Humor (2) i nie tylko...

[Wally]

:lol:

[sziaba]

Zajefajna sprawa i do tego te filmowanie dronem

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=vBm5KoydhO8[/youtube]

[dato]

Fajne i faktycznie ładnie nakręcone

[aro_40]

rozmowa...

[sazad]

http://www.youtube.com/watch?v=vC8Q3VF9Rpc

[ Dodano: Sob 15 Lut, 14 20:31 ]
> *PRZEPIS, ABY SEKS MIĘDZY PARĄ BYŁ UDANY**:*
> *Kobieta powinna być 3 x C:*
> *- CYSTO*
> *-CYCATO*
> *-CUDZO*

[r2r]

Biszczu, toć to z reklamy ćwiczebnego zestawu, który z każdego suchara uczyni twardziela :lol:

http://www.youtube.com/watch?v=jby0I-zLj9c

[sazad]

Sopot. Do wysokiego urzędnika miejskiego zwraca się deweloper:
- Mam mercedesa, S-klasa. Chciałbym go panu podarować.
- No co pan?! Nie możemy przyjmować tak drogich prezentów!
- Mogę go więc panu sprzedać za 500 złotych.
- OK. To poproszę dwa.

[no_fear]

Taki czarny humor

Było tak:

http://allegro.pl/show_item.php?item=3792202760

Zrobiło się tak:

http://allegro.pl/show_item.php?item=3940157789

Wnętrze doczyszczone to i z przebiegu warto coś zdjąć

[aro_40]

W góry przyjechał reporter z gazety krakowskiej w celu przeprowadzenia reportażu na temat AIDS. Spotyka bacę i pyta:
- Baco, słyszeliście może coś o AIDS?
Na to baca:
- Ano panocku słysołem…
- A zabezpieczacie się baco, jakoś przed tym AIDS?
- Ano panocku, zabezpiecom się. Noszę prezerwatywę założoną.
Na to zdziwiony reporter:
- Cały czas założoną? To w ogóle jej nie ściągacie?
- Ano panocku siągom… Ino do sikanio i do dupczynio…


Po badaniu okulista mówi do pacjenta:
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie się.
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, ale wkurza pan ludzi w poczekalni.

Zaciekwiony profesor pyta studentów, dlaczego nazywają jedną ze swoich koleżanek Grypa.
Studenci nie kwapią się z odpowiedzią, ale profesor nalega.
W końcu odzywa się den ze studentów:
- No bo wie pan… Grypę każdy miał…

W aptece:
- Poproszę coś, dzięki czemu będę mógł z kobietami, no wie pani…
- Viagrę?
- Nie…nie …. A chloroform jest?

[sazad]

[Michał019]

http://www.youtube.com/watch?v=Jpedd744vTU

konkretnie ryje banie :lol:

[dominik9420]

Michał019, To dopiero ryje banie :lol:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Z0DO0XyS8Ko[/youtube]

[qbec]

http://www.youtube.com/watch?v=Jpedd744vTU

konkretnie ryje banie :lol:

hehe... jest też wersja specjalna dla studentów...:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0BIMKcvzsTE[/youtube]

pamiętam z czasów akademikowych - była Loituma...
kolega z pokoju, po spożyciu do odcięcia dostał dawkę kilkunastu godzin... nie pytajcie jak się czuł następnego dnia...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=B-N1yJyrQRY[/youtube]

[ Dodano: Sro 19 Lut, 14 21:46 ]
dominik9420..., czarnulka jest niezła

[rafiki]

[dominik9420]

:haha: :haha: :haha:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=5NueJsN2luA[/youtube]

[sazad]

sheepshaggers

[aro_40]

wyborca...

[Eidos71]

Trzy części :diabelski_usmiech Jak na bezczela "robi się" sklep...

http://www.youtube.com/watch?v=JPQYfh3LxfE

http://www.youtube.com/watch?v=IILlqHNbeRY

http://www.youtube.com/watch?v=kuEfTo7uZQo

[Waśka]

Opowiem wam świetny kawał.
Jak kto głupi wjechałem dziś octą w drakoński jak na nią teren, jadąc na ryby: polna droga z rozjeżdżonym błotem, koleinami i głębokimi kałużami, gdzieniegdzie śniegiem, rozryta kołami łączka i znów polna droga. Raz się lekko zaryłem, ale że nie piłowałem w miejscu, to jakoś wyjechałem na wsteku. Potem tą samą trasę pojechałem nazad, aby się stamtąd wydostać.
Osłoną miski szorowałem po błocie, momentami piłowałem jedynkę na 4000 rpm, taranowałem jakieś zeschłe badyle.
Dojechałem do asfaltu, pierwsze co zrobiłem to padnij! (z wizją zniszczonej miski przed oczami, zwisających z zawieszenia flaków) i zajrzałem pod wóz. I nic. Na oko nie ma uszkodzeń, nic nie cieknie, potem na drodze nigdzie nie dobijało, nie ściągało w bok.
Samochód mam schlapany błotem jak rasowa terenówka. Potem się okazało że moje wyczyny obserwował facet w Patrolu co tam niedaleko się zatrzymał. Powiedział mi że już był pewien że nie wyjadę
A ja wiem już na co stać mój samochód i drugi raz takim frajerem nie będę, żeby kusić licho i się przejdę te 700 czy ile metrów.

[looker]

momentami piłowałem jedynkę na 4000 rpm,

Jezu, a to po co ?! Wiem, że benzyna ale mimo to...

[Eidos71]

Prezes Kaczyński z ochroniarzami wybrał się na obiad. Zajechali do knajpki z owocami morza. Kaczyński długo się zastanawiał nad menu, w końcu kazał zamówić dla siebie zupę z żółwia. Kelner przyjął zamówienie i zniknął. Kaczyński czeka 10 minut, 20, 30... W końcu się zniecierpliwił i kazał jednemu z ochroniarzy pójść do kuchni i sprawdzić, co się dzieje. Ochroniarz wchodzi do kuchni, a tam kucharz walczy z żółwiem - co kucharz zamachnie się tasakiem, aby odciąć żółwiowi głowę, żółw chowa ją w skorupie. Kucharz znowu czeka, żółw wysuwa głowę, kucharz bierze zamach tasakiem, żółw głowę chowa... Ochroniarz podszedł do kucharza, kazał mu się odsunąć, wziął tasak do ręki, palec wskazujący drugiej ręki wcisnął żółwiowi głęboko w tyłek... Żółw jęknął, wystawił na maksa łeb i szyję ze skorupy, a wtedy ochroniarz "ciach !" - tasakiem obciął głowę żółwiowi... Kucharz z podziwem pyta ochroniarza: "jak Pan wpadł na taki genialny pomysł z tym palcem w tyłek ?" A ochroniarz na to: "aaaa tam... Widział Pan u Prezesa Kaczyńskiego szyję...? A przecież trzeba jakoś codziennie mu krawat założyć..." :szeroki_usmiech

__________________________________________________ _____________________


Spotyka się dwóch głuchoniemych kumpli. Jeden miga: "Co u Ciebie" ? A drugi odpowiada normalnie (mówi): "Wszystko ok.". Pierwszy zdziwiony miga: "To Ty potrafisz mówić ? Kiedy się nauczyłeś ?" Drugi odpowiada normalnie: "Miesiąc temu otworzyli nowatorską szkołę nauki języka mówionego dla głuchoniemych - od razu się zapisałem i efekty już są". Pierwszy miga: "Też chcę się nauczyć normalnie mówić. Gdzie jest ta szkoła ?" Drugi upewnia się, czy pierwszy na pewno chce nabyć umiejętność mówienia - w końcu jednak podaje pierwszemu adres szkoły. Ten pierwszy głuchoniemy popędził od razu do tej szkoły, tam "zamigał", że chce podjąć naukę normalnej mowy w trybie natychmiastowym. Recepcjonistka skierowała głuchoniemego do jednego z pokojów. Głuchoniemy wszedł, drzwi się za nim zatrzasnęły, a z łazienki wyszedł wielki, umięśniony Murzyn z ogromnym, sterczącym k.tasem... Kazał głuchoniememu rozebrać się do naga, po czym obrócił go tyłem i zaczął go hardcorowo "posuwać" od tyłu. Głuchoniemy przez kilka minut poddawał się temu w milczącym bólu, jednak w końcu z jego otwartych ust wydobył się dźwięk jęku "aaaaaa...". A wtedy Murzyn grubym głosem, nie przerywając "posuwania" : "Dzisiaj "A", jutro "B", a za miesiąc będą już pełne zdania !!!" :diabelski_usmiech

[dato]

Mooocne

[Luckymen]

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=kRvzjN1kC6Q

[maymer]

http://www.youtube.com/watch?v=p1cF8WZpNrA

[Michał019]

Widzieliście takie cuda z Kitem bądź Betonem? :lol: :lol: :lol:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kRvzjN1kC6Q[/youtube]

Luckymen, Dopiero później zauważyłem, że Ty też to wrzuciłeś :wink: