Michał019, 2 posty w górę :evil:
Humor (2) i nie tylko...
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
-
Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
"Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez westwi78kompot ZOMOrelowy miażdżyByła Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
"Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Komentarz
-
-
Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
"Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Komentarz
-
-
Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
"Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Komentarz
-
-
Chłopak proponuje dziewczynie zabawe w woz strazacki.- A na czym polega ta zabawa? - pyta dziewczyna. Moje palce będą wozem strażackim, który będzie jeździł po twoich nogach. Jeśli będziesz chciała, żeby wóz się zatrzymał powiesz: Czerwone światło. - Dobrze. Chłopak zaczął przesuwać swoje palce od łydki w górę, aż doszedł do ud i jeszcze dalej. Wtedy dziewczyna krzyknęła: - Czerwone światło! - Wóz strażacki nie zatrzymuje się na czerwonym świetle! - odpowiada chłopak
:szeroki_usmiech
PIS to kretyni
Komentarz
-
-
owoc, Hahaha,sprytnie to wymyślił cwaniaczek. :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiechhttp://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
Pozdrawiam ANIOL
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Michał019Widzieliście takie cuda z Kitem bądź Betonem? :lol: :lol: :lol:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kRvzjN1kC6Q[/youtube]
Luckymen, Dopiero później zauważyłem, że Ty też to wrzuciłeś :wink:
Artur
Komentarz
-
-
Co to jest miłość?
Miłość to jest światło życia.
A co to jest małżeństwo?
Rachunek za to światło.
***
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop?
- Tak.
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają.
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali.
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
- Tak.
- A kto został z dziećmi?
- Żona.
***
Żona przychodzi do męża z kamienną twarzą i mówi:
- Słuchaj uważnie, bo mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą.
- No to słucham.
- Odchodzę od ciebie.
- Rozumiem. A ta zła wiadomość?
***
Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę.
Na to odzywa się żona:
- Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół!
***
Polonus wpada do chicagowskiego szpitala, bo jego żona rodzi. Widzi położną i pyta:
- No i jak?
- Ma pan trojaczki.
Nasz rodak strasznie dumny:
- Ma się rurę, co?
- Może i ma, ale trzeba by ją przeczyścić, bo wszystkie czarne.
***
Zatrzasnąłem dziś rano kluczyki w samochodzie, a wraz z nimi dwójkę moich małych dzieci. Przechodzący obok sąsiad pyta:
- Masz zapasowy komplet?
- Tak, dwóch synów z inną kobietą.
***
Małżeństwo pokłóciło się i idą spać.
Mąż mówi do żony:
- Dobranoc matko trójki wrzeszczących bachorów.
- Dobranoc ojcze jednego z nich.
***
Mąż zdradza żonę z kochanką. Po miłosnych wyczynach ubiera się i polewa alkoholem, aby żona nie poczuła zapachu perfum kochanki.
Gdy wchodzi do domu żona od razu go bije mówiąc: - Myślisz draniu, że jak się spryskałeś perfumami to wódki nie wyczuję!
***
- Postanowiłem dać żonie więcej swobody - mówi kumpel do kumpla.
- W jaki sposób?
- Powiększam kuchnię..
***
Schorowany gość pojechał do sanatorium. Po tygodniu pisze do żony:
"Przyślij 1.000 zł to mi przedłużą"
Wkrótce otrzymał od żony 2.000 zł z dopiskiem:
"Niech ci przedłużą i pogrubią"
***
- Czy byłeś kiedyś we Francji?
- Byłem.
- A w Anglii?
- Także.
- A w Niemczech?
- Również.
- A który z tych krajów jest najpiękniejszy.
- Trudno powiedzieć, wszędzie byłem z żoną.
***
Przyjaciółka do przyjaciółki:
- Podobno twój mąż leży w szpitalu, bo coś złamał.
- Tak. Przysięgę wierności małżeńskiej.
***
Chłop z babą zwożą siano. Nagle rozpętała się straszna burza. Chłop mówi do baby:
- Wiesz co stara, taka burza, może my już do domu nie dojedziemy, bo nas piorun zabije po drodze. Wyznajmy sobie ile razy kto kogo zdradził.
Baba się zgodziła.
Zaczęła opowiadać, jak to zdradziła chłopa 3 razy, z Frankiem, Józkiem i Kazkiem. Opowiedziała o szczegółach, dziadek wysłuchał.
Na koniec baba mówi:
- No stary, teraz twoja kolej.
- Wiesz co stara, chyba się przejaśnia.
***
Żona pyta męża:
- Kochanie, jakie kobiety podobają ci się najbardziej, piękne czy mądre?
Mąż odpowiada:
- Ani takie, ani takie, ty mi się najbardziej podobasz.
***
Żona ogląda w telewizji program o gotowaniu.
Mąż z przekąsem:
- Nie pomoże ci. I tak nie umiesz gotować.
Żona nie odrywając wzroku od ekranu:
- I to mówi ten, który ciągle ogląda pornosy.
***
Małżeństwo ogląda romans:
- Jak myślisz - pyta zapłakana żona. - Czy oni w końcu się pobiorą?
- Na pewno. Takie filmy zawsze kończą się tragicznie.
***
Dlaczego w wojsku jest pobudka o 6:00?
- Bo jedyne, co się chce o tej porze, to zabijać....
****
Moja żona mówi, że mam dwie wady:
1. Że jej nie słucham
2. I coś tam jeszcze mówiła...
****
Grudzień. Zawieje, zamiecie, marznący deszcz ze śniegiem, wiatr duje, jakby się kto powiesił. Znajdujemy się, drodzy czytelnicy, w domku na przedmieściach. Nagle - pukanie do drzwi. Właściciel otwiera, patrzy, a tam teściowa stoi:
- Mamusiu, co też mamusia w taką pogodę na ulicy robi? Niech mamusia natychmiast wraca do domu!
****
Firma poszukuje młodej sekretarki z umiejętnością pracy na komputerze... stole, krześle i wszędzie, gdzie nadarzy się okazja.
****
Nad rzeczką był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad wodą. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuż nad wodą pniu, siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka - mówi do mniejszej:
- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - pokazuje łapką coś płynącego wodą. - Widzisz to brązowe?
- Widzę.
- To NIE jest szyszka....
****
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem.
- A żona oskarżonego dawała?
- Nadal mówimy o narkotykach?
****
Siedzi sobie dwóch żuli, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat, Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił, miałbyś teraz 60!
****
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni.
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki,to nie pójdzie na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić...
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł!!!
****
Idzie facet brzegiem Wisły. Widzi faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki. Spacerowicz woła:
- Co pan robi? Niech pan nie pije, otruje się pan! Przecież tu pływają chemikalia, odpadki itp.!
- Was? Ich verstehe nicht!
- Powoli, bo zimna.
****
Dwóch staruszków gawędzi o seksie:
- Nadal mogę dwukrotnie!
- A który raz sprawia ci większą przyjemność?
- Myślę, że ten zimą.
****
Z dziennika kobiety:
Dzień 1. Postanowiłam przejść na dietę.
Dzień 2. Postanowiłam nie podejmować pochopnych decyzji
***
Już ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tym dziwnym uczuciem:
Ja chyba nie wyglądam tak staro? Jeżeli tak, ten dowcip ci się spodoba:
Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko.
Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu.
Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam?
Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli.
Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły.
A może jednak?
Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.?
Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, zarumienił się.
A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam.
On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym.
Dlaczego Pani pyta?
To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona.
Zaczął mi się uważnie przyglądać.
I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:
A czego Pani uczyła?...If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
taki tam e-mail adresZałączone plikiSebastian
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie ,po pewnym czasie zauważasz ,ze świni się to podoba
Jest Passat B7 Highline by sebastian7905
Była Black ELEGANCE by sebastian7905
Wczasy nad morzem - klik
Komentarz
-
Komentarz