greg505, trudno się z Tobą nie zgodzić jeśli mówimy o planowaniu budżetu domowego - mi natomiast chodzi o to , że w ogóle możliwym było otrzymanie kredytu przy takich zarobkach !!!
Frank Szwajcarski
Zwiń
X
-
póki co to Szwajcaria strzeliła sobie sama w kolano: export -prawie stoi, rozwój gospodarczy-zdecydowanie zwolnił a teraz jeszcze http://biznes.onet.pl/wiadomosci/ue/...iemczech/49kqe
już chodzą słuchy o cichych próbach osłabienia franka przez SBN, co nie znaczy,że nie trzeba wyjaśnić czy kredyty we frankach nie były gigantycznym przewałem.Marcin
My ©koda is fantastic
Komentarz
-
-
pascal, wierzysz w cuda ze twoi znajomi osiągają dochód rzędu 1800/ms? :wink:
Obawiam się ze te 1800 to tylko oficjalnie :lol:
[ Dodano: Nie 08 Lut, 15 11:52 ]
marlej108, jakim cudem 3 osobowa rodzina na jedzenie wydaje tylko 700zl miesięcznie? Przecież to wychodzi około 8zl dziennie na osobę :twisted:superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez rafikiPrzeczytałem również linkowany w tym artykule inny o "biednych" frankowiczach zarabiających 14 tys. netto (http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/..._kredycie.html)Do jednego worka o nazwie frankowicze' bardzo uproszczonego pojeciowo - i wg mnie niesprawiedliwie wrzuca sie tak zupelnie odmienne skrajne sytuacje zyciowe..ze mam nadzieje, ze dziennikarze je opisujacy w tenze sposob maja zaj*** duzy kredyt we franku
niech szczezna marnie probujac siac niepotrzebnie zawisc zamiast wyjasniac
, chca spolaryzowac spoleczenstwo zamiast spokojnie zastanowic sie, kogo to faktycznie dotknelo a kogo nie - byc moze dla wiekszosci to zadnen problem..w sumie nadal nie wiem ile osob ma faktyczny problem.
W sumie interesujące jest co zdarzyło się ostatnio powiedzieć p. Belce .. rok temu http://biznes.gazetaprawna.pl/artyku...as-prawde.html tyle, że odnoszę wrażenie, że nikt się z nim poważnie zbytnio już nie liczy po wiadomej wpadce u przyjaciół.Jest mini cooper 1.6 115, był zbyt słaby 1.6 102 BGU.
Komentarz
-
-
Koledzy zauważyliście jak sprawa ucichła?
Jak została zamieniona pod dywan?
Burza w szklance wody zakończona.
Jak sądziłem nie stało się nic i nic się nie stanie.
Na większości for nie związanych stricte z tym tematem jest taka sama cisza. Media milczą, ludzie pokrzyczeli i....
......i na tym koniec.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez miodowyKoledzy zauważyliście jak sprawa ucichła?
Jak została zamieniona pod dywan?
Burza w szklance wody zakończona.
Jak sądziłem nie stało się nic i nic się nie stanie.
Na większości for nie związanych stricte z tym tematem jest taka sama cisza. Media milczą, ludzie pokrzyczeli i....
......i na tym koniec.
Komentarz
-
-
Nie do końca.
Rysuje się obraz braku ingerencji ustawodawczej państwa w rozwiązanie problemu.
Niech się strony umowy dogadują.
No to frankowicze się organizują i piszą pozwy zbiorowe, bo nic z bankiem się nie wynegocjuje dobrowolnie.
Trudno przesądzić jakie będą losy pozwów (ale i też zawiadomień do prokuratury).
Pozwy idą w kierunku kwestionowania klauzul abuzywnych zawartych w umowach kredytowych. Po udowodnieniu, że takie one były, frankowiecze będą chcieli unieważnić całe umowy.
Ponadto Trybunał Sprawiedliwości UE ma odpowiedzieć na pytanie Sądu Najwyższego Węgier, czy klauzule indeksacyjne są instrumentem finansowym według dyrektywy MIFID. Jeśli tak, to obowiązują silne obostrzenia przy zawieraniu takich umów (informowanie o ryzyku, przejście skomplikowanych testów przez inwestora itd), a tych banki nie stosowały.
Niektórzy wyciągają z takiego (o ile zapadnie) rozstrzygnięcia daleko idące konsekwencje. Negatywne konsekwencje dla banków.
Tym niemniej osobiście uważam, że najlepiej by było, aby ocieplił się klimat inwestycyjny wobec Polski.
A tym samym złotówka umocniła.
Co ciekawe po raz pierwszy, od bardzo wielu lat, Szwajcaria miała deficyt budżetowy w 2014 r. Fakt niewielki - coś koło 120 mln CHF, wobec 1,3 mld CHF nadwyżki w 2013 r. - ale pojawiają się niepokojące dla tamtej gospodarki sygnały.
Komentarz
-
-
Abstrahując trochę od problemów z kredytem frankowym.
Wyhodowaliśmy sobie (nie tylko Polska) podmiot gosp., który - jak się czyta mędrców ekonomicznych tego świata - może TYLKO zarabiać. Jak poniesie straty to "poczujemy to wszyscy". Którego wypłacalność do określonej kwoty gwarantuje Fundusz Gwarancyjny i którego płynność zapewnia bank centralny.
Ten podmiot to BANK.
Wszyscy, bez praktycznie istotnego wyjątku, siedzą w kieszeni banków: państwa, firmy, osoby fizyczne.
Więc dla ochrony tychże banków tworzy się uregulowania prawne i instytucje, które rzekomo mają zapewnić bezpieczeństwo depozytów. Tak naprawdę mają zapewnić nieskrępowane zarabianie pieniędzy i ich transferowanie za granicę Polski.
Wyobraźcie sobie taki oto przykład:
Umawiam się z kolegą X, że będę u niego trzymał pieniądze. On się na to godzi i daje mi 0,5% rocznie.
Ok.
Popadam w potrzebę i chcę od kolegi X pożyczyć trochę pieniędzy. On mówi: fajnie, ale za 10,5% rocznie.
Uła!!! Ale to 21 razy więcej !!!
Idziemy do Sądu, stawiam 1:10, że sąd by taką umowę unieważnił, bo to wyzysk.
Ale nagle w Sądzie okazuje się, że kolega X to bank.
A to - mówi Sąd - wszystko w porządku. Jak bank to tak może. :?
Aby było śmieszniej, wszystko w zgodzie z literą prawa.
Komentarz
-
-
Rok z Bagien, a masz gdzieś wyrok, który unieważnia umowę z takim Providentem np, czy tylko od tak sobie piszesz? W banku nigdy nie dostaniesz oprocentowania większego niż 4* stopy lombardowej bodajże. Teraz to 12%.
Jak tak źle to dlaczego wziąłeś kredyt w banku a nie w providencie?
Banki faktycznie aktualnie troszkę przeginają ale ich rola w gospodarce też jest zupełnie inna niż jakiegokolwiek innego przedsiębiorstwa.
BTW. wcześniej było kilka razy wspomniane o procesach przegranych przez banki, więc nie wiem co miał udowodnić ten wywód?
Komentarz
-
-
Abstrahując od tematu jestem zdania, że gdyby nie kredyty i możliwość ich zaciągania gospodarka by nie miała jak się rozwijać. Uważam, że jest to główny czynnik dzisiaj do napędzania koniunktury.
Rok z Bagien jednak nie sądzę aby podawał konkretne wyliczenia a tylko zwyczajnie pokazał instrument prawny jaki dotyczy się Banków i zaciągania tam kredytów. Przynajmniej nie w tym poście wyżej napisanym.
Edit: poprawiłem literówkę, bo pisałem wcześniej z kalkulatora
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez miodowyRok z bagien jednak nie sadze aby podawał konkretne wyliczenia a tylko zwyczajnie pokazał instrument prawny jaki dotyczy sie baków i zaciągania tam kredytów. Przynajmniej nie w tym poście wyżej napisanym.
Dokładnie.
Jedni rozumieją w lot, innym szkoda czasu na tłumaczenie sensu postu.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Rok z BagienDokładnie.
Jedni rozumieją w lot, innym szkoda czasu na tłumaczenie sensu postu.
No i co to za instrumenty prawne? Może mi wyjaśni ktoś to pojęcie bo Panowie widzę wybitni prawnicy, no chyba, że szkoda czasu (a może wiedzy?)
Zamieszczone przez miodowyRok z bagien jednak nie sadze aby podawał konkretne wyliczenia a tylko zwyczajnie pokazał instrument prawny jaki dotyczy sie baków i zaciągania tam kredytów.
Komentarz
-
-
parasite, ej...
ale luzujemy ok?
Nikt nikomu nie jedzie po rajtuzach..
Czasami wydaje mi się, że za bardzo bierzesz do siebie wypowiedzi Roka czy innych...
Myślę, że nam tutaj nie chodzi o tłumaczenie ryzyka kredytowego zaciąganych kredytów w obcych walutach.
Ja sam nie mam takiego kredytu, bo go spłaciłem dawno temu. Jednak temat nie jest mi obcy, jest mi dość bliski, a dyskusja tutaj bardzo mi się od początku podoba. Jest rzeczowa i konkretna. I nikt nikomu nie jeździ po rajtach!
I wcale za wielu prawników to tu nie ma. Ja jestem elektronikiem
Zamieszczone przez parasiteNa razie to praktyka pokazuje, że jak są nieprawidłowości to sąd orzeka na korzyść klientów więc przykład naprawdę wartościowy tylko nie wiem dla kogo.
Sądy powinny być bezstronne i jeśli Banki jakiekolwiek wykazywały nieprawidłowości, tuszowały, spekulowały, kombinowały i jest to do udowodnienia, to oczywistym wydaje mi się, że wyrok będzie dla konsumenta pozytywnym
W zasadzie nie wyobrażam sobie innej sytuacji
Komentarz
-
-
miodowy, czyli się nie dowiedziałem co kolega chciał przedstawić powyższym przykładam.
Rok z Bagien, czuję się doceniony bo na żadne z moich pytań nie potrafiłeś odpowiedzieć. Zawsze lepiej powyzywać lub obrazić
Powiem szczerze, że mam lekką alergię na wiecznych malkontentów, którzy za wszelką cenę szukają układów i nie potrafią nigdy przyznać się do błędów. Prawda jest taka, że niektórych zjadła chciwość i teraz szukają dziury w całym, chcą zrywania umów i nagle im się podobają kredyty złotówkowe.
Pytanie tylko, dlaczego za inne poglądy człowiek zostaje pieniaczem? 8) Chyba nie pasuję do tego całego "cwaniactwa".
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Rok z BagienAle nagle w Sądzie okazuje się, że kolega X to bank.
A to - mówi Sąd - wszystko w porządku. Jak bank to tak może. :?
Aby było śmieszniej, wszystko w zgodzie z literą prawa.
A jeśli jest to jaki masz problem? Założ bank i żyj z pieniędzy innych bez obaw o utratę pracy.
Powodzenia.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez parasiteRok z Bagien, a masz gdzieś wyrok, który unieważnia umowę z takim Providentem np, czy tylko od tak sobie piszesz? W banku nigdy nie dostaniesz oprocentowania większego niż 4* stopy lombardowej bodajże. Teraz to 12%.
Jak będziecie w TV widzieć reklamę providenta to drobnym drukiem na dole jest RRSO napisane 8) tak żeby ludzie nie zwracali na to uwagi :twisted:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Chris11Żeby to wszystko było takie proste:
http://wcowartoinwestowac...le-to-kosztuje/
A jeśli jest to jaki masz problem? Założ bank i żyj z pieniędzy innych bez obaw o utratę pracy.
Powodzenia.
Chodzi o uprzywilejowanie banków względem innych podmiotów funkcjonujących na rynku.
Jak banki zarabiają to wszystko jest "cacy", jak im grozi z jakichś powodów strata to słychać w mediach (ale i ze strony rządu i byłego bankowca, a dziś ministra finansów), że to może być niebezpieczne, że może grozić upadłością banków lub koniecznością dokapitalizowania, że mogą być zagrożone depozyty, że negatywnie to odbiorą rynki finansowe etc etc.
Jak sobie założysz osiedlowy sklepik i koszty przewyższą zyski to jedyne co możesz zrobić, to zamknąć biznes. I nikogo to nie będzie obchodzić.
Ja wiem, że to uproszczenia, ale pokazują dysproporcje. Mało tego taki system pozwala na nadużycia. Polecam felieton Ewy Ewart "Nietykalni". Daje do myślenia.
Komentarz
-
-
Określenie "widziały gały co brały" jest jak najbardziej trafne...no chyba, że wolicie "głupich nie robią, sami się rodzą".....
Robicie z siebie ofiary losu, biednych oszukanych przez system ludzi...a czy ktoś Wam kazał brać te kredyty? Ktoś Wam kazał kupować domy/mieszkania? Żeby nie przewidzieć czym grozi branie kredytu w obcej walucie trzeba być po prostu debilem/ignorantem(niepotrzebne skreślić)...sorry ale to nie jest kupno pączka, gdzie się zastanawiasz czy ma być z marmoladą czy advokatem...
Naprawdę mam to gdzieś jak ta sprawa się zakończy, czy frankowicze coś ugrają czy nie tylko jak czyta sie te niektóre wypowiedzi to się nóż w kieszeni otwiera....już sam nie wiem czy Polacy to totalni debile czy cwaniacy na potęgę...
LUDZIE WŁĄCZCIE MYŚLENIE!!!! a nie tylko kierowanie się "mądrościami" z TV ....
Co do przykładu z lekarzem...to jest naprawdę głupi, płytki... resztę sobie dopiszcie...
Po pierwsze, jak idziesz z dzieckiem do lekarza, to w Twoim interesie jest żeby dziecko zostało należycie zbadane, żeby przed postawieniem diagnozy poinformować lekarza o wszystkich chorobach, alergiach itd...w aptece sprawdzasz zgodność sprzedawanego preparatu z tym co jest na recepcie, a przed podaniem samego lekarstwa CZYTASZ ULOTKĘ!!! Kolejna sprawa...na co dziecko umarło? Na źle zdiagnozowaną chorobę? Przez niewłaściwe lekarstwo? Przez co?
Jak idziesz do banku wziąć kredyt to w TWOIM interesie jest zapoznanie się z umową i zagrożeniami, to Ty podejmujesz DECYZJĘ, a nie lekarz/bankier.....Chiptuning, serwis FAP/DPF i inne....Poznań
https://www.facebook.com/pages/TuneF...09364479166793
www.tuneforce.pl
www.dpfserwis.pl
Komentarz
-
-
kmink, coś czuję że zaraz trafisz na czarną listę pewnego płaczka z tego tematu :diabelski_usmiech
Dla mnie to nie głupota a polskie cwaniactwo. Dowodem na to jest to, że nagle jako powód do anulowania umowy jest to, że nikt franków nie widział, tylko, że taki klient tak samo ich nie widział jak płacił niską ratę i tak samo ich nie widzi jak płaci teraz wysoką. Tylko, że wtedy było ok, a teraz już jest be.
Komentarz
-
-
Kmink rozumiem, że ty nigdy nie korzystałeś z żadnej reklamacji, bo wszystkie twoje decyzje i wybory są przemyślane i w 100% trafne i niezawodne. Nikt Ciebie nigdy nie oszukał ani nie naciągnął, wnioskuję również, że nigdy za nic nie przepłaciłeś. Z takim talentem i wszechwiedzą to powinieneś co najmniej tuska na stanowisku zastąpić.
Komentarz
-
Komentarz