Jaki olej do TDI

[Kapuhy]

A nie chcesz sobie spróbować, tego oleju LM 4600 ?

rzeczywiscie dobry olej ale na pierwsze 8 tys - potem sie konczy.

Ja mam na AMS'ie AFL przejechane juz 8 tys i z niecierpliwoscia czekam, co dalej. Zima bylo super, na razie nic nie dolalem - oleje wymieniam co 15 tys i zawsze tak po ok. 10 tys zaczynaja sie dolewki - zobaczymy jak teraz.

[PieTrzaK]

A nie chcesz sobie spróbować

Jeżdżę w Lanku na Liqui Moly, ile można trzymać się jednej marki :wink:

Zakupiłem XF-LL, zobaczymy co to będzie.

[piramida]

A nie chcesz sobie spróbować, tego oleju LM 4600 ?

rzeczywiscie dobry olej ale na pierwsze 8 tys - potem sie konczy.

Ja mam na AMS'ie AFL przejechane juz 8 tys i z niecierpliwoscia czekam, co dalej. Zima bylo super, na razie nic nie dolalem - oleje wymieniam co 15 tys i zawsze tak po ok. 10 tys zaczynaja sie dolewki - zobaczymy jak teraz.

AFL dobrze trzyma parametry, do tych 12kkm na pewno wytrzyma

[leonn]

Jeżdżę w Lanku na Liqui Moly, ile można trzymać się jednej marki :wink:

No wiesz niektórzy mają jedną kobietę/żonę przez całe życie, jak jest dobra :wink: to dlaczego i nie olej

[PieTrzaK]

Mam od zawsze jedną kobietę, obecnie narzeczoną, więc w jakiś innych dziedzinach muszę poesperymentować :lol:

[piramida]

Zrobiłem na CFS millersa około 4kkm i napiszę że jak się olej nagrzeje to jest "miszcz" przy dużych prędkościach i ciepłych dniach silnik chodzi jak malina, jadąc te 2.0 az miło posłuchać jak silnik pracuje, wcześniej jak były jeszcze przymrozki to poranne odpalania jak na innych 5w40 ale teraz jest koks więc polecam jak ktoś lubi mieć porządny olej zalany.

Zapomniałem napisać a może to nie wina oleju a dodatku nano WS2 :wink:

[rOBERTO795]

Zrobiłem na CFS millersa około 4kkm i napiszę że jak się olej nagrzeje to jest "miszcz" przy dużych prędkościach i ciepłych dniach silnik chodzi jak malina, jadąc te 2.0 az miło posłuchać jak silnik pracuje, wcześniej jak były jeszcze przymrozki to poranne odpalania jak na innych 5w40 ale teraz jest koks więc polecam jak ktoś lubi mieć porządny olej zalany.

Zapomniałem napisać a może to nie wina oleju a dodatku nano WS2 :wink:

To nie ws2 ja mam tak samo u siebie.
Zresztą mówiłem- LEJ Millersa!!

[xtremesystems]

statoil lazerway LL .
po czipie na 130/300 przy vmax tj 217 zegarowo, 209 gpsowo. temp 121st C

calkiem dobrze gdzie castrol egde potrafil do 119 bez czipa i w zime , a latem 123st

[Sebastian_M26]

Zrobiłem na CFS millersa około 4kkm i napiszę że jak się olej nagrzeje to jest "miszcz" przy dużych prędkościach i ciepłych dniach silnik chodzi jak malina, jadąc te 2.0 az miło posłuchać jak silnik pracuje, wcześniej jak były jeszcze przymrozki to poranne odpalania jak na innych 5w40 ale teraz jest koks więc polecam jak ktoś lubi mieć porządny olej zalany.

Zapomniałem napisać a może to nie wina oleju a dodatku nano WS2 :wink:

To jeszcze tysiąc i do wymiany.

[piramida]

Zrobiłem na CFS millersa około 4kkm i napiszę że jak się olej nagrzeje to jest "miszcz" przy dużych prędkościach i ciepłych dniach silnik chodzi jak malina, jadąc te 2.0 az miło posłuchać jak silnik pracuje, wcześniej jak były jeszcze przymrozki to poranne odpalania jak na innych 5w40 ale teraz jest koks więc polecam jak ktoś lubi mieć porządny olej zalany.

Zapomniałem napisać a może to nie wina oleju a dodatku nano WS2 :wink:

To jeszcze tysiąc i do wymiany.

Sądzę że do 8kkm wytrzyma :wink:

Jako ciekawostka, zauważyłem jeszcze jedną rzecz, przy prędkościach około 2.0 temp oleju dochodzi do 100stopni, na zew około 27stopni.

Na amsie temp była niższa i sięgała okolice 95stopni

Na millersie udało mi się nawet dobić do 105 stopni ale było za to grubiej niż 2.0 a na amsie max co miałem to 100stopni, oczywiście w obu przypadkach brak dolnej osłony silnika


jako ciekawostka, 17h ścigania w 5 wyścigach a olej nadal idealny, żeby sie nie okazało że cfs bardziej odporny na starzenie niż zwykły olej, czyli bez problemu mógłby dociągnąć do tych 10-12kkm

http://pr.autocentrum.pl/newsy/pr-oleje/test-wytrzymalosciowy-oleju-cfs-5w40-nt-w-wyscigowym-porsche/

[leonn]

jako ciekawostka, 17h ścigania w 5 wyścigach a olej nadal idealny

piramida, który Team Porsche robił ten test?

[xplo]

Zauważyłem, że Castrol magnatec diesel zmienił etykietę i w miejsce dotychczasowego napisu B4 pojawiło się DPF różni się czymś ten olej od tego starszego ? Zapewne nikt na nim nie jeździ ale może ktoś coś słyszał :szeroki_usmiech

[Pidziek]

piramida, który Team Porsche robił ten test?

Karl Poeltl w Porsche.
Dodatkowo obniżył wagę chłodnicy oleju dzięki olejowi CRX.

piramida : olej CFS zwłaszcza NT zmniejsza współczynnik tarcia wraz z temp. co nie wiem czy Ci pokazywałem na przykładzie kilku testów olejów z aut WRC.
Do 8-10 000km będzie trzymać parametry spokojnie .

[piramida]

Pidziek, dzięki Piotrze, czyli wymiana co 10kkm jak przy innym oleju :wink:

[Pidziek]

No 10 000km max. na pewno przed zimą bym wlał już coś lżejszego aby pompowanie przy -20st.C było inne np. RACE PRO S 5W40 z temp. krzepnięcia -51st.C i bedzie gitarka :-)

[piramida]

No 10 000km max. na pewno przed zimą bym wlał już coś lżejszego aby pompowanie przy -20st.C było inne np. RACE PRO S 5W40 z temp. krzepnięcia -51st.C i bedzie gitarka :-)

gdzie tam do zimy, między czasie jeszcze ze dwa razy przyjade do ciebie :wink:

[hosee87]

Mój Millers XFE PD po przejechaniu 7,5 tyś km już daje o sobie znać. Słychać, że auto chodzi już dosyć głośno. Powoli się zastanawiam czy znowu nim zalać albo spróbować może czegoś innego

[PAOLO ESCO]

Dla właścicieli 1,6 TDI CR ---> pewnie się przyda :P (link od kolegi owieczka autorstwa Master's) http://forum.tdi-tuning.pl/printview...e8eac64684f7d1
Dobrze rozrysowany obieg oleju w 1,6 CR.

[andrzej1962]

Witam
Opiszę swoje spostrzeżenia po dwóch wymianach oleju (po zakupie szkodnika w w 2010) Po ASO-wskim shell helix 5w30 zalałem LM TT 4100 5w40. Jak pisałem w tym wątku zaskoczyła mnie cisza z jaką pracuje silnik. Nie narzekałem na nic,- żadnych wycieków,poceń itp. Dodam przebieg był ok 31 kkm. Teraz z perspektywy innych postów nie przypomnę sobie, czy jak auto stało kilka dni może nawet tydzień na dobrym mrozie - u mnie nawet -20-30 (mogło się tak zdarzyć tylko dwa lub trzy razy), czy po odpaleniu przez jakiś czas świeciła mi się kontrolka ciśnienia oleju. Prawdopodobnie nie, bo taki nietypowy fakt zapamiętałbym. Po sezonie (15kkm) płukanka i zalałem LM TT 4600 5w30. Auto też cicho chodziło i chyba chodzi. Nie potrafię porównać głośności do poprzedniego oleju. To co na pewno jest mierzalne to to, że na TT 4100 z bańki 5 L do dzisiaj pomimo dolewek zostało mi ok 0,7 L natomiast po LM 4600 (po 11kkm) zostało mi może 0,15 L. Kiedyś zaskoczony byłem jak podniosłem bagnet, że nie mam tyle oleju. Autem jeżdżę tak samo, turbince zdarza się i to nie rzadko "popracować", ale nie bez przesady to prywatne auto i nie katuję go bez potrzeby. Więc sumując na pewno zaleję 5w40, bo dochodzę do wniosku, że na 5w30 jeżdżąc bardziej ostro musiałbym oleju dokupić. Przypominam, że mam przejechane 54kkm, więc silnik nie jest złomem. Wracając do wyboru mam pytanie, Co się stało z opiniami n/t Fuchsa? Niewykluczone, że wybiorę jego bo ma podobne wskaźniki do innych które biorę pod uwagę, czyli LM, Millers, Lazerway, ale niestety ceną bije wszystkich. Zastanawiam się co się takiego stało, bo jeszcze może rok temu to były na temat tego oleju same ochy i achy, a teraz rzadko ktokolwiek go wspomina.

[piramida]

andrzej1962, u mnie TT 4600 5W30 w okresie zimowym też szybciej schodził niż każdy inny 5W40

[andrzej1962]

No właśnie czytałem, że te "rzadsze" potrafią się szybciej utlenić, wyparować, itp, dlatego będzie szybciej ubywać.

[REXAX]

andrzej1962, jeżeli chodzi o Fuchsa 5w40 XTL to przytoczę przypadek kolegi który ma wprawdzie Lagunę z silnikiem 1.9dCi z 2005 roku i swego czasu napalił się na tego Fuchsa niesamowicie :wink: a wcześniej czyli od nowości auto jeździło na Elfie SXR 5W40 - dodam że bezproblemowo ale nowa technologia XTL czyli niby lepsza pompowalność,niższe zużycie paliwa etc.. oczywiście zgodnie z reklamą :wink: zrobiły swoje i decyzja kumpla była nieodwracalna a dodatkowo ccs 5700 w -30 całkowicie zaważył o jego decyzji - efekt był taki że o ile jeszcze w październiku było super (temperatury dodatnie) i zachwyt nad oleum nie miał końca o tyle w styczniu emocje spadły drastycznie a w końcówce lutego po przebiegu 4kkm Fuchs opuścił trzewia silnika bezpowrotnie - niestety silnik przy mrozach rzędu -15 stopni chodził na zimno nie przymierzając jak stara dobra IFA z byłego NRD - początkowo myślałem że jest urwana poducha pod silnikiem ale nic z tych rzeczy :wink: - nawet wziąłem od niego troszkę tego wynalazku do słoika i jak zwykle z ciekawości (bo jak to możliwe że olej docierający o 30% szybciej do węzłów tarcia) włożyłem do zamrażalnika - efekt był taki że po 8 godzinach w -22 stopniach ten olej miał konsystencję miodu z manuka :shock: :shock: :shock: tragedia :!: :!: :!: - dlatego z czystym sumieniem szczerze nie polecam - znajomy oczywiście wrócił z powrotem do SXR :wink: - chciałem go przekonać do Lazerway 5W40 ale jego już nic nie przekona po tym co Fuchs z nim zrobił
ale jeżeli koniecznie Chciałbyś sprawdzić to tutaj jest w promocji - choć cena za jego walory i tak za wysoka :twisted: - http://olejefuchs.pl/wiosenna-pl.html

[PAOLO ESCO]

na TT 4100 z bańki 5 L do dzisiaj pomimo dolewek zostało mi ok 0,7 L natomiast po LM 4600 (po 11kkm) zostało mi może 0,15 L.

a ja na 0W30 swojego czasu musiałem dolać +- 0,7L na :shock: na trasie +- 800 km ... Pisałem, że w 1.9 TDI konstrukcyjnie było "zrobione" pod 5W40. Jak chce się mieć w zimie lżej to 5W30 się sprawdzi a w lecie 5W40. Sama konstrukcja 1,9 TDI i wszelkie dodatki w postaci EGR i innych wynalazków wcale nie poprawią smarowania w tym silniku.

"rzadsze" potrafią się szybciej utlenić, wyparować

wszystko się zgadza - kwestia tego czy wg Noack ASTM D-5800 procentowa odparowalność wyniesie +- 0,2L (przy Noack +- 7%) czy 0,3L (przy Noack +- 10%) to sprawa wg mnie "drugorzędna".
Jak widać NOACK nie ma tutaj aż tak wielkiego znaczenia. Choć wiadomo, że im niższy tym lepiej, co pośrednio mogłoby świadczyć min. o dobrej bazie olejowej uzytej do produkcji oleju.

Noack na poziomie 10% to :
z 5L po 250h (test wg. NOACK) odparuje 10% czyli 0,5L …
ale przyjmując, że spędzimy za kółkiem 250 godzin jazdy ze średnią prędkością 90km/h to przejedziemy +- 22.500km a więc

22.500 – 0.5L
15 000 – x L
X = 0,33L
Ilość praktycznie "znikoma"...bo obliczona na odparowanie oleju podczas ciągłej eksploatacji...a "my" przecież nie będziemy testować oleju ciągle przez 250h...

Czyli teoretycznie powinno „odprawować” zgodnie z NOACK 0,33L ! a gdzie inne czynniki mające wpływ na zużycie oleju? Sam VW deklaruje przecież dopuszczalne zużycie oleju
na 1 tys km na poziomie +- 0.7 -0.9 L !!! (zresztą to jest śmieszne by w nowym silniku coś takiego miało miejsce...no ale jak widać spece z VW powoli zapominają jak się projektuje porządne i długowieczne silniki).

ASTM D-5800 (Noack) jest powszechnie stosowana metoda pomiaru zmienności. Pierwotnie opracowany i stosowany w Europie.
Zmienność NOACK (ASTM D-5800)
W teście Noack olej jest podgrzewany do temperatury 250 ° C na czas określony. Lżejsze frakcje ropy naftowej "gotują się", prowadząc ostatecznie do zużycia ropy naftowej, starzenia oleju i spadku wydajności
Test określa utratę odparowania smarów w wysokich temperaturach. olej silnikowy paruje, staje się cięższy i przyczynia się do słabego krążenia, zwiększenia zużycia paliwa i zwiększonego zużycia oleju, dodatkowo powoduje podwyższoną emisję spalin.
Przyjmuje się powszechnie, że zmniejszenie zmienności parametrów fizyko-chemicznych oleju powinno mieć pozytywny wpływ na emisję i konsumpcję.
Zmienność Noack oleju jest też definiowana jako utrata masy oleju,
odbywa się w izotermicznych warunkach w temperaturze 250 C przez okres 1
godzin w ramach stałego przepływu powietrza. Test naraża olej na stosunkowo wysokie temperatury i symuluje warunki panujące na obszarze wokół górnej pierścieni tłokowych silników.
Podczas testu Noack otrzymujemy cenne informacje na temat zmienności ropy naftowej (oleju bazowego) Istnieją obawy co do testu z powodu zdrowia lub bezpieczeństwa.
Te wynikają z faktu, że badania Noack wykorzystuje się stopy metali, do przenoszenia ciepła składające się z ołowiu, bizmutu, cyny i kadmu, którego opary są toksyczne.
Podstawowe badanie Noack nie jest w 100% precyzyjne … a dodatkowo jest pracochłonne i czasochłonne.
Inną lepszą metodą badań jest jest zastosowanie chromatografii gazowej (GC) do pośredniej oceny zmienności oleju. Najlepszą w chwili obecnej jest metoda termograwimetryczna - TGA - test znany jako TGA Noack

Zresztą co tutaj dużo pisać. Ten sam olej zalany do diesla VW i ten sam olej zalany do innego silnika benzynowego... W dieslu dolewka +- 0,5L/0,7L a w silniku benzynowym ( nie TSI ! :wink: ) zużycia oleju brak ... Więc jasnym jest, że to konstrukcja silnika VW w tym przypadku odpowiada głównie za zużycie oleju.
Co ciekawsze miałem zarówno Nissana 1,6 jak i Suzuki 1,6 - oba silniki benzynowe. Zero poboru oleju od wymiany do wymiany! (Nissan nie brał oleju nawet przy przebiegu ponad 200 tys km jak go sprzedawałem!). Miałem też Mazdę 323F 2.0 TDVi 16V ... auto było sprzedane przy przebiegu ponad 220 tys km... silnik posiadał dwa filtry oleju - wstępnego i pełnego oczyszczania (stara szkoła kostrukcji silników) ... od wymiany do wymiany zerowy pobór oleju! Czyli jednak można zrobić porządny silnik... :hmm

[raventes]

Skoro już mowa o Noack to może ktoś z Was dysponuje danymi jak przedstawia się on w olejach LM :?: I dlaczego na 1 stronie jest on podawany w opisie np jako 8% a na innej jako 9% ( oczywiście w tym samym oleju ) :?:

[Arundill]

Witam
Mam pytanko bo nigdzie nie znalazłem, co myślicie o oleju total quartz long live 5w 30? Nie posiadam silnika tdi ale crdi z filtrem dpf, wiec chyba nie ma różnicy jeśli chodzi o dobór oleju? Dzieki za pomoc i pozdrawiam.