OPONY zimowe - temat zbiorczy

[Jin]

Witam was pany
mam pytanie w sumie do Octavki 2 posiadam 16 calowe felgi ,wcześniej opony miały rozmiar 205/55/R16 teraz mam okazję kupić 205/60/R16 zawieszenie seryjne,czy nie będzie przypadkiem jakiś otarć ?

[cysterniarz]

Jin, mój ojciec jeździ na takich zimówkach w o2 hb. Wcześniej miałem je w scoucie ale zwiekszyłem na 215x60x16. Tamte miały iść na sprzedaż ale po przymiarkach wszystko ładnie siedzi i dostał w spadku. Jeździ obecnie 2 sezon. Żadnych obtarć na ori felgach stal.

[Daro2hola]

Jeździ ktoś na Michelin Alpin 5?
195/65/15
Podobno zajebiste są i trwalsze od Goodyearów....

[Luckymen]

Daro2hola, to nowość tego sezonu więc o opinie będzie trudno. Chyba, że pytasz jak sprawują się tej ciepłej jesieni.

[Maliniak]

Jak tak dalej pojdzie to zimowki okaza sie zbedne w tym sezonie

[rafiki]

Maliniak, w zeszłym nie były zbyt długo potrzebne ja już zmieniłem, ale wczoraj po sprawdzeniu prognozy pogody wziąłem lewarek i z powrotem zarzuciłem na auto letnie koła - po co nowe zimówki mają się niszczyć :lol:

[xcracer]

Po kilku dniach z przymrozkami założyłem nowe opony zimowe, a teraz...pogodę mamy jak widać :?

Teraz sam nie wiem czy zmieniać znowu na letnie, szczerze mówiąc to niebardzo mi się chce. Co myślicie?

[SS]

Co myślicie?

lenistwo kosztuje :P

[xcracer]

Obyś nie miał racji . Mam nadzieję, że te Link im nie zaszkodzą

[Maliniak]

Ja w ciagu najblizszych 2 tyg bede odbierac nowa O3 i chcialem zeby wyjechala na zimowkach, ale pewnie wyjade na letnich i zimowki sobie poczekaja na prawdziwa zime, o ile taka w ogole do nas przyjdzie

[jerol]

xcracer, nie popadajmy w paranoje, miesiac pojezdzic na zimowkach przy 10-15 stopniach to nie znaczy, ze znikna albo sie jakos specjalnie zuzyja bardziej niz w zimie... chyba, ze ktos planuje objazdowke po europie i zrobic w tym czasie z 10k km ja na zimowkach jezdze od miesiaca

[xcracer]

Też mi się wydaje, że nic nie powinno im się stać. Tym bardziej, że codziennie wyjeżdżam zwykle wcześnie rano kiedy jest jeszcze chłodno, auto stoi w ciągu dnia i wracam już po zmroku.

Tak usprawiedliwiam niechęć do ponownej zmiany na letnie .

[Maliniak]

xcracer, nie popadajmy w paranoje, miesiac pojezdzic na zimowkach przy 10-15 stopniach to nie znaczy, ze znikna albo sie jakos specjalnie zuzyja bardziej niz w zimie... chyba, ze ktos planuje objazdowke po europie i zrobic w tym czasie z 10k km ja na zimowkach jezdze od miesiaca

W paranoje to popada ktos kto zaklada zimowki na poczatku pazdziernika

[jerol]

Nie popadam w paranoje, a robie to dlatego, ze pozniej poprostu nie ma na to czasu bo jest nawalnica klientow. Pracuje w wulkanizacji.

[leszekmw]

Maliniak, żadna paranoja , a jeszcze jak ktoś jeździ koło komina tylko to po co ma czekać..
na ostatnim szkoleniu z michelina podali że ich zimówki mają prawie identyczną ścieralność jak letnie więc problem szybszego zużycia opon zimowych w zasadzie odpada..w grupie michelina.
a sądzę że grupa goodyera nie odstaje od nich.. . mogę się dowiedzieć ..

paranoją jest za to stanie pod wulkanizacją 6 godzin w kolejce na wymianę lub czekanie kilka dni na swoją kolejkę ..i oczywiście mieć wtedy pretensję do drogowców że ich zaskoczyło i wulkanizatorów że nie chcą przyjąć a " ja właśnie w trase jade panie i musze założyć" :twisted:

[Maliniak]

Pewnie tez podali, ze ich opony sa najlepsze Juz nawet nie chodzi o scieralnosc, a same wlasciwosci jezdne. Zakladasz zimowki zeby miec lepsza kontrole nad autem w jezdzie po sniegu, a nie mokrym/suchym kiedy jest 15 stopni

Kolejki mozna ominac majac cale kola do zmiany i robic to samemu

[mrfazi]

paranoją jest za to stanie pod wulkanizacją 6 godzin w kolejce na wymianę lub czekanie kilka dni na swoją kolejkę ..i oczywiście mieć wtedy pretensję do drogowców że ich zaskoczyło i wulkanizatorów że nie chcą przyjąć a " ja właśnie w trase jade panie i musze założyć" :twisted:

Jazda na "zimówkach" w listopadzie jest jak najbardziej normalna i oczywista. Chore jest to, że ludziska czekają do "pierwszego śniegu" i potem biadolą, generują korki, kolizje itp.

Kolejki mozna ominac majac cale kola do zmiany i robic to samemu

Kolego sympatyczny, takie coś jak "koło" powinno kontrolować się przynajmniej raz w roku, mam na myśli porządne oględziny bieżnika, felgi, wyważenie, czy felga jest prosta, ciśnienie. Zakładanie zestawu na "zeszłorocznym powietrzu" jest dalece nie rozsądne. Twoja teoria jest słuszna pod warunkiem odwiedzenia wulkanizatora z kompletem kół np. w październiku i przygotowania sobie sprzętu na zimę - tak ja np. robię i nie czekam w kolejkach

Aktualnie od tygodnia śmigam na Dunlop SP Winter Sport 4D 205/55R16 , jak na razie nie narzekam na nie, są cieche, co do reszty czekam na śnieg i lód

[Sebastian_M26]

Kolejki mozna ominac majac cale kola do zmiany i robic to samemu

Kolego sympatyczny, takie coś powinno kontrolować się przynajmniej raz w roku, mam na myśli porządne oględziny bieżnika, felgi, wyważenie, czy felga jest prosta, ciśnienie. Zakładanie zestawu na "zeszłorocznym powietrzu" jest dalece nie rozsądne. Twoja teoria jest słuszna pod warunkiem odwiedzenia wulkanizatora z kompletem kół np. w październiku i przygotowania sobie sprzętu na zimę - tak ja np. robię i nie czekam w kolejkach

Jak ktoś potrafi wymienić koła to i napompować też, nie jest do tego potrzebny wulkanizator. Pozatym jaki poganiany pracownik przez chciwego szefa sprawdzi stan ogumienia, jedyne co można dostać to pogięte progi i poniszczone felgi.

Koła wystarczy wyważać raz na 2 lata w środku roku i na nie zdzewiejących ciężarkach.

[leszekmw]

Pozatym jaki poganiany pracownik przez chciwego szefa sprawdzi stan ogumienia, jedyne co można dostać to pogięte progi i poniszczone felgi.

taaa..coś w tym jest . ale czytając Twoje wypowiedzi to chyba wiem co .. . po prostu jeździsz do najtańszych zakładów bo szkoda Ci kasy żeby porządnie serwisować auto.. ,a w tych najtańszych faktycznie w sezonie pracuja ludzie z łapanki nie mający pojęcia o niczym..ale za to tanioooo..

Koła wystarczy wyważać raz na 2 lata w środku roku

ale bzdura , ja pierdzielę ..kurr...w środku roku... :blah
a jak rok przestępny to się tak samo liczy ..?
potem niedoświadczeni kierowcy czytają takie wypociny takich jak Ty wujków dobra rada i powtarzają je jeszcze innym bo fachowiec na forum się wypowiedział.. :diabelski_usmiech
najlepiej gówno z pod siebie też wpieprzać ,i tanio , i sam se zrobie.. :lol:

[piramida]

Moja skodzina już od dwóch lat nie wiedziała zimówek :szeroki_usmiech i tej zimy chyba też nie zobaczy chyba że przez dłuższy czas będzie śnieg zalega w co wątpię :wink:

[gusiak11]

Jazda na "zimówkach" w listopadzie jest jak najbardziej normalna i oczywista. Chore jest to, że ludziska czekają do "pierwszego śniegu" i potem biadolą, generują korki, kolizje itp.

Zgadzam sie....

Kolego sympatyczny, takie coś jak "koło" powinno kontrolować się przynajmniej raz w roku, mam na myśli porządne oględziny bieżnika, felgi, wyważenie, czy felga jest prosta, ciśnienie. Zakładanie zestawu na "zeszłorocznym powietrzu" jest dalece nie rozsądne. Twoja teoria jest słuszna pod warunkiem odwiedzenia wulkanizatora z kompletem kół np. w październiku i przygotowania sobie sprzętu na zimę - tak ja np. robię i nie czekam w kolejkach

Też sie zgadzma i tak robię ale nie wielu pamięta o tym żeby ''zajrzeć'' do zimówek we wrześniu

Sebastian_M26 napisał/a:
Koła wystarczy wyważać raz na 2 lata w środku roku

ale bzdura , ja pierdzielę ..kurr...w środku roku...
a jak rok przestępny to się tak samo liczy ..?
potem niedoświadczeni kierowcy czytają takie wypociny takich jak Ty wujków dobra rada i powtarzają je jeszcze innym bo fachowiec na forum się wypowiedział..
najlepiej gówno z pod siebie też wpieprzać ,i tanio , i sam se zrobie..

Sądzę że tu chodzi o to że kolega sprawdza raz na dwa lata dokładnie w połowie sezonu czyli zimę w okolicach lipca a lato w okolicach styczeń-luty i nie widzę tu nic nie tak...... no chyba że w danym ''sezonie'' wali 10 000 to raczej słaby pomysł

Moja skodzina już od dwóch lat nie wiedziała zimówek

Patrząc po podpisie to raczej nie ma się czym chwalić :P chyba że latasz na 4sezon-ach ale raczej wątpie

[piramida]

gusiak11, ostatniej zimy w Krakowie to może było w sumie z dwa tygodnie a jeżdżę głównie po mieście, jak jest podbramkowo to żonce podbieram 4x4 to co mam w podpisie :wink:

[rezon]

co do kolejek - na szczęście są warsztaty, w których umawia się na godziny. Jak ktoś ma dwa komplety to spoko sam sobie wymieni. ścieralność to nie wszystko - większość letnich ma jednak lepsze prowadzenie/hamowanie na mokrym niż zimówki w obecnych listopadowych temperaturach. Nie widzę jakoś potrzeby specjalnego zaglądania do kół w październiku czy wrześniu - jeśli ktoś na bieżąco pilnuje wyważenia/przełożenia to przecież jak stawia koła w dobrym stanie na wieszak to tak samo je zdejmuje. raz na 10kkm spoko wystarczy - u jednego to co dwa lata, u innego co dwa miesiące
Miałem zmienić kilka tygodni temu, ale jakoś miałem wyjazdy, a teraz czekam na jesienne temperatury - głupio zakładać zimówki w lecie 16st w dzień, 12 w nocy - to nie sezon na zimówki.

na ostatnim szkoleniu z michelina podali że ich zimówki mają prawie identyczną ścieralność jak letnie

a co mieli powiedzieć, że ścierają się szybciej? "Prawie" to bardzo pojemne słowo

[gusiak11]

piramida, W Lublinie może było trzy tygodnie prawdziwej zimy ale nigdy nie wiesz jaka będzie nie mieszkamy w Londynie ze jak spanie śnieg o 8 rano to koło 18 będzie po nim wspomnienie, nie zjadłem wszystkich rozumów, nie przejechałem 10 000 000 km ale ze swojego przykładu Ci powiem że co z tego ze miasto soli .... z miejskiej solonej do domu na podwórko mam 200m i co z tego ze zima ma 3tyg czy 3m-c zdarzyło sie październik, spadł śmieg, nie mogłem wyjechać bo 200m dojazdówka była tak śliska że Uniroyal Sport 2 sobie nie radził, są opony na lato i są na zimę. Patrząc po twoim opisie latasz na UHP więc opony typowo letnie i chwała im za to, ale w zimę raz stają sie twarde, dwa że bieżnik daleki od zimowego i nie życzę ci tego ale lekkie wzniesienie temp. 0 i 2cm śniegu przejechane przez 4 inne samochody i powodzenia a to będzie 30m od głównej po której śmiga solarka i będziesz sie katował 30min żeby wyjechać .... ale jak to mówią twój cyrk twoje małpy

[piramida]

gusiak11, wszystko ok, nie jestem kamikaze, nie kupiłem jeszcze nowych zimówek a stare wylądowały na śmietniku stąd zwłoka z podjęciem decyzji o zmianie ogumienia :szeroki_usmiech