Tylko, że Twój przypadek jest odosobniony. Taka cane co zapłaciłeś nie jest ceną dla innych klientów wiec nie może być wyznacznikiem cen.
Nie chce zaśmiecać tego wątku ale zainteresowało mnie "Tylko, że Twój przypadek jest odosobniony." Jestem jakiś inny?! ops: Standardowo negocjowałem rabat wchodząc "z ulicy" do salonów - nic nadzwyczajnego.
Ponieważ temat żywy, pozwoliłem i ja zasiąść sobie dzisiaj w limuzynie pt. SIII L&K... i o ile na targach zrobiła na mnie piorunujące wrażenie o tyle w salonie mocno mnie rozczarowała - jako przyczynę niestety wskazuje czas (2 miechy ~7,5k km) spędzony za kierownicą w B8.
Wybaczcie to nie jest ta jakość/materiały, wykonanie... rozumiem, że wszyscy posiadacze VW na tym forum są na cenzurowanym i może nie jestem do końca obiektywny ale zdanie swoje wypowiadam
PS No i "obrazek" z salonu taki jak SIII Style 1.4 TSI z paroma drobnymi dodatkami wystawiona za ~129k powoduje mocne rumieńce na twarzy, nie wiem czy się śmiać czy płakać....
Wyśmiewaleś się z tej ceny, a przecież ona rownież jest do negocjacji. Sam negocjowałeś przy zakupie własnego samochodu więc wiesz dobrze, że to nie jest cena sprzedaży. Sam dobrze wiesz, że cena wystawiona, a sprzedaży, to dwie różne ceny. Jak zobaczyłeś cenę swojego Passata, to nie śmiałeś sie tylko przeszedłeś do negocjacji bo ten model Cię zainteresował. Ze Skoda byłoby tak samo jakbyś był nią zainteresowany i byś nie patrzył na cenę wyjściową tylko byś negocjował.
[/b]
VW obecnie jest b.elastyczny na rabaty - pamiętam kupując G7.. jednak jest jedna rzecz która przekreśliła w moich oczach tą markę.. SERWIS.
Chcą być premium, kasują prawie jak premium.. ale znają to słowo tylko z Wikipedii..
Porównując ich do serwisu skody ( w moim wypadku Stara Emida Skoda do Starego Magro VW ) to przepaść. Przepaść zarówno w czasie wykonywanej usługi jak i cenie . W VW każdy chce ci wejść w odbyt tylko co z tego jak nie potrafią ogarnąć prostej usterki, i patrzą na ciebie jak na kretyna co ty od nich chcesz.. z tego co oglądałem w TVN Turbo i Pasku który trzeszczał,piszczał- a zgłoszenia były ..hmm olewane (delikatnie ujmując) coś w tym musi być..
Ostatecznie jednak, po dzisiejszej samodzielnej jeździe testowej zrezygnowałem z auta. Ma ono sporo atutów, jest naprawdę udane, ładne, dobrze wykończone, ale pewne rzeczy irytują mnie na tyle, że nie chcę pakować tylu pieniędzy w samochód, do którego nie mam przekonania.
Jakie rzeczy Cię irytują ?
Ja na razie nie widziałem auta na oczy ale niedługo będę testował zarówno Paska jak i Superba więc chłonę wszystkie opinie bo co 1000 par oczu to nie dwie
O kvalitach Skody Octavia moze pohybovat ino blazen !
jednak od kiedy równolegle jeżdżę OII i Golfem 6 dostrzegam te różnice na korzyść VW nader wyraźnie
już 4 lata temu o tym pisałem jak kupiłem VI , ale oczywiście prawie wszyscy byli na nie..
nie sa to jakieś kolosalne różnice , ale ich suma faktycznie daje odczucie że jest to lepiej wykonane auto . i tak jest w rzeczywistości. i od razu nadmieniam że pisze o gVI a nie o pasku.
Zamieszczone przez tadziak
bo nawet w BMW 5, które testowałem słychać było wszystko z zewnątrz (ruch uliczny, melodyjkę świateł, świst samochodów z pasa obok).
co zdaje się potwierdza to że bmw są bardzo słabo wyciszone jak na swoja klasę.
Ja na razie nie widziałem auta na oczy ale niedługo będę testował zarówno Paska jak i Superba więc chłonę wszystkie opinie bo co 1000 par oczu to nie dwie
SIII jest poprawna, proporcjonalna, ale nie rzuca na kolana. Zresztą OIII również nie rzuca na kolana. Są to po prostu poprawne auta w swojej klasie za rozsądne pieniądze. Teraz SIII jest nowością , jest zainteresowanie ponieważ wygląda wreszcie proporcjonalnie i ładnie, ale w przyszłym roku już będzie normalną Skodą z normalnymi rabatami. Parę dni temu będąc na jeździe próbnej w Emidzie w Krakowie pytałem się o rabaty to sprzedawca odpowiedział, że ich nie ma. Czy faktycznie to nie wiem, nie drążyłem tematu bo nie zamierzam auta zmieniać w najbliższym czasie. Moja OIII jako "kropelkowiec" mi w zupełności wystarcza. Jedna rzecz, która mi się nie spodobała to wyciszenie od silnika. Warkot jest wg mnie za bardzo słyszalny jak na tą klasę auta.
VW obecnie jest b.elastyczny na rabaty - pamiętam kupując G7.. jednak jest jedna rzecz która przekreśliła w moich oczach tą markę.. SERWIS.
Chcą być premium, kasują prawie jak premium.. ale znają to słowo tylko z Wikipedii..
Porównując ich do serwisu skody ( w moim wypadku Stara Emida Skoda do Starego Magro VW ) to przepaść. Przepaść zarówno w czasie wykonywanej usługi jak i cenie . W VW każdy chce ci wejść w odbyt tylko co z tego jak nie potrafią ogarnąć prostej usterki, i patrzą na ciebie jak na kretyna co ty od nich chcesz.. z tego co oglądałem w TVN Turbo i Pasku który trzeszczał,piszczał- a zgłoszenia były ..hmm olewane (delikatnie ujmując) coś w tym musi być..
Teraz Magro to jeszcze bardziej premium bo to Porsche Sosnowiec
A wracając do tematu, byłem u nich dwa razy. Raz wymieniałem tylko olej więc nie ma o czym pisać, drugi raz wymieniałem olej + przegląd na 60kkm. Ja nie będę ukrywał, że jestem zadowolony z obsługi i raczej tam pojadę. Ceny nie wydały mi się jakieś kosmicznie wysokie, obsługa całkiem ok. Wiadomo - Passat trzeszczy więc miałem jeden mały irytujący trzask - poradzili sobie z tym w 5min bo wystarczylo dokręcić mocowanie przedniego fotela.
Ja ich osobiście pozytywnie odebrałem ale to może dlatego, że nie jestem jakimś bardzo upierdliwym klientem i to pierwszy raz gdy pojechałem z samochodem do ASO.
VW obecnie jest b.elastyczny na rabaty - pamiętam kupując G7.. jednak jest jedna rzecz która przekreśliła w moich oczach tą markę.. SERWIS.
Chcą być premium, kasują prawie jak premium.. ale znają to słowo tylko z Wikipedii..
Porównując ich do serwisu skody ( w moim wypadku Stara Emida Skoda do Starego Magro VW ) to przepaść. Przepaść zarówno w czasie wykonywanej usługi jak i cenie . W VW każdy chce ci wejść w odbyt tylko co z tego jak nie potrafią ogarnąć prostej usterki, i patrzą na ciebie jak na kretyna co ty od nich chcesz.. z tego co oglądałem w TVN Turbo i Pasku który trzeszczał,piszczał- a zgłoszenia były ..hmm olewane (delikatnie ujmując) coś w tym musi być..
zgadzam się w 100% - miałem przyjemność serwisować OIII w Jankach (Bohemia) i miałem już kontakt z serwisem VW - serwis VW wg mnie jest katastrofą - może trafiłem na kiepski dzień albo kiepski serwis...
uż 4 lata temu o tym pisałem jak kupiłem VI , ale oczywiście prawie wszyscy byli na nie..
a dziwisz się ? Jak już pisałem wcześniej porównujesz niewłaściwe generacje aut.
OII to jest generacja Golfa V a nie VI
W ten sposób możesz równie dobrze do zestawienia włożyć Golfa VII i różnice na jego korzyść będą jeszcze większe ...
O kvalitach Skody Octavia moze pohybovat ino blazen !
G6 to O2 FL, elektryka ta sama, wykonanie na podobnym poziomie. O3 to juz era G7.
Myślę że można tak powiedzieć.
O2 oraz O2FL miały tą samą płytę (Platforma VW A5 PQ 35) podobnie jak G6.
Natomiast G6 był gruntowną modernizacją G5 która ukazała się 2 lata wcześniej niż zakładano z powodu kiepskiego projektu G5.
Rożnica jest taka że O2 było Facelitingiem a G6 nazwana nową generacją bo modernizacja była bardziej gruntowna niż w przypadku Octavii ... i stąd te różnice na korzyść G6 ale nie G5 ...
O kvalitach Skody Octavia moze pohybovat ino blazen !
Ja jeszcze chciałem napisać kilka slów komentarza na temat SIII, może pomoże to innym w ew. wyborze. Mam pewien pogląd bo jeździłem już 3-krotnie, w tym raz bez sprzedawcy, więc mogłem sprawdzić samochód dosyć dokładnie. Co mnie ostatecznie zniechęciło do auta to:
- na dziurach i kostce coś trzeszczało w desce rozdzielczej po prawej stronie. Nie był to mega hałąs, ale tak jakby miękki plastik ocierał o twardszy i było dosyć irytujace. Dodatkowo pewne dźwięki zaczęły też dobiegać z okolic zegarów, a auto miało dopiero 1300 km.
- Canton mimo początkowego niezłego wrażenia, po puszczeniu swojej muzyki przez bluetooth jakoś mnie rozczarował. Nawet przy mocno podkręconych basach, woofer na maks, podczas jazdy brakowało głębi dźwięku, mocniejszych uderzeń itd. Z utworów robił się taki trochę jazgot, jakby nie starczało mocy. Przy słuchaniu na wyłączonym silniku, przed salonem robiło to lepsze wrażenie. Porównując ze standardowym nagłośnieniem w Passacie oraz Audi Sound System w Audi - sporo gorzej.
- osobiście bardzo cenię monitoring martwego pola. Cóż z tego, że w SIII jest taka funkcja, jeśli ta dioda w lusterku jest tak mała i słabo widoczna (szczególnie przy słońcu), że nic nie ostrzega dopóki nie zacznę się w nią wpatrywać. w Audi jest to porządna duża lampka po wewnętrznej stronie lusterka i widać ją nawet kątem oka w słoneczny dzień.
- mimo usilnych starań nie potrafiłem przyśpieszyć spod świateł tak, aby samochód szybko osiągnął to 50-60 km/h, ale bez wysokich obrotów i wycia silnika jakbym brał udział w wyścigu.
Jeśli chodzi o zalety to chyba wszystkie zostały już wymienione wcześniej, ale faktycznie, to wydaje się być auto, które warto kupić w niskiej-średniej konfiguracji (takiej do 125 tys. PLN), bo przy 160-170 tys. PLN to już jednak można pokusić się o nieco mniejsze Audi A4, BMW 3 czy Passata B8, które dadzą jednak lepsze odczucia z jazdy...
Więc już jestem po jeździe S III 1,4. Auto było w wersji style z DCC + fresz na 18 alu.
Przejechałem ok 35 km, trasa mieszana 50% autostrada/ 25% za miastem / 25% miasto.
Po autostradzie paliła 6,8 dla prędkość w granicach 130/140, jak skończyłem jazdę wyszło 6,5. Cała jazda spokojna.
Na maxidocie pojawia sie komunikat odłączania cylidrów (jazda ze stałą prędkością / hamowanie na silniku).
Poszaleć tym nie można, ale do sprawnego przemieszczania się jak najbardziej.
Dobry motor dla Panów po 50-ce :P , choć spokojni młodsi też znajdą w nim faworyta.
Marcin, masz chyba podobne odczucia jak ja co do tego 1,4. Z tym, że ja nie zwracałem uwagi na spalanie. Super auto na miasto i drogi typu ekspresówka. Na wojewódzkich trzeba mocno się zastanowić nad miejscem do wyprzedzania, a na autostradzie powyżej 150km/h auto już się męczy
Także trzeba odczekać na 1,8TSI, to może być hitowa benzyna w S III
Komentarz