witam
Panowie ja może jestem już nudny w marudzeniu ale dla odmiany dziś w trakcie jazdy żółta kontrolka i komunikat: Oil pressure: Engine speed max.4000 rpm. Jakieś sugestie, poziom oleju 3/4 czyli teoretycznie w normie choć miałem wrażenie że jak by metalicznie "cyka". Po zgaszeniu i ponownym zapłonie i krótkim odcinku jazdy brak komunikatu i sygnalizacji (do wiadomości mechanika pstryknąłem fotkę, ten gość już mnie chyba nie lubi). Może on coś jednak źle poskładał ja już nie mam słów.
kiedyś podobnie miałem wyszło że był przytkany czujnik ciśnienia oleju(chyba tak to się nazywa)ten co znajduje się razem z filtrem oleju. Mechanicy odkręcili filtr oleju przeczyścili tam i po problemie.
Witam.
Posiadam Skode Octavie 1.8 tsi 2010 rok, 4x4. przebieg 140 tyś
Wiem, że to nie forum dla Octavii, ale ten sam silnik.
Zakupiłem samochód w lipcu z przebiegiem 122 tyś. Po zrobieniu 8 tyś, w grudniu roku poprzedniego strzelił rozrząd. Koszt wymiany rozrządu, planowania głowicy itp. wyniósł 3200 + jakieś tak sitko, które się rozwaliło, a nie można było kupić samego tylko z łapą trzymającą 800 zł . Tak więc remont Wyszedł 4 tysiące z groszami.
Od tego czasu zaczęły się problemy z nadmiernym braniem oleju. Wcześniej na granicy 0/5 litra na tysiąc km. Teraz ponad 2l na tysiąc.
Auto aktualnie jest rozbierane. wyciągane tłoki, które idą do przeróbki pierścieni.
Przy rozbieraniu mechanik powiedział, że z przewodów które idą do turba, wylał się olej i znajdował się też na dole w intercooler.
Pytanie czy to oznaka, że turbo jest na wymarciu?
Druga sprawa dotyczy przytartego silnika. Z rozmowy telefonicznej bo nie dałem rady sam tego zobaczyć, okazało się, że cylindry w środku mają jednakowe rysy nie wynikające z braku oleju aczkolwiek z uszkodzeń samoistnych. Takie pytanie czy jeśli zmienię pierścienie czy przez te rysy spalanie oleju będzie dalej występowało? Czy tą wadę da się jakoś wyeliminować? Bo koszty coraz to bardziej rosną.
Pozdrawiam
witam
Panowie ja może jestem już nudny w marudzeniu ale dla odmiany dziś w trakcie jazdy żółta kontrolka i komunikat: Oil pressure: Engine speed max.4000 rpm. Jakieś sugestie, poziom oleju 3/4 czyli teoretycznie w normie choć miałem wrażenie że jak by metalicznie "cyka". Po zgaszeniu i ponownym zapłonie i krótkim odcinku jazdy brak komunikatu i sygnalizacji (do wiadomości mechanika pstryknąłem fotkę, ten gość już mnie chyba nie lubi). Może on coś jednak źle poskładał ja już nie mam słów.
U mnie wywaliło doładnie to samo wczoraj.
Mam jeszcze podejrzenia co do ilosci oleju,ponieważ wczoraj czeszka dostała dobrze w d.....,
temp oleju poszła na 95stC i jakoś dużo go się zrobiło na baagnecie.
Ale rzeczywiście może to jakiś syf pozostały po remoncie.
:shock: to ile masz normalnie. U mnie jazda normalna to jest 95÷102°C. Jak idę ogniem to pod 113°C podchodzi
Hehehe szczerze mówiac nigdy nie zwracałem na to uwagi
Popatrzę ale skoro piszesz ze to normalne to zostaje opcja z syfem na czujce.
Po tym komunikacie zrobiłem jeszcze z 50 km i juz wiecej sie nie pojawił.
Po tym komunikacie zrobiłem jeszcze z 50 km i juz wiecej sie nie pojawił.
bo nie masz oleju
Hahahah może dziwnie to zabrzmi u posiadacza 1.8 tsi ale mam wrażenie że jest go ciut za dużo :szeroki_usmiech .
Nie miałem wczoraj czasu i warunków żeby dokładnie to sprawdzić,a po remoncie olej jest tak czysty że
ledwie go widac na bagnecie.
Dziś na spokojnie sprawdzę na płaskim terenie.
Wiem, że to poważny zabieg dla silnika, więc auto dałem do znajomego, który jest dobrym mechanikiem i który nie ma zamiaru mnie o szukać, w innym wypadku wiem gdzie mieszka
Sam widziałem dziś ten cylinder, rzeczywiście posiada rysy, które nie są ostre. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia, bo trochę schowane i aparat nie uchwycił.
Pan, który przerabia mi tłoki, stwierdził, że ta wada nic nie zmienia i zostawiliśmy to w spokoju.
Jutro lub w poniedziałek odbieram tłoki i montujemy, zobaczymy rezultat naprawy
Od naprawy przejechałem 1350 km. Na razie zerowe zużycie oleju.
Całkowity koszt naprawy (robocizna + części) - 3400 PLN. Miałoby być taniej ale doszła pompa wody i konieczność wyjęcia silnika. Zalany na dotarcie olejem TOTAL QUARTZ 9000 ENERGY 5W40.
A tak wyglądały tłoki przed naprawą zdjęcie
Czy ktoś z forumowiczów może wie lub wie gdzie się znajduje informacja na temat zużycia napinacza łańcucha. Wiem, że gdzieś kiedys natrafiłem na taką informację i było to zilustowane na przykładzie starego i nowego typu, ile jest widocznych rowków itp. opisane było dopuszczalne wysunięcie napinacza.
Od naprawy przejechałem 1350 km. Na razie zerowe zużycie oleju.
Całkowity koszt naprawy (robocizna + części) - 3400 PLN. Miałoby być taniej ale doszła pompa wody i konieczność wyjęcia silnika. Zalany na dotarcie olejem TOTAL QUARTZ 9000 ENERGY 5W40.
A tak wyglądały tłoki przed naprawą zdjęcie
gdzie robiłeś remont? U mnie przy spokojnej jeździe prawie nie bierze oleju, ale jak ostatnio zrobiłem trasę do Białegostoku i z powrotem w niecałe 5h to na 500 kilometrów zechlał pół litra, wiec po wakacjach pewnie czeka mnie remont
Robiłem to u swojego zaprzyjaźnionego mechanika w Grodzisku Mazowieckim, który zawsze mi naprawia samochód. Trochę ryzykowałem bo robił taki silnik pierwszy raz, ale jak widać dał radę. Przy następnym powinno już być łatwiej .
Jak chcesz namiary to mogę ci podesłać na priv.
kixi4, z całym szacunkiem dla ciebie i twego warsztatu... ciekawy sposób reklamy :lol:
reklama musi byc ale ja dzialam na terenie wielkopolski, jest tam rowniez kilka innych osób z innych rejnów polski, np okolic warszawy czy sląska, wystarczy przejrzec te tematy, bardziej chodzilo o to ze widze tutaj na forum ze poprostu kazdy po omacku szuka mechanika i rozwiazania poboru oleju, a moi klienci sami potwierdzaja, ze naprawde ciężko znalezc kogos kto chcialby sie zajac tymi silnikami.. jezdza po mechanikach i sa odsylani z kwitkiem, mechanicy mowia np "w sumie nie warto tego robic, niech pan dolewa oleju i jezdzi" itp.. a wszyscy wiemy, że jak już oleju zacznie ubywac, to problem rośnie powoli i dochodzi czasem nawet do 1l na 200-300km bo takie juz tez sie zdarzaly..
Dawno nie sprawdzałem poziom oleju i dziś przeżyłem chwile zgrozy uuufffffff podpiąłem sobie VCDS i sprawdzamy jak napinacz rozrządu i było ok teraz czas na olej i pyk za bagnet a tam MIN :shock: :shock: ale patrze auto stoi pochylone na lewą strone ( parking ) szybkie myślenie gdzie jest prosto, no to kluczyki i heja i po sprawdzeniu wszystkiego na prostym dolałem około 100 ml na 9 tys chyba nie ma źle ?? przebieg nie całe 90 tys.
100ml na 9tys. to tak jakby nic :szeroki_usmiech
90tys.przebiegu mówisz u mnie do 114 tys nic się nie działo,
a potem przy przelocie 123tys. na kocioł Pb dolewalem już litr oleju :diabelski_usmiech
Więc nie było rady i trzeba było fabryke poprawić.
lunatick, ale u Ciebie paliwo lepsze, drogi i olej
Zauważyłem, że u mnie jak jeżdżę szybko to prawie nie ubywa, za to po mieście krótkie odcinki to 300ml/1000km bierze (zresztą od nowości tak mam). Ostatnio miałem kilka tras na których przez kilkanaście/kilkadziesiąt km jechałem ponad 180+ i oleju nie ubyło. Jak odwożę dzieciaki do szkoły i gaszę auto co 800m to wciąga. Why :?
Komentarz