodących koncernów. Taki muł może też zbierać się przy wymianie ze spuszczaniem oleju - to po prostu narasta na ściankach układu. Ot, takie zestalenie. Silnik AMG bardziej wysilony, więc problem pewnie wyszedł szybciej. Co nie znaczy, że w naszych autach nie istnieje. Prosty test - zmieniasz olej i po 100-200 km robisz kolejna wymianę połączoną z płukaniem. Zleje Ci się z silnika czarny żur.
                                  Oczywiście, unikać należy "speców" z wysysarkami - od tego są korki, by ich używać

                                  Umówmy się, że wyciąganie z każdego litra pojemności 100 kM jest już moocnym żyłowaniem silnika. A gdzie drwa rąbią, tam wióry (z cylindrów i tłoków) lecą.
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                                  Komentarz


                                  • Poprzednie auto serwisowałem co 30kkm, sprzedane z nalotem 200kkm, żadnych problemów silnikowych. Obecne to już bez komentarza, bo wszyscy problem znają. Na podstawie swoich doświadczeń nie widzę sensu wymiany oleju częściej, zwłaszcza, że musiałbym to wtedy robić 3 razy w roku. Ale to moja prywatna opinia.

                                    A na marginesie: rezon - Ty masz jak widzę autko 2012, więc Ciebie mój problem poboru oleju (<05.2010) nie dotyczy, gdyż "zestaw naprawczy" masz już zamontowany fabrycznie. karpecik natomiast ma 1.8 TSI już z zupełnie innej serii niż CDAA.

                                    Co do sytuacji, które można zastać po rozbiórce silnika, to ciężko polemizować. Nigdy nie wiemy, co się z tym silnikiem działo (chyba że to nasze własne auto od początku). Właściciel w większości przypadków powie, że wszystko było cacy, że dbał jak o własne przyrodzenie, och-ach, olej tylko po 200zł za litr, wymiana co 5kkm, delikatna jazda i nagle nie wiadomo dlaczego zonk. Ja tym historyjkom po prostu nie wierzę.

                                    Widziałem mój silnik po rozbiórce, widzieli go mechanicy, oglądaliśmy zlewany olej. Ogólnie nic niepokojącego, wyglądało wszystko tak, jak przy przebiegu 182kkm powinno wyglądać. Oczywiście poza nagarem ze spalonego oleju na elementach od strony komory spalania. W ramach ciekawostki poniżej wrzucam poglądowe fotki zaworku wyjętego z tego silnika. Pomijam kwestię tego, że sam materiał zaworu nie wytrzymał, ale chodzi mi bardziej o nagar powstały w wyniku ciągłej obecności (przez 4,5 roku i 182kkm) oleju w komorze spalania, serwisowania co 30kkm i technologii wtrysku bezpośredniego. Może jestem w błędzie, bo żaden ze mnie ekspert, ale jak na takie przykre warunki, ilość przypalonego syfu nie jest chyba przerażająca.


                                    Komentarz


                                    • zawór wygląda niemal wzorcowo jak na przebieg 182kkm. Pomijając oczywiście dziurę

                                      Komentarz


                                      • Zamieszczone przez klarus
                                        Zamieszczone przez karpecik

                                        W ogóle nie dbam. Olej Platinium max i wymiana co 30 tys. km. Dolałem może z 1 litr na 30 tys. km, a może nawet mniej.
                                        Jak, nie daj Boże, w przyszłości coś się zacznie dziać z twoim silnikiem, to zostanie ci to w stosownym czasie bezwzględnie przy-po-mnia-ne :diabelski_usmiech
                                        Nie ma sprawy, ale jest to smętne pie....enie. Sprzedałem 1.4TSI tak samo serwisowane do 90kkm i dalej jeździ u nowego własciciela.

                                        Komentarz


                                        • ...panowie, więcej optymizmu. Zanim kupiłem TSI, odbyłem dłuższą rozmowę z "wróbelkami" dobrze obeznanymi w ASO. Patrząc po usterkowości, problem zwiększania się zużycia oleju nie dotyczy wszystkich TSI z roczników O2.
                                          Uszy do góry - problem jest - ale nie występuje w całej populacji.
                                          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                                          Komentarz


                                          • grisza76, a wróbelki podzieliły się wiedzą, które roczniki są wolne od problemów?
                                            Pozdrawiam
                                            Northeusz

                                            Komentarz


                                            • Northeusz, pisałem już o tym powyżej, problem występował w autach wyprodukowanych do 05.2010.

                                              Komentarz


                                              • Zamieszczone przez arpo
                                                Northeusz, pisałem już o tym powyżej, problem występował w autach wyprodukowanych do 05.2010.
                                                tak mi mów Mój produkowali jakoś w połowie maja 2010r Ale olej i tak lubi :wink:
                                                Pisał Sebastian

                                                Komentarz


                                                • Czyli wszystko się zgadza, do maja włącznie Ktoś ma z czerwca?

                                                  A tak z ciekawości - jaką masz datę nadrukowaną na obudowie rozrządu?

                                                  Komentarz


                                                  • Zamieszczone przez arpo
                                                    A tak z ciekawości - jaką masz datę nadrukowaną na obudowie rozrządu?
                                                    to będzie wyzwanie Jutro sprawdzę, jakaś podpowiedź gdzie szukać, znaczy gdzie oczyścić obudowę ?
                                                    Pisał Sebastian

                                                    Komentarz

                                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                                    Pracuję...
                                                    X