Frank Szwajcarski

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Maicroft
    Moderator
    S_OCP MemberModeratoRS
    • 2004
    • 25757
    • Audi

    yunior81, W ten sposob to mozna dzialac do usranej smierci, w tym roku nie, bo to, w kolejnym znow nie, bo tamto, potem a moze pojechac gdzies i znow nie odlozysz itd. A tak masz cel i jakos to idzie, bo gdzies mieszkac trzeba, chyba ze ktos ten lokal gdzie mieszka ma po kosztach to sobie mozna tak wybierac ten dobry czas nawet przez 30 lat.

    To jest zakup dachu na glowe, a nie 4 kolek, gdzie jak nie masz na taki za 20tys kupisz taki za 5tys, jak nie masz na taki za 100 czy 200tys to mozesz jezdzic takim za 50 i bedzie calkiem ok.

    Wynajmowanie mieszkan, czy biur/magazynow to posrednio tez zycie na kredyt :twisted:
    Spritmonitor.de

    Komentarz

    • Kedirak
      Drive
      • 2011
      • 68

      Chris

      Gdyby każdemu na wczoraj już uznano ujemny LIBOR prawie, że nie byłoby problemu.
      Stacje benzynowe nie wprowadzają cichaczem przepisów uniemożliwiających niższą cene benzyny.

      Najbardziej płaczący i okradani to są sądząc po wpisach wszyscy, którzy mają kredyt w nie-frankach i którym nikt nic nie zabrał.
      Jest mini cooper 1.6 115, był zbyt słaby 1.6 102 BGU.

      Komentarz

      • Rok z Bagien
        L&K
        • 2010
        • 1172

        Zamieszczone przez miodowy
        Frank w końcu spadnie do normalnego kursu.
        Weź to sobie wpisz w stopkę, dobra. :lol:
        Będę czytał wszystkie Twoje posty> :wink:

        Nigdy, podobnie jak Maicroft, nie miałem niższego kursu.
        Brałem w transzach i kiedy zacząłem brać upadł Lehman Brothers. Część kredytu miałem po 2,09 zł, część po 3,14 zł. za CHF. Uśredniony to ok. 2,40 zł.
        Nigdy nie chciałem ryzyka na 30 lat, po sprzedaży mieszkania ok. 2/3 bym spłacił, resztę refinansowałbym kredytem w PLN. Niestety nie miałem takiej szansy, bo od razu CHF poszybował w górę, czyniąc spłatę bardzo niekorzystną.
        Chciałem mieć niższe raty podczas budowy domu, tak by wydolić, na opłaty za mieszkanie, życie (żona na minimum - do tej pory), wydatki na obsługę kredytu i budowę jednocześnie. Przy CHF było na styk i tylko przy 30 latach. Przy złotówkach bym nie wydolił.

        Zaraz ktoś powie, mogłeś w ogóle nie brać.
        Mogłem.

        Nie chciałem jednak, by mi się dziecko wychowywało przy krajowej 1, gdzie mieszkałem w bloku komunalnym. Gdzie TIRy dzień i noc jeździły pod oknami. Gdzie awantury były na porządku dziennym, a nade mną mieszkał chory człowiek, który godzinami wył po nocach. I nie była to jego wina.
        Ja wiem, że są gorsze warunki, ale nie chciałem tak żyć. Chciałem też zapewnić dziecku trochę zieleni, własny pokój i ciszę w nocy.

        Ale ze mnie cwaniak. :|

        Komentarz

        • loyd
          RS
          • 2010
          • 2342

          Rok z Bagien, ale w PLN'ach by się nie dało ?

          Komentarz

          • andrzej1962
            L&K
            • 2010
            • 1306
            • Octavia III combi (5E5)
            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
            • DADA 1.5 TSI 150 KM

            Zamieszczone przez pleban
            kiedy wszedłem na jego stronę dzień po załamaniu kursu PLN/CHF i widzę, że przy pozycji "spredy" zapaliła się zielona strzałka "wzrostu". Znaczy , skoro już dostaliście drodzy kredytobiorcy "jebnięcie" to teraz już wam wszystko jedno?
            u mnie w ge money to samo teraz spreed 0,21 było coś ok 0,12

            denerwuje mnie jeszcze określanie osób w podobnej sytuacji jak ja mianem "cwaniaków". Nie wszyscy którzy brali kerdyt jipoteczny w CHF robili to z zamiarem kupna mieszkania w celach spekulacyjnych, Większość z "nas" znalazła się w nietypowej sytuacji rodzinnej-życiowej. U mnie ojciec emeryt po rozwodzie musiał spłacić mamę (połowa domu). Oczywiście nie miał zdolności kredytowej no i wiek. Musiałem z żoną dołączyć do "zdolności kredytowej". Trudno było zdecydować się na kredyt w PLN jak rata wynosiła w 2008 1600 PLN a w CHF niecałe 900. No i zapewnienia finansistów wszelkiej maści, że nie wiadomo co musiałoby się stać aby franek był z 2,18 na prawie 5. Wręcz niemożliwe. Gdyby wszystkie "cwaniaki" przewidziały w Polsce taki scenariusz bank w Szwajcarii w latach 2006-2009 nie miałby banknotów w swoich skarbcach bo byłyby one w skarpecie cwaniaka-Polaka. Nie płaczę żeby Rząd mi pomógł bo jest to niemożliwe. Każdy zdawał sobie sprawę z wahań kursowych ale nie w zakresie 120%. Pomoc raczej w zakresie pilnowania banków w stosowaniu obecnie przepisów bo niestety są one do tego stworzone aby zarabiać (czytaj łupić wszystkich kogo się da) a nie dbać o komfort psychiczny konsumenta. Przykładem wspomniany spreed. Miał być sztywny spreed no się zmieniło. Wygląda to tak jakby banki fizycznie skupowały banknoty a tymczasem wszystko odbywa się wirtualnie.

            Komentarz

            • Kedirak
              Drive
              • 2011
              • 68

              >Brałem w transzach i kiedy zacząłem brać upadł Lehman Brothers

              ach.. ten moment gdy chf=usd=2zł było mi przewalutować łezka się w oku kręci, były takie bodajże 2 miesiące.

              Nie wiem jak można kochać banki..mój mi nie przedstawił jednego z papierów wymaganego do wypłaty ostatniej raty więc go nie mogłem podpisać razem z innymi transzami, zanim się zorientowałem w ich pomyłce już było po okresie przyznania kredytu. To był fun..zapłacić ratę pozbywając się marnych oszczędności i brać wskutegk tego gorzej % i nie wchodzące w skład ulgi odstetkowej powiększenie kredytu na potrzębę wykończenia mieszkania przy kursie który właśnie zmierzał do 2ch..żebym tylko takie miał problemy w swoim życiu i nigdy nie trapiło mnie myślenie, żeby komuś było gorzej bo np. był mniej zapobiegliwy czy bardziej asekuracyjny bo ciułał i ciułał na wkłady własne, które są bez sensu zupełnie i niestety obecnie wymuszane.

              Stację benzynową to można zmienić (na Auchan paliwko po 3,99 np ) bank trudniej..
              Jest mini cooper 1.6 115, był zbyt słaby 1.6 102 BGU.

              Komentarz

              • Chris11
                RS
                • 2011
                • 1587

                Zamieszczone przez Kedirak
                Stację benzynową to można zmienić (na Auchan paliwko po 3,99 np ) bank trudniej..
                Ale to nie zmieni faktu, że Auchan nadal oszukuje.

                Komentarz

                • Rok z Bagien
                  L&K
                  • 2010
                  • 1172

                  Zamieszczone przez loyd
                  Rok z Bagien, ale w PLN'ach by się nie dało ?
                  Nie bardzo, chcieliśmy CHF na 25 lat, rata była zbyt duża, dzięki wiekowi żony udało się wziąć na 30 lat i wtedy było OK.
                  Mogłem sprzedać najpierw mieszkanie, a potem dobrać kredyt. Byłby w PLN. Ale kompletnie nie miałem, gdzie mieszkać (nie chcę tu wchodzi zbyt głęboko w sytuację rodzinną), stąd taka droga.

                  Komentarz

                  • orzel720
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2004
                    • 2274
                    • Superb III (3V3)

                    Chris11, nie dyskredytuj się niewiedzą...cena baryłki ropy dotyczy SUROWCA a nie ON na stacji benz... Widziałeś kiedykolwiek ropę z pola naftowego??? Bo ja tak z racji zawodu i raczej tego bym nie tankował...????

                    Komentarz

                    • Chris11
                      RS
                      • 2011
                      • 1587

                      Zamieszczone przez orzel720
                      Chris11, nie dyskredytuj się niewiedzą...cena baryłki ropy dotyczy SUROWCA a nie ON na stacji benz... Widziałeś kiedykolwiek ropę z pola naftowego??? Bo ja tak z racji zawodu i raczej tego bym nie tankował...????
                      Koszt rafinerii i dystrybucji to jakieś 10% ceny z litra nieprzetworzonej ropy, akcyza w 2015 za litr ropy to 1,15zł, VAT to coś ok. 1 zł.
                      W sumie daje nam to ok. 3,4zł.

                      Gdzie pozostałe 0,75gr skoro stacje ciągle płaczą, że nie zarabiają na sprzedaży paliwa?

                      Komentarz

                      • Wally
                        RS
                        • 2012
                        • 3796
                        • Volkswagen

                        Zamieszczone przez Chris11
                        Gdzie pozostałe 0,75gr skoro stacje ciągle płaczą, że nie zarabiają na sprzedaży paliwa?
                        stacje, ziemia, obsługa itp itd no i chyba nie sądzisz, że będą do interesu dokładać
                        Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally

                        => Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
                        => Volkswagen Passat City 1.6 TDI
                        => Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
                        "Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."

                        Komentarz

                        • orzel720
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2004
                          • 2274
                          • Superb III (3V3)

                          Wally, aptekarz nam się trafił... wyliczy nas co do grosza...????

                          Komentarz

                          • Wally
                            RS
                            • 2012
                            • 3796
                            • Volkswagen

                            orzel720, :terefere :wink:
                            Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally

                            => Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
                            => Volkswagen Passat City 1.6 TDI
                            => Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
                            "Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."

                            Komentarz

                            • Chris11
                              RS
                              • 2011
                              • 1587

                              Zamieszczone przez Wally
                              Zamieszczone przez Chris11
                              Gdzie pozostałe 0,75gr skoro stacje ciągle płaczą, że nie zarabiają na sprzedaży paliwa?
                              stacje, ziemia, obsługa itp itd no i chyba nie sądzisz, że będą do interesu dokładać
                              Nic nie sądzę... Opieram się na opiniach właścicieli stacji, którzy cały czas uparcie twierdzą, że nie zarabiają na sprzedaży paliwa.

                              Poza tym, nie to jest tematem rozmowy. Chciałem tylko pokazać jak odmienne potrafią być punkty widzenia zależnie od punktu startowego.
                              Wszyscy pamiętają, jak paliwo dobijało do 6zł i był lament. Teraz, mimo, że spokojnie mogłoby być jeszcze o kilkadziesiąt groszy tańsze, to i tak wszyscy wychwalają stacje benzynowe.
                              Tak samo było z Frankiem - wszyscy chwalili, bo kurs niski to nikt nie patrzył na to, że przez banki i tak zawyżony. A teraz się oczy otworzyły.

                              Tak samo można sytuacje Franka porównać do obniżania stóp procentowych przez RPP. Kiedy RPP obniża, to oprocentowanie lokat od razu idzie w dół, ale już na obniżenie oprocentowania kredytu bank ma bodajże 3 miesiące.
                              Wychodzi na to, że też jestem oszukiwany... I to podwójnie! Moje oszczędności od razu idą w dół, ale płacić więcej muszę jeszcze 3 razy.
                              Powinienem się teraz zwrócić do prezydenta, żeby mi "ulżył" (jak to się teraz ładnie nazywa)!

                              Komentarz

                              • bzyq_74
                                RS
                                • 2008
                                • 3467
                                • Volkswagen
                                • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                                • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

                                Chris11, to niech nie sprzedają paliwa, a zajmą się sprzedażą % / chipsów / słodyczy / motoakcesoriów itp. 1,5-2 x droższych niż obok w sklepie :diabelski_usmiech
                                MARCIN
                                Mój szkodnik

                                Komentarz

                                • orzel720
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2004
                                  • 2274
                                  • Superb III (3V3)

                                  Wally, oczywiscie nie Ciebie miałem na myśli...

                                  Komentarz

                                  • Kedirak
                                    Drive
                                    • 2011
                                    • 68

                                    Zamieszczone przez Chris11
                                    Powinienem się teraz zwrócić do prezydenta, żeby mi "ulżył" (jak to się teraz ładnie nazywa)!
                                    ależ prezio robi co może - http://wpolityce.pl/gospodarka/23128...ow-we-frankach

                                    "w której osoby, które nie są stanie spłacać kredytu ze względów losowych, miały możliwość wsparcia w postaci ulg w tym najtrudniejszym okresie"

                                    "..rozwiązanie mogłoby być zastosowane wobec wszystkich kredytobiorców, niezależnie od waluty, w jakiej zaciągnęli kredyt. Chodzi o to, by wszystkie osoby, które mają nagły problem, a dotychczas wykazywały rzetelność w spłacaniu kredytu, miały możliwość jakiegoś koła ratunkowego"

                                    niestety brak jakichkolwiek szczegółów, jakie miałoby to być owe "rozwiązanie".



                                    Ulżyło ?
                                    Jest mini cooper 1.6 115, był zbyt słaby 1.6 102 BGU.

                                    Komentarz

                                    • kmink
                                      L&K
                                      • 2007
                                      • 1360
                                      • Superb III (3V3)

                                      Prosta sprawa...wiedząc jak jest na rynku, zwłaszcza po tzw. kryzysie i upadku LB, każdy myślący mógł się domyślać, że taka sytuacja albo i gorsza może się powtórzyć, skoro więc podpisał umowę na określonych zasadach, no bo przecież nikt nikogo nie zmusza do brania kredytów, robimy to na swoje ryzyko i odpowiedzialność to niech się jej trzyma. Jeśli ktoś uważa, że oferowane warunki są nieodpowiednie to po prostu niech nie podpisuje umowy.

                                      Każdy kredytobiorca, czy to ten który spłaca kredyt w PLNach czy innej walucie w jakiś sposób ryzykuje, bo to że dzisiaj jest dobrze nie oznacza, że tak samo będzie za 10lat. Jakoś nie widzę na ulicach ludzi spłacających kredyty w PLNach, którym banki zabrały domy czy mieszkanie ze względu na zadłużenie wynikające np. z tego że kredytobiorca stracił pracę itp. Dla mnie nie ma znaczenia z jakiego powodu następuje nagła niemożność spłacania kredytów - czy to dlatego, że kurs walut nagle się zmienił, czy dlatego że np. kredytobiorca traci pracę.

                                      Państwo nie powinno się mieszać w kredyty i w jakikolwiek sposób pomagać, bo dlaczego ci co nie maja w zwyczaju ryzykować i w ogóle nie biorą kredytów mają płacić za innych, którzy nie przemyśleli swoich decyzji?
                                      Chiptuning, serwis FAP/DPF i inne....Poznań
                                      https://www.facebook.com/pages/TuneF...09364479166793

                                      www.tuneforce.pl
                                      www.dpfserwis.pl

                                      Komentarz

                                      • piramida
                                        RS
                                        • 2009
                                        • 12222
                                        • Superb III (3V3)

                                        kmink, ponoć państwo ma pomóc kredytobiorcom ale kosztami ma obciążyć banki :lol:
                                        superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                        http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                        poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                        Komentarz

                                        • marlej108
                                          RS
                                          S_OCP Member
                                          • 2006
                                          • 4976
                                          • Octavia III (5E3)
                                          • CJZB 1.2 TSI 86 KM

                                          w srode premier Kopacz ma oglosic jak Panstwo Polskie zamierza pomoc. Podejrzewam, ze zamiast w najprostszy mozliwy sposob, czyli prawnie zagwarantowac przewalutowanie tych kredytow na zlote z dnia wyplaty kredytu (czy jego transz) + doplata jakby sie bralo kredyt od samego poczatku w zlotowkach (co jak ktos ma ten kredyt we frankach duzy i bral go 8 lat temu to moze oznaczac nawet doplate 20.000-30.000 zlotych - wiec banki w sumie na tej opcji tez niezle zarobia - nagle gigantyczny przyplyw gotowki...); to pewnie zamiast tego beda jakies dziwne pomysly - byc moze inspirowane przez owe banki (w stylu kredyt-pozyczka na splate kredytu + wydluzenie splaty kredytu z 30 na 40 lat (co jest absurdem, bo to wiaza sie z tym, ze bankowi sie zaplaci jeszcze wiecej odsetek tyle, ze w dluzszym okresie czasu...).

                                          Tak naprawde ta opcja, o ktorej caly czas pisze jest w systemie win-win. Kazdy wygrywa.

                                          1. Kredytobiorca frankowy, bo przestaje zyc przez kilkadziesiat lat z grozba spekulacji jego dlugiem i mozliwoscia wzrostu tego dlugu bez konca w gore (niczym w filmie DŁUG - nigdy nie splacalny...).
                                          Owszem bedzie musial doplacic roznice - czyli stracic to co niby zaoszczedzil, ale ma dzieki temu spokoj (choc spokoju nikt nie ma - bo powtarzam bardzo latwo instytucjom spekulacyjnym wplynac na wartosc naszej waluty... i tez sie mozna na kredytach w zlotych przejechac, ze az strach). Oczywiscie jak ktos sobie chce spekulowac w ramach kredytu i liczyc na niski kurs franka - to niech sobie z tymi frankami zostanie, ale drugiej szansy przewalutowania juz byc nie moze.

                                          2. Panstwo Polskie - bo nie doklada do interesu ani grosza, a poza tym nie traci gigantycznej kwoty jaka sie wiaze z pauperyzacja setek tysiecy zadluzonych we frankach, ktorzy nagle zaczna placic mniejsze podatki z powodu zmniejszonej konsumpcji, a owe pieniadze wyplyna z polskiej gospodarki. Przeciez jak mniejsze wplywy z podatkow, to.... trzeba je podniesc albo opodatkowac wszystkich czyms nowym...

                                          3. Kredytobiorca w zlotowkach - bo moze byc dumny, ze byl madrzejszy od tego we frankach. A poza tym sam nic nie doklada, ani nie ma poczucia bycia frajerem - ze ci we frankach najpierw przez iles tam lat placili mniej od niego pewnie o kilkaset zlotych miesiecznie, a teraz jeszcze im to przewalutuja... nie. Kazdy frankowicz bedzie musial doplacic dokladnie tyle jakby w tym banku co pozyczyl od razu bral w zlotowkach, a wiec roznice w ratach. Tutaj nie ma miejsca na strate, ale nie ma miejsca tez na zysk. Za to strach i szok zwiazany ze wzrostem zadluzenia frankowicza jest jego kara i nauczka za naiwnoc czy niedoinformowanie.

                                          4. Bank - ktory I TAK ZAROBI NA TYCH KREDYTACH GIGANTYCZNA FORSE, choc troche mniejsza niz gdyby udalo sie utrzymac kredyty we frankach. Ale forsa i tak bedzie gigantyczna bo na kredytach zlotowych zarabial (i pewnie zarabia) lepiej niz na frankowych (mozna znalezc w sieci artykuly z wyliczeniem ile bank zarabia na kredycie 200.000 zlotych kiedy jest on we frankach, a kiedy w zlotych - oczywiscie te wyliczenia byly robione przy innych kursach, wiec moze przy kursie 4,40 bank zarabia wiecej na frankach, ale i tak ZAWSZE ZARABIA. Tak jak w hazardzie niestety - KASYNO NIGDY NIE PRZEGRYWA....

                                          Ale sadze, ze w srode uslyszymy jakies inne niestety pomysly... Zobaczymy.
                                          http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                          Spalanie - Motostat.pl

                                          Komentarz

                                          • Maicroft
                                            Moderator
                                            S_OCP MemberModeratoRS
                                            • 2004
                                            • 25757
                                            • Audi

                                            Zamieszczone przez marlej108
                                            (co jak ktos ma ten kredyt we frankach duzy i bral go 8 lat temu to moze oznaczac nawet doplate 20.000-30.000 zlotych
                                            Pytanie ile osob wtedy zdecyduje sie na taki krok??
                                            Spritmonitor.de

                                            Komentarz

                                            • yunior81
                                              RS
                                              • 2010
                                              • 1657
                                              • Octavia I (1U2)
                                              • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                                              Zamieszczone przez Maicroft
                                              yunior81, W ten sposob to mozna dzialac do usranej smierci, w tym roku nie, bo to, w kolejnym znow nie, bo tamto, potem a moze pojechac gdzies i znow nie odlozysz itd. A tak masz cel i jakos to idzie, bo gdzies mieszkac trzeba, chyba ze ktos ten lokal gdzie mieszka ma po kosztach to sobie mozna tak wybierac ten dobry czas nawet przez 30 lat.
                                              Pewnie sporo osób tak myslało i teraz ich sytuacja wygląda jak wyglada.
                                              Każdy zakłada, że weźmie kredyt taki czy inny i jakoś to będzie..... taka jest mysl w głowie w momoncie brania kredytu a potem zycie niestety to weryfikuje. Decyzje kredytowe muszą być podejmowane mądrze z pełną 100% swiadomością wszystkich plusów i minusów takiego finansowania.

                                              Komentarz

                                              • Maicroft
                                                Moderator
                                                S_OCP MemberModeratoRS
                                                • 2004
                                                • 25757
                                                • Audi

                                                yunior81, Ale nie odpowiedziales mi na jedno... dalej nie piszesz co bedzie za 5-10-20 lat, gdy okaze sie ze w sumie, to trzeba bylo dawno wziasc kredyt i miec cos wlasnego, a nie zyc na lasce kogos, bo czy to rodzina czy wynajmujacy to zawsze rano wstaniesz i moze to byc ostatni dzien w tym mieszkaniu :roll: Pytam czy lepiej placic za swoje bankowi czy mieszkac w 3 pokolenia na 40m2 :?: A moze uciekac z tej zielonej wyspy i zrobic miejsca innym :diabelski_usmiech
                                                Spritmonitor.de

                                                Komentarz

                                                • miodowy
                                                  Rider
                                                  • 2015
                                                  • 534

                                                  Zamieszczone przez Maicroft
                                                  Zamieszczone przez marlej108
                                                  (co jak ktos ma ten kredyt we frankach duzy i bral go 8 lat temu to moze oznaczac nawet doplate 20.000-30.000 zlotych
                                                  Pytanie ile osob wtedy zdecyduje sie na taki krok??
                                                  Moim zdaniem do przewalutowania nie dojdzie. Zbyt dużo frankowiczów jest z okresu ceny franka poniżej jego wartości czyli w okolicach 2 PLN. Myślę, że lawinowo masa osób by się przewaloutowała z tego okresu, gdyż patrząc realnie ówcześnie brany kredyt o wartości netto np na 200 tys dzisiaj do spłaty jest raczej kapitału w okolicach 90% razy cena franka to da nam ok 400 tys netto. Przy przewalutowaniu nawet jeśli netto 90% razy 2 zł plus cena przewalutowania i zarobek dla banku na poziomie kilkudziesięciu nawet tysięcy to do splaty zostaje max 250. To nie 400.. Dlatego banki dostały by teoretycznie po dupie. Nikt na to nie pójdzie.

                                                  Jestem pewien, że wymyślą pożyczki na najbliższe dwa lata oprocentowane 0.5% powyżej progu inflacyjnego.

                                                  Zamieszczone przez Rok z Bagien
                                                  miodowy napisał/a:
                                                  Frank w końcu spadnie do normalnego kursu.


                                                  Weź to sobie wpisz w stopkę, dobra. :lol:
                                                  Będę czytał wszystkie Twoje posty> :wink:
                                                  Rok z Bagien, jesteś jedną z osób, których elaboraty bardzo chętnie czytam, i które w mojej ocenie wnoszą do tej dyskusji rzeczowość, w miarę bezstronność i powstrzymywanie emocji.

                                                  W stopkę sobie nie wezmę stwierdzenia, bo jest wg mnie na tyle logiczne, że nie ma takiej potrzeby.

                                                  Sam nawet poczekaj dwa-trzy miesiące, może pół roku.

                                                  Niech dym i kurz opadnie.

                                                  Po każdej burzy przychodzi słońce!



                                                  Zamieszczone przez Maicroft
                                                  dalej nie piszesz co bedzie za 5-10-20 lat, gdy okaze sie ze w sumie, to trzeba bylo dawno wziasc kredyt i miec cos wlasnego, a nie zyc na lasce kogos, bo czy to rodzina czy wynajmujacy to zawsze rano wstaniesz i moze to byc ostatni dzien w tym mieszkaniu :roll: Pytam czy lepiej placic za swoje bankowi czy mieszkac w 3 pokolenia na 40m2 :?:
                                                  Maicroft, masz wiele racji w tym co piszesz. Ja sam jestem zdania, że absolutnie nei warto gnieździć się w domu wielokopoleniowym, bo choćby dlatego, że to nie te czasy, każdy z nas ma jakieś marzenia etc i ja bym wolał gdyby nie było mnie stać na bardzo dobre mieszkanie w centrum miasta, kupiłbym za mniejsze pieniądze mały domek na wsi pod miastem, ktorych w mojej okolicy nie brakuje. Może małe ciasne ale własne!

                                                  Dzisiaj jestem na 5 minut przed rozpoczęciem budowy. Wielokrotnie słyszę - po co?
                                                  Mam duże, prawie 80 metrowe mieszkanie, spłacone dawno temu, trzy pokoje, widne, na monitorowanym osiedlu, z bezpośrednią, ciepłą wodą z kranu - niemal cud miód i orzeszki. Ale mam też chęć wyjść w lato na SWÓJ TARAS żeby po pracy napić się przy zachodzącym słońcu kawy. Mam chęć zrobić na SWOIM TARSIE grilla i zaprosić kolegów na piwo. Mam chęć mieć SWOJ DOMEK, a nie tylko mieszkanie i duży balkon.


                                                  Sądzę, że każdy z nas z takich czy innych podobnych powodów postąpiliśmy w ten czy inny sposób wchodząc w kupno nieruchomości. Czy teraz czy ówcześnie.
                                                  Z determinacją, z pełnią szczęścia, świadomością i ... zawsze jakimś ryzykiem.

                                                  Ale nie ma sukcesu bez ryzyka.
                                                  I czy wtedy, czy dzisiaj, postąpiłbym za pewne tak samo.

                                                  It's nice to be important but more important is to be nice

                                                  Komentarz

                                                  • Kedirak
                                                    Drive
                                                    • 2011
                                                    • 68

                                                    "Oferowanie" czy tez bardziej wspieranie opcji nieco korzystniejszego (bez prowizji ? po kursie srednim NBP ?) przewalutowania przez rzad czy KNF jest doskonalym posunieciem jak i uczciwym wg mnie:
                                                    - prawie nikt z niego nie skorzysta, liczac na lepszy kurs w przyszlosci takze jest to bezpieczna opcja dla wszystkich
                                                    - jezeli kurs skoczy na 5 czy 10 zlotych bedzie mozna powiedziec zgodnie z prawda, ze przeciez byla mozliwosc w miare korzystnego przewalutowania
                                                    - nie bedzie mozna zarzucic, ze rzad/KNF nic nie zaoferowaly bo przeciez wsparly kredytobiorcow
                                                    - uspokoja sie zlotowkowicze, gdyz taka pomoc to zadna pomoc i nikt nic realnie nie dostanie
                                                    Jest mini cooper 1.6 115, był zbyt słaby 1.6 102 BGU.

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...