Wczoraj tez osiagnalem 5.9 na odcinku 10km
Ale bylo to "jazda" na 5tce z tempomatem ustawionym na 65km/h.
Przy normalnej jezdzie, przynajmniej dla mnie, taki wynik nie jest osiagalny
U mnie kiedyś wyświetliło się 5,7 ale to chyba jest błąd algorytmu/komputera. Tarasa z Gliwic, jakieś 70÷80km. Spalanie średnie z trasy spadało do 6,3l, przed wjazdem do ścisłego centrum Częstochowy zaglądam na wyświetlacz a tu 5,7. Wydaje mi się niemożliwe, żeby na odcinku 10km spalanie tak spadło, że średnia skoczyła o 10%. LUKI, ale masz rację luz czasowy miałem
Wczoraj tez osiagnalem 5.9 na odcinku 10km
Ale bylo to "jazda" na 5tce z tempomatem ustawionym na 65km/h.
Przy normalnej jezdzie, przynajmniej dla mnie, taki wynik nie jest osiagalny
Mój rekord to 4.8 na odcinku kilkudziesięciu kikometrów - miasto bez korków i generalnie zielona fala, później trasa 60-80.
Samochód to O3 1.4 tsi, obecnym wynik przy takiej samej jeździe jest nierealny.
Widze, że strasznie dotknął Cie mój żart no ale jak to się mówi są ludzie i są ludzie...
A co do tamtego wyniku to po prostu chciałem sprawdzić jak to może mało palić i wynik jest ale na POW wyprzedziło mnie wszystko łącznie z Czinkłeczento wiec raczej do normalnej jazdy to nie podobne tak jak pisze kolega greg505. Kiedyś udało mi sie zejść do 5.1 na Siekierkowski nawet. :P
Sylwestrowa trasa. Dużo postoi, bo jak pasażerowie piją to non stop trzeba było stawać, a że jechały 3 samochody to już w ogóle.
Mszczonów - Gdynia - Mszczonów: 855km, średnia 78 km/h, wynik 6.8l
Witam...Moja Octavia II RS ostatnio mnie zaskoczyła....miałem zatankowany bak do pelna po przejechaniu 100 km. zatankowalem ponownie i wyszlo mi 9,5 l na odcinku Grodzisk mazowiecki - Otrębusy to jakies 11km. w jedną strone ...cykl powiedzmy ze mieszany wiec chyba nie jest zle... a na trasie Lublin - Grodzisk Mazowiecki przy predkosci 120 wyszło mi spalanie 7.6...chyba tez nie jest zle
Leon 1,4 140 km - srednie spalanie przy spokojnej , plynnej jezdzie 5,5 l .
Dodam , ze auto jeszcze sie dociera , ma przebieg 2000 km.
50% przebiegu zrobione na autostradzie z tempomatem ustawionym na 120 km/h.
Dwa tygodnie temu wyjazd do Gliczarowa Górnego - łącznie ok. 630 km, z kilkoma przystankami "na siusiu" i kawę, zatankowane paliwko Shell V-Power 95 zalane do pełna (praktycznie na pusty zbiornik), 4 osoby dorosłe + 6-latek w foteliku, bagażnik "na full" + trumna dachowa z nartami, butami i kaskami dla 4 osób - średnie zużycie z trasy 7,4 l/100 przy średniej prędkości 53 km/h (ok. 50-60 km na tempomacie na licznikowych 130 km).
Tydzień temu powrót do Olsztyna - trasa praktycznie ta sama, z przystankami, ten sam komplet osób i bagażu, zalane paliwko Orlen Verva 98 (również prawie od zera, gdyż komp pokazywał ok. 70 km zasięgu przed tankowaniem) - średnie zużycie z trasy 6,2 l/100 przy średniej prędkości 54 km/h (tempomat na ok. 100 km na licznikowych 130 km). Albo na 98-ce autko jest oszczędniejsze, albo było więcej "z górki" :diabelski_usmiech . Mimo pakietu "na bezdroża" tył przysiadł tak bardzo, że przód sterczał jak łódź motorówki, a kilka razy przy ostrzejszym przyśpieszaniu czułem, jakby przednia ośka traciła lekko styczność z podłożem.
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Komentarz