Sam olej wg Blackstone reprezentuje się lepiej niż typowe oleje w tym silniku przy przebiegu o co najmniej 1 tys km mniej a biorąc pod uwagę, że jeździsz na LPG to wypada się tylko cieszyć.
Olej mało zanieczyszczony, TBN wystarczająco silne na większy przebieg. Robiłeś płukankę przed wymianą?
Natomiast zastanawia mnie stwierdzenie o lepkości 10W/30
Zamieszczone przez leonn
Zastanawia mnie dlaczego Blackstone w SUS Viscosity piszą 210F? Przecież 40 C to 104F.
no właśnie ...
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Sam olej wg Blackstone reprezentuje się lepiej niż typowe oleje w tym silniku przy przebiegu o co najmniej 1 tys km mniej a biorąc pod uwagę, że jeździsz na LPG to wypada się tylko cieszyć.
Dodam, że olej pracował większość czasu w temperaturze powyżej 102ºC, tak ten silnik ma na trasie.
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Robiłeś płukankę przed wymianą?
Niestety, ani po fabrycznym, ani teraz nie robiłem płukanki, może przy następnej wymianie mi się uda.
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Natomiast zastanawia mnie stwierdzenie o lepkości 10W/30
Mnie też, ale może to dlatego, że lepkość w 40ºC i 100ºC spadła do 64,5 i 11.38, a producent podaje 80 i 14.
dlaczego Blackstone w SUS Viscosity piszą 210F? Przecież 40 ºC to 104F.
SUS Viscosity to inna skala - przeliczają to z cST - wynik jest dla 100 st. C (210 F ~ 100 st.C). To jest ta sama lepkość w 100 st. C, tylko w innych skalach.
Za badanie lepkości w 40 st. C musisz zapłacić ekstra $$$.
Olej spadł Ci do górnej granicy xW30. Mało paliwa, więc pewnie jest to związane z degradacją VII. Tym niemniej "mocne" xw30 to nic złego, ilość metali jak na ten przebieg silnika - fenomenalnie niska. Która to zmiana ?
Podoba mi się też skład tego oleju. No i ewidentnie zrobił dobrą robotę, następnym razem spokojnie możesz spróbować dłużej.
Ile silnik ma przejechane? Jaki olej był wcześniej? I jak zmieniany/co ile?
Teraz jest przebieg ponad 16tyś. Fabryczny wylałem przy 6200km i zalałem LIQUI MOLY Synthoil Energy 0W-40, zrobiłem na nim 8800km i teraz była pierwsza wymiana na 15tyś w ASO. I ponownie zalałem LIQUI MOLY Synthoil Energy 0W-40, następna wymiana przy 30 000km.
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
zastanawiający jest ten wynik...
Na 144str. rOBERTO795 dał analizę 5W40, po 5700km lepkości miał podobne.
[ Dodano: Czw 02 Sie, 12 15:59 ]
Zamieszczone przez zak14
Mało paliwa, więc pewnie jest to związane z degradacją VII.
A jaśniej możesz, o co z tym VII chodzi?
Zamieszczone przez zak14
No i ewidentnie zrobił dobrą robotę, następnym razem spokojnie możesz spróbować dłużej.
Może to zasługa 70% PAO? Taki mam zamiar nastepne badanie tego oleju zrobię po około 15tyś.
15tyś.km minęło oliwka wymieniona i poleciała na badanie, a tu analiza z Blackstone. Opinie, komentarze mile widziane.
Zastanawia mnie dlaczego Blackstone w SUS Viscosity piszą 210F? Przecież 40 ºC to 104F.
Fajnie wypadł ten olej u Ciebie. Ładnie trzyma TBN- u mnie tak niestety ladnie na LM nie było ale mam troszke inny -starszy motor, czyscilem do tego przepustnice "na aucie" a i KM mam kilka wiecej.
OI 1,8T 4x4 I-sze 1,8T w Polsce z K04-TFSI (3XXKM 4XXNm )
Olej spadł Ci do górnej granicy xW30. Mało paliwa, więc pewnie jest to związane z degradacją VII. Tym niemniej "mocne" xw30 to nic złego
no właśnie się nad tym cały czas zastanawiam... Spadek do ...W/30 przy 0W/40 "normalne". Widać, że olej "słabo poddał się mieszance paliwowej". Bardziej jest zastanawiający ten pierwszy parametr, który podają tz 10W... spodziewał bym się raczej degradacji w kierunku 5W/20... no ale tak jak zak14 pisze lepszy "mocny" 10W/30 niż "rozcieńczony 0W20"
Zamieszczone przez zak14
ilość metali ...fenomenalnie niska.
bo i przebieg nie jest duży - też na to zwróciłem uwagę, dlatego zapytałem się czy zmiana była poprzedzona płukanką a skoro nie to widać, że silnik ma się dobrze.
Zamieszczone przez leonn
zrobiłem na nim 8800km i teraz była pierwsza wymiana na 15tyś w ASO. I ponownie zalałem LIQUI MOLY Synthoil Energy 0W-40, następna wymiana przy 30 000km.
jak widać przy Twoim "trybie jazdy" i to w silniku z LPG, olej spisuje się całkiem dobrze.
Zamieszczone przez leonn
Może to zasługa 70% PAO?
baza oparta na PAO to na pewno duży + dla każdego oleju ale jak widać z analizy - pakiet dodatków jest też odpowiedni i TBN w oleju zbyt szybko nie spada (zasługa w tym zarówno silnika, który jest praktycznie nowy jak i tego, że poprzedni olej został szybciej zmieniony a tym samym miał zapewne jeszcze dosyć wysoki TBN by nie dopuścić do namagazynowania "kwaśnych produktów spalania".
Inna sprawa - zapewne szybsza zmiana
Zamieszczone przez leonn
Fabryczny wylałem przy 6200km
przy tym przebiegu miała pozytywny wpływ na "ilość metali" w badanym oleju LM. Poprzednik "zabrał z sobą" pozostałości montażowe i drobinki powstałe w trakcie układania się silnika w pierwszym okresie użytkowania. Jak widać taka zmiana dała wymierny i pozytywny efekt (ja osobiście nie jestem zwolennikiem wymiany oleju zalanego w fabryce zaraz po przejechaniu 1-2 tys km i uważam, że +- 6-8 tys km to odpowiedni moment na zlanie tego czegoś zalewanego w trakcie montażu silnika.... Jak pomyślę o swoim 1,4 16V i o tym syfie zalanym przez producenta to aż mnie szlak trafia do tej pory :evil: Wracając do tematu, nowy LM nie musiał zużywać własnego TBN na neutralizację pozostałości po poprzedniku - (stąd właśnie było moje wcześniejsze pytanie o płukankę).
Zamieszczone przez leonn
następna wymiana przy 30 000km
czyli +- po 15 tys km. To już da obraz tego jak w/w olej zachowuje się w silniku. (To jest to o czym zawsze pisałem - ta sama jednostka, ten sam użytkownik, auto eksploatowane na tej samej trasie, w "podobnych warunkach", badanie oleju zrobione po raz kolejny z porównaniem do wcześniejszych otrzymanych wyników -to ma sens.)
Kolega leonn chyba nie poprzedził znów zmiany oleju płukanką? Czy może była?
[ Dodano: Czw 02 Sie, 12 20:48 ]
Zamieszczone przez rOBERTO795
a i KM mam kilka wiecej.
taaaa ładne "kilka więcej" :diabelski_usmiech
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Spadek lepkości może być spowodowany domieszką paliwa, jednak w tym przypadku paliwa jest mało, więc nie tu przyczyna. Spekuluję zatem, że wynika to z degradacji modyfikatorów lepkości (ang. Viscosity Index Improvers - VII). To takie łańcuszki polimerowe, które w trakcie eksploatacji ulegają ścinaniu (zwykle pękają w połowie łańcucha). Te VII to takie coś jak makaron w gniazdach. Jak podgrzany, to się rozwija i zwiększa lepkość oleju. Po ostygnięciu, zwija się do formy pierwotnej. Jeżeli część VII rozpadnie się na dwie połowy, to mają trochę słabszą zdolność do zwiększania lepkości. Przy czym nie ma co się tym przesadnie martwić - taki ścinanie zwykle nie jest procesem liniowym. W początkowym okresie niektóre "przydługawe" łańcuchy mogą "pęknąć" na dwie w przybliżeniu równe części, ale każda z tych części jest już mniej podatna na ścinanie niż "oryginał" (im krótszy łańcuch, tym większa odporność na ścinanie).
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
bo i przebieg nie jest duży
Właśnie to mnie zaskoczyło - wypłukiwanie resztek poprodukcyjnych, to kilka zmian oleju, a w dużej części silników poziom metali stabilizuje się po 20-30 kmiles. A tu mały przebieg, dopiero druga zmiana, a wynik super.
wypłukiwanie resztek poprodukcyjnych, to kilka zmian oleju, a w dużej części silników poziom metali stabilizuje się po 20-30 kmiles. A tu mały przebieg, dopiero druga zmiana, a wynik super
czyli można powiedzieć, że silnik jest dobrze złożony, czystość montażu została zachowana a i sama konstrukcja pod względem spasowania jak widać jest udana. Same pozytywy jeżeli o to chodzi. Szkoda że nie poszła płukanka zaraz na pierwszą wymianę ... :roll:
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Poprzedzone płukanką Millers-a wymieniłem u siebie olej silnikowy po 7000 km przebiegu na oryginalnym oleju (chyba Castrol LL-to czym zalała fabryka), na Fuchs Titan GT1 5W30 XTL. To co zleciało z silnika pod względem wizualnym i zapachowym nie budziło zaufania :!:
endryu, ktorej plukanki dokladnie uzyles?
Ja wlasnie zmienilem olej z Fuchsa Titan Pro C3 LL 5w30 na Millers XF LL 5w30 i przyznam sie szczerze ze po cichu nasmiewalem sie z komentarzy w ktorych ludzie pisali ze po zmianie oleju silnik chodzi lepiej, ciszej, delikatniej itd.
Dzisiaj przyznaje sie do bledu :-)
Fajnie wypadł ten olej u Ciebie. Ładnie trzyma TBN- u mnie tak niestety ladnie na LM nie było ale mam troszke inny -starszy motor, czyscilem do tego przepustnice "na aucie" a i KM mam kilka wiecej.
Fakt silniki mamy inne, no i ja jeżdżę na Lpg, ale tylko te nasze analizy jakoś można porównać ze sobą co do jakości oleju LM, bo jeszcze nie widziałem uoa LM Synthoila.
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
zak14 napisał/a:
Olej spadł Ci do górnej granicy xW30. Mało paliwa, więc pewnie jest to związane z degradacją VII. Tym niemniej "mocne" xw30 to nic złego
no właśnie się nad tym cały czas zastanawiam... Spadek do ...W/30 przy 0W/40 "normalne". Widać, że olej "słabo poddał się mieszance paliwowej". Bardziej jest zastanawiający ten pierwszy parametr, który podają tz 10W... spodziewał bym się raczej degradacji w kierunku 5W/20... no ale tak jak zak14 pisze lepszy "mocny" 10W/30 niż "rozcieńczony 0W20"
Zamieszczone przez zak14
Spadek lepkości może być spowodowany domieszką paliwa, jednak w tym przypadku paliwa jest mało, więc nie tu przyczyna. Spekuluję zatem, że wynika to z degradacji modyfikatorów lepkości (ang. Viscosity Index Improvers - VII).
W moim przypadku paliwa musi być mało bo jeżdżę na Lpg. Może się mylę, ale czy to nie temperatura oleju tzn. 102ºC-114ºC jaka utrzymywała się przez około 80-90% czasu pracy silnika przy prędkości ponad120km/h, może być powodem degradacji oleju?
Krótkich odcinków na te 8800km było bardzo mało, w których olej nie zdążył się nagrzać do 100ºC, albo jak już się nagrzał do 100ºC to było stop, takich typu 2,5-15km czy 30-60km, to może w sumie w ten sposób przejechałem 800-1200km resztę km zrobiłem na autostradzie.
Noo… i.. ten mały chińczyk co siedzi w środku sinika stwierdził, że skoro olej pracuje w większość czasu powyżej temp.100ºC, to 0W na -48C jest w tym przypadku nie potrzebne. Porozrywał te makarony, o których piszę zak14 i zrobił mocne 10W30.
Co Wy na to?
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
nowy LM nie musiał zużywać własnego TBN na neutralizację pozostałości po poprzedniku - (stąd właśnie było moje wcześniejsze pytanie o płukankę).
Czy ja to dobrze zrozumiałem, że płukanka min. neutralizuje kwaśne osady po starym oleju? W którym TBN spadł do minimum, tym samym stary olej zostawił kwaśne osady z którymi nowy olej musi sobie poradzić od początku? I dla tego, spada TBN nowo zalanego oleju na samym początku?
A płukanka czyszcząc „śmieci” z silnika pozwala nowemu olejowi startować z pełnym TBN?
Czy resztki starego oleju z płukanką, które zostaną w silniku, wpływają jakoś na lepkość i TBN nowego oleju?
no właśnie to, że przejechałeś większość na LPG nalezy szczególnie uwzględnić przy analizie tego przepracowanego oleju.
cytat z forum Subaru ---> "Podczas normalnej jazdy temperatura na benzynie utrzymywała się w okolicach 600-620 stopni, na gazie 615-640.
Przy dużych obciążeniach (nagłe przyspieszanie prawie do zamknięcia "szafy" rosła na benzynie do 820-840 stopni, na gazie 840-860.
Ponieważ dzisiaj był duży ruch i nie można było samochodu sprawdzić przy większej stałej prędkości i wysokich obrotach zrobiliśmy próbę jadąc kilka minut na benzynie i gazie z prędkością około 120 km/h na 3 biegu i obrotach w okolicach 5500.
Wynik benzyna maks. 845 ... gaz maks. 875 stopni. "
To chyba daje do myślenia... jakim temperaturom musi sprostać olej w silniku LPG. :?
Zamieszczone przez leonn
Porozrywał te makarony, o których piszę zak14 i zrobił mocne 10W30.
bardzo ciężko jest zrobić olej 0W/40, który nie traci swoich parametrów na przestrzeni kilku tysięcy kilometrów. W Twoim przypadku na wynik ten zapewne złożyła się też podwyższona temperatura spalania przy jeździe na LPG (co najmniej +20C więcej) a gdzieś to ciepło musiało być odprowadzone... Biorąc właśnie pod uwagę, że jeździłeś z wyższą prędkością (ponad 120km/h) na LPG i to większość czasu --->
Zamieszczone przez leonn
80-90% czasu pracy silnika przy prędkości ponad120km/h
to wiązania polimerowe uległy "skróceniu" ale tak jak napisał zak14 --->
Zamieszczone przez zak14
W początkowym okresie niektóre "przydługawe" łańcuchy mogą "pęknąć" na dwie w przybliżeniu równe części, ale każda z tych części jest już mniej podatna na ścinanie niż "oryginał" (im krótszy łańcuch, tym większa odporność na ścinanie).
więc Twoje domysły są jak nabardziej słuszne.
Zamieszczone przez leonn
to 0W na -48C jest w tym przypadku nie potrzebne
zgadza się. Faktycznie przy Twojej eksploatacji Octavki wydaje się, że bardziej sprawdziłby się olej o SAE 5W/40 lub nawet olej z SAE 5W/50.
Zamieszczone przez leonn
Czy ja to dobrze zrozumiałem, że płukanka min. neutralizuje kwaśne osady po starym oleju? W którym TBN spadł do minimum, tym samym stary olej zostawił kwaśne osady z którymi nowy olej musi sobie poradzić od początku? I dla tego, spada TBN nowo zalanego oleju na samym początku?
A płukanka czyszcząc „śmieci” z silnika pozwala nowemu olejowi startować z pełnym TBN?
tak, zrozumiałeś dobrze - taka jest główna idea zastosowania płukanek w silniku. Zawsze należy brać pod uwagę, że płukanka nie jest jednak lekiem na wszystkie dolegliwości silnika - "cudów w zapuszczonym silniku" po jednorazowym zastosowaniu nie ma co się spodziewać. Niekiedy lepiej jest wlać po prostu porządny olej z wysokim TBN i zmienić go szybciej - niż ryzykować przypchaniem kanalików olejowych, zwłaszcza jeżeli nie wiemy jaki "syf" znajduje się w silniku.
Zamieszczone przez leonn
Czy resztki starego oleju z płukanką, które zostaną w silniku, wpływają jakoś na lepkość i TBN nowego oleju?
jeżeli dobrze i dokładnie zlejesz stary olej z płukanką to wiele nie zostanie do tego powinieneś jeszcze odczekać chwilę, by opary się ulotniły. Grawitacja zrobi swoje :wink: potrzeba tylko chwilę czasu poświęcić. Wynik końcowy będzie lepszy niż samo spuszczenie starego oleju bo płukanka ma też za zadanie związanie zanieczyszczeń z przepracowanym olejem i dzięki temu "pozbywasz się" większości syfu - oczywiści minimalna ilość detergentu może pozostać w zakamarkach silnika ale ma to znikomy wpływ na rozrzedzenie świeżego oleju. TBN świeżego oleju, tak jak sam napisałeś nie będzie musiał już na starcie neutralizować pozostałości po starym oleju. Jeżeli szybciej zmieniasz olej i jesteś pewien, że nie masz syfu w silniku - płukanki nie musisz stosować. To Ty decydujesz.
... ja jednak mam obraz tego fabrycznego syfu którym został zalany mój silnik fabrycznie :shock: po +- 4/5 tys km od nowości na bagnecie czysto-złoty kolor ...zmieniam olej - pytanie "wlać płukankę czy nie" :roll: - wlałem... kufaaaa jak syf ściekał :evil:
[ Dodano: Sob 04 Sie, 12 21:27 ]
Zamieszczone przez endryu
Poprzedzone płukanką Millers-a wymieniłem u siebie olej silnikowy po 7000 km przebiegu na oryginalnym oleju (chyba Castrol LL-to czym zalała fabryka), na Fuchs Titan GT1 5W30 XTL. To co zleciało z silnika pod względem wizualnym i zapachowym nie budziło zaufania
ja wierzę, że tak syf był :twisted:
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
A płukanka czyszcząc „śmieci” z silnika pozwala nowemu olejowi startować z pełnym TBN
Taki całkiem pełnym to nie. Gdzieś w wątku TDI wrzucałem moją analizę oleju zaraz po wymianie z płukanką. Odrobina TBN-u mimo wszystko "poszła" na dzień dobry. Pytanie czy TBN by spadł bez płukanki nadal pozostaje otwarte (choć może nie długo, bo moje ostatnie próbki idą już do B-stone)
Mam prośbę,
do Naszej Szanownej Administracji o dodanie do konta kolegów, PAOLO ESCO i zak14, pomógł ode mnie.
PAOLO ESCO Pomógł: 13 razy, proszę ode mnie +1
zak14 Pomógł: brak, proszę ode mnie +1
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Ponieważ dzisiaj był duży ruch i nie można było samochodu sprawdzić przy większej stałej prędkości i wysokich obrotach zrobiliśmy próbę jadąc kilka minut na benzynie i gazie z prędkością około 120 km/h na 3 biegu i obrotach w okolicach 5500.
Wynik benzyna maks. 845 ... gaz maks. 875 stopni. "
Boże Święty….., a gdzie oni mierzyli ta temperaturę oleju? W okolicach tłoka/cylindra to się spodziewałem, że olej ma około 350-400ºC, ale nie 875ºC.
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
To chyba daje do myślenia... jakim temperaturom musi sprostać olej w silniku LPG.
Jeśli ktoś zamieści tutaj, UOA któregoś z oleji tak promowanych teraz jako najlepsze syntetyki na rynku. Z podobnego silnika eksploatowanego na Lpg w podobnych warunkach i będzie lepsze niż to które otrzymałem z Blackstone, To w tedy można powiedzieć, że ten olej jest lepszy, niż LIQUI MOLY Synthoil Energy 0W-40, olej oparty na 70% PAO + dodatki uszlachetniające. Na obecną chwilę Ja nie widzę na rynku lepszego oleju.
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Grawitacja zrobi swoje potrzeba tylko chwilę czasu poświęcić. Wynik końcowy będzie lepszy niż samo spuszczenie starego oleju bo płukanka ma też za zadanie związanie zanieczyszczeń z przepracowanym olejem i dzięki temu "pozbywasz się" większości syfu - oczywiści minimalna ilość detergentu może pozostać w zakamarkach silnika ale ma to znikomy wpływ na rozrzedzenie świeżego oleju. TBN świeżego oleju, tak jak sam napisałeś nie będzie musiał już na starcie neutralizować pozostałości po starym oleju.
Niestety następna wymiana oleju na 30tyś. będzie w ASO, ale reasumując wszystko powyższe, za wszelką cenę postaram się mimo wszystko płukankę zrobić.
Zamieszczone przez zak14
Pytanie o TBN by spadł bez płukanki nadal pozostaje otwarte (choć może nie długo, bo moje ostatnie próbki idą już do B-stone)
To czekamy, ale w moim przypadku jak dociągnę do 15tyś.km na tym oleju to chyba jednak będzie lepiej jak zrobię płukankę, bo przy takich temperaturach, kto to wie co tam się nagromadzi.
[ Dodano: Nie 05 Sie, 12 00:06 ]
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Faktycznie przy Twojej eksploatacji Octavki wydaje się, że bardziej sprawdziłby się olej o SAE 5W/40 lub nawet olej z SAE 5W/50.
PAOLO ESCO, jeszce ze dwie zmiany oleju napewno zostane przy LM 0W40, bo LM Full Syntetyka następnego ma dopiero 10W60, a to nie do mojego motorka i co tu wybrać jak nie LIQUI MOLY???????
Jeśli ktoś zamieści tutaj, UOA któregoś z oleji tak promowanych teraz jako najlepsze syntetyki na rynku. Z podobnego silnika eksploatowanego na Lpg w podobnych warunkach i będzie lepsze niż to które otrzymałem z Blackstone, To w tedy można powiedzieć, że ten olej jest lepszy, niż LIQUI MOLY Synthoil Energy 0W-40, olej oparty na 70% PAO + dodatki uszlachetniające. Na obecną chwilę Ja nie widzę na rynku lepszego oleju.
,
Poczekaj z 2-3 tygodnie Wyslalem Millersa XFS-a 5w40 z mojego Clio 1,4 16V z LPG po ok 9000km. Sam jestem ciekawy.
OI 1,8T 4x4 I-sze 1,8T w Polsce z K04-TFSI (3XXKM 4XXNm )
:?: przecież jest LM Synthoil 5W/40 ---> http://sklep-oleje.pl/pl/p/Liqui-Mol...H-5W-40-5L/290
Leonn - ja w Twoim przypadku szukałbym po prostu porządnego oleju i chyba jednak przy takiej eksploatacji Octavki skrócił bym okresy wymiany oleju do +-12 tys km.
Zamieszczone przez rOBERTO795
Wyslalem Millersa XFS-a 5w40 z mojego Clio 1,4 16V z LPG po ok 9000km. Sam jestem ciekawy.
ja też :P ale Clio chyba było w innych warunkach eksploatowane...
Widziałeś analizę kolegi wlyszkow z forum subaru? " Millers CFS NT 0W-30 zawiera od groma molibdenu - może w wersji nano (jakby standardowy CFS + moly) - niczym 300V po 3,2kkm w mojej flotowej Avce 1.8 NA (1kkm tego dystansu to spokojna trasa a reszta miasto)".
- zwróć uwagę na TBN i wysoki TAN :roll: i dowalenie dużych ilości molibdenu do oleju...
Komentarz