Nie jeżdżę na nartach, nie mieszkam w górach a Tarnowskich Górach tzn że jestem usprawiedliwiony i mogę sobie zapodać 4X4
:wink:
:wink:
passata bym nie kupił bo żona nie lubi vw :diabelski_usmiech
:wink:
Ale do lepszego szybko się człowiek przyzwyczaja i ostatnie 7lat (ponad 250kkm) mam jednak czterołapa i nie zamierzam tego zmieniać. A poczucie bezpieczeństwa FWD, RWD czy AWD? to chyba żart - przecież wystarczy dostosować prędkość i styl jazdy do warunków drogowych. AWD lepiej znosi po prostu gorsze - wtedy gdy ośka zaczyna chodzić na boki, to 4x4 ma pełną trakcję i tyle.... Więc gdybyś feels3 znał czterołapa, to przy tej ilości km rocznie wolałbyś dodatkową oś napędową niż dodatkowe KM czy Nm. Ja też uważałem po co mi 4x4 skoro nie mieszkam w górach, a zimy coraz łagodniejsze
Moja żona też jeździ tylko miejsko/podmiejsko 10-12kkm rocznie i od pierwszej zimy z 4x4 też woli pełny napęd od ładnego samochodu
. Niestety potwierdzam
na pewno nie dojechałbym nawet do połowy drogi ośką, tam gdzie zawisł mi czterołap na śniegu
i musiałem zasuwać po traktor
:wink:
). I tyle.
Komentarz