Jaki olej do TDI

[pacocases]

To olej z pestek winogron, odporny na wysoką temperaturę smażenia :szeroki_usmiech

[Pidziek]

75 zl za 5L???
co to musi byc za sikacz.

A gdzie VAT, podatek, marża itp ....

[daneczek76]

No chyba lepiej że zalał tym niz w ogóle jakimś no name choć cena powala ze śmiechu mnie na deski ja widziałemkiedys chyba w Tesco w promocji za około 130 zł.

http://produkty.totalpolska.pl/karty/QUARTZ%209000%20ENERGY%205W40.pdf

[shok]

75 zl za 5L???
co to musi byc za sikacz.

A gdzie VAT, podatek, marża itp ....

Ale o co chodzi bo nie łapie. 75 zł to za mało na olej 5w40 czy za mało na ten który kolega wymienił?

[Pidziek]

CENA = JAKOŚĆ
Taka zasada funkcjonuje w 80% produktch.

70zł nie kosztuje dobry olej mineralny.

Cena zaskakująco niska i tyle, bardzo zaskakująco.

Olej wymienia się raz do roku uważam że warto zainwestować podobnie jak we filytry, hamulce czyli kluczowe elementy więce aby mieć 100% pewności i bezpieczenstwa.

Oszczędzać można na dywanikach, piankach do kokpitu czy odswiezaczach :-)

[xtremesystems]

Pidzku z tym to tak jak z ta szczepionka na gryoe co kupila ja cala europa.. wielki strach i nic. tu tak samo sprzedawcy sieja strach ze na tanszym oleju silnik przekreci sie po wlozeniu kluczyka w stacyjke. a tak naprawde jaki by siuwaks nie lac a wymieniac regularnie i silnik pozyje

silniki padaja jak bo nieraz nie ma kaski na olej dwa lata lub wiecej. potem jeden z drugum mowi ze padl silnik od jakiegos oleju

[elemenateur]

Panowie - grunt to zmieniać regularnie olej na dobry jakościowo.
Wspomne tylko, ze juz mamy pełną gamę produktów Amsoil w rewelacyjnych cenach. 8)

[maxdax]

CENA = JAKOŚĆ
Taka zasada funkcjonuje w 80% produktch.

70zł nie kosztuje dobry olej mineralny.

Cena zaskakująco niska i tyle, bardzo zaskakująco.

Olej wymienia się raz do roku uważam że warto zainwestować podobnie jak we filytry, hamulce czyli kluczowe elementy więce aby mieć 100% pewności i bezpieczenstwa.

Oszczędzać można na dywanikach, piankach do kokpitu czy odswiezaczach :-)

Kupuje na Allegro http://allegro.pl/listing.php/search...00+ENERGY+5W40
Olej zmieniam co 15tyś u DGW a rocznie robię około 40tyś km i jeszcze się nie zawiodłem.
Nie wiem co jest złego w tym Totalu? ale wszystkie nowe Renówki i Citroeny jeżdzą na Totalu i jakoś jeżdzą dalej. Kia leje polskiego Lotosa i też nic się nie psuje.
Zbliżam się do 200000km a ile ma naprawdę to nie wiem.

[Cromka]

CENA = JAKOŚĆ
Taka zasada funkcjonuje w 80% produktch.

70zł nie kosztuje dobry olej mineralny.

Cena zaskakująco niska i tyle, bardzo zaskakująco.

Olej wymienia się raz do roku uważam że warto zainwestować podobnie jak we filytry, hamulce czyli kluczowe elementy więce aby mieć 100% pewności i bezpieczenstwa.

Oszczędzać można na dywanikach, piankach do kokpitu czy odswiezaczach :-)

Kupuje na Allegro http://allegro.pl/listing.php/search...00+ENERGY+5W40
Olej zmieniam co 15tyś u DGW a rocznie robię około 40tyś km i jeszcze się nie zawiodłem.
Nie wiem co jest złego w tym Totalu? ale wszystkie nowe Renówki i Citroeny jeżdzą na Totalu i jakoś jeżdzą dalej. Kia leje polskiego Lotosa i też nic się nie psuje.
Zbliżam się do 200000km a ile ma naprawdę to nie wiem.

No i dobrze robisz - kupujesz tanio dobry i markowy HC i wymieniasz kiedy trzeba. Olej jest tani, ponieważ sprzedawca kupuje go bezpośrednio od producenta, z pominięciem całego łańcuszka pośredników. Sam od niedawna importuję oryginalne części i oleje pewnej marki i większość z was byłaby w ogromnym szoku, widząc ceny zakupu pewnych produktów. Do tej pory ceny większości olejów w Polsce były absurdalnie wysokie i własnie zaczyna się to zmieniać.

[PAOLO ESCO]

większość z was byłaby w ogromnym szoku, widząc ceny zakupu pewnych produktów. Do tej pory ceny większości olejów w Polsce były absurdalnie wysokie i własnie zaczyna się to zmieniać.

:hmm oj tak ... do niedawna na pewnym oleju-bańce 5L można było zarobić nieźle na czysto :shock:

[xtremesystems]

ja wiem ja wiem . na jakim
hamerykanckim

[zak14]

Przyszła nowa porcja analiz. Sugeruję nie wczytywać się za bardzo w to co wypisują studenciaki chałturzący przy opisywani analiz w Blackstone, tylko przyjrzeć się cyferkom.
Na dzień dobry VOA Motul X-Clean+ 5w30 i poszerzona o ten olej tabelka zbiorcza olejów VW 504/507, którą kiedyś wrzucałem do wątku archiwalnego.




Dodatki (Wapń, cynk, fosfor) – w uczciwej średniej dla olejów 504/507, nie odchudzane żadnym bezpopiołowym substytutem typu bor.
Zwraca natomiast uwagę podejrzana ilość krzemu i aluminium. To pierwsze można by próbować tłumaczyć zawartością dodatków antypiennych, ale k…fa taka ilość aluminium w oleju z butelki, to coś z czystością procesu technologicznego nie gra. I zapach też taki mocno hmm… petrochemiczny. Świat schodzi na psy – szanujące się marki chyba też TBN szału nie robi – ot przeciętny.

A teraz zobaczmy jak skończył Fuch Titan GT1 PRO C3 XTL 5w30 po 11184 km i z czym zaczyna Motul X clean+ 5w30 zaraz po zalaniu – po 33 km – zmieszany z resztkami Fuchsa pozostałymi w silniku po wymianie.



Odnosząc dane o ilości metali do wyników opublikowanych kiedyś na tdiclub.com dla olejów 505.01 z analogicznym przebiegiem silników VW 1.9 TDI i podobnym przebiegu na oleju (danych porównawczych krajowych ani dla olejów 504/507 nie mam) stwierdzam, iż:
- ilość żelaza (w przeliczeniu na 1 000 mil), choć nie alarmująca, to jednak jest dość wysoka (nie chce mi się po nocy nic malować, ale byłaby w czwartej ćwiartce rozkładu).
- ilości aluminium i miedzi są ok. – gdzieś blisko mediany.
W sumie zużycie silnika mierzone ilością metali, choć do najniższych nie należy, to jednak nie odstaje zbyt negatywnie od tego co amerykańcy uzyskiwali na olejach 505.01.

Jeżeli chodzi o krzem, to inaczej niż sugerują to „pisarze” z Blackstone – dolot mam szczelny, wychodzi więc na to, że powinienem szybciej niż po 24 kkm zmieniać filtr powietrza.

Teraz sprawa TBN. Po 11 kkm jest na poziomie 2. Tak się składa, że od nowości nie resetowałem znacznika zmiany oleju, więc wiem, że przy moim stylu jazdy komp określił konieczność wymiany na ok. 24 kkm. Skoro TBN był na poziomie 2 (spadek z 3,8 @ 5,5 kkm), to nawet nie chcę sobie wyobrażać, co by się działo w silniku, gdybym przeciągnął wymianę fabrycznego oleju do czasu aż komputer łaskawie mnie na nią wezwie. Generalnie, przy mojej charakterystyce eksploatacji, przeciąganie interwału powyżej 15 kkm byłoby bardzo nierozsądnym pomysłem. Tak naprawdę wychodzi na to, że olej (VW 504/507) powinien zmieniać po 11-13 kkm.
Gdy chodzi o dolewki, to przez 11 kkm silnik zeżarł mi 2,25 l Fuchsa (ponadto 300 ml się wychlapało w jeden dzień z powodu felernego wlewu). Zużycie prze silnik wychodzi na poziomie ok. 200 ml / 1 kkm.
Gdy chodzi o zmianę lepkości, to Fuchs przetrwał te 11 kkm całkiem dobrze – spadek z 11,9 do 11,22 to przyzwoity wynik.

Reasumując: Fuchs zachował się przeciętnie. Ani super dobrze, ani też super źle. Na mój gust zbyt dużo go ubywa.

No i wreszcie nowo wlany Motul. Gdybym nie miał VOA, to pewnie bym się zdziwił poziomem aluminium, a tak nie patrzę na to. 13 ppm żelaza ewidentnie pochodzi z resztek Fuchsa. Jednocześnie nie najlepiej świadczy o zmieniaczach oleju w ASO Lellek w Sopocie. Prosiłem, zapisali to nawet w uwagach, żeby bardzo dokładnie zlali stary olej. Uprzedzałem, że zrobię badanie. I co ? I g..o – z butelki ubyło 3,8 l, olej był przelany o jakieś 300 ml. Ile zatem pozostało ? Układ mieści 4,2 l, przy czym po dość dokładnym spuszczeniu i odessaniu z filtra poprzednim razem weszło mi 3,8 l. Zatem zostaje 0,4 l.
Ponieważ wlewając 3,8 tym razem przelali o 300 ml, to zakładam, że zostało ok. 300 ml więcej a więc 0,7 a w silniku było 4,5 l. To teraz szybka arytmetyka: 0,7 / 4,5 = 0,16.
0,16 * 62 ppm = ok. 9,6 ppm. Mniej więcej się zgadza. Morał: następna wymiana – osobiście.
W kwestii TBN: na neutralizację po starym oleju poszło na dzień dobry 0.9. Poprzednio, po dokładniejszym spuszczeniu i płukance 0,6. Różnica nie za duża. Może dlatego, że zmieniam olej, kiedy jest on jeszcze w akceptowalnej formie.
Zostawiam Was z powyższymi informacjami i pozdrawiam z pokładu jachtu w dziurze pod Sztynortem.

[Cromka]

ja wiem ja wiem . na jakim
hamerykanckim

Na "hamerykanckim", to teraz można dobrze zarobić!

[ Dodano: Nie 12 Sie, 12 22:59 ]

Przyszła nowa porcja analiz. Sugeruję nie wczytywać się za bardzo w to co wypisują studenciaki chałturzący przy opisywani analiz w Blackstone, tylko przyjrzeć się cyferkom.
Na dzień dobry VOA Motul X-Clean+ 5w30 i poszerzona o ten olej tabelka zbiorcza olejów VW 504/507, którą kiedyś wrzucałem do wątku archiwalnego.
Obrazek
Obrazek


Dodatki (Wapń, cynk, fosfor) – w uczciwej średniej dla olejów 504/507, nie odchudzane żadnym bezpopiołowym substytutem typu bor.
Zwraca natomiast uwagę podejrzana ilość krzemu i aluminium. To pierwsze można by próbować tłumaczyć zawartością dodatków antypiennych, ale k…fa taka ilość aluminium w oleju z butelki, to coś z czystością procesu technologicznego nie gra. I zapach też taki mocno hmm… petrochemiczny. Świat schodzi na psy – szanujące się marki chyba też TBN szału nie robi – ot przeciętny.

A teraz zobaczmy jak skończył Fuch Titan GT1 PRO C3 XTL 5w30 po 11184 km i z czym zaczyna Motul X clean+ 5w30 zaraz po zalaniu – po 33 km – zmieszany z resztkami Fuchsa pozostałymi w silniku po wymianie.

Obrazek

Odnosząc dane o ilości metali do wyników opublikowanych kiedyś na tdiclub.com dla olejów 505.01 z analogicznym przebiegiem silników VW 1.9 TDI i podobnym przebiegu na oleju (danych porównawczych krajowych ani dla olejów 504/507 nie mam) stwierdzam, iż:
- ilość żelaza (w przeliczeniu na 1 000 mil), choć nie alarmująca, to jednak jest dość wysoka (nie chce mi się po nocy nic malować, ale byłaby w czwartej ćwiartce rozkładu).
- ilości aluminium i miedzi są ok. – gdzieś blisko mediany.
W sumie zużycie silnika mierzone ilością metali, choć do najniższych nie należy, to jednak nie odstaje zbyt negatywnie od tego co amerykańcy uzyskiwali na olejach 505.01.

Jeżeli chodzi o krzem, to inaczej niż sugerują to „pisarze” z Blackstone – dolot mam szczelny, wychodzi więc na to, że powinienem szybciej niż po 24 kkm zmieniać filtr powietrza.

Teraz sprawa TBN. Po 11 kkm jest na poziomie 2. Tak się składa, że od nowości nie resetowałem znacznika zmiany oleju, więc wiem, że przy moim stylu jazdy komp określił konieczność wymiany na ok. 24 kkm. Skoro TBN był na poziomie 2 (spadek z 3,8 @ 5,5 kkm), to nawet nie chcę sobie wyobrażać, co by się działo w silniku, gdybym przeciągnął wymianę fabrycznego oleju do czasu aż komputer łaskawie mnie na nią wezwie. Generalnie, przy mojej charakterystyce eksploatacji, przeciąganie interwału powyżej 15 kkm byłoby bardzo nierozsądnym pomysłem. Tak naprawdę wychodzi na to, że olej (VW 504/507) powinien zmieniać po 11-13 kkm.
Gdy chodzi o dolewki, to przez 11 kkm silnik zeżarł mi 2,25 l Fuchsa (ponadto 300 ml się wychlapało w jeden dzień z powodu felernego wlewu). Zużycie prze silnik wychodzi na poziomie ok. 200 ml / 1 kkm.
Gdy chodzi o zmianę lepkości, to Fuchs przetrwał te 11 kkm całkiem dobrze – spadek z 11,9 do 11,22 to przyzwoity wynik.

Reasumując: Fuchs zachował się przeciętnie. Ani super dobrze, ani też super źle. Na mój gust zbyt dużo go ubywa.

No i wreszcie nowo wlany Motul. Gdybym nie miał VOA, to pewnie bym się zdziwił poziomem aluminium, a tak nie patrzę na to. 13 ppm żelaza ewidentnie pochodzi z resztek Fuchsa. Jednocześnie nie najlepiej świadczy o zmieniaczach oleju w ASO Lellek w Sopocie. Prosiłem, zapisali to nawet w uwagach, żeby bardzo dokładnie zlali stary olej. Uprzedzałem, że zrobię badanie. I co ? I g..o – z butelki ubyło 3,8 l, olej był przelany o jakieś 300 ml. Ile zatem pozostało ? Układ mieści 4,2 l, przy czym po dość dokładnym spuszczeniu i odessaniu z filtra poprzednim razem weszło mi 3,8 l. Zatem zostaje 0,4 l.
Ponieważ wlewając 3,8 tym razem przelali o 300 ml, to zakładam, że zostało ok. 300 ml więcej a więc 0,7 a w silniku było 4,5 l. To teraz szybka arytmetyka: 0,7 / 4,7 = 0,16.
0,16 * 62 ppm = ok. 9,6 ppm. Mniej więcej się zgadza. Morał: następna wymiana – osobiście.
W kwestii TBN: na neutralizację po starym oleju poszło na dzień dobry 0.9. Poprzednio, po dokładniejszym spuszczeniu i płukance 0,6. Różnica nie za duża. Może dlatego, że zmieniam olej, kiedy jest on jeszcze w akceptowalnej formie.
Zostawiam Was z powyższymi informacjami i pozdrawiam z pokładu jachtu w dziurze pod Sztynortem.

Mam do kolegi pytanie - podeśle mu za darmo, olej renomowanego europejskiego producenta, spełniający wszystkie wymagane normy dla sinika - w zamian oczekuję rzetelnego testu i wyników z Blakstone. Chciałem się zapytać, czy kolega jest zainteresowany? Mogę także w pakiecie podesłać gratisowo płukankę. Jako opcję proponuję bardzo ciekawy olej japoński, jednak w przypadku diesla, mogę zagwarantować jedynie normy ACEA C3/B4.

Pozdrawiam

[Pidziek]

ale k…fa taka ilość aluminium w oleju z butelki, to coś z czystością procesu technologicznego nie gra.

Coś nie halo ....
To wg. mnie nie powinno mieć miejsca.
Ale silikon moze powtarzam może być tworem użytym przeciw tworzeniu piany a nie wynikiem nieszczelnosci ., brudu dolotu...

Teraz sprawa TBN. Po 11 kkm jest na poziomie 2.

A gdzie tam do 30 000 km heheh

Może komuś otworzą się oczy ile warte są wymiany co 30000km lub co 2 lata.

a tak nie patrzę na to. 13 ppm żelaza ewidentnie pochodzi z resztek Fuchsa.

Zawsze mówię płukanka i masz punkt wyjściowy zero :-)
Zawsze polecam płukankę , zawsze jak zmienia się olej na inny oparty na innej formulacji.

Bo jak pisze zak:...

W kwestii TBN: na neutralizację po starym oleju poszło na dzień dobry 0.9.

A tak punktem wyjscia jest bazowa ilość TBN

Tak naprawdę wychodzi na to, że olej (VW 504/507) powinien zmieniać po 11-13 kkm.

Tylko ie masz TAN czyli ilości kwasów a więc nie wiadomo jak TBN wypadł w tym zestawieniu z TAN

ZAK: ile Cię skasowali w BL Stanoe ?

[Luk@s]

z moich subiektywnych odczuć to motul x-clean szybciej traci swoje właściwości od motula 505.01 specyfik-a , specyfik zachowywał się w aucie podobnie ok 15tys od wymiany do wymiany, na x-clean po 12tys auto zaczęło pracować dużo głośniej - ciekaw jestem jakby ten motul wypadł w analizie po pełnym przebiegu.

[Orbit]

HELOł
Tydzień temu pisałem o tym jak Amsoil zapaskudził mi DPF ... uzupełniam wątek ...

wygląda na to ze to nie Amsoil mi zawalił DPF , a PALIWO !!!!
przez ostatnie kilka miesięcy tankowałem sie na nowej stacji STATOIL ... ( nówka sztuka nie śmigana ma około roku paliwo droższe o 30 gr mało odwiedzających ) !!! ostatnio coś mnie tknęło aby zmienić stacje ... i zatankowałem się także na STATOIL ale tam gdzie ruch jest non stop i paliwo tańsze ... no i ... ! wypalanie DPF wróciło do normy , jak na razie ...
Zauważyłem jeszcze iz silnik na Amsoil najlepiej pracuje w okolicach temperatury otoczenia 20C-30C , wczoraj wracałem w nocy do domu wieczorem w Wawie było 12C silnik już tak pięknie nie klepał ...

[Dzida]

wygląda na to ze to nie Amsoil mi zawalił DPF , a PALIWO !!!!

Chciałbym powiedzieć " A nie mówiłem?"

przez ostatnie kilka miesięcy tankowałem sie na nowej stacji STATOIL ...

Który to Statoil? Ja w miarę możliwości tankuję się na 1-2-3 koło Reala, albo w Jankach. Nigdy nie było problemu.

Ale nie o tankowaniu ten temat. . .

[Orbit]

co prawda to nie jest Temat o stacjach , ale trudno
Nowy Statoil róg Nowo-ursynowska i Dolina Służewiecka ( Sikorskiego ) ...

[zak14]

Chciałem się zapytać, czy kolega jest zainteresowany?

Na najbliższy rok mam już testy zaplanowane

Zawsze mówię płukanka i masz punkt wyjściowy zero

Nieprawda - poprzednia wymiana na Fuchsa była po płukance - TBN spadło o 0,6, a bez płukanki (teraz) o 0,9 - jest różnica, ale nie taka znowu powalająca.

[xtremesystems]

wydaje mi sie ze troche za bardzo spuszczacie sie koledzy nad tymi olejami. moze byc lepszy gorszy. ale takie cuda .

plukanka
roznica 0,3% tbn

[PAOLO ESCO]

Dodatki (Wapń, cynk, fosfor) – w uczciwej średniej dla olejów 504/507, nie odchudzane żadnym bezpopiołowym substytutem typu bor.

zgadza się...ale część producentów (Mobil...i nie tylko) pakuje bor do swoich produktów. Co zyskują dzięki temu? Wiekszą odporność na zużycie. Bor sprawia, że olej silnikowy jest "bardziej śliski - cząsteczki kwasu borowego mogą zmniejszyć tarcie między częściami silnika w samochodzie, a tym samym zmniejszyć zużycie metalu itd...

k…fa taka ilość aluminium w oleju z butelki, to coś z czystością procesu technologicznego nie gra.

- przesył oleju odbywa się za pomocą pomp...tuleje, bloczki, obudowy, niektóre rury, chłodzące olej to może mieć wpływ na podwyższenie aluminium (inna sprawa że chyba faktycznie nadzór nad czystością produkcji się kłania) przychodzi mi do głowy jeszcze coś ---> aluminiowe beczki na olej :roll: ...ale to tylko domysły.

z czym zaczyna Motul X clean+ 5w30 zaraz po zalaniu – po 33 km – zmieszany z resztkami Fuchsa pozostałymi w silniku po wymianie.

--->

13 ppm żelaza ewidentnie pochodzi z resztek Fuchsa.....z butelki ubyło 3,8 l, olej był przelany o jakieś 300 ml. Ile zatem pozostało ? Układ mieści 4,2 l, przy czym po dość dokładnym spuszczeniu i odessaniu z filtra poprzednim razem weszło mi 3,8 l. Zatem zostaje 0,4 l. (starego oleju w silniku) - mój przypis Ponieważ wlewając 3,8 tym razem przelali o 300 ml, to zakładam, że zostało ok. 300 ml więcej a więc 0,7 a w silniku było 4,5 l. ...Mniej więcej się zgadza. Morał: następna wymiana – osobiście.
W kwestii TBN: na neutralizację po starym oleju poszło na dzień dobry 0.9.

a morał z tego ""Polak ...przed szkodą, i po szkodzie głupi" (oczywiście to tylko przenośnia - nic osobistego) - zak14 :shock: zawierzyć ASO ???

TBN. Po 11 kkm jest na poziomie 2.

hehe bez komentarza ... i niech mnie ktoś znów postara się przekonać, że super oleje LL dotrwają do +- 30 tys km albo 2 lat ... 15 tys km to max (niekiedy komp pokazuje 12-13 więc chwałą mu za to)..... ale jak ktoś słucha się ślepo ASO :diabelski_usmiech ( muszę to bracholowi pokazać bo on taki zaślepiony "profrsjonalnym podejściem ASO" :lol: )

Może komuś otworzą się oczy ile warte są wymiany co 30000km lub co 2 lata.

cały czas na forum się trąbi - zmieniać szybciej ale NIE "niektórzy wiedzą lepiej" :?

[Pidziek]

wygląda na to ze to nie Amsoil mi zawalił DPF , a PALIWO !!!!

No już to wcześniej pisałem, ja od ponad 2 lat jak ludziom sprzedaję Amsoil nigdy mi się nie zdażyło aby ktoś odzuł tzw. zapchanie DPF przez olej ale w 99% NASZE wspaniałe paliwo !

[PAOLO ESCO]

nie Amsoil mi zawalił DPF , a PALIWO !!!! ... przez ostatnie kilka miesięcy tankowałem sie na nowej stacji STATOIL ...

u mnie w ZG są dwie stacje. Ja tankuję tylko na jednej firmowej, nowej (która ma wmontowane czujniki w zbiornikach - w przypadku wykrycia "wody" itp syfu dystrybutory są blokowane na całej stacji i idzie sygnał do centrali i tylko oni mogą je odblokować (wiem bo firma teścia sama montowała ten system). Natomiast w mieście-centrum jest druga stacja ...ale pod szyldem w/w firmy ...a to mała acz subtelna różnica, czujników tam nie ma...

silnik na Amsoil najlepiej pracuje w okolicach temperatury otoczenia 20C-30C

hehe no jak każdy olej ...

wracałem w nocy do domu wieczorem w Wawie było 12C silnik już tak pięknie nie klepał ...

:shock: nie no bez jaj...może po prostu Amsoil poprzez to paliwo i wypalanie DPF-a się szybciej "zużył" ...bo trudno mi uwieżyć by +- 10C i to na plusie robiło zauważalną/ słyszalną różnicę :roll:

Orbit to co sprawdzasz po Amsoilu?
Ja mam aktualnie Millersa u żony w silniku a w kolejce Amsoil AFL czeka do ojca Octavki 1,9 TDI (zmieniam w czwartek) i 5W/20 do Picanto żony (zmiana po wakacjach)...a u mnie za LazerWay'a 0W/30 chyba coś innego z ciekawości będzie :roll: ...a może nie.

[zak14]

część producentów (Mobil...i nie tylko) pakuje bor do swoich produktów

Wszystko ok. dopóki bor uzupełnia a nie zastępuje cynk i fosfór

zawierzyć ASO

Miałem termin przeglądu, auto na gwarancji, więc - jak już to wcześniej pisałem - potraktowałem ten olej jak płukankę - długo miejsca nie zagrzeje.

[PAOLO ESCO]

potraktowałem ten olej jak płukankę - długo miejsca nie zagrzeje.

to jaki będzie kolejny?