PAOLO
jak Ci się jeździ na shell'u 0w30? Mi coś podświadomie podpowiada, że powinienem wrócic do statoil Lazerway LL 5w30. Niby nic mnie nie niepokoi, jednak dźwięk pracy silnika chyba na statoilu mi najbardziej pasował. Z drugiej strony to nie dźwięk jest wyznacznikiem dobrej pracy oleju. Mam w pamięci test płynięcia Extremesystems no i to jest argument za shell'em. Napisz jak Ty go oceniasz - masz większe doświadczenie i merytoryczne i "słuchowe", niejeden olej "przejeździłeś...
Generalnie nie mam nic do zarzucenia temu olejowi, być może masz racje że to psychologiczne uwarunkowanie ("strach" przed 0w) mnie męczy. A tak całkiem serio chętnie bym zobaczył UOA tego shell'a
Koledzy, wiem że już na 101% o tym była nie jedna rozmowa, ale bez bicia przyznaję, że nie chce mi się szukać...
Napiszcie mi tylko dlaczego przy zmianie oleju przydałoby się zrobić "płukankę" silnika - co ona tak naprawdę daje? Czy nie ma ryzyka, że to przepłukanie silnika nie wpłynie nań źle (np. rozszczelni silnik?)?
Mam Millers Trident 5w30 i będę chciał wlać ten sam olej. Czy ten specyfik jest do płukanki odpowiedni: http://allegro.pl/millers-engine-flu...830969333.html ?
wiąże z przepracowanym olejem kwaśne pozostałości spalania, dzięki czemu zlewając olej pozbywamy się ich w większej mierze a tym samym świeży olej nie traci na TBN (odczyn zasadowy) neutralizując to co ew. by pozostało ...
Czy nie ma ryzyka, że to przepłukanie silnika nie wpłynie nań źle (np. rozszczelni silnik?)?
...a olej w silniku stosujemy do typowego uszczelniania czy do smarowania ... od uszczelniania to są uszczelki. Ponad 9 lat stosuję płukankę w aucie żony, silnik jest idealne suchy, nie bierze oleju - (silnik 1.0 Kia Picanto zalewane "wszystko" co miało 0W/ (w większości 0W30) ... łącznie z 0w20), płukanka jest i była robiona co każdą wymianę oleju.
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
ja zalewałem Xado 5W50 - ładnie silnik na nim pracował ale tak do +- 12 tys km, potem było głośniej ...
Do ASV spokojnie ten Xado 5W40 możesz lać...ja tam bym Lotosa Synthetic Plus 5W40 zalewał.
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
5 tys. zrobione na Neste 0W40. Od razu po zalaniu zniknęło świszczenie wałka turbosprężarki k , przy ruszaniu na zimnym silniku, co IMHO potwierdza znakomitą pompowalność tego oleju. Zresztą Neste jako jeden z nielicznych producentów podaje pompowalność, a nie tylko temp. płynięcia. Silnik chodzi raczej głośno na tym, ale klepania żadnego nie słyszę, nawet po odpaleniu na mrozie, jak auto całą noc stoi na dworze. Ubytek 300ml na 5 tys. km, jazda głównie autostradą.
5 tys. zrobione na Neste 0W40. Od razu po zalaniu zniknęło świszczenie wałka turbosprężarki k , przy ruszaniu na zimnym silniku, co IMHO potwierdza znakomitą pompowalność tego oleju. Zresztą Neste jako jeden z nielicznych producentów podaje pompowalność, a nie tylko temp. płynięcia. Silnik chodzi raczej głośno na tym, ale klepania żadnego nie słyszę, nawet po odpaleniu na mrozie, jak auto całą noc stoi na dworze. Ubytek 300ml na 5 tys. km, jazda głównie autostradą.
Poruszyles bardzo ważny temat dla posiadaczy turbiny.
Najczęściej popelniany błąd to palowanie na zimno. W nowszych autach kanały olejowe smarujace turbine to kpina - są tak relatywnie małe ze można wykończyć turbine bardzo szybko niedostarczajac odpowiedniego ladunku oleju!
Dodajmy jeszcze depozyty zmniejszające światło i cudowny start stop i po turbo.
Dlatego pompowalnosc to jeden z ważniejszych parametrów a płukanka w celach prewencji na pewno nie zaszkodzi :diabelski_usmiech
Dziś o 5.00 rano -15 C ... po 10 km miałem na wskaźniku cieczy 50 C a po 20 km dopiero 90 C :roll: - wg. wskaźnik temperatury cieczy (silnik zalany Shellem 0W30) ... jazda poza terenem miasta z prędkością +- 90/100 km. Poranny rozruch po 24h postoju pod chmurką był "męczący dla moich uszu" :? Nim ruszyłem z miejsca to chwilę musiałem zagrzać silnik, bo wydawał z siebie metaliczne odgłosy. Po chwili jazdy oczywiście silnik "nabrał ogłady". Tutaj zapewne ma też znaczenie jakość ON - silnik odpalił od pierwszego strzała, choć sekundę się "zatelepał" - na pocieszenie mogę dodać, że kumple z pracy zameldowali rano "zacięcie" ... i zasuwali z buta do pracy bo ich "klekoty" nie odpaliły :los
Mam wrażenie, że jednak LazerWay LL lepiej spisywał się (w silniku) w niskich temperaturach ... Osobiście wydaje mi się, że Statoil (z 30% PAO) daje jednak lepszy=bardziej tłusty film olejowy. (proponuję wylać sobie olej Shella na ręce i umyć dłonie pod wodą i LazerWay LL i też wymyć dłonie ...) - tak wiem, można się śmiać ale Statoil jest bardziej "tłusty" :lol:
Fajny test kolegi extremesystems Shell 0W30 VW 507.00 vs LazerWay LL 5W30 VW 507.00 https://www.youtube.com/watch?v=XvpL2TmpNlY - jak widać Shell szybciej "płynie" (nic dziwnego 0W30 vs 5W30).
Z innych uwag - mam wrażenie, że na Shellu 0W30 chyba rzadziej DPF się wypala ... ale jeszcze zastanawiam się czy to "skutek" jakości - zmiany paliwa i dodatku ... Dolewek Shella do silnika też nie robiłem, nie ma potrzeby. :roll:
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
(proponuję wylać sobie olej Shella na ręce i umyć dłonie pod wodą i LazerWay LL i też wymyć dłonie ...) - tak wiem, można się śmiać ale Statoil jest bardziej "tłusty"
Warto? Silnik AXR 160 kkm, nie wiem na czym jeżdżony, jest naklejka że jest/był 5W40.
Alternatywa to Castrol Edge 5W40 lub LM TT4100 (choć nie jestem przekonany że warto przepłacać.)
Zimnych startów brak, samochód cały rok garażowany, (dom garaż, praca garaż) cały czas temperatura na plusie. (na narty nie jeźdżę) :wink:
Poranny rozruch po 24h postoju pod chmurką był "męczący dla moich uszu"
kilka postów wyżej pisałem, że dźwięk silnika przy zimowym rozruchu bardziej mi na Lazerway'u LL 5w30 pasował.
Pewnie ma to związek z
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Osobiście wydaje mi się, że Statoil (z 30% PAO) daje jednak lepszy=bardziej tłusty film olejowy.
I teraz się zastanawiam, czy to nie może być tak, że mimo iż shell jest 0w i w teście Extremesystems płynność miał lepszą niż statoil 5w (co oczywiste), to jednak ten lepszy (jak pisze PAOLO bardziej tłusty) film olejowy rekompensuje opóźnienie w płynności względem 0w i może jest tak, że lazerway mimo że 5w zapewnia lepszą ochronę i smarowanie w zimie niż shell 0w :?:
Panowie a co sądzicie o oleju Vavoline Durablend do diesla?? Znajomy poleca. Mówi że jak zalal do fiatoskiego jtd to skończyły się ubytki i dolewanie oleju a olej jest praktycznie cały czas czysty a nie czarny. Sory za lakoniczny opis. Macie jakieś info na temat tego oleju. Nadaje się do Tdi?
Poranny rozruch po 24h postoju pod chmurką był "męczący dla moich uszu"
kilka postów wyżej pisałem, że dźwięk silnika przy zimowym rozruchu bardziej mi na Lazerway'u LL 5w30 pasował.
Pewnie ma to związek z
Zamieszczone przez PAOLO ESCO
Osobiście wydaje mi się, że Statoil (z 30% PAO) daje jednak lepszy=bardziej tłusty film olejowy.
I teraz się zastanawiam, czy to nie może być tak, że mimo iż shell jest 0w i w teście Extremesystems płynność miał lepszą niż statoil 5w (co oczywiste), to jednak ten lepszy (jak pisze PAOLO bardziej tłusty) film olejowy rekompensuje opóźnienie w płynności względem 0w i może jest tak, że lazerway mimo że 5w zapewnia lepszą ochronę i smarowanie w zimie niż shell 0w :?:
Jeszcze pozostaje splywanie oleju do michy. Oleje o większej lepkości cały czas przylegają do metalu a płynne oleje są tylko płynne i ich lejaca struktura uzyskiwana jest dodatkami depresatorow co powoduje że owszem, olej jest płynny ale mniej przylegający do powierzchni metalowych.
Wniosek: lepszy dobry 5W30 niż na siłę 0WXX.
Ps. Jestem mocnym zwolennikiem lekkobieznych olejów :diabelski_usmiech
Panowie a co sądzicie o oleju Vavoline Durablend do diesla?? Znajomy poleca. Mówi że jak zalal do fiatoskiego jtd to skończyły się ubytki i dolewanie oleju a olej jest praktycznie cały czas czysty a nie czarny. Sory za lakoniczny opis. Macie jakieś info na temat tego oleju. Nadaje się do Tdi?
Ciekawe co znaczy wyszczególniona przy Valvoline Durablend 5W40 specyfikacja: Volkswagen 505.01 (wersja 2005)
ja też go mam, ale nie potrafiłbym udowodnić tej tezy - napisz co znaczy dużo lepiej i czym się objawia
Zamieszczone przez xtremesystems
odpalenie wydaje sie pewniejsze (ale to moze byc zasluga nowych swiec i nowego aku)
no tu jeszcze jakość zalanego ON ma dość duże znaczenie, ale dopytam w czym ta pewność odpalenia się wyraża - krócej kręciłeś rozrusznikiem?
Zamieszczone przez pedros
Wniosek: lepszy dobry 5W30 niż na siłę 0WXX
nad tym się mocno zastanawiam i coraz bardziej przekonuję
Jak pisałem parę postów wyżej nic złego na tego shell'a nie mogę powiedzieć, auto na mrozach pali bez problemów, oleju nie ubywa, tylko.... rozruch na zimno "drażniący dla uszu" (jak pisał PAOLO), chociaż na to duży wpływ ma też jakość paliwa....
Komentarz