Zamieszczone przez Pidziek
Nie wiem co kryło się pod GM Dexos 2 wlewanym w ASO. Musiałem zmienić olej od ręki, nie chciałem "u Mirka", więc pojechałem do ASO na usługę za 200 zł.
Obecnie wlałem inny olej z tą normą, jakiś nowy Lotos C2+C3. Ten akurat jest dość tani, ale już mi nie zależy. Poprzednio zawsze od ponad 4 lat wlewałem prawie 2x droższy 5W40 Lotos Quazar Hi-Tec i auto znosiło jazdę A1 z prędkością w granicach 200 bez przerwy i to w lato. Więc albo długofalowe zmęczenie materiału po prostu nagle się odezwało, albo jednak olej. Cóż, za głupotę się płaci.
M.
Komentarz