[O2] O2 FL 1.8TSI - zużycie oleju

[mirek_p11]

Grooocha, poszło pw

[klarus]

voytek, jest jakiś ciąg dalszy twojej historii ?
podobny problem, więc interesuje wszystko...

[mirek_p11]

Przygotowuję się do remontu silnika ( wymiana pierścieni, uszczelniaczy zaworowych i rozrządu ). Po wykonaniu 10 telefonów i wizycie w 5 warsztatach dowiedziałem się, że wymiana samych pierścieni dedykowanych przez ASO po numerze vin nie ma sensu. Pierścienie i tak nie będą uszczelniały jak powinny, bo konstrukcja samych tłoków jest również wadliwa a zamieniiki pasujące do starego tłoka są niedostępne. Oczywiście nikt z nas nie chce wywalać na nowe korbowody, tłoki z pierścieniami 8500 zł lub bawić się w dorabianie tłoków, szlifowanie cylindrów itp. Znalazłem ostatnio dobrą alternatywę a mianowicie zadzwoniłem przez przypadek do firmy sprzedającej zestawy naprawcze do silników tsi ( obecnie firma posiada 5 aut z jednostkami 1.8 tsi i 3 są już po naprawie z powodu nadmiernego zużycia oleju ). Dowiedziałem się o możliwości naprawy i przeróbki oryginalnych tłoków, które są zamontowane w naszych autach. Opcja wygląda następująco: Po wyjęciu i oględzinach tłoka robimy pomiary i wysyłamy dane do sprzedwcy wraz z numerem vin. Jeżeli wyjdzie, że tłoki są ok i wartość po zmierzeniu jest odpowiednia to zamawiamy 4 pierścienie dedykowane pod konkretny tłok ( za komplet płacimy 440 zł netto ). Jeżeli okaże się, że do tłoka nie ma dedykowanego pierścienia to wysyłamy 4 tłoki, firma je przerabia i wysyła w ciągu 4 dni roboczych z zamontowanym kompletem pierścieni ( koszt 700 zł netto ). Sprzedawca poinformował mnie też o współpracy z ASO SKODA w tym temacie, więc oczywiście gwarancja będzie na usługę.


Kompletuję już części i zamieszczam numery wraz z cenami dla silnika CDAA w ASO

TŁOK KPL. Z PIERCIENIAMI 06H107065DF ok. 1200 zł x 4
KPL. KORBOWODÓW 06J198401F ok. 4200 zł :shock:

[Britos]

Mirek a jaki masz obecnie przebieg ?

[mirek_p11]

Britos, prawie 115000 km

[Britos]

Eh, co to za przebieg, zrozumiałbym 300.000km, albo chociaz 250tys. Nie wiem co jest z tymi silnikami, ja w swoim mam póki co 93.000 i już zaczynam się powoli bac. Wciąga póki co 0,3l na 1000 gdzies. Przeciez to wcale sie są wysilone jednostki, mają spory zapas mocy... A w skodzie jakos usterki zdarzają się znacznie częsciej niz np w Audi, a silnik ten sam, tylko inaczej zamontowany, juz nie wspominając o serwisach, ale kto przy zdrowych zmysłach będzie korzystac z ASO po gwarancji :P. A jak się cos zdrowo skaszani pod maską to ceny napraw sięgaja połowy wartosci auta, to jakis absurd :P, przynajmniej w Skodzie.

[rezon]

. A w skodzie jakos usterki zdarzają się znacznie częsciej niz np w Audi, a silnik ten sam, tylko inaczej zamontowany, juz nie wspominając o serwisach, ale kto przy zdrowych zmysłach będzie korzystac z ASO po gwarancji .

to tak na podstawie statystyk czy obserwacji forum OCP? Jak to drugie to nic dziwnego, bo statystyki awaryjności mówią zupełnie co innego - Skoda ma niższą awaryjność.

[klarus]

ja w swoim mam póki co 93.000 i już zaczynam się powoli bac. Wciąga póki co 0,3l na 1000 gdzies.

Moja przy takim przebiegu wciągała tyle samo. Przy 105.000 km już ok. 0,5 l/1000 km. Teraz na liczniku 120.000 km i od kilku tysięcy km pobór ok 1l/1000 km, a może i troszkę więcej. Co będzie za kolejne 10.000 km?

[Britos]

. A w skodzie jakos usterki zdarzają się znacznie częsciej niz np w Audi, a silnik ten sam, tylko inaczej zamontowany, juz nie wspominając o serwisach, ale kto przy zdrowych zmysłach będzie korzystac z ASO po gwarancji .

Skoda ma niższą awaryjność.

Nie byłbym takim optymistą

[genio]

ja w swoim mam póki co 93.000 i już zaczynam się powoli bac. Wciąga póki co 0,3l na 1000 gdzies.

Moja przy takim przebiegu wciągała tyle samo. Przy 105.000 km już ok. 0,5 l/1000 km. Teraz na liczniku 120.000 km i od kilku tysięcy km pobór ok 1l/1000 km, a może i troszkę więcej. Co będzie za kolejne 10.000 km?

jak to co? obok zbiornika na paliwo będzie zbiornik na oleum :diabelski_usmiech

[Northeusz]

ja w swoim mam póki co 93.000 i już zaczynam się powoli bac. Wciąga póki co 0,3l na 1000 gdzies.

Moja przy takim przebiegu wciągała tyle samo. Przy 105.000 km już ok. 0,5 l/1000 km. Teraz na liczniku 120.000 km i od kilku tysięcy km pobór ok 1l/1000 km, a może i troszkę więcej. Co będzie za kolejne 10.000 km?

jak to co? obok zbiornika na paliwo będzie zbiornik na oleum :diabelski_usmiech

Śmieszne to nie jest . Wszystko się zmienia, technika idzie do przodu, a VAG ze swoimi silnikami wraca do epoki kiedy to kierowcy do paliwa mixolu dolewali.

[Chris11]

Tak piszecie, jakby silniki innych producentów - a szczególnie bezawaryjnej Toyoty - oleju nie łykały.

[SS]

Chris11, jakby łykały to ok, ale nasze piją jak ruskie wódę :wink:

[Northeusz]

Chris11, inne silniki też olej łykają, ale tutaj, w przypadku TSI zużycie z biegiem czasu jest coraz większe i wcześniej czy później wiąże się z serwisem i kosztami, które przedstawił Mirek. Więc o ile u jednych producentów olej zużywany jest na jednym powiedzmy poziomie, bo taka jest "uroda" danego silnika, tak w TSI wzrastające zużycie już chyba nie jest "cechą", a zapowiedzią mniejszych lub większych problemów.

[grisza76]

...czytam, czytam - ale mój CDAA nie łyka prawie nic. Może to zasługa lekkiej nogi, a może tego. że po przekręceniu rozrządu silnik zmienili w moim na gwarancji.
I tu dochodzimy do sedna sprawy - ptaszki mieszkające obok salonu skody ćwierkały, że wymiany gwarancyjne silników odbywają się na silniki regenerowane - i to akurat jest plusem, ponieważ dokładność większa, a i być może (ponoć) jakiś zestaw naprawczy do tego problemu zastosowali. To potwierdzałoby informację kolegi mirka.

[mirek_p11]

grisza76, zamontowali tłoki, korbowody po poprawkach i teraz to jakoś jeździ.

zobacz sobie link poniżej

http://www.spalacz.pl/olejowe-perypetie-silnika-20-tfsi-w-audi-a4

[grisza76]

...znam ten tekst, zresztą - gdy zobaczyłem, jakie jaja wychodziły z pierwszych TFI/TFSI, skutecznie zochydziło mi te silniki na 4 lata.
Dobra robota z tymi nr części, Mirek

[mirek_p11]

grisza76, jak będę miał jakieś dodatkowe info to od razu wkleję

Mam już bdb namiar w trójmieście na planowanie głowicy i ewentualny remont. Byłem tam ostatnio osobiście.

http://www.pkt.pl/hruzdowicz-w%C5%82odzimierz-planowanie-p%C5%82aszczyzn-g%C5%82owic-i-blok%C3%B3w-szlifowanie-cylindr%C3%B3w/168760/5-1/

[marek_kloss]

Jeśli chodzi op warsztat to polecam w 100% - lecz właściciel jest lekko "pedantyczny" co do części jakie mu oddajemy do naprawy
strasznie marudzi jak dostanie niedomytą głowicę , czy inny podzespół jaki ma naprawiać
natomiast na każdą robotę jaką do tej poru mu zlecałem nie miałem reklamacji czy coś w tym stylu

[SS]

mirek_p11, robota 1 klasa, azszkoda, ze bliżej nie mieszkasz :wink:

[rezon]

. A w skodzie jakos usterki zdarzają się znacznie częsciej niz np w Audi, a silnik ten sam, tylko inaczej zamontowany, juz nie wspominając o serwisach, ale kto przy zdrowych zmysłach będzie korzystac z ASO po gwarancji .

Skoda ma niższą awaryjność.

Nie byłbym takim optymistą

to nie żaden optymizm, tylko czasami mam dostęp do statystyk. Negatywny lider grupy Audi nie do końca był winien tego faktu - jako wiodąca marka od wielu lat otrzymywał jako pierwszy najnowsze silniki i rozwiązania techniczne. Co niestety po Millenium obróciło się przeciwko - zarówno super 2.0TDI - głowice, pompy oleju, wtryskwiacze piezo, jak i później FSI/TSI - łańcuchy, napinacze, tłoki, picie oleju - były obciążone wszystkimi chorobami wieku dziecięcego, które następnie stopniowo zaleczano (nie mylić z leczono). Zwróć uwagę, która marka w ub. roku dostała po raz pierwszy wzmocnione 1,8TSI i dlaczego nie było to Audi, tylko Skoda

[grisza76]

grisza76, jak będę miał jakieś dodatkowe info to od razu wkleję /

Ja nie potrzebuję (odpukać), ale zapewne wielu osobom na forum się przyda

[mirek_p11]

SS,

grisza76, przynajmniej masz spokój na jakieś 100000 km

[arpo]

...czytam, czytam - ale mój CDAA nie łyka prawie nic. Może to zasługa lekkiej nogi, a może tego. że po przekręceniu rozrządu silnik zmienili w moim na gwarancji.

Obstawiam, że to zasługa tego drugiego. U mnie 7 tys. po remoncie też nie obserwuję (odpukać) ubytków oleju, ani na bagnecie, ani też VCDS nie podaje zasadniczych różnic. A noga cały czas ta sama, nie zawsze lekka, ale też nie przesadnie ciężka. Takiej sytuacji, żeby końcówka rury wydechowej od mycia do mycia auta była cały czas srebrna, to nie było nawet w nowym aucie. Co dobitnie wskazuje na fabryczny big zonk, a nie jakąś kosmetyczną niedoróbkę. Z resztą Twój (nieodosobniony) przypadek z rozrządem także to potwierdza. Szkoda, bo według mnie tak poważnymi wpadkami zrazili sobie sporą rzeszę przyszłych potencjalnych klientów, w tym mnie.

[grisza76]

Mirek, mam nadzieję, że wspomniana przeze mnie praktyka co do wymian silników na gwarancji zabezpiecza mnie przed zabawą z pierścieniami. Wróbelki ćwierkają, że tak ;-)

Arpo, który przypadek wymiany silnika w mojej skodzie masz na myśli? Pierwszy, czy drugi? :twisted: