OPONY całoroczne - temat zbiorczy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • zepter00
    odpowiedział(a)
    bardzo ważne jest też właściwe ciśnienie w oponach... nie za wysokie ale też nie za niskie.

    Zostaw komentarz:


  • ganzal
    odpowiedział(a)
    Ze swojego doswiadczenia mam bridgestone all weather a001. Mieszkam w anglii wiec zima z opadami sniegu trwa pare dni aczkoliwke jak inne auto staja w miejscu i nie wyjezdzaja pod gore ja nie mam takich problemow. Hamowanie i trakcja tez OK. Wiadomo ze nie mialem okazji nimi jezdzic w typowych warunkach zimowych jak w polsce ale roznica jest duza. Jak wczesniej jezdzilem na letnich continentalach to nie mialem szans wyjechac pod zadna gorke.

    Zostaw komentarz:


  • krzysn
    odpowiedział(a)
    Robert82, sądzisz, że asr z zimowkami odpocznie? Będzie podobnie, na śniegu czy błocie bardzo łatwo zerwać przyczepność, stąd praca asr.
    Ale zmień koniecznie, najlepiej jeszcze tej zimy. Wtedy obiektywnie będziesz mógł porównać te typy opon.
    Ja kiedyś zmieniłem zimą barum polaris na gy vector4seasons i wiem, że to była dobra decyzja.

    Zostaw komentarz:


  • fernando
    odpowiedział(a)
    Panowie, całoroczna, całorocznej nierówna - to po pierwsze.
    Po drugie - spodziewam się, że połowa opisywanych tutaj wrażeń bierze się z autosugestii i uprzedzeń...
    Ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia tak: zimą w warunkach miejskich opona wielosezonowa bije na głowę wszystkie budżetowe zimówki, a w określonych warunkach i droższe opony. Mówiąc konkretnie: prowadzę własne "statystyki" i w Warszawie co roku jest maksymalnie kilkanaście dni, kiedy drogi są białe albo oblodzone. W pozostałych sytuacjach dobra opona całoroczna jest lepsza od taniej zimówki.

    Zostaw komentarz:


  • Robert82
    odpowiedział(a)
    3 miesiące temu kupiłem auto, na którym były nowe goodyear'y 4 season coś tam coś tam.
    Pierwszy raz w życiu jeżdżę na wielosezonowych oponach zimą, gdzie na drogach leży śnieg. I może kiedy asfalt jest suchy to różnicy zbytnio nie czuć, ale na śniegu jest dramat, kontrolki mrugają- ani przyspieszyć ani się zatrzymać. Jeżeli ktoś twierdzi, że jeździ na wielosezonie jak na oponie zimowej to albo nigdy na takowej niej nie jeździł, albo ma więcej szczęścia niż rozumu. Pierwsza i ostatnia zima na wielosezonowych oponach, myślałem że jest to coś warte zwłaszcza że były nowe z cyckami po bokach. Zwykłe dębice frigo lepiej grzebią śnieg niz te wynalazki. Te opony może nadają się na zimy ale bez śniegu...
    Na wiosnę będą na sprzedaż, ktoś z wielbicieli całorocznych durexów jest chętny na nowe 15stki? :lol: Nie chcę nawet sprawdzać co się z nimi dzieje w 30st upale :P

    Zostaw komentarz:


  • lorus1908
    odpowiedział(a)
    Witam,
    Ja mam Kleberki Quadraxer oczywiście R16 I powiem że latem przyczepność na mokrym jest dobra, a zimą jak masz ASR i ESP to naprawdę nie ma się czego obawiać. Jedyny problem takich opon jest to,że są trochę głośniejsze latem.
    Także polecam nie wydawać niepotrzebnie kasy i nie wierzyć producentom opon którzy niedługo wymyślą nam deszczowe opony hahaha.

    ROZSĄDEK NIE ZASTĄPI NAJLEPSZYCH OPON

    Pozdrawiam.

    Zostaw komentarz:


  • raventes
    odpowiedział(a)
    Polać koledze bo dobrze prawi

    Zostaw komentarz:


  • zer0
    odpowiedział(a)
    Re: opony caloroczne

    Zamieszczone przez wojciech_
    Witam,
    czy ma ktos doswiadczenia z oponami calorocznymi?
    Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego

    Zostaw komentarz:


  • raventes
    odpowiedział(a)
    krzysn w żadnym wypadku nie do Ciebie, ani do kogokolwiek innego z forum - pisałem ogólnie. Poza tym podałem też inne przykłady niż kasa

    I osobiście używałem, używam i zawsze będę używać 2 kompletów opon ponieważ wychodzę z założenia że z oponami jest tak jak z ubieraniem się ludzi. Kto z Was ubiera się w jeden rodzaj ubrania niezależnie od tego jaka jest temperatura na zewnątrz :?: Ręka do góry

    Zostaw komentarz:


  • krzysn
    odpowiedział(a)
    Zamieszczone przez raventes
    I jeszcze krótki filmik, że starsza osoba, nie zawsze znaczy osoba grzeczna KLIK .

    Te "starsza osoba" to niby do mnie ? :evil:

    Ciężko zrozumieć, że nie zawsze chodzi o kasę. Naprawdę wydaje Ci się, że kupując nowe auto za blisko 90k zł żałuję pieniędzy na opony ?

    Ludzie mają zimą wypadki również mimo posiadania opon zimowych. Powtarzam, najważniejsze co pod czapką. Jeżdżę podobnie do innych użytkowników drogi. Ale nie testuję maksymalnych prędkości z jaką mogę pokonać zakręt.

    Zostaw komentarz:


  • raventes
    odpowiedział(a)
    Nikt mi nie wmówi, że rodzaj opon nie ma znaczenia, bo ma i to ogromne. Ci którzy twierdzą, że nie ma to osoby które być może nie mają kasy na lepsze gumy i wmawiają sobie, że " na tych też się przekulam " - no jasne, w końcu na każdej oponie da się jeździć. Pytanie tylko jak :?: Albo jeżdżą jak przysłowiowy dziadek lub babcia pokonując znikome odległośc ( starsza osoba nie zawsze oznacza, osoba grzeczna - filmik poniżej ) i, przez co wydaje im się, że lepsza guma nie jest im do niczego potrzebna. Tylko zwykle jest tak, że los się mści, a byle jakie bliskie spotkanie 3 stopnia z np innym autem ( bo nie wyhamowałem lub wpadłem w poślizg ) może kosztować więcej niż komplet porządnych opon.

    A teraz pytanie. Jak myślicie, jak często ludzie gdy np auto wpadnie w poślizg, lub zerwie przyczepność przy ruszaniu podejrzewają opony za taki stan rzeczy :?:

    I jeszcze krótki filmik, że starsza osoba, nie zawsze znaczy osoba grzeczna KLIK .

    Zostaw komentarz:


  • krzysn
    odpowiedział(a)
    avocado, dyskusja nie ma sensu. My wiemy, jak zachowuje się dobra opona całoroczna. Co jednak z tego, jeśli teoria mówi inaczej. Ja na GY vector4seasons poruszam się zimą równie "sprawnie" jak inni kierowcy, pewnie na super zimówwkach.

    Problemy z takim podjazdem jak na filmie miałem niejednokrotnie na oponach zimowych. A bezpieczeństwo na drodze zależy głównie od tego, co pod czapką.

    Zostaw komentarz:


  • avocado
    odpowiedział(a)
    ja mam caloroczne i sa ok, jezdze małym ok 6 tys rocznie to nie widze sensu zakupu 2 kompletow opon...

    Zostaw komentarz:


  • Voit
    odpowiedział(a)
    Po tym filmie widać, do czego nadają się opony całoroczne w warunkach zimowych.
    Do niczego.
    Podjazd nie jest mocno wyślizgany, śnieg jest mokry, temperatura około zera.
    Brak przyczepności jest wynikiem twardości mieszanki gumy w tej temperaturze, oraz słabego samooczyszczania się bieżnika.
    Jakakolwiek zimówka z przepisowym bieżnikiem poradziłaby sobie z tym podjazdem bez problemów.

    Jestem bardzo ciekawy, jak opona P6 radzi sobie na gorącym asfalcie w upalny letni dzień...


    Zamieszczone przez beaviso
    (...)To główny powód dlaczego nie lubię zimy - bo muszę martwić się o siebie i swoje auto z powodu innych, którym nie ufam i którzy narażają mnie na niebezpieczeństwo z powodu swoich oszczędności.
    (...)
    ...Podpisuję się pod tym obiema rękami.

    Zostaw komentarz:


  • Maicroft
    odpowiedział(a)
    Po tym filmie widac, z jakiegos powodu na wyspie po tym jak spadnie 3cm sniegu nastepuje paraliz.

    Zostaw komentarz:


  • beaviso
    odpowiedział(a)
    Zamieszczone przez dato
    ale do niedawna ze mnie mógłbyś się tak samo nabijać. A dla mnie to mało śmieszne...
    Mało śmieszne to jest, gdy ktoś porusza się po tej samej drodze, co ja, na oponach nie gwarantujących mu odpowiedniej przyczepności. Brak kasy, którego i ja nieraz doświadczam, nie usprawiedliwia nieodpowiedzialności. To główny powód dlaczego nie lubię zimy - bo muszę martwić się o siebie i swoje auto z powodu innych, którym nie ufam i którzy narażają mnie na niebezpieczeństwo z powodu swoich oszczędności.

    Zamieszczone przez JerzyM73
    wczoraj zmieniłem w swojej czarnej perle zużyte do 4mm DUNLOP (...) oddam za flaszkę za sztukę aby nie trzymać w garażu
    Zawieź na śmietnik zamiast powodować, że na drogę wyjedzie kolejny szrot. Napis z boku opony jest nic nie warty, jeśli jej bieżnik jest na granicy...

    Zamieszczone przez dominik9420
    Rozumiem, że chcecie oszczędzać, ale na oponach nie warto tego robić, bo to jako jedyna część pojazdu która styka się z nawierzchnią!
    Dzięki, przywracasz wiarę w normalność Cała jazda to zaledwie te 4 placki po 20 x kilka centymetrów kontaktu z nawierzchnią... lub jej braku.

    M.

    Zostaw komentarz:


  • fernando
    odpowiedział(a)
    outlaw, przy takim podjeździe i tak wyślizganym, to i zimówka miałaby spory problem, żeby podjechać...

    Zostaw komentarz:


  • outlaw
    odpowiedział(a)

    Zostaw komentarz:


  • Big Wojtek
    odpowiedział(a)
    dato, jak ci wjedzie Subaru w dupę to będziesz miał zawiść i nienawiść w jednym :wink:

    On nie ma cienko z przychodami, tylko przesadza z innymi wydatkami. Wierz mi, ze na chlebek mu nie brakuje. Rozumiem, ze czasem jest finansowy dołek i nie ma się z czego śmiać. Ale jak ktoś kupuje uzywane Subaru i pózniej się dziwi ze komplet opon to 1700 zł a w mieście pali w zimie 17l/100 to jest zenujące. Myślisz , ze kupiłem Octavię dla pięknej linii? Nie ! Po prostu wiem , ze stać mnie na jej eksploatację, a na Imprezę niekoniecznie.

    P.S No trochę mu tej imprezy zazdroszczę hehe

    Zostaw komentarz:


  • dato
    odpowiedział(a)
    Wojtek, to nie jest za dobry argument, tak naprawdę chyba bardziej zawiść przez Ciebie przemawia... Dokładnie tą samą sytuację miałem przed chwilą, kumulacja kosztów, cienko z przychodami i dupa... Nie każdy ma tak równo i gładko jak księgowi... ;-)
    Najpierw zmieniłem Żonie, po dłuższej chwili sobie, teraz jest super, ale do niedawna ze mnie mógłbyś się tak samo nabijać. A dla mnie to mało śmieszne...

    Zostaw komentarz:


  • Big Wojtek
    odpowiedział(a)
    w lutym pisałem:
    Założyłem na Yarisa Pirelli P2500 euro. Na kopnym śniegu nie widzę różnic, w stosunku do zimówki. Po ubitym śniegu/błocie pośniegowym w mieście jeżdżę na tyle wolno, że też daje radę. Trochę słabe na mokrym. Czasem przy ruszaniu traci przyczepność a moc samochodu -68KM nie jest powalająca.

    Po lecie dodam jeszcze, ze najweselej jest przy temp +30 stopni. Cięzko ruszyć bez piszczenia. Yarisem robię góra 5 kkm rocznie. TYLKO po mieście. Ścieralność mnie nie obchodzi, bo i tak wywalę je z powodu wieku. Oszczędność kasy spora, lenistwo tez nie bez znaczenia, ale do "głównego" samochodu w domu bym tego nie załozył.

    Ale my się tu produkujemy a parę dni temu przejechałem z kumplem całe miasto jego Imprezą WRX. Jechał jak emeryt, a dlaczego?
    "Stare zimówki mi się zjechały, a ostatnio sporo wydatków, więc pomykam na letnich"
    No ale na parkingu pod biurem jego Subaru na pewno się wyróznia wśród plebejskich Octavii :roll:

    Zostaw komentarz:


  • dominik9420
    odpowiedział(a)
    Rozumiem, że chcecie oszczędzać, ale na oponach nie warto tego robić, bo to jako jedyna część pojazdu która styka się z nawierzchnią!! Wielu ludzi nie bierze tego pod uwagę, ale bezpieczeństwo w dużej mierze zależy także od opon. Zdarzyło mi się być świadkiem wypadku, bo gość na całorocznych nie wyhamował, w efekcie czego wpadł na poprzedzający go samochód, który właśnie przepuszczał pieszego na przejściu.
    Samochód którym jeżdżę obecnie ma ok 15kkm jest to przebieg z prawie 3 lat( bez 3 mc-y).
    Szczerze mówiąc wolałem wydać na nowy kpl opon zimowych 1k pln, niż sprzedać swoje turanz-y i kupić całoroczne.
    Rozumiem, że koszta, ale chyba dla bezpieczeństwa nie jest jakimś problemem wydać 100zł na rok za zmianę opon?
    Palący, niech rzucą palenie, to będzie ich stać :twisted:

    Zostaw komentarz:


  • krzysn
    odpowiedział(a)
    Zamieszczone przez Big
    Ogólnie opona całoroczna, z założenia, będzie gorsza niż opona detykowana na daną porę roku.
    Najprawdziwsza prawda :-)

    Poniżej dowód na to, że wyniki testów w dużej mierze zależą od testującego ;-)

    test

    Zostaw komentarz:


  • Big
    odpowiedział(a)
    Zamieszczone przez krzysn
    opony całoroczne nie są dla każdego, sprawdzają się w mieście i przy niewielkich przebiegach
    Oraz przy baaardzo defensywnym, w znaczeniu spokojnym, stylu jazdy.
    Dodatkowo w sytuacji podbramkowej np. awaryjne hamowanie opona typu all sensons nie zapewni takiego bezpioeczenstwa jak opona letnia, lub zimowa użytkowana w warunkach dla niej przeznaczonych.
    Ogólnie opona całoroczna, z założenia, będzie gorsza niż opona detykowana na daną porę roku.

    Zostaw komentarz:


  • krzysn
    odpowiedział(a)
    Zamieszczone przez gumpinoga
    to pojezdzij troche ,nie stoj pod domem tylko pojezdzij w lecie przy +30 ,zrob 20-30 tys rocznie to pogadamy
    To co mistrzu, za mało jeżdżę żeby się wypowiadać ?

    Wracamy do punktu wyjścia, opony całoroczne nie są dla każdego, sprawdzają się w mieście i przy niewielkich przebiegach (w moim przypadku około 15 tys/rok).

    Zostaw komentarz:

Pracuję...