Frank Szwajcarski

[Kedirak]

Zapis o nieuwzglednianiu dodali kilka miesiecy temu w czesci, na ktora sie nie ma wpływu..wczesniej podobno w zadnej umowie bnp paribas / dawny fortis nic takiego nie mial, wiec nawet nie czytalem swojej ponownie skoro podobno zadna tego nie miala.

Moze uwzglednia jeszcze. Mam taka nadzieje. Tak czy siak ciesze sie ze chociaz tyle "ministerstwo" czy ułokiki mogly zrobic i jest taka lista. Szkoda, ze nie wisi na placu zamkowym czy przy sukiennicach aby ktos ja zauwazyl i bylo gdzie przyjsc, piwka sie napic, odpowiednie logo spalic i opluc Najlepiej w sobote by mi pasowal, o. Czegos takiego jeszcze nie robilem i byloby na pewno fajnie ops:

[ Dodano: Sro 25 Lut, 15 00:20 ]
dokopałem się wreszcie do Strona nie odnaleziona - BNP Paribas Bank Polska S.A. czyli albo to pic na wodę albo jeszcze im się "technicznie" nie udało tego zrobić od miesiąca..

[RyszardK]

Ciekawostka - dzięki Węgrom banki mają kolejny problem:
http://www.czasnafinanse.pl/kredyty/...iczow-w-sadach
Okazuje się, że "prawo europejskie pozwala na podważenie zapisu umowy, zgodnie z którym koszt waluty naliczany jest w momencie wymagalności raty. Jednak trzeba udowodnić, że ten zapis nie był głównym przedmiotem umowy i że nie został wyrażony prostym i zrozumiałym językiem"

[marlej108]

Wlasnie jest program na Polsat News z prof. Modzelewskim, premierem Pawlakiem i Longinem Komołowskim. Uwaga = 98% kredytow we frankach to kredyty w zlotowkach denominowane we frankach - a wiec zadnych frankow doslownie nikt nie mial! Nigdy nie bylo zadnych frankow... fikcja.
Program w tej chwili trwa.

[Kedirak]

o, czyli jestem w 2 % jedynie, trochę dziwnie

[loyd]

Wlasnie jest program na Polsat News z prof. Modzelewskim

Ty naprawdę wierzysz facetowi, który w tym kraju wymyślił i skomplikował system podatkowy do granic możliwości i następnie wymyślił zawód dorady podatkowego i ma jego legitymację z numerem 1 (albo jednym z pierwszych) ???

Naprawdę ????? Ty jesteś pracownikiem naukowym i wierzysz w takie rzeczy ?????????????????????????????????????????????????? ????????

[Maicroft]

Kedirak, Franki jako franki banki pozyczaly w kredytach w okolicach 2000-2004 roku. Potem im sie to lekko zmienilo

[wesol]

to czy byly franki w czyims reku czy nie to mi sie wydaje niestotne. Sami piszecie ze biorac we frankach dostawaliscie lepsze procenty czy mozliwosc zaciagniecia innej kwoty. Skoro frank byl bardziej przewidywalny( pryznajmniej wtedy) i byla wiadoma sprawa ze nie padnie na ryj a conajwyzej pójdzie w gore to banki byly pewne ze nie straca na tym. To było swego radzaju zabezpieczenie z ich strony. Nie kumam udzi. Chcieli dymac banki, panstwo i jeszcze cale spoleczenstwo puki sytuacja byla na rynku okej a teraz jak sie pokielbasilo to jest zle?? A jak rolnik sobie wybudowal chlewnie,ubojnie i produkowal mięso i na to wszystko albo wziął kredyt albo przynajmniej utopl kupe kasy nawet wlasnej i zainwestowal a tu nagle sytuacja z Rosja sie mzienila i wszystko mu legło w gruzach Czy ktos mu cos gwarantował?? Jego ryzyko bylo. Mógł inwestowac nie wiem w cos innego a obligacje a moze w nieruchomosci a moze w zloto. Tak samo pare lat temu bylo z nieruchomosciami. Ceny szly w gore a za chwile spadly bo ludzi emieszkan nie kupowali. Znajomi pokupowali ziemie bo beda ja pozniej sprzedawac albo moze sie budowac a dzis jest tego tyle i nikt tego nie chce.
Każdego w pokrzywdzonego w Polsce trzeba poglaskac i mu pomóc?? Tez krzykne ze mam mało to co dostane??

[kmink]

[Kedirak]

Maicroft

No ja mam walutowy, ale w sumie dostałem efektywnie złotówki i ani jednego CHF nie zobaczyłem poza tymi, które już poźniej sam wpłacałem do banku

W nie-denominowanym bolesne było pamiętam (w 2006), że do ostatniej raty nie wiedziałem ile faktycznie dostanę tzn developer przelewem ze względu na wahania kursu


wesol
Jak w pracy nie krzykniesz to awansu i podwyzki tez moze nigdy nie dostaniesz

[irekk]

wesol, zjedz snickersa.

[marlej108]

Ty naprawdę wierzysz facetowi, który w tym kraju wymyślił i skomplikował system podatkowy do granic możliwości i następnie wymyślił zawód dorady podatkowego i ma jego legitymację z numerem 1 (albo jednym z pierwszych) ???

Kolego te dane o 98% to sa podane oficjalnie po sprawdzeniu przez ministerstwo...

tu masz zrodlo (a nastepnym razem zanim zaczniesz sie dziwowac jak stara baba to poszukaj sobie sam z łaski swojej w google) 8)

98% wszystkich kredytów udzielonych w Polsce we frankach... to kredyty udzielone w rzeczywistości w złotówkach - nigdy żadnych franków nie było.

Źródło:

"Duża część tzw. kredytów frankowych to kredyty indeksowane do franka szwajcarskiego, a to oznacza, że kredytobiorcy nigdy nie dostali kredytu we frankach szwajcarskich. Kredyt był udzielony w złotówkach, który poprzez nielegalne klauzule indeksacyjne odnosił wartość wyrażoną w złotówkach do kursu franka szwajcarskiego. W lutym 2014 r. na posiedzeniu senatu wicemarszałek Jan Wyrowiński mówił: „Jako prawnik, jako adwokat nie wchodzę w kwestię kognicji sądów, ponieważ nie wiem, jakie wyroki będą w tej sprawie wydane, czy takie jak w innych krajach, na przykład w Chorwacji… Być może tu zostaną wydane inne sądy. Niemniej jednak cały problem do czegoś się sprowadza. Zadałem takie samo pytanie panu ministrowi Kowalczykowi oraz panu przewodniczącemu Jakubiakowi i panu zastępcy. Od pana ministra uzyskałem taką odpowiedź. Cytuję: z kredytów udzielonych we frankach szwajcarskich 98% to były kredyty złotówkowe. Czyli tylko i wyłącznie 2% to były kredyty, w przypadku których na konto kredytobiorcy poszła kwota we frankach szwajcarskich. A to ma niezmiernie istotne znaczenie. Jeśli tak było, to tego typu umowy były umowami pozornymi, a umowy pozorne z punktu widzenia prawnego są umowami bezwzględnie nieważnymi. Można by było przyjąć, że są to umowy sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo że banki, udzielając takich kredytów, działały w złej wierze. A więc na podstawie art. 58 §3 takie umowy są nieważne. Ale to są kwestie, które rozstrzygną sądy”.

i tutaj cała pełny tekst na stronach Senatu RP jak komuś się chce czytać:

Edito CMS

[ Dodano: Sob 28 Lut, 15 13:11 ]
i jeszcze taki filmik, pewnie koledzy mecenasi beda teraz sobie chcieli zarobic troche na tych sprawach sądowych, ale w sumie czemuz by nie - zadluzonemu w pseudofrankach i tak sie oplaci wygrana sprawa z nawiazka. A jak zaczna sie pierwsze sprawy w sądach konczace sie wygrana frankowiczow to wlasciwie sprawa bylaby zalatwiona i w pozostalych przypadkach bo banki stosowaly praktycznie wszedzie te same niezgodne z prawem zapisy.

no i cos do poczytania:

KREDYTY FRANKOWE - Piotr Szkulik - Kancelaria Adwokacka

[wesol]

ludzie zrozumcie ze w pryzrodzie nic nei ginie. nie da sie tak by kazdy dostawal kase. Jednemu trzeba zabrac a drugiemu dac. Chyba z ebedziemy drukowac kase jak za komuny. Zabrac w sensie nie ograbić tylko to ze cos sie sprzedja cos sie kupuje itd. Jesli ja cos kupie za sume X a sprzedam za sume 3X to ja zarobie na tym co nie. Straci ten co to nie wiedzial ze cos takiego mozna dostac tak tanio i kupuje trzy razy drozej. Prosta matematyka. Takie sa niestety reguły tej gry. Ten co pożycza komus musi zarobic bo przeciez nie stracić. Ten co wziął kase niestety musi oddac wiecej jak pożyczył.

Z tym pozyczanie i ze nikt tu franka nie widzial na oczy to tez zalezne jest to od teog jak to bylo na umowie. Jesli pozycze kasy tyle co wartosc dwóch kilo zlota i umowie sie ze musze oddac rownowartosc trzech kilo zlota to co tu ma do gadania czy ktoś tu zloto mial w reku??

[zwolin]

wesol, napiszę jeszcze raz wyłącz tvn włącz myślenie.

To nie jest probl w tym, że ktoś chce żebyś Ty dołożył mu się do kredytu (jak twierdzą media). Problem jest w tym, że państwo teoretyczmie polskie przepier....podatki dbając o interesy instytucji (tu banków) a nie podatników.
I nie bądź taki młody gmiewny, wcześniej, czy później każdy wdepnie w jakieś gówno i zobaczy na własnej skórze jak ten system działa. Podpowiadam : jego celem jest skłócenie wszystkich z wszystkimi, żeby solidarnie zagłosowali ma tych co trzeba.

[parasite]

zwolin, to ja się zapytam o jakie to interesy nie dba państwo?
mBank przegrał w sądzie w sprawie naliczania odsetek, jakiś tam bank przegrał w sądzie w sprawie kredytu z CHF, stopy ujemne będą uwzględniane, wymuszono na bankach przyjmowanie wpłat w walucie, więc o co malkontentom chodzi? Mają pretensję, że KNF nie przewidziała skoku kursu franka? Teraz im to wszystko przeszkadza? Przez kilka lat ich to nie obchodziło.
Co to za argument że wdepnę w gówno? Wtedy mi się dorzucisz do straty? Owszem nie wszystko działa jak należy ale z jakiej paki ktoś (bank, państwo czy reszta klientów banków) ma im finansować połowę wartości kredytu? Bo chciwie poszli za taniością nie myśląc co podpisują?
Napiszcie wprost, że państwo powinno za Was myśleć bo nie jesteście w stanie sami o sobie decydować.

[irekk]

zwolin, szkoda palców

[marlej108]

Napiszcie wprost, że państwo powinno za Was myśleć bo nie jesteście w stanie sami o sobie decydować.

@Parasite

Sorry, ale po tych twoich tekstach to serio stwierdzam, ze jestes albo kompletnym idiotą, albo wypisujesz tu te swoje brednie w jakims celu...

Skoro w 2008 doszlo do tego ze ponad 70% kredytow bylo udzielonych we frankach, a wlasciwie pozostale w euro (w zlotoweczkach najmniej) to chcesz powiedziec, ze dziesiatki tysiecy ludzi (a moze ponad 100.000 w 2008 r.?) byli albo debilami, albo cwaniakami?

Przeciez trzeba naprawde byc durniem, zeby tak twierdzic. A ty twierdzisz ze ponad pol miliona kredytobiorocow zadluzonych we frankach "nie jest w stanie o sobie decydowac"?

Co za bezczelnosc... Jakim prawem tak mowisz o tych setkach tysiecy ludzi, co?

Ile miales Parasite lat w 2008 roku? Skoro teaz masz 28, to miales 21 lat tak? a w 2006? byles 19-letnim chlopaczkiem... i takim chlopaczkiem mentalnie ciagle dalej widac jestes...

A wiec byles gowniarzem z mlekiem pod nosem, wiec teraz sie nie wymadrzaj tutaj. Jak dorosniesz, bedziesz mial rodzine i obowiazki to moze zrozumiesz na czym rzecz polega. Co to jest strach, ze Twoj kredyt to w sumie zaden kredyt tylko gra losowa. Ze splacasz od 5 czy 10 lat a dlug masz ciagle coraz wiekszy...

Nie wiem czemu tak tu skaczesz wszystkim do gardla, ktorzy nie godza sie na te oszustwo z pseudofrankami (pseudo - bo nie bylo nigdy zadnych frankow skoro 98% kredytow bylo w zlotowkach...a nie we frankach, tylko bylo na nie potem denominowane)? Twoja matka albo ojciec pracuja w banku i naciagali tych ludzi na kredyty? I teraz sie boisz ze mamusia albo tatus dostana po dupie jak te oszukane kredyty sie posypia w sądach albo jakby ustawowo je zmieniono?

Naprawde twoje wtracanie sie ciagle do tego watku jest juz drazniace. Jestes niczym troll internetowy:

Trollowanie – Wikipedia, wolna encyklopedia

Wypowiadzasz sie kolejny raz nie wiadomo po co w tym watku? To jest chyba przeciez watek dla tych co maja z tymi frankami problem, skoro nie masz to po co przeszkadzasz?

Zachowujesz sie tak, jakbys byl gejem i wchodzil na forum o kobietach gdzie faceci opisuja swoje relacje z kobietami. A ty wchodzisz i mowisz: "Po co wam te baby byly?!?! Przeciez starozytni Grecy mowili, ze prawdziwa milosc jest tylko miedzy facetami! a nie z babami." i zaczynasz potem wychwalac jak to fajnie spac z facetem... i przechwalasz sie, ze jestes gejem, a hetero to sa tylko idioci i frajerzy. Wiec potem nie dziw sie, ze ktos z tych hetero Ci napisze: "Spadaj stad pedale".

Reasumujac - skoro nie masz kredytu we frankach, a napisales juz kilka (nascie?) razy co sadzisz o tych co te kredyty brali to po co dalej nam trujesz co? Przestan nas zanudzac i meczyc swoimi durnymi pogladami i po prostu spadaj trollu.

[irekk]

marlej108, nic dodać, nic ująć. Aczkolwiek nie karm trolla bo pewnie ma pocisk z ludzi mu odpisujących

[wesol]

Panowie prosze bez emocji i słownictwa. Moj kolega z pracy natomiast piwiada ze te kredyty we frankach to nie brali ludzie biedni a wlasnie ci co to maja nico lepsze zarobki np po 5-10 tys i brali kredyty po 600 tys zl. Chaty po budowali i teraz przy splacie jest placz bo zamiast raty 4000 zl maja wiecej nie o 200 zl tylko o 1000-1400 zl wiecej. Tu lezy problem. Kto tu robi afere oto ze przy splacie miesiecznej zamiast 1000 zl ma 1150 zl??

Z tymi doladaniami do tych kredytobiorców to co by kto nie robil czy rząd czy kto inny to odbije sie to i tak na zwyklych smiertelnikach/podatnikach. Tu chyba kazdy sie z tym zgodzi.

[Rok z Bagien]

marlej108, Brawo !!!

Tylko go nie cytuj następnym razem, bo mam go w ignorowanych.... :?

[Maicroft]

4000 zl maja wiecej nie o 200 zl tylko o 1000-1400 zl wiecej.

Widzisz to slabo kolega jest jednak ogarniety, bo w wielu przypadkach ta rata jest wyzsza o 3000-3500zl :idea:

[miodowy]

Zrobiło się ostro w temacie...

Dodam moim zdaniem dość trafne spostrzeżenie Maxa Kolonko.
Sam za specjalnie go nie lubię, ale przypadkiem trafiłem na taki komentarz:

[youtube]

[/youtube]

i całość - dość długa - ponad 40 minutowy materiał

[youtube]

[/youtube]

[marlej108]

Panowie prosze bez emocji i słownictwa. Moj kolega z pracy natomiast piwiada ze te kredyty we frankach to nie brali ludzie biedni a wlasnie ci co to maja nico lepsze zarobki np po 5-10 tys i brali kredyty po 600 tys zl. Chaty po budowali i teraz przy splacie jest placz bo zamiast raty 4000 zl maja wiecej nie o 200 zl tylko o 1000-1400 zl wiecej.

to powiedz koledze, ze te kredyty wcisneli wszystkim - i bogaczom na wille, i pani z kasy w sklepie na 30-metrowa klitke w starym bloku z PRL.

I co gorsze - to o ile bogacz i tak sobie poradzi, to taka pani zza kasy ledwo bedzie wiazac koniec z koncem praktycznie do konca zycia a jej dlug zamiast wraz z uplywem lat spadac - to moze ciagle rosnac...

[yunior81]

marlej108, powiedz mi dlaczego ludzie w tym 2008 r. brali kredyt we frankach a nie w złotówkach ?
Bo na pewno nie sugerowali się "zyskiem" po 25 czy 30 latach - no chyba , że byli delikatnie mówiąc naiwni. Nie wliczam w to osób, które "uciekały w kredyt" z "oczywistych" powodów na np. max 3/4 lata.

[ Dodano: Nie 01 Mar, 15 09:21 ]

ze te kredyty wcisneli wszystkim - i bogaczom na wille, i pani z kasy w sklepie na 30-metrowa klitke w starym bloku z PRL

Sorry ale ta "pani z kasy" "lufy przy skroni" nie miała podpisując umowę kredytową.

[Wally]

yunior81,

powiedz mi dlaczego ludzie w tym 2008 r. brali kredyt we frankach a nie w złotówkach ?

wszystko sprowadza się do jednego słowa - chciwość pt. nie jestem frajerem i nie będę płacił więcej...
I uprzedzając zaraz wywody typu: "to była jedyna możliwość na zakup M" itp itd
jak mnie na coś nie stać to nie kupuję :!:
I tak jak ktoś tu już chyba napisał (mając kredyt we frankach): "nawet przy takim kursie nadal jestem do przodu w porównaniu do kredytu w PLN"

[Rok z Bagien]

A ja bym chciał zwrócić uwagę na jeszcze dwa aspekty.

1. zarówno kredytobiorcy, jak i kredytodawcy byli zapewniani przez "wybrańców narodu", że Polska ma w 2012 r. wejść do strefy euro - najpierw korytarz walutowy, a potem przyjęcie Euro. Nie trzeba chyba nikomu mówić, że gdyby się tak stało, to nasza sytuacja byłaby zgoła inna. Wiele osób liczyło na to biorąc kredyt w CHF.

2. kwestia SWAPów i instrumentów pochodnych w kontekście posiadania CHF. Dla banków udzielony kredyt to aktywa. Jego zabezpieczenie - np. depozyt - to pasywa. Oczywiście, że nie było i nie ma w Polsce depozytów CHF na kwotę 130 mld zł. Stąd konieczność zawierania SWAPów na franki. Bo banki takie pozycje księgowe posiadają, są tutaj dość rygorystycznie kontrolowane. Czyli z naszych pieniędzy oddają, swoje pozycje pożyczek długoterminowych u innych podmiotów.
Dlatego przewalutowanie (po kursie wzięcia kredytu) grozi bankom stratami. Same wszak muszę oddać po kursie obecnym - taka istota SWAPu.

Wszystko fajnie, ale....

Nigdzie żaden bank, żaden przedstawiciel banku (poza J.K. Bieleckim) nie chce powiedzieć jak to było z lewarowaniem.

Nie od dziś wiadomo, że działania banku na rynku pożyczek i kredytów nie wyglądają 1:1. Czyli, że mają 1000 zł. lokaty, to mogą pożyczyć 1000 zł. To żaden interes dla banków nazwijmy to mało detalicznych, bo nie mają one aż tyle depozytów. Wymyślono więc mechanizm lewarowania, czyli dźwigni finansowej.
Mam 1000 zł, ale pożyczam nawet 10.000 zł. Według danych dostępnych w sieci (no do innych nie mamy dostępu) były momenty, gdy lewar wynosił 1:28. Teraz ponoć nie przekracza 1:11.
Takie lewarowanie wbrew pozorom (niesie za sobą ryzyko) nie jest dla banku niebezpieczne szczególnie dla potentatów detalicznych. Te banki mają bowiem wysoką płynność finansową. Każdy z nas ma konto, a na nim powiedzmy 1000 zł. bieżących środków. Nie robimy z tego lokaty, oprocentowanie RORów to 0,1%, więc żadne. 100 takich klientów to 100.000 zł., które bank może pożyczyć. I to w zasadzie dość bezpiecznie, bo przecież wszyscy jednego dnia nie pójdziemy do banku i nie będziemy chcieli wypłacić tych pieniędzy.

I teraz wracając do CHF. Czy tu przy SWAPach też był stosowany mechanizm lewarowania ? Czy banki - przykładowo - mają SWAP na 1 mln. CHF, a udzieliły kredytów na 10 mln CHF ?
Ktoś coś wie ? Ma dostęp do takich danych ?

Bo jeśli było lewarowanie, to mówienie o stratach banków trzeba podzielić przez stopień lewarowania (10?), czyli nie 10 mld strat, a 1 mldstrat itd.