Wyjazdy w rejon Chorwacji - PODPOWIEDZI od tych co byli

[aro_40]

[quote="eaglemirek"]

Zapad zmierzch, budzą się cykady.
Czujecie to ?

:zastrzelic


jakoś nie bardzo te kozy zagłuszaja wszysto czekam z utęskieniem na te cichutko brzęczące cykady... ale to jeszcze 3 tygodnie

[JerzyM73]

JerzyM73, jaki hotel ? zamawiałes z polski czy na miejscu ?

Hotel Horizont, Ba¹ka Voda rezerwowany w PL przez Neckermana.

[ruwado]

pozdrawiam
Enriquez i Rok z Bagien
Ja też Postojną zaliczyłem w lipcu. Byliśmy też obok Postojnej w Predjamskim Gradzie, nad jeziorem w Bledzie i w wąwozie Vintgar. Słowenia też jest ładna.

[JerzyM73]

Marcin co Cię tak zmeczylo, droga do Cro, Karlovaèko, czy te słoneczko ???
Wypoczywajcie i szczęśliwie wracajcie do Polski,

Co do piwa ja było wcześniej, faktycznie Karlovacko coś jest nie tegens, lepsze O¾ujsko, a najlepsze wg mnie to Lasko, co prawda Slovenskie ale dobre.
Może się narażę niektorym, ale nie rozumiem zabierania polskiego piwa do Cro. Po co zawozic drzewo do lasu ???

[ Dodano: Pon 04 Sie, 14 22:08 ]

Zapad zmierzch, budzą się cykady.
Czujecie to ?

:zastrzelic


:szeroki_usmiech :diabelski_usmiech

Mirek, oglądałem Twoje fotki z MNE, fajnie że mieliście pogodę na moście na Tarze, tylko jak ja byłem to on nie był tak zakrzywiiny :-)
Suprer fotki.

[eaglemirek]

fajnie że mieliście pogodę na moście na Tarze, tylko jak ja byłem to on nie był tak zakrzywiiny :-)

No popatrz a ja byłem też w ubiegłym roku i też już był zakrzywiony :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech

Suprer fotki.

Dzieki :!:

[JerzyM73]

Dziś zaliczyłem ©v. Jura. Powiem tak, widoki ładne tylko góry trochę zasłaniają. A tak na poważnie to naczytalem się jakiś to ciężka i niebezpieczna trasa, OK jak ktoś rocznie robi 10 tys. I nie wie w która stronę jechać na rondzie to tak. W Czernogorze są lepsze trasy bo bez asfaltu. W moim doświadczeniu to wjazd na wąwóz Masca na Teneryfie to nr. 1 pod względem frajdy, najbardziej niebezpiecznie zaś to MNE , no ale jak tak dużo krajów nie zwiedzilem,.we Włoszech nie byłem a tam ponoć też fajne dróżki.
Octavaka się ładnie sprawdziła przy podjeździe, na górze byłem jako jedyny, kilka razy cofanie do mijanki aby przepuścić gościa z na przeciwka

[aldam]

mój piąty wyjazd do cro zaliczony ale tyle wody z nieba jeszcze nie widziałem w tym kraju.

[leszekmw]

na tej fotce to Enriquez :?:

[Alonzo_]

Zapad zmierzch, budzą się cykady.
Czujecie to ?

Litości nie macie chłopaki :wink:
Pogody życzę (bo to jakiś w Cro towar letko deficytowy w tym roku) i bawcie się dobrze.
Mi 3 chyba tyg mijają od powrotu ale jak patrze na filmiki, opaleniznę i fotki swoje to pakowałbym się "nazad" od razu.
A tu u nas duchota, upał, mętna woda w jeziorze (i ten muł) - zdechnąć idzie. Nieeeeee, w ogóle Wam nie zazdroszczę...bo i czego

Może się narażę niektorym, ale nie rozumiem zabierania polskiego piwa do Cro. Po co zawozic drzewo do lasu ???

Ja też nie rozumiem...ale tego zachwytu tymi kilkoma popularnymi chorwackimi piwami (też się narażam :P ). Przynajmniej było coś za czym chciało mi się wracać do domu. Ale następnym razem zgrzewkę "swojego" wezmę.

Fajnie skodzinki się prezentują na tej fotce. Jeszcze raz udanego wypoczynku.

[kazik4x4]

mój piąty wyjazd do cro zaliczony ale tyle wody z nieba jeszcze nie widziałem w tym kraju.

To chyba każdy piąty wyjazd jest wyjazdem deszczowym. Parę lat temu , też właśnie za piątym razem - lało co drugi dzień.
Jak z Rovinja płynęliśmy na Crveni Otok to tak lało że "mało promu nie utopiło".
Najgorzej było na campingu. Wichury takie, że w nocy zastanawialiśmy się czy jeszcze się przedsionek przyczepy trzyma czy już odleciał.
Poza tym regularnie podmywany własnie przedsionek (mino plastikowych kratek pod wykładziną) i totalny, podeszczowy rozpiździaj.
Kiedyś późnym wieczorem wracając z Rovinja do Vrsaru na camping zaordynowałem postój w Konzumie żeby kupić coś do żarcia, bo po wieczornym szkwale spodziewałem się, że nasz przedsionek z kuchnąi odleciał gdzieś hen.
O dziwo stał na miejscu niezbyt naruszony.

[ Dodano: Wto 05 Sie, 14 09:57 ]

ego



Ja też nie rozumiem...ale tego zachwytu tymi kilkoma popularnymi chorwackimi piwami (też się narażam :P ). Przynajmniej było coś za czym chciało mi się wracać do domu. Ale następnym razem zgrzewkę "swojego" wezmę.

.

Karlovacko ma jakiś swój urok, szczególnie z ciepłą bagietką z CRO Lidla

[eaglemirek]

To chyba każdy piąty wyjazd jest wyjazdem deszczowym. Parę lat temu , też właśnie za piątym razem - lało co drugi dzień.

To ja mam póki co inne doświadczenia i nie mogę narzekać na pogodę podczas pobytu na Bałkanach a wręcz przeciwnie bo w ubiegłym roku w MNE przez 2 tygodnie miałem dzień w dzień temp dochodzące do 40 st (też przegięcie). W tym roku jak się zaczęła psuć pogoda w Cro i MNE to przebazowałem się na południe Albanii i dalej cieszyłem się słoneczną pogodą
Za to nigdy nie miałem przejazdu na Bałkany i na powrót na sucho, zawsze gdzieś mnie dorwały opady (większe lub mniejsze ale zawsze) W tym roku jednak jadąc do MNE to było przegięcie, od Ostrawy (już w burzy) do granic MNE non stop na mokro i w chmurach :!: Nawet przekraczając tunel Sv. Rok to różnica temp wjazd/wyjazd to tylko 2 st C.

Karlovacko ma jakiś swój urok

Miejscowe Bałkańskie piwa zawsze inaczej mi smakują tam na miejscu (zwłaszcza beczkowe z kufelka w knajpce) niż jak przytargam buteleczkę lub dwie do PL i tu piję :!:
Z winem i różnej maści mocniejszymi trunkami z tamtych rejonów już nie mam takich problemów i rokrocznie kilkanaście butelek sobie przywożę :diabelski_usmiech

[no_fear]

:lol:

http://podroze.onet.pl/aktualnosci/nadzy-niemcy-w-dubrowniku-czterech-turystow-spacerowalo-nago-po-najslynniejszym/622f6

[dylan80]

ktoś tam radził żeby po 1.08 jechać w ciemno... nie radze
powiem tylko tyle, w tym roku nie jechać w ciemno, gdyż jest takie obłozenie że niie ma nic wolnego... ani z breli, ani w basce, tucepi, podgorze rogożnicy, marinie nie ma wolnych kwater a ludzi masa....
szukali,śmy kwatery całą niedziele w breli i w ostatnim momencie udał sie tylko na jedną noc, potem w rogożnicy też wzieliśmy ostatni wolny pokój tylko na 4 dni i to za tak wysoką kasę, ze aż strach.,.. w piątek wracamy do kraju bo nie ma sensu tu siedzieć i tak nie ma szans na znalezienie czegoś...
ostrzegam, widziałem ludzi bez kwatery z małymi dziećmi bez szans na przespanie się w pokoju i aż mi żal było.. zresztą nad nami też widniało widmo spania w wozieale sie udało.... jeździłem w ciemnio od 4 lat i zawsze znaleźliśmy to co chcieliśmy, w tym roku nic... nigdy więcej w ciemno.....

[kazik4x4]

ktoś tam radził żeby po 1.08 jechać w ciemno... .

Ja w CRO zawsze stacjonowałem na Campingach. I nawet na campach trudno o przyzwoite miejsce kiedy się jedzie w ciemno. Mówię trudno o przyzwoite, bo o dobrym nie ma co marzyć.
Raz tylko udał się strzał, na pierwszym campingu w Rovinij (ultra mały, mniej więcej ok. 40 parcel) trafiliśmy fajną wolną parcelę, ale tylko dlatego, że Holendrom którzy mieli przyjechać rozsypał się samochód. Ale tez najpierw mieliśmy jedną noc na "przejściówce" a potem dopiero nas zaparkowali na właściwej.

[no_fear]

ktoś tam radził żeby po 1.08 jechać w ciemno...

Kto ?
Wklej tą wypowiedź

W ciemno to po 1.09...
A z małym dzieckiem lipiec-sierpień w ciemno to już mega odważnie...

[looker]

Kolega pojechał w tym roku "w ciemno" w zestawie 2+2 i szukał kwatery... 5 minut. Co prawda znalazł na 8 dni zamiast 10 ale ogólnie sukces. Kwestia szczęścia chyba. Osobiście też nigdy nie pojechałbym bez wcześniejszej rezerwacji.
Echh...żeby tak jeszcze pogodę dało się zarezerwować... :diabelski_usmiech

[aro_40]

Pytanie kiedy i gdzie się jedzie aby szukac w ciemno i oczywiście jakie się ma wymagania. Na cro.pl ktoś się skarżył kilka lat temu, bo się posłuchał. Straszliwie rzucał mięsiwem, po czym okazało się, że w jednej z popularnych miejscowości chaiałw szczycie sezonu znaleźc miejsce w pierwszej linii od brzegu
zostawię bez komentarza
jak sie jedzie w ciemno to trzeba przyciąc trochę wymagania, oczywiście jesli mówimy o szczycie sezownu. bo poza sezonem to nawet nie ma dyskusji

[SS]

Nie wiem jak to jest w kwaterami bo jechałem na pewniaka, rezerwacja była. Natomiast jeżdżąc prawie codziennie do Omisia widzę, że zawsze stoi ktoś z kartonikiem "Apartamenty" i macha na kierowców. Co ma w ofercie nie wiem ale stoją na wjeździe i wyjeździe...

[blackrs]

to mnie nie pocieszyliści bo jadę w niedzielę w ciemno na pag a potem do primostenu. 2 lata temu w sierpniu znalazłem bez problemu w vodicach. mam nadzieję że tym razem też sie uda. ale jedziemy w 2 osoby wiec jak cos to luz

[dudek_t]

Bankowo znajdziesz bez problemu...

[Alonzo_]

blackrs, we dwójkę i do tego przy tegorocznej dziwnej pogodzie znajdziesz bez problemu. Obserwowałem choćby moje rejony w połowie lipca to czy Podgora, Makarska czy Tucepi - wszędzie mnogo "naganiaczy". Luzik, pakuj się i w drogę.

[blackrs]

tak tez i będzie. w niedzielę ok 10 ruszam. i od poniedziałku upragnione 17 dniowe wakacje

[JerzyM73]

Moja Octa na Sv. Jura

PS. Co do jazdy w ciemno to zależy o której godz. będziesz na miejscu - jak pod wieczór to może być ciężko bo większy stres. Ja tylko pierwszy raz za granice jechałem kilka lat temu i powiedziałem - nigdy więcej

[ruwado]

Na lądzie chyba zawsze coś znajdziecie - może nie wymarzone, ale zawsze. Najgorzej to chyba w sierpniu ( szczyt sezonu) na wyspach.

[leszekmw]

dylan80, no trochę dziwi mnie Twój post ..żeby nie było aż tak kwater to nie za bardzo wierzę , może jak ktos wspomniał , szukaliście w pierwszej linii lub wieczorem..
no i Brela , Tucepi Makrska to najbardziej oblegane miejscowości .. może dlatego.
mam klientów którzy od paru lat jeżdżą w ciemno w sezonie i nie maja problemów.
osobiście jeżdżę we wrześniu więc problemów nigdy nie mam.