płukanka Millers Oils Engine Flush jest na bazie oleju i ma wysoką temperature zapłonu, tej płukanki nie ma co się bać. Dużo płukanek na rynku jest na bazie rozpuszczalników, musisz czytac sklady, nie oznacza ze sa zle bo czyscic moga porzadnie ale nie sa bezpieczne dla uszczelnien gumowych.
Jaki olej do TDI
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
Bardzo dobrą płukanką jest np. Archoil AR2820 - nie jest na bazie rozpuszczalników i przez to nie jest taka agresywna. Liqui Moly z serii pro-line też jest bardzo skuteczna ale jest podobno dużo bardziej "agresywna". Fajna opcja to środek czyszczący Archoil AR2300, który dodaje się na co najmniej 1600 km przed wymianą (lepiej na 3-4 tysiące) i normalnie użytkuje auto. Jest to w pełni bezpieczne rozwiązanie a środek zawiera estry poprawiające smarowanie.
O płukankach Millersa i Penrita też słyszałem pozytywne opinie ale nie testowałem na własnej skórze 8)
Komentarz
-
-
A czy najlepszym środkiem przeczyszczającym nie jest olej 0w-30, który ma dosyć wyskokie TBN i nie płucze silnika tylko przez 15 min.
Nie lepiej było by zmienić taki olej po 5 tyś.
Wiem że to większy wydatek, ale wydaję mi się że może to o wiele lepiej przeczyścić silnik. Jeśli oczywiście silnik jest w dobrej kondycji.
Tak w ogóle to jezdze na Lotosie Quazar 5w40 i uważam że olej zwyczajny bez rewelacji a cena 170zł za 4L to jednak trochę za dużo, jak na półsyntetyk.
Wydaję mi się że zalewając wcześnie olej LM4600 którego nie ubywało zbyt wiele, spokojnie mogłem zastosować 0w30 506.01.
To że jest to olej o wiele droższy to fakt, ale nikt jeśli weźmiemy pod uwagę że oszczędza on spalanie paliwa nawet o pół litra.
Stosując taki olej zamiast zmiany co 10-12tyś można nieco wydłużyć interwał do 15tyś.
W ostatecznym rozrachunku może wyjść tak, że stosowanie oleju 0w30 w porównaniu z 5w40 ponosimy te same bądź niewiele wieksze koszty eksploatacji.
Dodatkowo 0w30 jest olejem lepszym gatunkowo niż 5w40 czy 5w30.
Takie jest moje skromne zdanie, jeśli się myle prosze mnie uswiadomicAuto: C5 2.0 HDI 140km 2011r. z FAP bez hydro
Przebieg:172 000 tyś.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez xcracerNajlepszym środkiem przeczyszczającym jest olej rycynowy, ewentualnie Laxigen
Zwróć uwagę na to, że nie w każdym silniku można zastosować olej o takiej specyfikacji więc chyba nie tędy droga...
Ale jeśli ktoś ma taką możliwość to może taki olej stosować.Auto: C5 2.0 HDI 140km 2011r. z FAP bez hydro
Przebieg:172 000 tyś.
Komentarz
-
-
O płukankach za Nissanzone cytuję:
"płukanki LM są bezpieczne. Tu nie chodzi o temperaturę spalania, a o punkt zapłonu. Płukanki na związkach ropopochodnych nie będą tak szybko odparowywać jak na rozpuszczalnikach. W związku powyższym mieszanina, która jest łatwopalna nie powstanie tak szybko. Jak zapewne większość wie ropa się nie pali, tak samo jak i benzyna. Palą się opary. Zresztą związki ropopochodne nie są tak szkodliwe dla gum jak rozpuszczalniki.
Na wolnych obrotach silnik nie wydziela aż tyle ciepła co pod obciążeniem, tak wiec i sam olej będzie miał niższą temperaturę.
Ogólnie rzecz ujmując to na rynku są 3 rodzaje płukanek oraz wspomniany wcześniej przeze mnie olej do "wypłukiwania" starego oleju.
Pierwszą grupę stanową płukanki szybkie, które są zrobione na bazie skoncentrowanych detergentów. Przykładem może być tu Liqui Moly Engine Flush, Archoil AR2820, Valvoline lub Millers. Jest to najbardziej powszechna płukanka. Używa się jej od 15 minut do nawet godziny lub dwóch - w przypadku Archoila. Jak się ją stosuje? Do rozgrzanego oleju - najlepiej po jakiejś przejażdżce dolewamy płukankę, zakręcamy korek wlewu oleju i odpalamy silnik. Pozostawiamy sobie to na wyżej wymieniony czas. Preparaty Archoila lub BG dopuszczają nawet podniesienie obrotów silnika do 1,5-1,8krpm. Przy innych nie wiadomo jak to jest. Czym się charakteryzuje płukanka zmieszana z olejem? Otóż bardzo go rozrzedza i film olejowy nie jest taki trwały - łatwiej go zerwać. Dlatego nie można jeździć samochodem, który ma zaaplikowaną taką płukankę do silnika.
Ogólnie im dłużej można używać płukanki tym lepszy jest efekt, jakość oraz mniejsze stężenie detergentów. Taki zabieg jest przemyciem można powiedzieć powierzchownym, ale przynoszącym efekty. Zmyje sporą część nagaru pozostawioną przez obecny olej, jednak pozostawi nagar i polimeryzacje poprzednich olejów.
Drugim rodzajem płukanek są płukanki typu soft. W przeciwieństwie do poprzedniej grupy można je pozostawić w silniku na krótkie lub średnie dystanse (od 50-500 km) przed wymiana. Tu można znaleźć takie preparaty jak Xado JET 100 Plukacz adaptacyjny – „miękki” lub Atomex TotalFlush. Tych płukanek nie powinno zostawiać się na noc. Jak to rozumieć? Zalewa sie płukankę, pokonuje się jakiś tam dystans, i zaraz po jego pokonaniu wymienia się olej - oczywiście wszystko na ciepłym silniku. Te płukanki zawierają bardzo małe ilości detergentów. Bazują na środkach olejopochodnych. Dzięki nim możliwe jest dokładniejsze umycie silnika, ponieważ usuwany jest także stary nagar i zapieczony olej.
Trzecia grupa płukanek to dodatki czyszczące do oleju - interval change. Są to przeparaty, które stosuje się przez cały okres użytkowania oleju (np 10000 km).
Na polskim rynku dostępny jest chyba tylko jeden taki preparat - Archoil AR2300. Usuwa on w sposób bardzo łagodny i powolny jednak bardzo dokładny wszystkie depozyty węglowe. Forma tych płukanek na początku jest bardzo gęsta (może być nawet pasta). Przed aplikacją dobrze jest je delikatnie podgrzać, wtedy przyjmują konsystencję płynną. W zasadzie kilka olejów z górnej półki zawiera ten typ dodatku w sobie - jednak w mniejszym stężeniu dla przykładu oleje Amsoil.
No i na koniec zostały nam oleje do wypłukiwania starych olejów, ale o tym napisałem wcześniej i nie będę powtarzał.
Jakby się chciało dokładnie wyczyścić silnik to procedura wyglądałaby w przybliżeniu tak:
- płukanka typu "interval change",
- płukanka typu "soft",
- płukanka typu "fast",
- zlanie starego oleju,
- wlanie oleju do płukania i danie mu 30 min pracy w silniku w celu umycia silnika,
- spuszczenie oleju do płukania z gałą gamą syfów,
- wlanie nowego oleju. " Koniec cytatu.
Do tego można dodać oleje płuczące, Millers, Comma, Xado, czy Lukoil mają takie. Gdzieś było VOA Lukoila nawet, ale teraz nie moge znaleźć.
Płukałem LM Proline, ale w związku z tym, że olej zmieniam bezwzględnie co 10 kkm, to i profilaktycznie płukać mozna łagodniejszą "olejową" czyli zastanawiam się nad przejściem na choćby Millersa.
Komentarz
-
-
OK dziękuje za odpowiedzi. Ale co wy n to by stworzyć nowy temat o samych plukankach. Np. Podając imie podawać nazwę płukanki czas płukania, cenę, co wyleciało, własne zdanie na jej temat+ ewentualnie do jakiego oleju została wlana . Wtedy byłoby czarno na białym widać jak działa dana płukanka.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez cytrynowiec"płukanki LM są bezpieczne. Tu nie chodzi o temperaturę spalania, a o punkt zapłonu. Płukanki na związkach ropopochodnych nie będą tak szybko odparowywać jak na rozpuszczalnikach. W związku powyższym mieszanina, która jest łatwopalna nie powstanie tak szybko. Jak zapewne większość wie ropa się nie pali, tak samo jak i benzyna. Palą się opary. Zresztą związki ropopochodne nie są tak szkodliwe dla gum jak rozpuszczalniki.
Na wolnych obrotach silnik nie wydziela aż tyle ciepła co pod obciążeniem, tak wiec i sam olej będzie miał niższą temperaturę.
Płukanka LM ma pół litra a z Millersa ma 0.25ml , ta pierwsza ma kilkukrotnie droższą butelkę bo jest ładna i z metalu.
Są płukanki lepsze i gorsze oczywiscie, olej minimalnie rozrzedzają ale nie do konca bo ich leopkość nie jest taka jak wody czy paliwa,Profesjonalne oleje i filtry, zniżki dla klubowiczów :
http://www.zmienolej.pl/
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=748534#748534
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez PidziekPłukanka LM ma pół litra
Zamieszczone przez Pidziekta pierwsza ma kilkukrotnie droższą butelkę bo jest ładna i z metalu.
Zamieszczone przez cytrynowiecgdzie tu jest różnica kilkukrotna?PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez ksyniu22jemu chodziło chyba, że butelka czyli opakowanie jest z metalu czyli droższe niż plastikowe
ja już płukankę mam, LM pro line, kupioną ostatnio z filtrami, ale jakoś tak wyszło, że o niej zapomniałem, zaleje teraz przy wymianie, no ale właśnie do sedna, jaki olej kupić do TDI PD?
Komentarz
-
-
cytrynowiec: u mnie nie ma takiej różnicy ale widziałem to w sklepach gdzie kosztuje po 56zł za 1 puszkę.
NAjlepszy olej do pompowtrysków ot olej z aprobatą VW 506.01 ale dla statystycznego posiadacza Skody cena za wysoka , olej zalecany do najmocniejszych silników w tym do Tuaregów od VW.Profesjonalne oleje i filtry, zniżki dla klubowiczów :
http://www.zmienolej.pl/
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=748534#748534
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez LashloSugeruję co po 15kkm wszystkie filtry i dobry olej.
Zamieszczone przez LashloNie bawmy się w śmieszne oszczędności.PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez LashloLekko nie rozumiem zależności...
Czy w rok czy w 8 lat-silnik pracuje jak nowy i chyba to jest najważniejsze, prawda?
Komentarz
-
-
PAOLO ESCO, kabinowy też co 15kkm. Naprawdę komfort powietrza z nawiewów inny ;-)
tomek evo, nie wiem, czy to duzy czy mały przebieg. Pamiętam, jak ......... wklejał fotkę silnika po Castrolu czy M1, jakie to są złe oleje itd. Nie chcę wracać do tego. Ja leję niby te złe oleje i nie narzekam ;-)
Panie, Panowie-co 15kkm lejemy LL i autko nam się za to odwdzięczy :-)
lecę do roboty, ciekawe czy auto odpali ;-)
Komentarz
-
Komentarz