OPONY całoroczne - temat zbiorczy
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez xofSam miałem kiedyś koreańskie Federale
Zostaw komentarz:
-
-
Skoda i VW już od jakiegoś czasu wyjeżdżają na koreańskich Hankookach, niby dobre (ogranoleptycznie i do zwykłej jazdy), ale zawsze Conti, Dunlop, Bridgestone czy Michelin lepsze. Sam miałem kiedyś koreańskie Federale - mało komuś w d... nie wjechałem, na suchym.
Jeśli chodzi o całoroczne - GoodYear 195/65r15 czy inna premium (gorszych nawet nie watro brać pod uwagę) z indeksem H to koszt 300 zł, najlepsze zimówki-200 zł, letnie-też 200, felgi jakieś 200 zł, jak się dobrze poszuka to taniej. Czyli mamy 600 zł różnicy, ale 2 komplety kół i najlepsze opony - jak w coś pierdykniemy przynajmniej nie będziemy sobie pluć w brodę, że można było... Dla mnie wielosezonowe to gra niewarta świeczki, nawet do miasta - niby prędkości mniejsze, ale odległości między samochodami też i nie zawsze jest odśnieżone w takim standardzie jak robi to GDDKiA na głównych drogach.
Zostaw komentarz:
-
-
zaczyna przypominać to rozmowę niedowidzącego z niedosłyszącym :roll:
ja o jednym, Ty o drugim... wątek jest o oponach całorocznych i warto by się było tego trzymać, a nie że chińskie, że niedobre bo tanie, że lepsze polskie lub czeskie (faktycznie, ogromny wybór opon 4S u producentow polskich i czeskich)
to mój drugi komplet wielosezonówek, a z premedytacją podjąłem się tego eksperymentu - zacząłem od Pirelli P6, żeby nie było po taniości :lol: i co ? i gowno, bo na cztery sztuki trzy miały bicie promieniowe i cały komplet wylądował w reklamacji... a takie dobre były, markowe i w ogóle :lol:
eksperyment ciągnę więc dalej, wspomniane nexeny mają ciekwą relację ceno do swoich możliwości i ciekaw jestem jak będą "robić" - a stereotypy odłożyłem na bok i staram się ich nie powielać :szeroki_usmiech
zresztą jeszcze 10-15 lat temu koreańskie auta marki hundai budziły uśmiech i politowanie, a o marce kia nikt nie słyszał - a co jest teraz ? w mojej opinii podobnie może być z oponami, Koreańczycy się pilnie uczą (choćby na rynku amerykańskim)
Zostaw komentarz:
-
-
mattyah4x4, kupiłeś , jeździj i niech Ci służą jak najlepiej . życzę Ci żebyś był z nich jak najbardziej zadowolony.
ale nie chce mi się gadać i udowadniać czegoś co niema dla mnie żadnego znaczenia. nie mam klientów którzy chcą jeździć na takich oponach . i nie handluję tym .
jeżeli już mają problemy finansowe lub chcą z jakiś powodów oszczędzić to biorą polskie lub czeskie opony.
Zostaw komentarz:
-
-
o toyocie tez kiedyś bajali, że ma jednorazowe silniki z nitowanymi do bloku głowicami :lol:
dwa razy sprzedałeś i już twierdzisz, że sa be... obiektywizm wręcz mnie poraził :szeroki_usmiech
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez mattyah4x4a są ? :lol:
ten zakład wulkanizacyjny w Twoim podpisie odrobinę jednak zobowiązuje...
dlatego myślałem że nexen to chiny ,jakoś tak mi się kojarzyły zawsze. zresztą korea w tych tanich markach też nie jest lepsza...
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez leszekmwmattyah4x4, Nexeny nie są chińskie ?
ten zakład wulkanizacyjny w Twoim podpisie odrobinę jednak zobowiązuje...
[ Dodano: Sro 23 Paź, 13 18:03 ]
Zamieszczone przez mirek_p11ogumienie Nexen jest wykorzystywane w seryjnych samochodach marek takich jak Hyundai, Kia i Ssangyong.
Zostaw komentarz:
-
-
Ja osobiście w poprzedniej Octavii miałem całoroczne Good Year Vector4seasons, ogólnie gdzieś czytałem testy opon wielosezonowych i o tych Good Year'ach była opinia, że na śniegu zachowują się jak średniej klasy zimówki, mi nie było dane tego przetestować bo większość czasu jeździłem po mieście i dlatego na takie opony się zdecydowałem, obecnie mam inną Octavię i przeprowadziłem się poza miasto, mam do niej dwa komplety opon, chyba bym się nie odważył jednak jeździć na wielosezonowych zwłaszcza spadnie śnieg i zdarzy się że będę musiał jechać po ubitym niczym nieposypanym śniegu - urok mieszkania poza miastem
Zostaw komentarz:
-
-
leszekmw, info z netu
Opony marki Nexen cieszą się ok 70 letnią tradycja. Przez wszystkie lata firma koreańska doskonaliła bieżnik budowę i proces produkcji aby uzyskać opony o najlepszych parametrach za najlepsza cenę. Opony Nexen są oponami koreańskimi. Ciekawostka jest to że w 1956 były one pierwszymi narodowymi oponami wyprodukowanymi w tym kraju a także pierwszymi oponami o kształcie litery V w 1992 roku . Firma w postępowała w coraz to większą fazę rozwoju dzięki wprowadzanym innowacjom pod koniec roku 95 udało się firmie osiągnąć sprzedaż na eksport na poziomie 100 milionów.
Nazwa początkowa brzmiała Woosung Tires dopiero w 2000 roku firma zmieniła nazwę na Nexen . Opony nexen można znaleźć pod marka roadstone . Nie należy mylić marki roadstone z marka rockstone te drugie są oponami chińskimi znacznie gorsze parametry. Koreańskie opony nexen sa bardzo dobrej jakości i cena też nie jest wygórowana. Od 2008 roku ogumienie Nexen jest wykorzystywane w seryjnych samochodach marek takich jak Hyundai, Kia i Ssangyong.
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez Zorrcałoroczne też są różne - takie którym bliżej do zimówek i takie którym bliżej do letnich
na przykład ta Pirelli P6 (tfu) którą miałem okazję "testować"miała bliżej do letnich (ze względu na kształt bieznika, ale również treadwear przekraczający 400)
natomiast Nexeny to bardziej taka zimowka... tak czy tak - wybierając wielosezonowe trzeba być świadomym kompromisu a nie oczekiwać od tych opon, ze będą zimą wymiatały jak zimowki, a latem jak najlepsze letnie :lol:
a tak przy okazji - zimą lepsza wielosezonówka z dużą ilością "mięsa" niż najbardziej nawet markowa zimówka z 3 mm bieznika...
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez mattyah4x4a tak poważnie - dużo zależy od stylu jazdy i prędkości, nie oczekuję cudów ale skłaniam się ku tej amerykańskiej opinii kilka posów wyżej... daliśmy się ogłupić koncernom oponiarskim i lobby gumiarskiemu, fascynacja oponami zimowymi jest sztucznie napędzana aby wykreować popyt przez poczucie jakiejś bliżej nieokreślonej grozy związanej z sezonem zimowym :roll:
a i z US też można trochę filmików znaleźć z zimowych wojaży
bodajże w gazecie AutoŚwiat z października był test porównawczy różnych całorocznych vs zimówka i letnia w różnych warunkach (śnieg, deszcz, sucho).
Tak z ciekawostek, które zapamiętałem ...
całoroczne też są różne - takie którym bliżej do zimówek i takie którym bliżej do letnich
zimówka w lecie/ns suchym to np.: 7m dłuższa droga hamowania za 100km/h
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez shokJak się sprawują szczególnie na deszczu i czy są naprawdę aż tak głośne.
wielosezonowe - w zimie po śniegu "na wprost" nie najgorzej ale sporo gorzej od zimówek , dużo gorsze hamowanie i trzymanie w zakrętach. za to fajnie się driftuje.
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez shokNo cena jest śmieszna. Jak się sprawują szczególnie na deszczu i czy są naprawdę aż tak głośne.
co będzie na deszczu to zobaczymy jak spadnie deszcz, ale nie spodziewałbym się dramatu...
zresztą jeżeli ktoś liczy, że będzie wchodził w mokre zakręty na granicy przyczepności to niech zmieni auto na konsolę PSP :szeroki_usmiech
a tak poważnie - dużo zależy od stylu jazdy i prędkości, nie oczekuję cudów ale skłaniam się ku tej amerykańskiej opinii kilka posów wyżej... daliśmy się ogłupić koncernom oponiarskim i lobby gumiarskiemu, fascynacja oponami zimowymi jest sztucznie napędzana aby wykreować popyt przez poczucie jakiejś bliżej nieokreślonej grozy związanej z sezonem zimowym :roll:
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez elemenateuro tyle na deszczu był dramat
Zostaw komentarz:
-
-
Ujeżdżałem kiedyś Navigatory 2 z Dębicy, to o ile na śniegu zachowywały się lepiej niż letnie (chociaż do zimówek im daleko), o tyle na deszczu był dramat
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez mattyah4x4w dobrej cenie pojawily się obecnie Nexeny N`Priz 4S
(przynajmniej w moim rozmiarze 225/50/17) - wlaśnie kupiłem i założyłem
Zostaw komentarz:
-
-
w dobrej cenie pojawily się obecnie Nexeny N`Priz 4S
(przynajmniej w moim rozmiarze 225/50/17) - wlaśnie kupiłem i założyłem
bo poprzednie Pirelli P6 Four Seasons okazały się być do niczego...
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez outlawakutalnie mam verdstainy qudratec
Zostaw komentarz:
-
-
Trochę w roli adwokata diabła zacytuję z forum gazeta.pl
dodam jeszcze jedno: kiedys mieszkajac w Stanach przez kilka miesiecy zapytalem w pewnym momencie o ...opony zimowe. Rechot, jaki slyszalem zamiast odpowiedzi pamietam do dzis. A dotyczylo to stanu, w ktorym zimy sa dosc ostre. Na moje wywody - "wiedza" nabyta w Europie - o jakichs "zimowych" specjalnych mieszankach gumy itd... uslyszalem jedna odpowiedz: stary, przechodzilismy to juz w latach 70-tych (XX w.) Wsadz sobie ten "bull shit" miedzy posladki, to bzdury obliczone na wyciaganie kasy. Masz opony caloroczne, masz dobry bieznik - to jedziesz bezpiecznie i tyle.
Zostaw komentarz:
-
-
Ja miałem swego czasu opony całoroczne Dębicy--przy naszych długich i mroźnych zimach,a co za tym idzie również i śliskich drogach,po prostu się nie sprawdziły. teraz tylko sezonowo- letnie oraz zimowe,to moim zdaniem najlepsze wyjście.
Zostaw komentarz:
-
-
dominik9420, czyli potwierdza się stara prawda, ze myślenia nie zastąpi najlepsza nawet opona...
Zostaw komentarz:
-
-
Zdubluje swojego poprzedniego posta, (mam nadzieję, że linczu nie będzie)
Polecam wszystkim, którzy biorą pod uwagę wielosezonowe opony ("jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego" :wink: )
Winter, summer, all-season
Zostaw komentarz:
-
Zostaw komentarz: