Ale logiki w takich działaniach VW brak. Skoro TSI to podstawowy silnik to jaki sens ma działanie powodujące szybsze zużycie ewentualnie awaryjność. Mała pogłoska (patrz przypadek Toyota, rozrząd w TSI? też już co nieco słychać i mozna przeczytać) o awariach i sprzedaż spadnie a wtedy kasa pa pa.
Ale logiki w takich działaniach VW brak. Skoro TSI to podstawowy silnik to jaki sens ma działanie powodujące szybsze zużycie ewentualnie awaryjność. Mała pogłoska (patrz przypadek Toyota, rozrząd w TSI? też już co nieco słychać i mozna przeczytać) o awariach i sprzedaż spadnie a wtedy kasa pa pa.
Problem polega na tym, że dopóki nie spadnie to mają nas gdzieś co dobitnie pokazuje zachowanie SAP w wielu sprawach opisywanych na forach. Tak samo ASO nieraz wciska kit, żeby tylko auto przeczekało okres gwarancyjny, a później nagle już wiedzą co się popsuła i ile będzie kosztowało.
Ja mam auto już po gwarancji i mając na uwadze ewentualną wymianę rozrządu - na razie nic nie słychać niepokojącego - i możliwość częściowej partycypacji w kosztach Skody, chyba pozostanę przy oleju jaki proponuje salon bo inaczej chyba za wszystko będę musiał zapłacić sam.
Koledzy,
Mam Octavke II z 2005r z silnikiem 1,6 102KM z instalacja gazowa BRC24 od 70kkm i obecnym przebiegiem 105kkm.
Obecnie mam olej Shell 5w40 i ustawiona wymiane co 15kkm.
czy moge bez przeszkod przejsc na olej Shell 5w30 i przestawic sobie na automatycznie wskazywana pore na wymiane oleju?
Wazne pytanie na koniec: Czy warto przejsc na to QG1 i miec wymiany oleju nawet co 30kkm jezdzac na gazie?
Ja mam auto już po gwarancji i mając na uwadze ewentualną wymianę rozrządu - na razie nic nie słychać niepokojącego - i możliwość częściowej partycypacji w kosztach Skody, chyba pozostanę przy oleju jaki proponuje salon bo inaczej chyba za wszystko będę musiał zapłacić sam.
Jeżeli olej, który lejesz do silnika - niekoniecznie ten, który z beki leją w fabryce / ASO - spełnia specyfikacje / ma aprobatę producenta silnika, to możliwość częściowej partycypacji w kosztach, lub obowiązywanie gwarancji na silnik (jego elementy) pozostają bez zmian.
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Castrol Edge 5W-30 LL to olej, którym obecnie fabryka zalewa właśnie silniki 1.4 TSI. Z uwagi, że jest to olej Long Life, wymiana (teoretycznie) następuje po 30.000 km, lub po 2 latach - stąd norma VW 504.00 - 507.00. Norma VW 502.00 to norma dla olejów "zwykłych", a więc których wymiana powinna następować co 15.000 km. Jest to olej raczej budżetowy, na pewno co najmniej klasę gorszy, niż Fuchs, Amsoil, lub Motul.
Mi się obiło o uszy, że w fabryce zalewają Ravenol, Pentosin i Fuchs. To, że na silniku jest napis Castrol ... , to kwestia pieniędzy. Klient popatrzy i stwierdza, że to najlepszy olej, bo VAG zaleca Castrol.
Ja mam auto już po gwarancji i mając na uwadze ewentualną wymianę rozrządu - na razie nic nie słychać niepokojącego - i możliwość częściowej partycypacji w kosztach Skody, chyba pozostanę przy oleju jaki proponuje salon bo inaczej chyba za wszystko będę musiał zapłacić sam.
Jeżeli olej, który lejesz do silnika - niekoniecznie ten, który z beki leją w fabryce / ASO - spełnia specyfikacje / ma aprobatę producenta silnika, to możliwość częściowej partycypacji w kosztach, lub obowiązywanie gwarancji na silnik (jego elementy) pozostają bez zmian.
A co ty na to:
Odpowiedź SAP:
Szanowny Panie.
Informujemy Pana, że taka sytuacja jest w ogóle możliwa.
Inaczej mówiąc, zastosowanie oleju własnego Klienta nie powoduje zerwania biegu gwarancji.
Niemniej prosimy zwrócić uwagę na fakt, iż personel danego serwisu, bierze odpowiedzialność za jakość prawidłowo wykonanej usługi, a kiedy ma zastosowanie olej – z punktu widzenia serwisu – niewiadomego pochodzenia, serwis nie może przejąć odpowiedzialności za usterki wynikające z zastosowania złej jakości oleju. Stąd ewentualne uszkodzenia powstałe w Pana samochodzie w ślad za zastosowaniem produktu złej jakości, nie będą mogły zostać usunięte w ramach gwarancji.
Należy również zauważyć, że w takim przypadku Autoryzowany Partner Serwisowy Skoda Auto, stanowiący samodzielny podmiot gospodarczy, działający na własne ryzyko i odpowiedzialność, może odmówić wykonania tego typu usługi.
kasper64 - jawne lecenie w h..a przez SAP. Wystarczy pojechać do SAP i zlecić im wymianę oleju na przywieziony przez siebie. A pisma o takiej treści, jak przedstawiona przez Ciebie świadczą o głupocie i gównianym podejściu do klienta przez (chyba dawne) SAP. Zawsze można wziąć się ze Skodą "za rogi" - wystarczy badanie próbki oleju z silnika i gwarant ma ciepło, gdyż (w przypadku wystąpienia przeciwko niemu na drogę sądową) będzie musiał pokryć koszta sądowe, koszta biegłego i jeszcze (myślę, że sąd tak by zasądził) dokonac naprawy calkowicie na wlasny koszt...
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Z tego co pisał PAOLO ESCO, to przynajmniej w Gliwicach jest to Castrol.
Zamieszczone przez kasper64
może odmówić wykonania tego typu usługi
Niepokorne dusze mogą spytać jak to się ma do dyrektywy GVO. Ja osobiście przywiozłem do ASO swój olej z oficjalną aprobatą VW i nie było grymaszenia, jedynie w książeczce mi zaznaczyli, że to nie LL, ale po interwencji poprawili i zaparafowali zmianę.
w Niemczech te oleje są wymieniane jako OEM (nie potwierdzę tego na 100% czy nadal taj jest ale zarówno Ravenol jak i Pentosin chwalą się tym, że dostarczają swoje produkty jako OEM dla VW. Fuchsa - współpracował od dawna z VW z bardzo pozytywnym skutkiem! Jednak ostatnio pałeczkę przejął Castrol a w Meksyku/USA Liqui Moly (Lubro Moly dostarcza produty OEM dla VW).
Zamieszczone przez kasper64
Odpowiedź SAP:
informacja z SAP---> "Producent nie wskazuje normy lepkościowej, co należy interpretować w ten sposób, że pozostawia w tym zakresie wybór Klientowi, czy personelowi serwisu, którzy w odniesieniu do wyboru konkretnego oleju (konkretnej marki), w danej klasie lepkościowej, kierują się swoim doświadczeniem i preferencjami.
... VW tak jak i wielu producentów samochodów osobowych
stworzył system własnych specyfikacji jakościowych olejów smarowych.
Optymalnie, zalecany jest dobór oleju do samochodu ze wzgledu na odpowiedni kod specyfikacji producenta. Wymogi wybranych specyfikacji jakościowych często się pokrywaja, toteż jakość dużej liczby olejów jest charakteryzowana przez wiecej niż jedną specyfikację jakosciową.
Te same specyfikacje jakosciowe moga byc przyporzadkowane olejom różnych klas lepkosciowych,jednak wymogi najnowszych specyfikacji ograniczaja sie do klas lepkosciowych 0W/5W/30/40 a najczesciej do klasy 5W/30.
W przypadku gdy producent oleju spełniajacego wymagania danej specyfikacji wystapi do producenta pojazdu o formalne potwierdzenie jakosci - olej może uzyskać tzw. aprobate. W rzeczywistosci, dowolny producent srodków smarowych może sie ubiegać o pozyskanie, dla swoich produktów, aprobat koncernów:
VW, MB, GM/Opel, BMW oraz Porsche.
Ford ustanowił wymagania jakosciowe dot. olejów smarowych
jednak nie prowadzi systemu formalnej certyfikacji.
Koncerny PSA, Renault i FIAT wydają aprobaty tylko preferowanym przez siebie producentom olejów smarowych i tylko na oleje do tzw. pierwszego (fabrycznego) zalania.
Zamieszczone przez zak14
tego co pisał PAOLO ESCO, to przynajmniej w Gliwicach jest to Castrol.
blisko blisko ...ale nie w Gliwicach...tylko POLKOWICACH http://www.vwmp.com.pl/firma.htm w zakładzie montujacym silniki diesla dla VW - na 100% stoją dwie wielkie olejarki Castrola! (wiem, bo "mój osobisty" szwagier tam pracuje :lol: )
W Polkowicach będą też montowane najnowsze silniki benzynowe VW - zobaczymy jaki olej pójdzie tam na pierwsze rozlanie (myślę, że pewnie Castrol...)
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Koncerny PSA, Renault i FIAT wydają aprobaty tylko preferowanym przez siebie producentom olejów smarowych i tylko na oleje do tzw. pierwszego (fabrycznego) zalania.
Z PSA musiałbym poszperać, ale z tego co pamiętam to aprobatę PSA miały, poza olejami TOTAL, np. oleje ESSO. Chyba nie były lane na pierwsze zalanie.
:hammer to żeśmy sobie popisali (zakręcony jestem po podróży 1200 km za kółkiem :drive: - mi chodziło o to, że na 100% wiem, że w Polkowicach jest Castrol... czy w Gliwicach też :roll: tego nie wiem (pewnie tak...).
Jak dojdę do siebie to sprawdzę jutro olej po przyjeździe z Włoch do PL.
W drodze do Włoch LazerWaya na bagnecie nic nie ubyło (1200km a samochód zapakowany jak "zwykle" na maxa w takich przypadkach). Sprawdzę jutro jak to wygląda po 2400 km. :roll:
[ Dodano: Wto 03 Lip, 12 23:30 ]
Zamieszczone przez kasper64
Inaczej mówiąc, zastosowanie oleju własnego Klienta nie powoduje zerwania biegu gwarancji.
chyba na 27 stronie ( kufaaaa ten wątek ma 148 stron już! :shock: ) napisałem:
Informacja na temat stosowania INNYCH olejów niż te z ASO:
"Szanowny Panie,
Zgodnie z informacjami, które posiadamy w Centrum, serwis może wykonać usługę na życzenie klienta wykorzystując olej dostarczony przez klienta.
W takiej sytuacji partner serwisowy dokonuje oceny czy olej dostarczony przez klienta zgodny jest z normami VW oraz czy znajduje się w oryginalnym opakowaniu i jest w odpowiedniej ilości.
W przypadku wątpliwości co do zgodności z Normami VW jak również wątpliwości co do zawartości dostarczonego opakowania Serwis może odmówić, ponieważ zalanie takim olejem może być w przyszłości przyczyną poważnych awarii silnika.
W przypadku zastosowania oleju dostarczonego przez klienta wymagana jest czytelna adnotacja na zleceniu odnośnie ilości i nazwy oraz zgodności z normą VW zastosowanego oleju.
Z poważaniem
Małgorzata Grześkowiak
Centrum Informacji Klienta Volkswagen
Infolinia: 0-801 200 400 pn-pt 8:00 -20:00 www.volkswagen.pl[email protected] "
[ Dodano: Sro 04 Lip, 12 22:00 ]
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Sprawdzę jutro jak to wygląda po 2400 km.
no i sprawdziłem :hmm przejechałem zapakowaną skodziną z 4 osobami na pokładzie od wymiany oleju 2400/2500 km trasa PL - Włochy - PL i ZERO ubytku oleju na bagnecie ...dobry olej...dobry silnik :szeroki_usmiech
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Paolo, z tym olejem w ASO to myślisz że co innego mieli napisać z centrali VW, oczywiście że nie napiszą że" bardzo częśto zdarza się iż w naszych aso z reguły nie patrzą na normy oleju który przynosi klient". Już kiedyś pisałem że u mnie w aso A podczas wymiany(przy której byłem obecny), nawet nie zerknęli co ja tam zalewam, wcześniej tylko podałem nazwę w biurze obsługi i tyle. Ale tak szczerze to mogłem podać jakąkolwiek nazwę oleju spełniającego normy a przynieść cokolwiek,oczywiście że w razie jakiejś awarii mogliby przeprowadzić dochodzenie zbadać oliwe itd, ale z drugiej strony na recepcji nazwe dostali, a już sami mechanicy mieli gdzieś co tam leję. Ale nie jestem tu po to żeby się spierać szczególnie z Tobą :wink: , muszę pochawlić się wynikami spalania mojego Millersika 0W40, więc od wymiany zrobione mam do tej pory ok 8Kkm i dolałem niecałe 300ml. Czyli wychodzi niecałe 30ml/1000 km :shock:, wcześniej oliwa którą zalała fabryka(pierwsza wymiana), wychodziła ok 70ml/1000 km co i tak było niezłym wynikiem. Generalnie jestem bardzo zadowolony i Tu wielkie ukłony w kierunku Pidziek'a :P za poradę pomoc i sprzedaż w naprawde dobrej cenie, oliwa jak najbardziej bez zarzutu i muszę przyznać że pomimo Waszych tendencji do częstych zmian marek(czemu się nie dziwię bo dla części z was to jakiś rodzaj pasji), raczej zostanę przy Millersie. Mam nadzieję że dalej będzie się tak spisywał i mnie nie zawiedzie, jak na razie jak najbardziej polecam :wink:
...muszę przyznać że pomimo Waszych tendencji do częstych zmian marek(czemu się nie dziwię bo dla części z was to jakiś rodzaj pasji)...
W ciągu 15 lat używałem z własnej woli (poza zalaniami fabrycznymi - czyli bez mojego udziału i nie wiem co) tylko 3 marek: Motul, Yacco i Fuchs (wymiana + - raz do roku).
Korci mnie, by spróbować Millersa XFS 0w-40, Red Line 0w-30 i Amsoila (tylko, nie wiem którego - chcę sprawdzić czy ten "cukierek" jest taki świetny jak go opisują).
my przy koledze wlyszkow z forów subaru / toyoty jesteśmy szaleńczo zachowawczy gdy chodzi o zmiany - on to jeszcze dobrze nie wleje a już spuszcza
He he wiem wiem bo z Wyłyszkowem bywałem/am w kontakcie i często czytam go z ciekawością, co by nie mówić facet ma niesamowitą wiedzę w tej materii :wink:. Nieskromnie powiem że też trochę oliwką zacząłem się interesować, co do częstych zmian marek to wolę dmuchać na zimne bo po co zmieniać coś co się na razie świetnie sprawdza :wink: .
po co zmieniać coś co się na razie świetnie sprawdza
no właśnie ...dlatego mam dylemat czy znów po raz czwarty LazerWay 0W/30 ops: bo silnik praktycznie na tym oleju tylko jeździł, nie wliczając fabrycznego gniota szybko spuszczonego, czy jednak sprawdzić coś nowego (mam kilka konkretnych produktów na myśli).
Przed wyjazdem do Włoch poprosiłem Panią ze Statoil o ewentualne ściągniecie w/w oleju bo nie było go już na półkach....przyjeżdżam i stoi świeżynka 0W/30 - data produkcji kwiecień 2012, znaczy się nowa partia tej oliwy jest już w PL. :P
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
W ciągu 15 lat używałem z własnej woli (poza zalaniami fabrycznymi - czyli bez mojego udziału i nie wiem co) tylko 3 marek: Motul, Yacco i Fuchs (wymiana + - raz do roku).
Nieźle, u mnie bywało podobnie z tym że przez ok 20 lat używałem głownie Cas..Syfola :wink: ,Mobila, Fuchsa i kiedyś tam Quaker State'a. Millers mnie zaskoczył bo rzeczywiście silniczek pracuje jakby ciszej, szybciej łapie temp(to pewno jest wynikiem zmiany na 0W),no i to spalanie oliwy jest jak najbardziej zaskoczeniem.Nie wiem czy to efekt placebo ops: , ale wydaje mi się że bierze też mniej paliwa tak z setkę do dwóch na 100 km przy tym samym stylu jazdy . Jednocześnie chcę też powiedzieć iż wiele razy motorek "przegoniłem" w końcu te 211 PS musi być czasem wykorzystane . Z drugiej strony muszę przyznać że mało jeżdżę w mieście,głównie na trasach dłuższych lub krótszych ale jednak,więc to pewno też ma znaczenie, no i "jeżdżę z głową ". Nie daje mu w palnik zaraz pod starcie, przy ostrzejszej jeździe też stosuje spokojniejsze interwały żeby dać motorowi się schłodzić, przed wyłączeniem(szczególnie po ostrej jeździe), też daje mu pochodzić na wolnych, ale to głównie ze wzgl na turbinkę.Wspominam o tym dlatego że czasem słyszę od użytkowników podturbionych jednostek wiele narzekań że motor "pali olej jak smok" , tylko jest jedno "ale" większośc z tych ludzi kompletnie nie dba o silnik, ekstremalnie go dojeżdżjąc w imę zasady "jest moc to trzeba ją wykorzystać". A potem nastepuje zonk i zdziwienie że motor łyka olej w hurtowych ilościach, no ale jak na authobanie ustawia się tempo na 200km/h na dystansie 400km itd,itd to co się dziwić że bierze.W tym miejscu pewnie ktoś z was mógłby wtrącić i powiedzieć że właśnie po to kupujemy potencjalnie lepszy olej od syfola żeby w miarę trzymał on parametry w takich ektremalnych warunkach , z czym w sumie trudno się nie zgodzić. Podsumowując dobry olej to jedno ale "zrozumienie silnika i jego kinematyki/mechaniki" to drugie, wracając do Millersa pewno przydało by się zrobić próbki i przesłać do analizy tylko że mi się najzwyczajniej nie chce, co nie zmienia faktu że ta oliwa bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.
czy jednak sprawdzić coś nowego (mam kilka konkretnych produktów na myśli).
Ej no Paolo, podejrzewam że LazerWay to dobry olej, ale nie byłbyś sobą gdybyś nie "poeksperymentował" :P , oczywiście że zmieniać/testować coś nowego :wink:
dlaczego ten pierwszy jest tanszy skoro spelnia wyzsze normy acea ??
:nono ACEA A5B5 nie oznacza wcale najwyższej normy!
ACEA A3/B3, A3/B4 to jedna norma a ACEA A5B5 to druga zupełnie inna norma. Żadna nie jest "lepsza" !!!
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
A jaki olej do 1.8 20V 125 KM...??? 10W40? Rodzice taki leją do Toledo II 1.8 20V i taki lałem do Vectry 1.6 16V więc chyba tu też można śmiało, nie? Teraz mam zalaną jakąś smołę... ale to auto sprowadzone więc wiadomo...
Skoda Octavia I 1.8 20V & Seat Toledo 1.8 20V - JAK BRACIA BLIŹNIAKI !!! Pozdrawiam!
A jaki olej do 1.8 20V 125 KM...??? 10W40? Rodzice taki leją do Toledo II 1.8 20V i taki lałem do Vectry 1.6 16V więc chyba tu też można śmiało, nie? Teraz mam zalaną smołę...
Można, ale czy warto o te pare złotych mniej męczyć silnik na takim kiepskim oleju, szczególnie zimą. Lej 0W-40, no chyba, że ma pół miliona km i to są jego ostatnie kilometry.
Komentarz