Rany Boskie, mam to samo!
Czytam tak i czytam ten wątek i aż mi serce ściska niestety.
Klimatronik mi się włącza w upalne dni po co najmniej kilku minutach. Jak samochód stoi na parkingu w upalny dzień to zdąży mi pot po dolnym odcinku pleców polecieć strumieniem zanim zacznie chłodne powietrze z nawiewu wiać. Potem wieje już bez zastrzeżeń - ciągle chłodne ale ja już stracę pół litra wody z organizmu :evil:
Czytając wątki już sam nie wiem. Czy sprężarka czy elektrozawór na niej czy może sprzęgło sprężarki?
Jak zdiagnozować co jest uszkodzone? Zaznaczam, że żaden ze mnie mechanik i złącza ani programu też nie mam żeby błędy sczytać. Wydaje mi się, że to nie wina sprężarki a już na pewno nie czynnika (nabiłem od razu po zakupie auta jak to zobaczyłem). Od razu kupować ten zawór (N280 tak?) czy jakoś się upewniać, że to jednak to?
Czytam tak i czytam ten wątek i aż mi serce ściska niestety.
Klimatronik mi się włącza w upalne dni po co najmniej kilku minutach. Jak samochód stoi na parkingu w upalny dzień to zdąży mi pot po dolnym odcinku pleców polecieć strumieniem zanim zacznie chłodne powietrze z nawiewu wiać. Potem wieje już bez zastrzeżeń - ciągle chłodne ale ja już stracę pół litra wody z organizmu :evil:
Czytając wątki już sam nie wiem. Czy sprężarka czy elektrozawór na niej czy może sprzęgło sprężarki?
Jak zdiagnozować co jest uszkodzone? Zaznaczam, że żaden ze mnie mechanik i złącza ani programu też nie mam żeby błędy sczytać. Wydaje mi się, że to nie wina sprężarki a już na pewno nie czynnika (nabiłem od razu po zakupie auta jak to zobaczyłem). Od razu kupować ten zawór (N280 tak?) czy jakoś się upewniać, że to jednak to?
Komentarz