Panowie kilka dni temu pisałem, że po wymianie oleju i filtrów zuto złapało muła. Podejrzewałem olej, ale muszę zwrócić mu honor
Mam to do siebie, że zawsze jak coś się dzieje przyjmuję dość czarny o ile nie najczarniejszy scenariusz
Ten sam mechanik który zmieniał olej i filtry w ciągu tego samego serwisu zmienił opony z zimowych na letnie i to właśnie one są winne zamulenia. Wiem, bo zmieniłem spowrotem na zimowe i auto odżyło
1 raz się spotykam żeby opony miały taki wpływ na osiągi auta ( fakt nie są dobrej jakości, ale mimo wszystko jestem w lekkim szoku ).
Pod względem technicznym zawsze muszę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Opony ( rozmiar, indeks nośności ) są dokładnie takie jak zaleca producent. Więc te kwestie możemy z marszu wykluczyć



Komentarz