Zamieszczone przez primanus
Przez pierwsze 75 tysięcy oleje 504.00 (w kolejności: Mobil, LM, Millers, Motul, Statoil), ale wymiany maksymalnie co 15 tysięcy, a nawet częściej - np. LM wyleciał po niespełna połowie cyklu). Od 75 tysięcy oleje 502.00 0w40 - Motul, potem Mobil.
Auto jest użytkowane naprawdę spokojnie, niech dowodem na to będzie fakt, że na fabrycznych klockach przejechałem 90 tys. km. Około połowa to jazda miejska, druga połowa trasy do 50 km w okolicach Warszawy, 2-3 x w roku dłuższa trasa po Polsce, raz wyjazd do Włoch. Nie powiem, że nieraz nie przycisnę mocniej, no ale po to ma się 183 KM pod pedałem (tyle wyszło w pomiarze na hamowni przy przebiegu 10 tys. km.)
Zawsze delikatna jazda do osiągnięcia 70 stopni przez olej, zawsze chłodzenie turbiny po jeździe, nawet miejskiej.
Naprawdę nie wiem, jak można bardziej dbać o silnik, no może można było wcześniej uciec od olejów 504.00, ale z drugiej strony koledzy, którzy to zrobili mają takie samo zużycie jak ja.
Aha, płukanki były robione przy co 2-giej wymianie oleju.
Komentarz