tak - do BXE możesz lać olej ze specyfikacją VW 505.01 ( SAE 5W/30 lub 5W/40) lub możesz zalać olej ze specyfikacją VW 507.00 SAE 5W/30 (olej LL - mimo wszystko jest dobrze go szybciej wymienić po tych 15 tys km).
tak - do BXE możesz lać olej ze specyfikacją VW 505.01 ( SAE 5W/30 lub 5W/40) lub możesz zalać olej ze specyfikacją VW 507.00 SAE 5W/30 (olej LL - mimo wszystko jest dobrze go szybciej wymienić po tych 15 tys km).
Lepiej 5W30 czy 5W40?
Jakiś przykład dobrego oleju z normą 505.01 o wartości 5W30 ?(znalazłem tylko 5W40)
tak - do BXE możesz lać olej ze specyfikacją VW 505.01 ( SAE 5W/30 lub 5W/40) lub możesz zalać olej ze specyfikacją VW 507.00 SAE 5W/30 (olej LL - mimo wszystko jest dobrze go szybciej wymienić po tych 15 tys km).
Lepiej 5W30 czy 5W40?
Jakiś przykład dobrego oleju z normą 505.01 o wartości 5W30 ?(znalazłem tylko 5W40)
natash, Własnie jeżdżę na 5W40 z tą normą i w mroźne dni ostatniej zimy miałem małą niespodziankę po odpaleniu silnika po ok. tygodniu nieużywania auta. Mianowicie po kilku sekundach po odpaleniu dało się słyszeć kilka piskliwych odgłosów jakby brak smarowania na krzywkach. Nie wiem czy to wina oleju ale poprzedniej zimy miałem 5W30 z normą 504.507 i takiego efektu nie było :roll:
Ogólnie to 5W30 jest stosowany z tego względu, że pomaga osiągnąć niższe spalanie, a więc jest bardziej ekologiczny. A oleje 10W60 stosowane są w silnikach sportowych, które to mają luźniejsze pasowania współpracujących elementów oraz pracują w wyższych temperaturach. Więc możnaby założyć, że oleje 5W40 mają swoje miejsce pomiędzy 5W30 a 10W60.
Gdzieś tam czytałem o tym, że po zalaniu 5W30 do jakiegoś starszego silnika stwierdzono na wolnych obrotach brak smarowania elementów znajdujących się w głowicy silnika. Po prostu olej 5W30 był zbyt rzadki aby mógł być pompowany przez zużytą lub starego typu pompę oleju.
Hejka. I ja się wtrącę. Jestem II właścicielem. Auto kupiłem po I przeglądzie poprzednika po jakichś 4 kkm. Pomimo to wymieniłem min i olej pomimo, że komp pokazywał jeszcze 27 lub 24 kkm lub ileś tam dni. Świadomie zmieniłem też częstotliwość zmiany oleju. Żadne 30 kkm tylko 15 lub rok. Zalałem wtedy ( rok temu) olej (świadomy wybór) LM TT 4100 5W40. Wiedziałem, że serwis poprzednikowi zalał 5W30 shell. Auto chodziło i chodzi nadal extra. Jak to po wymianie oleju nawet ciszej. W zimie też zauważyłem, że po staniu ok tygodnia na mrozie 30-35 zanim się rozgrzał chodził jakby miał się rozlecieć, ale po nabraniu temp wsio ok. Na forum niedawno wyczytałem (chyba kilka stron wcześniej) nawet z filmikami, że różnica między 5W40 i 30 jak dla mnie interesujące to tylko to, że 30 będzie trochę rzadszy i taki teraz-wczoraj zalałem LM TT 4600. Chodzi tak samo cicho jak na poprzednim i różnica pewnie będzie dostrzegalna w zimie. Dla mnie ważne, że co rok ma być świeża oliwa.
Liqui Moly Top Tec 4600 5W-30 ma normę 505.01.
Trzeba jednak przyznać, że nie znam innego oleju z lepkością 5W-30 i normą 505.01.
ale z tego co o nim czytam to nie jest pełen syntetyk "baza olejowa wykonana w technologii syntetycznej".
Czy istnieje pełen syntetyk 5W30 z normą 505.01 ?
Ogólnie to 5W30 jest stosowany z tego względu, że pomaga osiągnąć niższe spalanie, a więc jest bardziej ekologiczny.
blus shit - jaka jest różnica w spalaniu? 1% w labolatorium? Zatankuj sobie lepiej Shell Fuel Save - różnica do 2%! Szok.
Jeździłem tym samym autem na 5W30 (ponad 40k km) oraz na 5W40 (prawie 50k km) - różnica w spalaniu wynika z wyprostowania prawej stopy a nie z lepkości zalanego oleju!
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
blus shit - jaka jest różnica w spalaniu? 1% w labolatorium? Zatankuj sobie lepiej Shell Fuel Save - różnica do 2%! Szok.
Nie denerwuj się. Wiem o tym, że zapewne realna różnica w spalaniu wynikająca ze zmiany 5W40 na 5W30 jest tak duża jak różnica wynikająca ze zmiany ON na ON Fuel Save. Zauważ, że ja nie rzucałem procentami i nie pisałem, że zmiana lepkości oleju będzie przynosiła duże finansowe korzyści przy tankowaniu.
Od wymiany zrobiłem 5300 km na Millers XFE-PD 5w40.
Dwa razy trasa po 900km do Niemiec na autostradzie gdzie się dało prędkość na maxa 200-216km/h wskazanie z GPSa na liczniku 11km więcej, spalanie średnie raz 9,2l drugie 8.6l reszta miasto i normalne drogi i trochę autostrad prędkość max.
Oleju nie ubyło dosłownie nic,silnik pracuje normalnie tak jak po wymianie.
A propo oleju do diesla, dzis w radiu reklamowali nowego transita z przegladami co 50 tys km, tak to nie pomylka 50 tysi :P Ciekawym czy z klauzula roczna czy dwuletnia :P
A propo oleju do diesla, dzis w radiu reklamowali nowego transita z przegladami co 50 tys km, tak to nie pomylka 50 tysi Ciekawym czy z klauzula roczna czy dwuletnia
Transit to dobry model a to wszak wół roboczy.
Ale we Fiacie np. Abarth gdzie wchodzi chyba ok. 3L oleju wymiana jest co 30 000km to juz przegięcie :-)
Ojczulek kupił Sprintera 311CDI (5 letni) - jeśli dobrze pamiętam - wymiana co 50k km (ale mogę źle pamiętać). Ale tam wchodzi 8-9l na wymianę (a to silnik 2.2l). No i jak zobaczyłem DPFa to zwątpiłem - wielkość solidnego wiadra.
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
TE DPF-y w Spronterach szybko wykanczają silniki, to mozna powiedzieć plaga.
Niech monitoruje temat bo rekklamacje też są trudne kumpel musiał kupic silnik na allegro bo zatarł silnik na panewkach.
Teraz najlepszycm rozwiazaniem jest wywalenie tego nieszczesnego wynalazku i tyle.
Od wymiany zrobiłem 5300 km na Millers XFE-PD 5w40.
Czekam na dalszą sprawozdawczość. Przy tak małej odległości od wymiany ja też nie miałem żadnego poboru oleju zarówno na Castrol Magnatec jak i Motul X-Clean. Problem poboru oleju pojawia się u mnie po ok. 10 tys. km. Pomiędzy 10 a 15 tys. km pobór oleju wynosi ponad 1 l. Ze względu na to, że kupuję olej w bańkach 5 l, to wymianę oleju przeprowadzam z reguły ok. 13-14 tys. km, czyli wtedy jak kończy mi się jego zapas.
Troszkę denerwuje mnie konieczność częstego sprawdzania poziomu oleju po przekroczeniu 10 tys. km. Właściwie to dla pewności robię to przy każdym tankowaniu, czyli co 800 km, na stacji benzynowej.
Tylko jeżdżąc innymi autami z maksymalnymi prędkościami na dłuższych odcinkach zawsze coś oleju ubyło,myślałem że tu też trochę ubędzie. Ale nie ubyło nic. Zobaczę co będzie dalej i dam znać.
Przegrzania silnika. I nie chodzi o temperaturę płynu chłodniczego, która może być cały czas w normie, co za tym idzie np: zapieczenie pierścieni. Vmax może być chwilowe a nie cały czas - prędkość powinna być mniej więcej 15% niższa niż maksymalna jaka podaje producent
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Tylko jadąc na Vmax mam obroty silnika na niecałe 4000 a to nie jest górna granica.
Jeździłem też dieslem Oplem z silnikiem Isuzu na Vmax gdzie obroty dochodziły do 4400 i auto ma przejechane ponad 400tyś i nic się nie dzieje.
Może miałem szczęście.
Komentarz