Zamieszczone przez Sebastian_M26
Jaki olej do benzyniaka?
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
Zamieszczone przez Sebastian_M26A konstruktor nawet nie myślał, że ktoś będzie w niego chciał wlewać ekologicznego minerała 504 z nikłą zawartością środków przeciwzużyciowych czy czyszczących. Już lepiej wlać 10W-40 z pełnym pakietem.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Sebastian_M26konstruktor nawet nie myślał, że ktoś będzie w niego chciał wlewać ekologicznego minerała 504 z nikłą zawartością środków przeciw zużyciowych czy czyszczących.
Zamieszczone przez aronusKonstrutor też nie myślał, że te silniki będą w większości przypadków jeździły na LPG a tu odpowiednio dobranym olejem silnikowi trochę można ulżyć.
ps. kolega KuASY najpierw pyta co lać , dostaje konkretną odpowiedź od kapi i leonna ... a potem "słucha mechanika" i leje eco olej do starawej konstrukcji silnika z LPG, gdzie wystarczy poczytać wątek i można wywnioskować, że "najlepsza" opcja dla 1,6 z LPG to coś z VW 502.00 0W30, 0W40, czy 5W40 a nawet 5W50 (choć raczej nie na zimę bo po co "dowalać" silnikowi lepkością skoro ma się "uniwersalny" 0W40) ... nie to, żebym się czepiał ale kufaaa po co sobie utrudniać życie takimi pierdołami jak olej silnikowy ? 1.6 z LPG (jak w dobrym stanie i nic nie cieknie) to pakuj Mobil1 0W40 + płukanka + wymiany nie później niż co 15 tys km max, jak już silnik leciwy to zalej coś np. z 5W40 + płukanka ( nie na wiele to pomoże bo olejem silnika nie uszczelnisz ale...) wymiana też przed 15 tys km a jak zrobisz ze 2 tys wcześniej bo dojdziesz do wniosku że olej dostał po bo silnik na nim już klepie to chyba nie zbankrutujesz .... noszzzzz kurde gdzie wy te oleje i po ile kupujecie żeby marudzić z wcześniejszą wymianą (jak będzie ew. potrzeba) ... ile "stracicie - 20-30 zł ? na oleju... a ochrona silnika się nie liczy :roll: Ja rozumiem ... nakupuje ktoś :najlepszego syntetyka, najwyższej światowej klasy" za 200-250 zł to i potem "jak to się mówi żal ... ściska" - tyle razy koledzy pisali - najlepszy olej to ŚWIEŻY olej ! Mamy na forum sprzedawców, którzy oferują oleje porządnych firm w dobrej cenie, można kupić też przez neta olej renomowanej firmy od sprawdzonego dostawcy... Kurcze a tutaj ciągle "problem" z najzwyklejszym silnikiem !
noooo to ja sobie teraz za Wasze zdrowie i "zdrowie Waszych silników"
:los
[ Dodano: Pon 14 Gru, 15 22:22 ]
Zamieszczone przez FRESHmobil1 5W50 do 1.6 z LPGPW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez PAOLO ESCOtylko lanie do tego silnika wykastrowanego z pakietu dodatków oleju z VW 504.00 z LPG to średni pomysł przy LPG. Zdecydowanie lepsza opcja to np. Mobil1 0W40, Valvoline 0W40 itd... (z VW 502.00) lub jakiś 0W30 z VW 502.00 czy o VW 503.01 nie wspomnę - w załączeniu listy olejów ze specyfikacją VW (mniej lub bardziej aktualne ) http://www.my-gti.com/254...skoda-audi-seat
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez cytrynowiecKto tam dolewa Cerateca?
http://www.oil-club.ru/forum/topic/2...-moly-ceratec/
A z innej beczki: czy wszyscy co macie 1.8TSI na gwarancji lejecie oleje z normą 504/507?Scout
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez KuASYkupię motula+filtr i sam to wymienie.
Ile Ciebie ten shell kosztował możesz nie mówić. Bo np. ten Lotos jest lepszy niż to co Ci mechanik zalał, a o cenie już nie wspomnę.
yunior81, czy Ty masz może konto o takim samym nicku na nowym forum?
rezon, przestań już bredzić o wyższości olejów z normą 504/507. Lepiej zrobić tak ja napisał Sebastian_M26
Zamieszczone przez cytrynowiecKto tam dolewa Cerateca?
A co tam napisano z jakiego silnika ta analiza? Jak by ktoś był łaskaw bo po sowiecku nie panimam.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez leonnrezon, przestań już bredzić o wyższości olejów z normą 504/507
BTW też używam od ponad 200kkm Cerateca. Nie wiem czy coś daje, ale na pewno nie szkodzi.
Komentarz
-
-
Żeby robić sensowne analizy to trzeba mieć 1/laboratorium 2/porównanie do podobnie jeżdżonego na innym oleju bo tylko wówczas mamy jakiś poziom odniesienia. Nie mam ani jednego, ani drugiego. Na razie Millers EE 5W30 najgorszej normy 504/507 ma zdecydowanie niższą temperaturę (ok. 8-10st.) niż jakikolwiek poprzednik :lol: czyli chyba dość dobrze robi to, do czego służy olej - smaruje i chłodzi. A jak smaruje to i chroni
Komentarz
-
-
leonn, Tak myślałem, że się zgłosisz :wink:
W skrócie , VOA pokazuje że dodanie Cerateca powoduje zwiększenie boru,wapnia, dużo molibdenu (wycisza silnik), i deczko wzrasta popiół ale nie groźnie dla katów, wzrosła też temp. zapłonu.
Co do UOA 504/507, mało tego w necie? :roll: Wniosek jeden, jak już wielu pisało, te oleje to "kastraty" przeważnie z niskim TBN, ale nie zawsze ,więc częściej zmieniać olej i tyle. Za to z założenia mają chronić bardziej kata. Bazy, to nie zawsze "minerały" jak ktoś napisał, są i PAO+Estry, czy GTL więc niektóre z nich takie ostatnie nie są, z Noackiem np. ok. 7 gdzie niektóre "zwykłe" oleje, nawet się nie zbliżają do tego. Cenowo też są i takie w cenie pasztetu ,ale też dobrej szyneczki. Co kto woli.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez rezonpodaj adres to ci wyślę swoją oliwę po wymianie za 25kkm
W skrócie , VOA pokazuje że dodanie Cerateca powoduje
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez leonnZamieszczone przez rezonpodaj adres to ci wyślę swoją oliwę po wymianie za 25kkm
.
moje zestawienie ostatnich kilku
1,8TSI CDAB do 90kkm Millers XF, 90-125kkm Millers EE obydwa 5W30 504/507 w trybie LL. Dolewki ok. 300ml w ciągu całego przebiegu czyli nic. Zero problemów z silnikiem.
2.0TDI BSY - do 120kkm Motul 5W30 504/507 w trybie LL, 120-155kkm Millers XF 5W30 504/507 też LL. Dolewki zależne od prędkości - pow. 120km/h nawet 0,5l/1kkm, do 90km/h brak dolewek. zero problemów z silnikiem czy turbiną - wymiana świec żarowych czy sprzęgła to mają mały związek z olejem, a tylko takie usterki napędu wystąpiły
1,6 MPI BSE + LPG - 82kkm, Mobil 1 ESP 5W30, tryb LL, dolewki jak w TDI, zero problemów z silnikiem
1,6 MPI BFQ + LPG - ok. 40kkm (120-160kkm), wymiany co 15kkm olej Mobil1 ESP 5W30, dolewki jw. zero problemów z silnikiem
1,6 MPI AKL + LPG ok. 150kkm, olej Mobil 1 5W30 (chyba wtedy jeszcze bez ESP), wymiany co 15kkm, dolewki jw., zero problemów z silnikiem. Kolejny właściciel przejechał na takim samym oleju następne 180kkm i wciąż zero problemów z silnikiem.
Nie potrzeba laboratorium aby stwierdzić, że jakoś oleje spełniające normy 504/507 nie doprowadzały do śmierci silników, tryb LL też nie... Na pewno wpływ ma charakterystyka przebiegu - ponad 80% tras i raczej ciężka noga, ale bez szaleństw.
Za każdym razem zmieniam fabryczny olej po przejechaniu kilku kkm i docieram silnik wg starej szkoły
Komentarz
-
-
Rezon, ale Twoje używanie auta nie jest przeciętne. Mało osób robi 50tkm rocznie głównie w trasach. Mówiąc szczerze jakbym tak jeździł to też bym zmieniał olej w trybie LL, jakoś nie wyobrażam sobie cztery razy do roku wymieniać olej. Poza tym kończysz użytkować auta przy przebiegu przy którym ja zaczynam :lol: Większość ludzi robi około 15tkm rocznie, dookoła komina gdzie warunki są zdecydowanie trudniejsze niż na trasie.
Komentarz
-
-
Nie wiem czy przeciętne czy nie. Znam osoby, które robią dwa razy więcej km rocznie, znam takie, które robią ok. 7kkm. jakoś nie widziałem do tej pory wpisów, że oleje 504/507 i tryb LL mogą być równie dobre co oleje 502/505 i wymiany co 10kkm - tyle, że te pierwsze dla tras, a te drugie do jazdy wokół komina. Wypowiedzi są z reguły 504/507 samo zło, LL to już dno piekła - a tak nie jest. To też są dobre oleje, są od nich lepsze, są i gorsze - a 1,6MPI spokojnie przetrawi wszystkie
Mnie też nie uśmiecha się wizyta co kwartał w serwisie na wymianę oleju i dlatego jeżdżę w trybie LL. Aby to robić niestety trzeba wybrać olej LL czyli 504/507 i biorąc pod uwagę bezproblemową dotychczas przygodę z nimi nie będę kombinował czy czasami jakiś wynalazek nie byłby lepszy. Wystarczy mi DOBRY olej, nie muszę szukać lepszego. Jest mi też wszystko jedno ile ma PAO, TBN, bazy syntetycznej czy mineralnej - patrzę na zużycie paliwa po zmianie oleju, temperaturę oleju, kulturę pracy silnika, kolor oleju przy wymianach, dawniej na zużycie oleju i ciekawostka - na jego zachowanie na ręczniku papierowym stosowanym do osuszania bagnetu. Pięknie widać czy to jeszcze olej czy już woda. Jak czytam wypowiedzi typu - po wymianie mniej klepie, mniej spala oleju - ok. to mogą być cenne wskazówki chociaż bardzo subiektywne, obarczone błędem starego/nowego oleju. Ale jak czytam o wyższości oleju bo ma taką a nie inną temp zapłonu - to współczuję tym, co wierzą w takie brednie. Olej ma smarować, a nie palić się. :roll: A ekstremalnych temperatur pracy przy jeździe wokół komina nie ma, a już na pewno nie w 1.6 :lol:
Komentarz
-
Komentarz