Spalanie naszych aut - benzyna

[SS]

endryu, ja nie miałem problemu z przyspieszaniem, choć nie wiem jak u mnie jest z osprzętem silnika. Po przyciśnięciu tempomatu auto ciągnęło aż miło, czasem musiałem zjeżdżaćna inny pas bo prowadzący kolega nie dawał rady Ale spalanie wyszło mi inne.
maciek.sz, szacunek za średnie spalanie.

[kabanos]

Widać że wyrównuje się średnie spalanie w dieslach i benzynach.

[piramida]

Widać że wyrównuje się średnie spalanie w dieslach i benzynach.

Bo jak się jeździ jak kapelusz to co się dziwisz, u mnie na pewno średnie spalanie w benzynce było by znacznie wyższe niż w dieslu :lol:

[endryu]

endryu, ja nie miałem problemu z przyspieszaniem, choć nie wiem jak u mnie jest z osprzętem silnika. Po przyciśnięciu tempomatu auto ciągnęło aż mił

U mnie też tempomat ciągnie. Ale jest różnica w gorącym klimacie

[kabanos]

Widać że wyrównuje się średnie spalanie w dieslach i benzynach.

Bo jak się jeździ jak kapelusz to co się dziwisz, u mnie na pewno średnie spalanie w benzynce było by znacznie wyższe niż w dieslu :lol:

U Ciebie to na pewno

[maciek.sz]

Widać że wyrównuje się średnie spalanie w dieslach i benzynach.

niekoniecznie, bo jak pisałem u kolegów w 3 pozostałych autach na tej samej trasie wyszło ponad litr mniej.

Bo jak się jeździ jak kapelusz to co się dziwisz

To pewnie miał być przytyk ale co tam :wink: Mnie tak jazda sprawia przyjemność, jest ekonomiczna, bezpieczna i dobrze wpływa na portfel. Na silnik pewnie też (to już moja teoria).

[piramida]

maciek.sz, nie mam nic do twojej jazdy, przynajmniej dłużej pożyjesz a kapelusz mi sie skojarzył z twoim avatarem i jazdą po emerycku

[SS]

endryu, ja wyjeżdżałem z domu przed 5 rano i wtedy już było ciepło. Od Cieszyna to temp. normalna ponad 20° więc nawet nie mam jak porównać czy mi silnik puchł czy nie. Wiem tylko, ze na początku klima była ustawiona na 24°, po wjeździe na Słowację obniżałem i w Austrii było już 20, w Cro 19° i tak już do końca zostało, a wysiadłem trochę zgrzany (ze względu na dzieciaki nie chciałem niższej temp.). Powrót mam około 11 rano więc w kraju będę jechał już wieczorem, może będzie lepiej.
Jestem trochę zły bo tankowanie w Cro "powierzyłem" dystrybutorowi, a ten smyk po odbiciu sie blokuje i nie można dolać W efekcie wskazówka nawet nie dotknęła max i całe moje zliczanie do średniego wzięło w łeb

[iFi]

No to aż mi gul skoczył jak zobaczyłem spalanie maciek.sz

Jechałem dzisiaj, jak co dzień, do pracy, ale dzisiaj było 100% zgodnie z przepisami i znakami Wynik? Ależ proszę:



Chciałbym jeszcze tylko dodać, że to na letnich 225/45/17, więc da się i na takim zestawie dobrze spalić

Mam jeszcze jedno spostrzeżenie, może zupełnie mylne, odnośnie zachowania tego silnika w upalne dni. Jak jest mega skwar, taki jak był w tym tygodniu, 35 - 38 ta termometrze, to silnik pali mniej. Tzn zachowuje się tak jakby sobie nie radził z tym ciepłem i przycina dawkę paliwa... Pewnie powietrza ma mniej, bardziej się grzeje itd itp ale to już zauważyłem jakiś czas temu.

[rezon]

Co się ma nie dać zejść - Superb2 4x4 1,8TSI i też z trasy 260 km z tankowań, a nie z oszusta kompa mam 7,05. Komp był jeszcze bardziej optymistyczny. Piórko na gaz i jedziemy :twisted: Ale zamiast piórka kładziemy małą cegiełkę i już mam 11,5l :wink:

[iFi]

rezon, wszystko się zgadza... piórka na gdzie nie było tylko jazda zgodna z przepisami

Komputer akurat u mnie pokazuje to co wychodzi z tankowań.

[rezon]

Mój regularnie te 0,4-0,5l pokazuje bardziej optymistycznie. Zapomniałem zgłosić na ostatnim przeglądzie

[SS]

Dzisiaj zrobiłem w sumie 310km (2x154) po drogach lokalnych Chorwacji. Prędkość do 100km spalanie 6,5l, średnia 57km/h. Tu jest dużo podjazdów i zjazdów więc najpierw pod górę, a później noga z gazu i się zjeżdża, a komputer nie może się "zdecydować"

[Zorr]

Mam jeszcze jedno spostrzeżenie, może zupełnie mylne, odnośnie zachowania tego silnika w upalne dni. Jak jest mega skwar, taki jak był w tym tygodniu, 35 - 38 ta termometrze, to silnik pali mniej. Tzn zachowuje się tak jakby sobie nie radził z tym ciepłem i przycina dawkę paliwa... Pewnie powietrza ma mniej, bardziej się grzeje itd itp ale to już zauważyłem jakiś czas temu.

tak nie tak...

jedynym plusem wysokiej temperatury to spadek gęstości powietrza, więc spada opór i docisk aerodynamiczny, ale to nie przy średniej 70km/h.

co do minusów
* klima zjada nawet 0,7l/h,
- przy prędkości 50km/h daje to wzrost spalania o 1,4l/100km powiedzmy z 5l do 6,5l/100km.
- przy prędkości 100km/h daje to wzrost spalania o 0,7l/100km powiedzmy z 6l do 6,7l/100km.
- ciut szybsza jazda ma też plus jeżeli chodzi o zdolność do chłodzenia się silnika i sprawność klimatyzacji.

* mniejsza gęstość powietrza oznacza, że aby wygenerować tyle samo Nm co w chłodnych warunkach turbina musi się więcej napracować

[BiDi01]

Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

podoba mnie sie
jednakże patowa sprawa...

[Wojtas_Poznań]

jednakże patowa sprawa...

oj tam :wink: octę trzymasz w garażu i wszędzie chodzisz piechotą :lol: a przy okazji chwalisz się na forum mega zacnym spalaniem :diabelski_usmiech :P

[Zorr]

jednakże patowa sprawa...

oj tam :wink: octę trzymasz w garażu i wszędzie chodzisz piechotą :lol: a przy okazji chwalisz się na forum mega zacnym spalaniem :diabelski_usmiech :P

...a spalanie podawane w papierosach na przebyty km... ;-)

[SS]

Mały update i podsumowanie. Po powrocie z Cro spalanie wg kompa spadło do 7.5 litra, średnia prędkość też sadła 83km/h, w sumie 2967km. Co ciekawe wracając, tak gdzieś od połowy Słowacji było zauważalnie chłodniej i auto lepiej reagowało na gaz.
Mój wniosek na przyszłość. Wyjechać wieczorem, jechać z prędkością do 130km/h. Spalanie i zmęczenie będzie mniejsze, korków brak
Wracając zauważyłem, że w Pszczynie i Tychach mocno na drogach pracują, w Tychach to nawet o zjazd z S'ki zahaczyli. Nie jechałem tam w dzień ale wyobrażam sobie co tam się dzieje.
Zauważyłem też, że jadąc "do" oleju w silniku prawie nie ubyło, wracając silnik spalił jakieś 100ml. I tu jest moje największe zdziwienie. Bo jeżdżąc lokalnie co chwilę dolewam oleju, a na trasie jadąc 150 i więcej prawie nie ubyło go nie ubyło.

[Mihau]

Co ciekawe wracając, tak gdzieś od połowy Słowacji było zauważalnie chłodniej i auto lepiej reagowało na gaz.
Mój wniosek na przyszłość.

Wymienić IC na S3. :P

[SS]

Mihau, najpierw leasing musi się skończyć

[Zorr]

Ostatnie moje spalanie z głównie trasy, po Polsce w okresie największych upałów:
960km zrobione na 65l spalanie z komputera 7.0 z tankowania 6.81

Globalnie: 38734km 7.9l/100km (fifty-fifty miasto trasy)


PS Raz udało mi się zejść na trasie 80km do spalania 5.2 (pusty, bez klimy, wieczorem w sobotę na znanej trasie z okresowymi terenami zabudowanymi i dwoma miasteczkami, w których są światła)

[piociel]

Potwierdza się moje spostrzeżenie dotyczące drastycznie rosnącego spalania w CAXA pod obciążeniem.
Trasa 2x400 km z trzema rowerami bagażnikiem na full - w jedna stronę 3 facetów - w drugą dołączyła kobitka. Prędkość przelotowa 100 - 110 km/h, spalanie 8,3 L. AC 100%.
Nie podoba mi się zachowanie auta tak załadowanego i to jak siada zawias. Ogólnie auto szorowało dupą po asfalcie. Auto nie jedzie - konie gdzieś pouciekały.
Co ciekawe tydzień później jechałem równie załadowana Fabią II kombi 1,4 16V 86 KM z dużym boxem na dachu z AC 100% i taką sama prędkością przelotową i spalanie na tej samej trasie wyszło 7 L/100 km. Fabia lepiej się prowadziła i wpływ obciążenia na przyspieszanie nie był aż tak odczuwalny. Co więcej dochodzę do wniosku, że w długich trasach mniej męczy mnie fotel w fabii niż krypto wygodny fotel z regulacją lędźwi w octavii.
Ogólnie przyjemniej mi się jechało FABIĄ!!!

[Wojtas_Poznań]

Trasa 2x400 km z trzema rowerami bagażnikiem na full - w jedna stronę 3 facetów - w drugą dołączyła kobitka. Prędkość przelotowa 100 - 110 km/h, spalanie 8,3 L. AC 100%.

to by mi się mniej więcej zgadzało.... z 2 miechy temu jechałem 400km, bagażnik na max + box na dachu....w aucie też tłoczno... prędkości w terenie niezabud. 100-120.... wszędzie gdzie "trzeba" zwalniałem.... tylko AC było sporadycznie ! wyszło mi ok 7/100 pod dystrybutorem (ok. bo liczyłem na szybko w pamięci :P)... no a klima jak wiadomo też coś tam zawsze "zjada" :idea: pomijam już fakt że taka jazda prawie mnie uśpiła :diabelski_usmiech mega kapelusz jak dla mnie ops:

jadąc normalnie tą samą trasę 2 lata temu wyszło mi 9.5/100

Nie podoba mi się zachowanie auta tak załadowanego i to jak siada zawias. Ogólnie auto szorowało dupą po asfalcie. Auto nie jedzie - konie gdzieś pouciekały.

no dupa zawsze trochę siądzie :idea: ja nie szorowałem na szczęście....
co do "auto nie jedzie"..... to ono nawet na pusto tak ma :P no i przy takim obciążeniu napewno nie zmienia się biegów wg podpowiadacza :diabelski_usmiech :lol:

[ketivv]

równie załadowana Fabią II kombi 1,4 16V 86 KM z dużym boxem

Trasa 2x400 km z trzema rowerami bagażnikiem na full

widocznie opór aerodynamiczny boxa jest mniejszy jak rowerów

[Zorr]

Wojtas_Poznań, piociel,
box na dachu przy 120km/h to 1.2l/100km więcej, klima ~0,5l/100km, rowery na dachu nie wiem...

PS Co Wy w tych boxach wozicie, nie wystarczy >500l bagażnika?