Koledzy mam jeszcze prośbę o wskazanie gdzie po tej trasie http://goo.gl/maps/1CTjQ kupię winiety na Austrię?
Na Czechy kupuję po przekroczeniu granicy na Shellu.
Ale nie wiem czy się opłaca oszczędzać objazdem, jak wczasy to gaz w podłogę i jak najszybciej na plażę
Dokładnie.zaczyna sie tu dyskusja gdzie zatankuje 10zł taniej ,gdzie zaoszczedze na winicie.Ja rozumiem,ze jakbysmy czesciej jezdzili do Cro to by sie oplacalo tak robic,ale raz w roku ma sie takie wczasy to stówa w tą czy tamta chyba takiej roznicy nie robi.
Dokładnie.zaczyna sie tu dyskusja gdzie zatankuje 10zł taniej ,gdzie zaoszczedze na winicie.Ja rozumiem,ze jakbysmy czesciej jezdzili do Cro to by sie oplacalo tak robic,ale raz w roku ma sie takie wczasy to stówa w tą czy tamta chyba takiej roznicy nie robi.
takie same wątki sa na cro.pl - gdzie zatankować o 10 zł taniej? gdzie kupić winietę o 10 zł tanie itp. Ja też podzielam Twój pogląd, że 100 zł raz w roku różnicy nie robi. Jadę na luzie. Ale taki temat będzie i go nie przeskoczymy.
Dokładnie.zaczyna sie tu dyskusja gdzie zatankuje 10zł taniej ,gdzie zaoszczedze na winicie.Ja rozumiem,ze jakbysmy czesciej jezdzili do Cro to by sie oplacalo tak robic,ale raz w roku ma sie takie wczasy to stówa w tą czy tamta chyba takiej roznicy nie robi.
takie same wątki sa na cro.pl - gdzie zatankować o 10 zł taniej? gdzie kupić winietę o 10 zł tanie itp. Ja też podzielam Twój pogląd, że 100 zł raz w roku różnicy nie robi. Jadę na luzie. Ale taki temat będzie i go nie przeskoczymy.
Sorry Panowie, ze zapytałem o tę drogę.
Nie napinajcie sie. To w sumie nie powinno nikogo obchodzić ale mnie stać na te śmieszną autostradę i przednią zabawę na wczasach. Ale nie w tym temat. Zapytałem nie po to żeby mi pisać że na wczasach będę "żydzić".
Nie chcę tu szukać po nickach ale namiętnie wielu tu nakłania "świeżych" żeby nie przepłacać w PZM-ie za winiety a kupować po drodze. A tu zysk jest kilkanaście/-dziesiąt złotowy. Ale jak się chce pochwalić znajomością topografii to każe sie oszczędzać i 5 postów dokładnie gdzie kto ma kupić mimo, że nie pytał.
A ja kupię w PZM-ie a do tego Route66 wjadę na kawę (jak mają dobrą)
A tu już "biedaka " z człowieka się robi bo zapytałem i szczegóły objazdu, na który wielu też namawia :wink:
Chłopaki, więcej luzu. Nie spinam się i nie pędzę na urlopie na czas żeby dojechać - nie jestem kurierem. Nie oglądam każdej wydanej złotówki ale może będę chciał pojechać aby te drogę znać i coś o niej wiedzieć.
Rozumiem, że "weteranów" te same ciągle pytania nudzą...ale takie jest forum i "świeżaki" w danych tematach są czasami namolne i upierdliwe, nawet śmieszne.
Może pojadę autostradą, może objazdem, może będę chciał zaoszczędzić a może nie, może moi towarzysze z drugiego auta bedą chcieli objazdem pojechać bo może ciekawszy po takim kawałku autostrady, może oni będą chcieli zaoszczędzić...a czy to ważne dlaczego i którędy ostatecznie sie pojedzie? Ważne żeby wtedy te drogę znać i nie wjechać z GPS-em w jezioro.
Tylko zapytałem.
Więcej cierpliwości Pany.
PEACE
Alonzo_, ja się nie napinam i rozumiem. napisałem, że takie są i będa. ja też objeżdżam w SLo autostradę, nie dlatego ze mnie nie stać - dlatego, że uważam iż płacenie tak dużych pieniędzy za taki mały kawałek to k..stwo. A poza tym zapłącę za kawałem autostrady i... na końcu utknę w korku.
A np. nie patrzę gdzie tankować i kupować winiety - kupuję tam gdzie mi wypadnie i gdzie najprościej. Nie patrzę w jakim banku najlepszy przelicznik. Inni parzą i mają prawo. Każdy robi jak uważa.
Co do objazdu - wg. mnie taniej, troche dłużej, ale inaczej. Ja jeżdżę. bo tak jak napisałem wyżej - raz pojechałem z winietą kupioną na granicy A- SLO i stanąłem w korku dwa zjazdy przed Ptujem i itak musiałem zjechać na lokalne drogi na Dobovec.
Zamieszczone przez namo
Tutaj macie moją najpiękniejszą plażę jaką widziałem.
Alonzo_, Spokojnie :!: Osobiście też kiedyś podchodziłem do tego że jadąc na wczasy 1 w roku to nie ma sensu bawić się w jakieś oszczędności. Po kilku przejazdach tą trasą jednak stwierdzam że jeśli chodzi o winietki to zakup w PZMot czy po trasie to nie jest aż tak duża różnica a jeśli chodzi o objazd S to warto bo czasowo nie wiele tracimy (nocą pusciutko) a i jakieś urozmaicenie monotonii jazdy autostradą a i różnica w kosztach jest już znacząca :!: Nie wiem jak jest obecnie ale kiedyś jadąc autostradą przez Słowenię spory kawałek jechało się zwykłą drogą i bywało że trafił się maruder i nie było gdzie go wyprzedzić więc zysk czasowy niejednokrotnie był kasowany :!:
Jezdem spokojny gość generalnie, zwłaszcza teraz i aktualnie sączę Wasze zdrowie .
W tamtą wiem jak jechać.
Doradźcie jak Węgry na powrocie najlepiej (niekoniecznie najtaniej :wink: ) przeskoczyć z przystankiem w ichniej stolycy ( i Słowację).
Chyba, że weteranom sie nie chce to będę szukać (ale może ktoś chce się wykazać tu wiedzą i chęcią pomocy "zielonemu")
Doradźcie jak Węgry na powrocie najlepiej (niekoniecznie najtaniej ) przeskoczyć z przystankiem w ichniej stolycy ( i Słowację).
Chyba, że weteranom sie nie chce to będę szukać (ale może ktoś chce się wykazać tu wiedzą i chęcią pomocy "zielonemu")
Ja wracałem przez Węgry. Trasa spoko, kupujesz matrice na autostrady za ok 40 zł na tydzień, nie naklejka tylko paragon z numerem rejestracji. Kupisz zaraz po wjeździe do kraju na stacji benzynowej. Uważaj bo nie wszystkie stacje u nich akceptują karty. Nalejesz do pełna a potem się dowiadujesz że na poszukiwanie forintów musisz się wybrać.
Do Budapestu masz nonstop autostradę. Po zwiedzaniu masz autostradkę w stronę Bratislavi i wracasz na kurs. Widoki ciekawe.
Budapest moim zdaniem słaby i szkoda dnia. Byłeś na Plitvicach?
Doradźcie jak Węgry na powrocie najlepiej (niekoniecznie najtaniej ) przeskoczyć z przystankiem w ichniej stolycy ( i Słowację).
Chyba, że weteranom sie nie chce to będę szukać (ale może ktoś chce się wykazać tu wiedzą i chęcią pomocy "zielonemu")
Ja wracałem przez Węgry. Trasa spoko,
......
Budapest moim zdaniem słaby i szkoda dnia. Byłeś na Plitvicach?
Namo, jest w planach ...pierwszy raz jadę do CRO, w ogóle pierwszy raz za granicą urlop. Zawsze robota i robota (moja branża w lipcu/sierpniu ma zajęcie - żniwa) a poza wakacjami TO NIE WOLNO bo szkoła :shock: !!!
Koniec z tym - teraz jadę w sierpniu, potem raczej czerwiec/wrzesień.
Co do Budapesztu, zobaczę - ocenie - taki jest plan.
Chyba polecę jak z googla. Autostradami M7 (Balaton) >M1 (Budapeszt) potem kawałek obwodnicą (M0). W prawo na M2 do Vac potem cały czas E77 tj 2-ką na Sahy potem 66 w ok Zvolenia w R1 do Bańskiej potem 59 >R3>i k/Trstena w 520 na Chochołów.
Winietę wezmę na Węgrzech te 4-dniową a w Słowacji najkrótszą (chyba 30 dnia , tak?)
Czytałem trochę na Cro.pl i ten wariant piszą jest spoko.
A jeszcze co do autostrady Słowenii sporo jest o zaj...stych korkach k/Mariboru zwłaszcza w sezonie w pt/sob to może ta tańsza opcja przez Mureck/Lenart/Ptuj nie jest głupia i ciekawsza.....
Co do Plitvic.... znalazłem na cro.pl coby z Zagrzebia polecieć na: Karlovac>Plitwickie>Gracac>Knin>Sinj i na Trogir ..coś w ten deseń - jeszcze nie prześledziłem.
Może je na wjeździe jakby czasówka pozwoliła odhaczyć? Zobaczymy, albo dzionek cały na nie przeznaczymy na spokojnie bez szarpania.
Winietę wezmę na Węgrzech te 4-dniową a w Słowacji najkrótszą (chyba 30 dnia , tak?)
Najkrótsza na SK jest 7 dni a na HU chyba też tygodniówka. Tak mi się wydaje.
Zamieszczone przez Alonzo_
A jeszcze co do autostrady Słowenii sporo jest o zaj...stych korkach k/Mariboru zwłaszcza w sezonie w pt/sob to może ta tańsza opcja przez Mureck/Lenart/Ptuj nie jest głupia i ciekawsza.....
Ten korek nad ranem w Mariborze jest zajebistą pauzą po nocnym sprincie. Ja odpocząłem a długo nie stałem.
Śmiem przypuszczać że teraz jak Cro jest EU to może jest mniejszy albo wcale go nie ma. Jak wjeżdżałem 29.06.13 to sprawdzali paszporty a w drodze powrotnej tylko machali ręką
[ Dodano: Sro 17 Lip, 13 00:20 ]
Zamieszczone przez Alonzo_
Co do Plitvic.... znalazłem na cro.pl coby z Zagrzebia polecieć na: Karlovac>Plitwickie>Gracac>Knin>Sinj i na Trogir ..coś w ten deseń - jeszcze nie prześledziłem.
Może je na wjeździe jakby czasówka pozwoliła odhaczyć? Zobaczymy, albo dzionek cały na nie przeznaczymy na spokojnie bez szarpania.
Plitvice to masz masz cały dzień chodzenia po parku. Moim zdaniem lepsze od Budapestu.
Winietę wezmę na Węgrzech te 4-dniową a w Słowacji najkrótszą (chyba 30 dnia , tak?)
Najkrótsza na SK jest 7 dni a na HU chyba też tygodniówka. Tak mi się wydaje.
Na cro.pl piszą że i Hun i SK są niby 10-dniowki ale w postach czytałem , ze niby na Węgrzech w sezonie są też 4-ro dniowe. Nieważne, kupie najkrótsze na przejazd
Zamieszczone przez namo
Zamieszczone przez Alonzo_
A jeszcze co do autostrady Słowenii sporo jest o zaj...stych korkach k/Mariboru zwłaszcza w sezonie w pt/sob to może ta tańsza opcja przez Mureck/Lenart/Ptuj nie jest głupia i ciekawsza.....
Ten korek nad ranem w Mariborze jest zajebistą pauzą po nocnym sprincie. Ja odpocząłem a długo nie stałem.
Temat otwarty, po konsultacjach zdecydujemy którędy polecimy
Zamieszczone przez namo
[ Dodano: Sro 17 Lip, 13 00:20 ]
Zamieszczone przez Alonzo_
Co do Plitvic.... znalazłem na cro.pl coby z Zagrzebia polecieć na: Karlovac>Plitwickie>Gracac>Knin>Sinj i na Trogir ..coś w ten deseń - jeszcze nie prześledziłem.
Może je na wjeździe jakby czasówka pozwoliła odhaczyć? Zobaczymy, albo dzionek cały na nie przeznaczymy na spokojnie bez szarpania.
Plitvice to masz masz cały dzień chodzenia po parku. Moim zdaniem lepsze od Budapestu.
I chyba jakiś dzień tam cały przeznaczymy bo to na 100% jest w "grafiku"
namo, spadam w kojo, dzięki i do jutra........do dziś znaczy
Pzdr
Komentarz