Witam
Stałem się właścicielem Octavii I z 98r. Silnik TDI 1.9 90KM AGR, przebieg 240 tyś. km.
Samochód jest z Niemiec i nie wiem jaki olej wcześniej był zalany, jedynie z plakietki wynika, że był to mobil. Mechanik powiedział, żeby zalać pół-syntetykiem więc kupiłem i wlałem Mobil Super 2000 10W40. Na opakowaniu jest, że spełnia normę 505.00 VW.
Męczy mnie tylko sprawa turbiny, ponieważ wyczytałem, że dla turbiny najlepiej jak jest to syntetyk. Spuszczać czy pojeździć przez 10 tyś i wymienić na syntetyk?
Stałem się właścicielem Octavii I z 98r. Silnik TDI 1.9 90KM AGR, przebieg 240 tyś. km.
Samochód jest z Niemiec i nie wiem jaki olej wcześniej był zalany, jedynie z plakietki wynika, że był to mobil. Mechanik powiedział, żeby zalać pół-syntetykiem więc kupiłem i wlałem Mobil Super 2000 10W40. Na opakowaniu jest, że spełnia normę 505.00 VW.
Męczy mnie tylko sprawa turbiny, ponieważ wyczytałem, że dla turbiny najlepiej jak jest to syntetyk. Spuszczać czy pojeździć przez 10 tyś i wymienić na syntetyk?

). Teraz mam zamiar zalać LM TT 4100 po przepłukaniu silnika preparatem LM. I tu chodzi mi po głowie pytanie: czy po takiej akcji na zimę będę mógł zapodać jakiegoś syntetyka 0W30? I czy wogóle jest jakaś spektakularna (w pozytywnym znaczeniu - sąsiadów czym innym wolę rozbawiać) korzyść zamiany LM TT 4100 na zime na syntetyka 0W30, czy też nie ma co sobie wydechu zawracać i lepiej pozostać przy TT4100 lub odpowiedniku z innej firmy (np. Fuchs) ?
ops:
Komentarz